Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Gość Ewka83
Będę mamą jest mi bardzo przykro współczuje z całego serca trzymaj się mocno i mam nadzieję ze jednak kiedyś się uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-( to jest po prostu nie do pomyślenia. Bardzo współczuje. Mnie odwołali wizytę i mam jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia bardzo mi przykro! ;( Nawet niewiem co napisać bo nie umiem i co oczywiste nie chcę postawić się w Twojej sytuacji. Łzy mi poleciały i teraz jeszcze bardziej i z większym niepokojem wyczekuję swojej wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze to Ci nie pomoze ale wiem co czujesz i cierpie z Toba. Za kazdym razem gdy wykrusza sie kolejna chodze i placze po katach a potem odpuszczam forum na chwile ciezko mi zagladac wiedzac ze niektore z nas juz nie napisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie wmurowało jak przeczytałam to co się u nas wydarzyło :( Martusia76 życzę Ci wszystkiego co najlepsze i trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synestezja
Martusia wyrazy współczucia. Wiedz, ze ktoś o tobie myśli w tym trudnym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniamniek
Martusia76...nie wiem co napisać. Jestem wstrząśnięta:( To straszne nieszczęście:( brak mi słów, żeby opisać jak bardzo mi przykro i jak bardzo to wszystko jest niesprawiedliwe:( Życzę Ci jak najwięcej sił. Trzymaj się ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam Dziewczyny z całego serca za ciepłe słowa. Dla mnie jest to nadal szok... Brak słów... Najgorsze jest to , że w ogóle nie czuję /nawet teraz/, że coś jest nie tak. Wszystkie objawy książkowe mam....Prawdopodobnie jutro pójdę do szpitala, mają mi wywoływać poród, tak niby bezpieczniej dla mnie... Muszę dać radę. W życiu niestety jest tak że "musi Ktoś odejść, aby mógł być Ktoś". Mam nadzieję, że zły limit został już wyczerpany i Wam wszystkim się udadzą wszelkie plany!Jak wiecie mam już synka - jest dla mnie całym światem, dlatego wiem jak ważne jest w życiu Dziecko.Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze dla Was!!! Powodzenia!!!. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, ja bylam wczoraj na badaniu i na szczescie okazalo sie ze maluch "nadrobil" bo wczesniej byl za malenki- ale nerwow mnie nabawil;(, teraz wszystko sie zgadza ;) fasolka ma 3,6 cm jakis 11 tyg. I na kolejne badanie mam isc za 2 tyg mam zwolnienie i wladnie wybieram sie do pracy uswiadomic szefa ktory jeszcze wczoraj sie na mnie wyrzywal za to ze zyje ;p a niech sie goni , a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka83
RubyDragon to i tak długo czekasz do 11 tyg ja dalam zaświadczenie już w 5 tyg choć to i tak olał więc poszlam na zwolnienie bo chemia bardzo szkodzi a mój szef nie chcoal tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synestezja
Szefowi powiedziałam w piątek, wyściskał mnie i pogratulował. Wzór szefa. Wie, że w pracy chcę zostać jak najdłużej, tak jak w pierwszej ciąży. Pewnie we wrześniu, ze względów logistycznych pójdę na zw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja od poniedziałku na zwolnieniu i tel.się urywają...nie moga sobie beze mnie poradzić...a jak pracowałam to byłam ciągle gnojona...jak ja nienawidzę tej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie . Cos zle sie czuje jestem nadal zdolowana . ;( 2 w1 i mala czarna kawka napiszcid co tam u was. Xxxxxxxxxx A ja dzisiaj od rana zaganiana zus zakupy i wszystkie sprawy z 3 latkiem trzeba bylo zalatwic . Dopiero teraz znalazlam chwilke i jem sniadanie . Pozniej ide do przychodni wywalczyc o ksero swich wynikow . Snilo mi sie ze synka bede miala . :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosieńka: jak ja Cię rozumiem z tą niechęcią do własnej pracy. Co prawda nikt za mną nie wydzwania (oprócz klientów), no ale na samo jej wspomnienie mam mdłości. Na szczęście Pani Dyrektor podjęła za mnie decyzję i już mi zapowiedziała, że