Gość bezsensowna678 Napisano Styczeń 14, 2013 Ma któraś z Was tak? Jęczę, rozpaczam, że nie mam faceta. A jak pojawia się jakiś wartościowy to zawsze ja to psuję.. Niby wyciągam wnioski, ale następnym razem psuję coś innego Zastanawiam się czy niektórym po prostu pisana jest samotność czy może psycholog by mi się przydał.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach