Agulek29 0 Napisano Czerwiec 7, 2013 Saade w pełni sie z tobą zgadzam i żałuję że ja też tak późno poznałam swoje amh i że tak późno zdecydowałam sie na IVF, bo pewnie gdybym zrobiła to rok temu miałabym szansę na dzidzię a tak... jest beznadziejnie... Wczoraj miałam punkcję i pobano 1 komórkę ale są w niej jakieś wady, najprawdopodobniez z powodu endometriozy i pobrano jeszcze jedną która nie była jeszcze dojrzała i liczą na to że dojrzeje...No ale dla mnie take wiadomości są jasne że nic z tego nie bedzie i na transfer nie mam co liczyć.... :( A może któraś z was miała podobna sytuację? A czy zauważyłyście że w tej informacji dotyczacej dofinansowania do invitro że sie z tak niskim AMH nie kwalifikujemy? Minimalne amh to 0,5- czyli wychodzi na to że nie rokujemy..... Jstem załamana bo to wszstko u mnie wygląda dramatycznie. W duchu liczyłam na jeszcze jedną szansę z dofiannsowaniem, ale w tej sytuacji po prostu nie mam kasy na jeszcze jedno podejście :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 7, 2013 Kurcze dziewczyny ostatnio u nas cały czas kiepskie informacje. Nikomu się jeszcze nie udało, a tak na Was liczyłam. dopadły mnie czarne myśli i jeszcze to co Agulek napisała, że do dofinansowania się większość z nas nie łapie. To tak jakby krzyżyk na nas postawiono. Agulek możesz podać linka do tych wytycznych. Ja czekam na tę wizytę 15 u prof. Łukaszuka jak na jakieś zbawienie ale coś mi się wyaje, że on cudotwórcą też nie będzie. Lonia Teraz Ty musisz stanąć na wysokości zadania i pokazać nam że można. Ninak Na Ciebie też liczymy. Lonia i inne koleżanki jeśli macie ochotę zapraszam Was na forum pod poniższym linkiem. Ja się tam teraz więcej udzielam bo potrzebuje miejsca gdzie dziewczyny piszą nie tylko o staraniach ale też o życiu codziennym. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5611268&start=210 Lonia o Tobie to już nawet z Coco tam napisałyśmy więc wpadnij konicznie. Ja tu też o czywiście zostaje bo czuje się z Wami związana wspólnym problemem z tym cho**nym niskim amh. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ninak Napisano Czerwiec 7, 2013 Hej, właśnie dokładnie poczytał sobie o dofinansowaniu in vitro i jestem wkurzona - poniżej 0,5 amh nie nadajesz się. (Agulek29 pisałaś o tym, ale łudziłam się, że jest inaczej). Mój lekarz mówi, że trafiają do niego tylko takie przypadki jak ja albo z pcos, więc o co chodzi??? Za leki i tak trzeba samemu zapłacić, więc jak się nie uda nic wystymulować to nie ma dalszej procedury. Myślałam, ze będzie to mój plan awaryjny, ale znowu się przekonałam, że w naszym kraju, musisz tylko liczyć na siebie. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agulek29 0 Napisano Czerwiec 7, 2013 Ninak no ja też myslałam że to będzie mój plan awaryjny a tu widzisz... miałam jeszcze cichą nadzieję że coś źle zrozumiałam ale przecież jest czarno na białym http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m111111&ms=&ml=pl&mi=&mx=0&mt=&my=0&ma=032090 albo strona www.invitrozsukcesem.pl Ja jade jutro na transfer, dziś dzwonili że jedna komórka przetrwała i się zapłodniła, ale to jest ta która nie do końca miała prawidłową budowę coś tak lekarz mówił po punkcji. Na wszelki wypadek zadzwonie rano przed wyjazdem do kliniki żeby sie upewnić że trawa lub nie dał rady bo dla nas to 200km w jedna sronę. Ale w ogóle nie wierzę w nasze powodzenie b skoro mówi że komórka nie była super to jak dla mnie znaczy że