czy to juz alkoholizm???

od niedzielnej rannej awantury nie wzial alko do ust.Zobaczymy jak dzisiaj... wiem ze to tylko kwestia czasu. on nie uznaje sie za alkoholika,on mowi ze po prostu lubi piwo.A ze ja przesadzam...

grdge - jestes psychologiem?? jako psycholog powinnas miec elementarna wiedze na temat alkoholizmu...a nie wykazalas sie nia. Ja tez mam problem z alko+chyba. sama nie wiem. Kiedys pilam codzennie. dodatkowo mialam bulimie(10 lat). Pozniej przestalam pic-bo po prostu nie mialam ochoty. ieszkalam z mezem , owczesnym chlopakiem w Anglii i nie smakowalo mi piwo tam, nie lubilam tych pubow, nawet jak moj facet mnie wyciagal w sobote to ja wolalam isc do domu...A teraz mieszkamy w innym kraju, inna atmosfera, kultura. bardzo intensywne zycie towarzyskie. Nie mam juz bulimii. Natomiast jak przychodzi piatek to zapala mi sie zielona lampka-czas na winko/piwko, cokolwiek. Sobota tak samo. czasem nawet w niedziele... w tygodniu nie pije...czasami tylko jak maz jest na spotkaniu czy na wyjezdzie, ale zdarza sie to bardzo rzadko. Wiec nie wiem, czy mam problem czy nie...

Choroba alkoholowa ma różne oblicza i różne postaci alkoholizmu. Dlatego tez alkoholików różni forma spożywania,czas i rodzaj wypijanego alkoholu. Sa alkoholicy pijący codziennie i alkoholicy pijący cyklicznie,np.tylko w weekendy.