jak wrócę to nie przedłużą mi umowy (och jak mi przykro :P ) i teraz też kazała mi iść na L4, żeby cytuję "nie czarować, że jestem taka uczciwa; żeby miała jasną sytuację - pracownika nie ma; i żeby nie było, że tydzień będę w pracy, później znowu się coś zadzieje i nie będę". Fuch of! xxx Dziewczyny czy Wy też tak sobie wkręcacie, że z ciążą jest coś nie tak? Odkąd Martusia ogłosiła tę smutną wiadomość to ja nie mogę sobie poradzić. W pierwszej ciąży - chyba przez mniejszą świadomość tego wszystkiego - ani nie przyjmowałam do wiadomości, że może być coś nie tak (nie mówiąc o utracie), ani też nie rozmawiałam, nie myślałam... a teraz... :( To przez to forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Bede mama bardzo mi przykro az nie wiem co mam dalej napisac w szoku jestem sciskam cie bardzo mocno. Ja w pracy lenia mam dzisiaj strasznego jakos mi sie nic nie chce jeszcze przezywam to piatkowe usg czy wszytsko ok ehhh ta pogoda tez w kratke wczoraj cieplo i slonecznie a dzisiaj zimno i pochmurno.maz juz zalapal jakies przeziebienie zeby nas tylko nie pozarazal bo go udusze.Nie wiem jak u was ale u mnie jak on jest chory to po prostu tragedia jakas juz sie nic nie odzywam trzeba ten czas przejsc:)Wczoraj sie jakos kiepsko czulam ale poszlam wczesnie spac i dzisiaj w miare.Milego dzionka kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emka nie jestes sama ja sobie wkrecam i to ostro i tak strasznie sie boje jak nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emka Gosia jest to przerazajace ze ma sie objawy i tu nagle na USG wychodzi ze cos jest nie tak . ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też ciągle myślę, że coś nie tak-gdyby nie Internet to człowiek by się tak nie zamartwiał :-) A dziś o 15 usg i się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede Mama wspólczuję Ci z:( Dziewczyny, dzisiaj miałam nieplanowane usg, bo moją gin wczoraj coś zaniepokoiło na wizycie. Usg wyszło bardzo dobrze i wszystko jest ok i poraz kolejny powiedzieli mi że będzie chłopak :) Widziałam jak pił wody płodowe:) otwierał bużkę :) Powiem Wam że w tej ciąży jestem spokojniejsza niż w poprzedniej. Wtedy wszystko mnie martwiło a to ból piersi a to brak bólu piersi a to jakieś kłucia w podbrzuszu. Każde usg to byl straszny stres czy wyjdzie że z córką jest ok. Teraz wyluzowałam i co najważniejsze: NIE SZPERAM W NECIE i nie wyszukuję u siebie objawów. Jeśli coś mnie niepokoi to rozmawiam o tym z gin a nie pytam w necie. Ja niestety idę dzisiaj z córką do szpitala na badania jelit. Mała ma straszne zaparcia. Mam nadzieję że do piątku wyjdziemy, bo podobno będę spała na krzesle więc się wymęczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi bardzo fajnie, że tym razem chłopczyk :) Masz córkę to dla odmiany poznasz co to synuś mamusi ;) xxx Ja mam wizytę w następną środę-co już pisałam tysiąc razy-ale zastanawiam się czy nie zadzwonić i nie umówić też na jutro. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi a Ty widziałaś siurka czy tylko jajeczka? pytam poniewaz jak bylam w piatek na genetycznym to nie zapytałam o plec a teraz oglądam po 100 razy filmik z usg i widzę coś między nóżkami ale bez siurka tak jakby same jajka...moze coś się podwinęło a może to dziewczynka? mam następna wizytę 25 kwietnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emka a cos sie dzieje ze chcesz jutro wizyte ? Ja ide w czwartek Xxxxxxxx Gosienka ja u synka widzialam siurka . W 12 tygodniu. W czwartek mam. 2 USG ciekawi mnie czy cos sie do wiem juz. Na temat czy synek czy coreczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem ze sie wnerwilam strasznie! Mialam badanie prenatalne w zeszly piatek usg dwa tyg temu krew i specjalnie po te wyniki jechalam bo lekarz umowil sie ze mna na 12:00 po odbior i nie dosc ze go nie bylo to wynikow rowniez. Telefonicznie stwierdzil ze mi przesle na meila... Zla jestem jak cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×