i tak się nie utrzyma, potrzebny mi cud Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ninak Napisano Czerwiec 8, 2013 Agulek trzeba wierzyć i mieć nadzieję. Podobno nie ma reguły, który zarodek się rozwinie, czasami te najlepsze się nie rozwijają,a te słabe zostają z nami - tak opisywał to pewien lekarz. Sama po sobie wiem, że pozytywne myślenie w takich sytuacjach jest b. trudne. Trzymam kciuki. Ja dzisiaj mam mega doła i oczywiście stwierdziłam, że się nie udało. Mam nadzieję, że przez hormony, bo jak nie to nie długo będę szukała psychiatry:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 8, 2013 Ninak i Agulek - trzymajcie sie, wierzcie, ze sie uda, bardzo bym chciala uslyszec od Was dobre wiesci. Bedzie dobrze, przeciez juz wszystkie deszcze spadly, teraz niech tylko swieci dla nas slonce! :-) Ja bylam wczoraj na wizycie u polecanego lekarza, przesledzil moje wyniki, poprosil zebym powtorzyla badanie AMH i zlecil jeszcze badania immunologiczne, ktorych nie mialam. Poniewaz mam bakterie w szyjce macicy i dostalam antybiotyki, dlatego histeroskopie musze przelozyc na nastepny cykl po wyleczeniu. Wszystjkie badania mam zrobic teraz, jak najszybciej, zeby nie tracic czasu. Na monitoringu wychodzi, ze komorki caly czas sa, moze wystarczy ich do sierpnia...wtedy wypadalo by in vitro. U tego samego lekarza zrobie histeroskopie, poniewaz operuje w szpitalu. --------------------------------------- Taida - sprawdzilam jeszcze raz cennik Novum i histeroskopia operacyjna kosztuje 2600 zl. Mysle, ze w szpitalu, nawet prywatnie to bedzie taniej... Teraz dostala zwolnienie od lekarza rodzinnego na 2 tyg. z powodu bolu plecow i tez jako "prezent slubny", mam wiec czas zeby spokojnie sie przebadac, wyciszyc i ogarnac przed slubem - to juz 29 czerwca :-) Skopiowalam sobie tez link do sasiedniego forum, poczytam w niedziele i moze sie dolacze? ;-) Teraz jade rozdawac zaproszenia rodzinie i znajomym. --------------------------------------- Pa Kochane, serdecznie Was pozdrawiam i mam przeczucie, ze w ciagu trzech miesiecy bedziemy mialy ciaze. Serio :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 8, 2013 Lona, jak będziesz miała chwile to napisz jakie jeszcze badania immunologiczne zostały Ci zlecone. Ja bardzo licze na Ciebie i mysle, ze slub da ci duzo energii, która sie przełozy na ciąże. Agulek, daj koniecznie znac czy dojdzie do transferu. To co pisze ninak to tez tak słyszałam tj. ze nie tylko najlepiej wygladające zarodki mają szansę, tak było w przypadku mojej koleżanki, został jej trzeci marniutki i teraz będzie rodzić w sierpniu. Ninak Co do psychiatry to ja tez czasami się nad tym zastanawiam. Ostatnio dosyć ciężko to znosze bo dla mnie najgorsze jest czekanie, a jak wiesz bezczynnie siedze juz dwa miesiące bo najpierw torbiel, teraz fsh30, zobaczymy co bedzie w następnym cyklu. Tyle, ze Ty powinnas być teraz dobrej mysli bo moze się okazać, ze właśnie jesteś w ciąży, oby ten czas do testu szybko Tobie przeminął. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ninak Napisano Czerwiec 8, 2013 Dziewczyny, jak tak czytam Wasze wpisy to widzę, że chyba wszystkie miałyście badane fsh. Mi lekarz w ogóle tego nie zlecił, a jak się kiedyś spytałam o fsh, to powiedział, że przy amh nie trzeba. Wiem, że u mnie teraz nie ma to znaczenia, ale zastanawiam się nad tym. Zwłaszcza, że Ty Taida33 czekasz aż fsh spadnie. Co do terapii to już zaczynam o tym myśleć poważnie. Czuję się jakbym zapadła na jakąś przewleką chorobę i co najważniejsze tylko ja ją widzę:). Oby za tydz. zaświeciło słońce Leonia jak przygotowujesz się do in vitro, to może warto wzmocnić się mleczkiem pszczelim. ja za późno to tym poczytałam, więc od niedawna stosuję, ale może warto. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 9, 2013 fsh to podstawowe badanie, daje odpowiedz na pytanie jak jajniki odpowiedzą na stymulację do ivf. fsh może się zmianiać dlatego jak jest wysokie w danym cyklu to czeka się na następny z nadzieją że spadnie. U mnie właśnie tak jest teraz. W tym cyklu wyszło 30 więc nawet jakbym podjeła stymulację to nic by z tego nie wyszło. Wczesniej miałam fsk pomiedzy 10-12. Powinno sie je badać w 3 dc. Najlepsze jest ponizej 10. pozdrowienia, a takie super to 6-7. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agulek29 0 Napisano Czerwiec 9, 2013 No więc u mnie jest tak. Miałam wczoraj transfer jednego zarodka, ale na karcie wpisali mi że w komórce MII odnotowano nieprawidłowości morfologiczne silna centralna granulacja cytoplazmy- czy któraś mia z czymś takim styczność? Bo jak lekarza zapytałam co to oznacza to powiedział że wszystko jest ok bo udało sie osiągnąć zarodek a więc komórka sie podzieliła, czyli mamy być dobrej myśli... Ale na moje to nie brzmi dobrze... czy to znaczy że zarodek jest słaby i raczej nie przetrwa? Miałam tylko ten jeden zarodek. Przecież są często dziewczyny które mają transfrowane po 2 zarodki a i tak się nie udaje... No i tak to wygląda a tymczasem mam brać 2x4 tab dopochwowo luteinę ale już policzyłam i za mało mi przepisał na recepcie bo niestarczy mi do testu, a testować będę 18 czerwca jeśli do tego czasu nie zwariuję z tego stresu, choć myślałam szczerze mówiąc że nawet nie bedzie czego transferować a jednak transfer się odbył :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ninak Napisano Czerwiec 10, 2013 Agulek29 cieszę się, że się udało. Teraz rzeczywiście ciężki okres przed Tobą. Ja staram się nie myśleć, ale i tak ciągle się doszukuję objawów albo zbliżającej się @ albo ciąży. Życzę cierpliwości i spokoju:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Andziiii Napisano Czerwiec 10, 2013 Dziewczyny odebrałam dziś wyniki badań robione 3 dnia cyklu. Sprawa przedstawia się następująco: FSH 7.30 LH 7.74 Estradiol 41.00 Testosteron 52.57 TSH 1.360 W środę jadziemy na kolejne badania, które już nie są uzależnione od dnia cyklu tzn: ACA, ATA, AMH-kazał mi lekarz powtórzyc, ciekawa jestem co wyjdzie? i Helicobacter pylori IgG, a mąż ma zrobić badanie ogólne nasienia, test pzreżyciowy nasienia, test MAR i posiew + antybiogram nasienia. Co sądzicie o moich wynikach do tej pory? martwie się jak wyjdą dalsze badania. Z komletem wyników idziemy do doktora 22.06 i wtedy zapadną dalsze decyzje. Pozdrwienia dla wszystkich :-) Andziii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 11, 2013 Hej Kochane, nie pisalam dlugo, poniewaz biegam i zalatwiam rzeczy zwiazane ze slubem, do tego badania, przygotowania itd, itp :-) Lekarz zlecil mi powtorzyc AMH (tak jak Andzii) i dwlasnie wrocilam z pobrania krwi. Do tego: Inhibina B, Homocysteina, Przeciwciala B2glikoproteinowe, Bialko C i S - za calosc zaplacilam......630 zl....czekam jeszcze na Vit.D3, p.ciala przeciw antygen.SM i p.ciala przeciwjadrowe ANA. Dzisiaj mam wyniki z wczoraj: ***PRL 11,68 ng/ml(norma nie w ciazy to 2,8 - 29,3) , a po 1h ociazenia metoclopramidzie wyszlo 184,24 ng/ml. ***Bialko Calkowite: 7,9 g/dl (norma 6,0 - 8,0). Musze poczytac o tym wszystkim w internecie. ****************** Andzi - wedlog mnie Twoje badania sa wzorowe, jak dotad. Mnie tez lekarz polecil powtorzyc AMH. Lecze jeszcze sie z bakterii w szyjce macicy, biore antybiotyki doustnie i "dowc*pnie" :-) Po leczeniu bede miala histeroskopie. Do tego czasu pewnie (3-4 tyg) bede miala juz wszystkie wyniki i podejdziemy do in vitro. Tak mysle, ze na poczatku sierpnia. ****************** Taida33 - ja tez mysle, ze slub bedzie dla mnie najlepsza stymulacja :-) Dzieki calej tej bieganinie nie popadam w zamyslenie i mam tez duzo energii ;-) Dziewczyny, bedzie dobrze :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 11, 2013 Teraz przeliczylam Prolaktyne i po obciazeniu jes 16x wieksza od wyniku wyjsciowego... A nie powinna byc wieksza niz 5-6X... Wiec co to znaczy? Czytam i widze, ze bede musiala chyba brac cos na jej zbicie, chociaz z jajeczkowaniem nie mam zadnego problemu. Wizyte u lekarza mam dopiero za 2 tygodnie. Macie jakies doswiadczenie z takimi wartosciami PRL po obciazeniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezikmmalinowy 0 Napisano Czerwiec 11, 2013 Loniu , ja miałam prl po mtc też taką wysoką ale endokrynbolog nowy powiedział że tego badania już sie nie robi bo nie jest miarodajne tylko ważna ta pierwswza prolaktyna i ja ją miałam 66 jednak endo nic mi na nią nie dał , stwierdził że pierw porządnie zbijemy letroxem tsh bo miałam koło 6 , udało się teraz tsh mam 1,6 a prl 15 więc miał racje że prl często wzrasta przez złe funkcjonowanie tarczycy , oszczędził moją wątróbkę , kiedyś brałam bromegon i strasznie mi zniszczył rzołądek, a i tak prl była za wysoka , ale każdy przypadek jest inny , i każdy lekarz inaczej mówi, z kolei ginekolog mi mówił że prl po mtc jak jest wysoka to może zaburzać owulacje i zagnieżdżenie , a ana mam dodatnie słabo , i wit D obniżoną ale niedużo i kazał mi na słońce wychodzić ,m a jak u ciebie z tarczycą ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 12, 2013 Bezikmalinowy - tarczyce mam uregulowana, teraz zmniejszylam nawet dawke Euthyroxu z 75 na 50. TSH mam 1,3, tylko przeciwciala aTPO wciaz bardzo wysokie ponad 1300 przy normie 60... ATG ok 600...norma 100... Czekam na nastepne wynik, zrobilam tez wit.D. Jak beda wyniki to napisze :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 12, 2013 Cześć dziewczyny w sobotę ię na konsultację swojego przypadku to na pewno zdam relację. Teraz tylko czytam i trzymam kciuki za testujące niebawem dwie koleżanki. Lona nie znam się na prolaktynie z obciążeniem. Mi nikt tego nie badał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saadee 0 Napisano Czerwiec 12, 2013 Hejjjjjj :( Załamać się idzie :( Jakieś 4 tyg temu męża coś ugryzło, nie wyglada by był to kleszcz, ale być może meszka, miejsce było zaczerwienione i uczucie swędzenia. Zrobił więc badania i wyszło w wynikach, ze prawdopodobnie to borelioza! :( Na 100% potwierdzą to inne badania, ale lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, ze jest duze prawdopodobieństwo, ze ma borelioze! :( Nie dość, ze mam niskie AMH,problemy zajściem w ciąże, wiek który już nie pozwala za dugo odkładać starania o dziecko to jeszcze to ;( Teraz zastanawiam się czy można starać się o dziecko z podejrzeniem boreliozy u męza, jest obecnie na antybiotyku i dostał skierowanie do poradni chorób zakaźnych, bo każdy kto ma taki wynik wskazujący na boreliozę jest kierowany do poradni na dodatkowe badania, a przede wszystkim wazne jest by był pod opieką spocjalisty. Normalnie płakać mi się chce, zastanawiam się czy powinnam odłożyć starania i jesli odłożyć to na jak dlugo ;( Mam dość.... ;( Byłyście moze w podobnej sytuacji, co gin zalecił? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 13, 2013 Hej Sadeee...doskonale Cie rozumiem....Wlasnie dostalam wyniki testu ANA: Przeciwciała przeciwjadrowe (ANA): W badanym materiale WYKRYTO obecnosc przeciwciał przeciwjadrowych Miano: 1:160 Typ swiecenia: homogenny Uwagi: W mianie 1:160 obecne przeciwciała dla cytoplazmy o typie swiecenia ziarnistym. ********* Witamina 25(OH)D Total - 29 ng/ml Niedobór < 10 Poziom niewystarczajacy 10-30 Poziom wystarczajacy 30-100 ********* I co ja mam zrobic....co to wszystko oznacza, czy jezeli mam niedoczynnosc tarczycy i wysokie przeciwciala aTPO to w parze ida rowniez ANA?....... Moze jaj mam przeciwciala na wszystko? Na prace tez... A jak to sie ma do starania o dziecko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 13, 2013 Lonia, to że masz to ANA to jeszcze o niczym nie świadczy. Wiem, że to ana bada się w kilku kategoriach jak ta pierwsza wyjdzie dodatnia. Prawdopodobnie po zapłodnieniu bedziesz dostawała encorton żeby twój organizm nie odrzucil ciąży. Z tą wit. D to pamiętam, że brałaś? tak? a nadal masz lekki niedobór. Trzymaj się ciepło. Badałaś przeciwciała antykardiolipinowe? One są bardzo ważna i jak sie je ma to jest ryzyko wcześniejszych poronień i też bierze się jakies leki zeby tego uniknąć. Im głębiej w las tym więcej drzew... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 13, 2013 Taida - no tak, ja to juz jestem w gaszczu :-) Czekam jeszcze na wyniki, ktore robilam w Novum i powtorke AMH. Juz wiecej badan nie chce robic, wydalam ponad 900 zl...a jeszcze czeka mnie powtorny wymaz z szyjki macicy i histeroskopia. Dam sobie spokoj z badaniami na razie. Zobaczymy po histeroskopii co sie wydazy. A jak tam nasze staraczki? ************ Ninak, jutro testujesz? Wytrzymasz? Trzymam kciuki zeby wyszly grube dwie kreski!!!!!! Powodzenia :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saadee 0 Napisano Czerwiec 13, 2013 Lonia37 Widze, ze Ty robisz wszystkie z możliwych badania, ale to bardzo dobrze, przynajmniej będziesz wiedziała "na czym stoisz" a co za tym idzie gdzie i jak ewentualnie zadziałać by doczekać się zdrowego, ślicznego maleństwa. Powiem Ci, ze ja pierwszy raz słyszę o takich badaniach jakie Ty robisz, ale to fajnie, że mozesz sobie na nie pozwolić, bo z tego co piszesz to wiąże się to z nie małymi kosztami, zresztą jak wiekszość badań hormonalnych, niestety. Ja mam już dość, leczenie u męża na pewno potrwa i teraz mam jak gdyby wymuszone zawieszenie.... :( Trzymam mocno dziewczyny za Was kciuki, powodzenia! :) Pozdróweczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ninak Napisano Czerwiec 13, 2013 Saadee, z tym zawieszeniem dobrze Cię rozumiem, ponieważ nas zablokowała cytomegalia - prawie na 3 miesiące. I tak jak Ty czułam jak cykl za cyklem ucieka. Wiem, ze jest to wkurzające, ma się wrażenie nieustającego pecha, że jak nie to, to tam to i tak w kółko Pamiętam, ze skupiłam się wtedy na przygotowaniach, głównie łykaniu witamin :) Agulek29 a jak Ty się czujesz? nie świrujesz:) Mnie to czekanie wykończyło, cieszę się, że jutro wszytko się wyjaśni. Ta niepewność jest nie do zniesienia. Jest mi tak źle, ze każda wiadomość jest lepsza, niż niewiadoma. Dzisiaj teoretycznie powinnam dostać okres i rano zanosiło się na to (bóle brzucha) ale Bogu dzięki nic nie przyszło:) Lonia dzięki za kciuki i pamieć pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 14, 2013 Ninak no i jak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ninak Napisano Czerwiec 14, 2013 No i d**a, nie udało się :( w następnym cyklu crio Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 15, 2013 Ninak - tak mi przykro... nie stresuj sie, skoro przyjdzie @ to zjedz czekolade, moze chociaz na chwile wroci Ci nastroj... Wiem, ze Ci jest teraz ciezko. Poczekaj spokojnie do crio, nie spinaj sie. Bedzie dobrze, wazne, ze jestes zdrowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Czerwiec 15, 2013 Ninak strasznie mi przykro!!! Trzymaj się dziewczyno, następnym razem będzie lepie. Trzymam kciuki za następny transfer! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 16, 2013 Ninak, ogromnie mi przykro, dobrze że masz mrozaczka. Głowa do góry, cały czas licze na twoja szybka ciążę. I Dziewczyny ja mam dzis dobre wiadomości. Wczoraj byłam na pierwszej wizycie w Invicta w Warszawie u prof. Łukaszuka. Trafiłam tam w 1 dniu cyklu. moje fsh spadło z 30 do 7. To jest dla mnie jak cud. Prawdopodobnie branie orgamentilu na torbiel podziałało jak tabletki antykoncepcyjne, wyciszyło jajniki i spowodowało najpierw wzrost fsh, a potem jego spadek. tak więc od wczoraj zaczełam stymulacje. Lonia, wiesz, oni inaczej niz w Novum do tego podchodzą, nie bede miała lekkiej stymulacji tylko normalna, a mozna nawet powiedzieć, że dosyć silną i to od 1 dc. tak więc jestem juz po pierwszym zastrzyku gonal 300 j . Mam je brac codziennie, a od 4 dc dochodzi jeszcze kolejny zastrzyk. Dodatkowo na wlasne życzenie zrobimy pgd i calą immunologię. Szczegóły opisałam na wątku, do którego link podawałam wcześniej. Trzymajcie kciuki, będe dawała znać jak znoszę stymulację i jakie będą jej efekty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Czerwiec 16, 2013 Taida33 - to wspaniale wiesci jesli chodzi o FSH! A dlaczego poszlas do Invicta? Ja tez mysle o zmianie kliniki, najpierw jednak histeroskopia i pozniej zobaczymy. A czy w Invikcie bylas pierwszy raz i od razu zaczelas stymulacje od pierwszej wizyty? To juz niedlugo opowiesz jak stymulacja i ile komorek wychodujesz. Trzymam kciuki aby jak najwiecej i samych najwyzszej kasy :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Czerwiec 16, 2013 Lonia, wydaje mi sie że novum powoli stawiało na mnie krzyżyk, ciągle mówili tylko o kd. Wiedziałam takze, że tam nie mają pgd, a ja chce je zrobić bo boje się że dziecko byłoby chore. Podobno te ostatnie komórki sa obarczone większym ryzykiem wad genetycznych dziecka. Nie do końca podobał mi się tez ich pomysł tak słabej stymulacji, bo ta która ja tam dostawałam to właściwie była na uzyskanie tylko jednej komórki. W Invicta byłam tylko raz wlaśnie wczoraj i od razu zaczęłam stymulację. Mialam niesamowitego farta, że wcelowałam w 1 dc (wizytę umawiałam 3 tygodnie temu). Zobaczymy czy to coś zmieni. wiem jedno jesli po tak silnej stymulacji nic z tego nie wyjdzie to faktycznie pozostanie mi tylko kd. To bedzie taki ostateczny test wydolności mojego organizmu. Idę robic sobie zaraz drugi zastrzyk - 300j. gonalu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach