Gość gość Napisano Styczeń 12, 2014 Zuzia a do jakiego lekarza chodzisz w krakowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Styczeń 12, 2014 Migdalku to tez Cie zycie nie oszczedzalo:Omasakra jakas z tymi badaniami,lekarzami,czekaniem na wyniki itd.Droga do celu jest tak strasznie dluga,wyboista i kreta,ze az się plakac chce.A czasem nawet lez brakuje tylko człowiek ma ochote zaskowyczec.T co inni maja w zgodzie z natura,przykazaniami i na dotatek darmo my musimy wyplakac,wychodzic i wymodlić a efektow jak nie było tak nie ma przynajmniej u mnie:( Dobrze,ze koezanki z forum sa optymistkami i dziela się ze mna swoja pogoda ducha oraz utrzymują w przekonaniu,ze postepuje słusznie.Juz wiele razy miałam ochote powiedzie stop ja już nie chce i odpuscic ale z Nowym Rokiem i we mnie wstapila niesamowita energia i nadzieja:) Jeśli zostane dopuszczona do stymulacji to od wtorku mam mieć 150 Merionalu i 150 Gonalu dziennie,krotki protokol.Teraz przez 3 dni robie zastrzyki z Cetroide i we wtorek smigam na badanie krwi. Jeśli chodzi o DHEA to wydaje mi się,ze zaczelam go brac zdecydowanie za pozno.Czytalam o nim duuuuzo wcześniej ale nie miałam przekonania. Teraz biore bo lekarz kazal tylko szkoda,ze nie zlecil mi tego przynajmniej dwa miesiące wcześniej.Przeciez wiedział,ze mam mieć stymulacje.Ale w sumie co się dziwic,najpierw zalecil mi brac antyki na wyciszenie a po dwóch tygodniach brania pyta czy ja na pewno wiem co robie decydując się na stymulacje:OTo trzeba było nie marnować dwóch cykli w takim razie ja mu na to bo w moim wieku każdy jest bezcenny i jakos się tak niefajnie zrobilo:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Styczeń 12, 2014 A jeśli chodzi o Q10 to ja kupuje Walmark bo maja 60mg albo Naturel z witamina E.Nastepnym razem kupie Puritans Pride bo maja silniejsze dawki.Ale musze przez internet bo w zadnej aptece nie spotkałam.A jakie ty mialas stymulacje i jak dobrane dawki lekow? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Styczeń 12, 2014 Leczylam sie w macierzyństwie u dr Mirockiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 12, 2014 Coco, który mądry Ci tak powiedział? Powiem Wam szczerze, że w porównaniu do Was mam wrażenie, że nie robię nic. Żadnej stymulacji, żadnego leczenia. Kupiłam te zioła. Mam nadzieję, że lekarze wiedzą, co mówią odmawiając mi stymulacji. I mam nadzieję, ze robię słusznie, słuchając ich. Jestem zdania, że trzeba walczyć, ale nie wiem, czy sama również walczę. Zuzia to święta prawda, co mówisz. Starania o dziecko to wielka próba dla związku. Ja myślę, że jesteśmy silniejsi. Jest mi tylko cholernie przykro, że mój M musi przechodzić przez to wszystko z mojego powodu. Kiedy dowiedziałam się o tych wynikach, myślałam nawet, żeby odwołać ślub :) oczywiście pewnie i tak bym tego nie zrobiła :) kiedy byliśmy teraz u ostatniego z lekarzy, to chyba obydwoje żałowaliśmy, że jeszcze raz próbujemy coś usłyszeć innego. Teraz pozostaje mi tylko endokrynolog i ten rezonans przysadki może zrobię. Poza tym ćwiczę ponownie, jak zwykle nie chce mi się zebrać. Czasem mam wrażenie, że wszystko dzieje się poza mną, ale cóż.. jeśli wiara czyni cuda, to ja wierzę, że się uda. Tak czy inaczej. Trzymam za Was kciuki, żeby się udało! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78 Napisano Styczeń 12, 2014 Dzięki dziewczyny za te wpisy :) Jasne, że razem musimy się motywować do dalszych starań i wierzyć mocno, że wbrew wszystkiemu i wszystkim się UDA! Coconut, dzięki :* To i tak nie wszystkie epizody, jakie życie fundnęło mi przez ostatnie 4 lata. Ale nie ma co rozpamiętywać i się rozczulać nad sobą. Najważniejsze, że jakoś z tego wyszłam;) To prawda walczymy i próbujemy wydrzeć Naturze to, co inni mają bez zastanowienia....no ale takie to życie....jak to ładnie pisał Janek Twardowski... Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka gdyby wszyscy byli silni jak konie gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości gdyby każdy miał to samo nikt nikomu nie byłby potrzebny. Coco....też mam takie wrażenie, że wszystko dzieje się poza mną. A im bardziej chce tym pokierować, tym bardziej mi nie wychodzi. Jagodzianka...tez tak czasami po cichu sobie myślę, że to w sumie ewidentnie z mojej winy ten brak ciąży. Tak po ludzku myślę sobie, panie Boże, z emka taki fajny i dobry gość, mógłby stworzyć na prawdę cudowne dziecko. Zrób to chociaż dla niego... Zuzia, a jakie było Twoje AMH i FSH, gdy przystępowałaś do IVF w Kraku ? Super, że masz śnieżynki. Kojarzę to nazwisko Mirocki, bardzo sobie go wiele osób chwali :) Coco, trzymam kciuki za tą Twoją stymulację. Czasami sobie myślę, że co ma być i tak będzie- po co się tak spalać ;) ale tylko czasami. Dobrej nocki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Styczeń 12, 2014 Migdalek moje amh to 0,3. Robiłam badanie rok temu. Fsh na dwa cykle przed stymulacja wyniosło z tego co pamietam ok 12. Po antagoniscie spadło do 6. Właśnie wtedy zapadła decyzja o długim protokole. Mirockiego mi polecono. Nie jest tanio, ale gdzie jest? Zleca całkiem sporo badań, mało wyjaśnia. Na spotkanie trzeba przyjść z lista pytań :) Ale jest świetnym specjalistą, który ma naprawdę dobre wyniki w diagnostyce i w samym ivf. Po za tym mam tutaj, w Cork taka miła panią doktor Majewską, które kiedyś pracowała w klinice w Poznaniu. To ona sie mną teraz zajmuje. Cudną kobieta, od której dla kontrastu można sie dowiedzieć za dużo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Styczeń 12, 2014 Coco czekam na wieści co do początku stymulacji. Trzymam kciuki. I już nie jestem kurczaczkiem ważę całe 50 kg (24 tc :)) Jagodzianko ciekawe z tym badaniem przysadki. Może faktycznie warto zrobić. Mi kiedyś tez ktoś sugerował ale nie wiem dlaczego odpuściłam ten temat. co do tego czy robisz cos czy nie, to robisz, i to dużo. Przede wszystkim dojrzewasz do wielu tematów. I Zuzia to już spora ta Twoja ciąża. Najniebezpieczniejszy okres masz za sobą. Super. I Witam nową koleżankę. Jak czytam takie historie to mi moja staje przed oczami. Niby każda jest inna, a wszystkie takie podobne na tym forum. Też pierwsze dwa cykle IVF robiłam w Novum. Jesteś z Warszawy? I spokojnej nocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ayla21 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Witam Was serdecznie :) Wiadomość, którą chciałam wysłać w sobotę cały czas była uznawana za spam. Nie wiem może to nazwy leków do stymulacji, które wpisałam. Będę musiała napisać je inaczej , może macie jakiś pomysł ? Coco transfer miałam w piątek.Cały czas coś nie tak miałam z pęcherzem moczowym, przed stymulacją był podziębiony i brałam furagin. Mówiłam o tym doktorowi przy transferze ale on powiedział, że nic nie widzi i nic mi nie dał. I powiem Wam szczerze , że byłam na niego zła ale teraz widzę, że miał rację :) Coś mi się wydaje, że moja psychika wariowała. Teraz biorę oprócz leków i zastrzyków przepisanych przez doktora magnez, ten cały stres przełożył się na jego brak w moim organizmie. Pytałam mojego doktora co mam jeść, powiedział, że to co dotąd i widzę, że podchodzi do tego w ten sposób aby nie popadać w jakieś skrajności. Coco postaram się w najbliższym czasie napisać o moich lekach do stymulacji, a tymczasem trzymam kciuki za Twoje powodzenie:). Ja się leczę w Bocianie w Białymstoku. Mój doktor nie wyjaśnia zbyt wiele, nie jest wylewny ale za to konkretny i chyba to jest najważniejsze :). Pozdrawiam Was serdecznie i cieszę się, że jesteście :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 13, 2014 Dzięki Taida :) no włąśnie z tą przysadką, to na początku już mi mówili, żeby zrobić badania. Teraz temat wrócił. Dla lekarzy dziwne jest, że przy takim FSH rosną pęcherzyki i pozostałe wyniki są w normach, ale specjaliści od niepłodności twierdzą, ze tak może się dziać. Ayla w Bocianie też właśnie konsultowałam wyniki, specjaliści z Białegostoku są chyba najbardziej znani. Oni również stwierdzili, że stymulacja nie ma sensu w moim przypadku. Póki co biorę duphaston. W kolejnym cyklu znów zrobię FSH i estradiol i wszystkie tarczycowe. Czyli za jakieś dwa tygodnie pewnie. Zuzia szykujesz już wyprawkę? A Ty Taida? Nie wiem jak u was, dziewczyny, ale u mnie napadało śniegu i jest całkiem biało. Ładny dzień się zapowiada :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Hej Kochane :-) piękna pogoda w Warszawie, choć nieco mroźno. Witam serdecznie Migdałek COCO Kochana, jak dobrze Cię "widzieć" ciesze się, że zaczynasz i trzymam mooocno kciuki! Co do badań to obiecałam wcześniej napisać jak nazywa się badanie z krwi wit.D: Witamina 25(OH)D Total, a dla DHEA: Siarczan dehydroepiandrostendionu (DHEA-S). Teraz przyjmuję z Puritan's Pride DHEA 100, Q10 100 i wit.D 5000mj. Jagodzianka - ja mam też bardzo skaczące FSH, najwyższe 26 w lipcu, teraz tylko 6,5. Zawsze mam owulację, bardzo często nawet z obu jajników. Lekarze też się dziwili, jak to u mnie jest...ale jak widać natura radzi sobie :-) Normy przecież ustalane są przez ludzi/lekarzy, którzy wrzucają Nas do wspólnego worka :-) Nigdy do końca nie wiadomo jak zachowa się organizm. Co do badania przysadki, to niby też miałam zalecenie zbadania w związku z tarczycą, ale teraz jak hormony mam uregulowane to już nie trzeba. Wcześniej pisałam, że niewłaściwa praca tarczycy może fałszować inne wyniki hormonów, dlatego tak ważne jest utrzymywanie TSH w dolnej granicy normy, zwłaszcza dla starających się o dzidzię. Tak samo jak właściwy poziom wit.D pozwoli uwierzyć w wynik AMH (o ile labolatorium miało dobre markery...). Taida - dużo zdrówka Ci życzę, malutka fika? Doszłaś do 50 kg!!! No to pięnie :-) Mi od ostatnich ćwiczeń waga spadła z 57 na 55,5kg. Jestem z siebie zadowolona :-) Powim Wam Kochane, że ten rok zaczął się pozytywnie, mam taki wewnętrzny spokój w sobie, nie miotam się gorączkowo od badania do kliniki i spowrotem - jak to było na początku zeszłego roku...wiem, że muszę się zrelaxować, na siłe i tak nic nie wyjdzie :-) A w tym czasie może moje hormony wrócą do normy i znów zacznę całą procedurę. Zuzia bardzo się cieszę, że Twoja ciąża jest wzorowa, dostarcza całej rodzinie wiele radości :-) Dbaj o siebie i maleństwo, a jak będziesz znała płeć to napisz Ayla - wspaniała wiadomość! życzę Ci abyś miała podwójne szczęście i była dobrą wróżbą dla Nas wszystkich w nowym roku . Kiedy testujesz? Justka - jak Euthyrox? :-) Jagodzianka, Troskawka, Krzepak Rzepka i wszystkie czytające wątek - pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Lonia:):):)jak Ty się odzywasz to ja natychmiast czuje się zdrowsza i sklonna uwierzyć ,ze wyprodukuje 7 komorek:PCalusy dla Ciebie z cieplej i calkiem majowej Lodzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 13, 2014 Dla mnie to już rytuał poranny - do pracy, kawa i kafeteria. A mam taką pracę, że jestem głównie przy komputerze, więc mogę odpisać w wolnej chwili. Myślę, że już jestem uzależniona od forum. Ale mnie to bardzo pomaga. Jestem spokojniejsza, a jednocześnie mniej spokojna. Bo jak Coco pisała, że przygotowuje się do stymulacji, zaglądałam częściej niż zwykle, żeby się dowiedzieć, jak idzie. Teraz też Coco liczę na regularne wieści. Za chwilę chyba Lonia rozpocznie starania. Mam nadzieję, że niebawem również będę mogła podzielić się jakimiś szczegółami. Dziewczyna na innym forum napisała, że w Japonii jakiejś kobiecie przeszczepili jej fragment jajnika. Najpierw go pobrali, potem coś tam z nim zrobili, żeby były pęcherzyki, potem zamrozili, a później wszczepili. Stymulowali ją i się udało. Kobieta cierpiała na przedwczesne wygasanie jajników. Dziś jest już mamą. Urodziła synka. Jak będziecie chciały szczegóły, prześle linka. Zazdroszczę Wam motywacji w utrzymywaniu linii, ja ćwiczę minimum trzy razy w tygodniu (pracuję w dwóch pracach, mam ograniczone możliwości), ale ciężko mi utrzymać dietę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78 Napisano Styczeń 13, 2014 Witajcie moje drogie :) O i jest Lonia specjalistka. Dzięki Loniu za koenzym. Czy pytała może któraś z Was lekarza, czy można brać go razem z DHEA i czy aż taka duża dawka, jak 100 jest ok ? Zuzia, to pięknie się wystymulowałaś, jak na takie AMH :) Rośnijcie zdrowo z Maluszkiem :) Cococ - myśl pozytywnie, a na pewno cała stymulacja pójdzie jak z płatka :) Taida, nie wiem, czy do mnie było to pytanie, ale nie jestem z Wawy - bliżej mi do Kraka ;) Ściskam mocno wszystkie. PS Mam w planach zrobić badanie DHEA-S, Wit D, Magnezu, cukru ...no i hormonów. U nas ani śladu zimy, słonecznie i 4 stopnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Jestem wstrętnym łakomczuszkiem:OMialam na czas stymulacji zrezygnować z weglowodanow a przed chwila zjadłam jabłko w ciescie francuskim i rozka z serem:POgolnie dobrze sobie radze bedac na wszelkiego rodzaju dietach a jestem na nich od niepamiętnych czasów szkoły podstawowjej.Ale dzisiaj to mi tak odbija,ze szok.jestem taka rozbita i sama nie wiem czego chce od samego rana.M podreptal do cukierni i przyniosl dużo dobrych rzeczy to jeszcze oberwal,ze to przez niego zjadałam słodycze:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 13, 2014 Też zjadłam ciasto.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Cześć dziewczyny , długo mnie nie było bo właściwie nic się u mnie nie dzieje , byłam dziś u gina na kontroli i niestety mam ognisko endometrialne na moim jedynym jajniku :( 2,5 mm , lekarz ciale trombi mi o refundacji ivf a ja uciszyłam go wynikiem AMH dość stary ten wynik jest ale jest z przed dwóch lat wynosi 0,2 :( i o dziwo dziś oddałam krew bo dostałam nowe skierowanie na AMH i za 2 tygodnie będzie wynik , nie spodziewam się rewelacji wręcz odwrotnie :( ale warto zobaczyć co się dzieje z tym wynikiem .Pytałam również lekarza jak wygląda sytuacja jak na 15 dzień cyklu a on że marnie prawdopodobnie nie było owulki i nię będzie , jedynke co był mi w stanie zaproponować to CLO i zobaczyć czy w ogóle owuluję ale ja się potwornie boję bo już brałąm ten badziew i strasznie mnie od niego rwał jajnik :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Jeszcze jedno 15 dzień cyklu a endometrium 19 mm czy to jest ok? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Styczeń 13, 2014 hej Teri, fajnie, że powtórzysz amh. Kto wie jaki będzie wynik. Co do endometrium to jest trochę za grube. Wiem, ze to się może wiązać np. z zadłuża ilością estrogenów, a za mała ilością progesteronu. Trzymam kciuki za Twoje ponowne badanie amh. Czy jeśli wynik będzie zły to rozważasz opcje kd czy też nie jest to dla Ciebie akceptowalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Taidda33 Czyli mam rozumieć że mam za dużo estrogenu? dlatego takie endometrium ?? czy to świadczy o niedomodze progesteronu?HMMMM trudno powiedzieć co dalej na KD mnie nie stać jak już to adopcja ale i tu ciężko ja się poddałam już podchodzę do tego naprawdę spokojnie nie przerażają mnie już wyniki tak jak kiedyś , lekarz chce zobaczyć czy w ogóle ma sens stymulacja CLO dlatego dał mi skierowanie na AMH Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Styczeń 13, 2014 Terri, miło Cię znowu czytać! Terri pewnie czytałś tu na forum o zmieniającym sie amh. Poczekaj na wynik. Może sie okazać, ze ten pierwszy był błędny. Strasznie mocno trzymam za Ciebie kciuki! Taida, na kiedy masz termin? Wiesz już gdzie będziesz rodzic? Który to tydzień u Ciebie? Sama pewnie wiesz jak to jest, niby najgorsze za nami a każde pobolewanie brzucha, każde ukłucie a ja już sie martwię. Jak to powiedziała mi jedna z moich przyjaciółek, mama ivf, to sie nie skończy aż do porodu. Potem będzie już tylko gorzej.... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Styczeń 14, 2014 Terri Kochana - znalazłaś się! :-) Ciekawa jestem jaki wyjdzie Ci teraz wynik AMH, po dwóch latach. A czy brałaś wit.D? Lub inne "wspomagacze"? Z endometrium to Ci nie pomogę, ale tak jak mówiła Taida to chyba za dużo. U mnie znów jest odwrotny problem, bo rośnie tylko do 6mm...i dlatego 29 stycznia mam histeroskopię kontrolną, sprawdzą dlaczego nie rośnie. Ale dzisiaj zimno...Po pracy idę zrobić zakupy na wyjazd na narty, już w sobotę z samego rana wyruszamy :-) Czuję ogromną potrzebę przewietrzenia się gdzieś tam w górze :-) TYlko, że akurat wtedy mam dostać @... Pozdrawiam Was ciepło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Styczeń 14, 2014 Zuzia1117 Pewnie że czytałam o tym zmieniającym się AMH ale nie chce mi się wierzyć że takie coś mogło by mnie spotkać , nie wiem czy błędny czy też nie zobaczymy za 2 tygodnie kurcze szkoda że sama nie mogę wyniku odebrać bo do tego szpitala mam 100 km i napisałam cioci upoważnienie do odbioru Lonia37 Tak znalazłam się :) kochana ja mam obawy że moje AMHbędzie już nie do oznaczenia :( ale przyjmę to spokojnie , tak wit D biorę już od jakiegoś czasu bo podpatrzyłam od was i poleciałam do apteki będzie około 3 miesięcy jak ją biorę. Ty też taka bidulka biedna ciągle coś , ja z perspektywą stołu operacyjnego też nie czuję się najlepiej:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30 Napisano Styczeń 14, 2014 Mam pytanie do kobietek, ktore biora lub braly DHEA pod okiem lekarza. Kiedy przestac je brac? Przed stymulacja czy po? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Styczeń 14, 2014 Coco Kochana, bardzo mi przykro, że tak wyszły Ci wyniki. Masz bardzo rozregulowaną tarczycę, co prawda nie podałaś norm dla FT3 i 4 i TSH, ale i tak są dziwne...już nawet nie patrz na TSH tylko na zależność tych dwóch hormonów FT3 i FT4. Podaję Ci link (i dla reszty dziewczyn, które zbadają sobie te hormony), żebyście zapisały sobie tą stronę i zawsze po badaniu obliczały sobie zależność procentową, która powinna być w obydwu ok.60% www.chorobytarczycy.eu/kalkulator Coco, sprawdź sobie razem z podanymi normami i napisz jaki Ci wyszedł procent w FT3 i FT4. A badałaś też aTPO i ATG? No i jaką dawkę przyjmujesz Euthyroxu? Ja widzę, że dużo za niską... Dziewczyny z dziwnymi wynikami TSH, FT4 i FT3 poczytajcie to koniecznie, niewiele, a wyjaśnia temat: Pkt.5 w Najważniejszych Linkach (i inne też): www.forum.gazeta.pl/forum/f,94641,Choroby_tarczycy_i_hashimoto.html Coco, ja przypuszczam, że po wyregulowaniu i odpowiedniej dawce przyjmowanego hormonu, będziesz miała dobre wyniki. Trzymaj się Kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Styczeń 14, 2014 Coco - ja nie sądzę, żeby to było od anyuków czy innych lekarstw, po prostu tarczyca nie pracuje prawidłowo lub ma stan zapalny. Dziewczyny do tych linków przed wszystkim trzeba dopisać http://forum.gazeta.pl/forum/f,94641,Choroby_tarczycy_i_hashimoto.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Styczeń 14, 2014 Dziekuje Loniu ale dzisiaj to się i tak zaplacze:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justka87 Napisano Styczeń 14, 2014 a ja dzisiaj odebrałam kariotyp okazał się poprawy (chociaż tyle dobrze w tym wszystkim) miałam zlecone także badania na predyspozycję do samoistnych poronień, i tu już nie jest tak kolorowo bo MTHRF mam ze stwierdzoną zmianą. lekarz powiedział, że włączymy leczenie i będzie okej i że z tą zmianą spotyka się dość często.. ale czy to jest pocieszające... chyba niekoniecznie:( Coco Kochana bardzo mi przykro jak przeczytałam Twoją wiadomość to jeszcze bardziej mnie to dobiło, Dziewczyny na jak długo jeszcze starczy nam siły,bo ja już jestem na skraju a jestem dopiero na początku drogi do INF Coco moje wyniki też są bez szału dlatego decyzja o INF znowu przesunięta w czasie gdyż muszę najpierw doprowadzić moją tarczycę do "porządku" moje TSH wynosi 2,81 niby w normie ale wiadomo że do stymulacji zbyt duże a FT4 miałam 16 Kochana Coco 3maj się!! sama mam dziś mało wiary w to wszystko ale jutro na pewno będzie lepiej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Styczeń 14, 2014 Justka kochanie dziekuje za dobre słowa,tez bym chciała Ciebie pocieszyć ale nie wiem jak:( Mam tak zapuchnięte oczka od placzu,ze jutro nie ide do pracy.jak chcecie pogadać to będę dyzurowac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13 Napisano Styczeń 14, 2014 Coco zamuliłaś mnie bardzo na sam wieczór. Baaaaaardzo. Przez cały świąteczny czas zaglądałam, żeby przeczytać, że Ci się udało, tym bardziej, że jesteśmy mniej więcej na tym samym etapie, ja co prawda wycofałam się całkowicie z anty. Wcale tego nie zaczęłam w końcu. Strasznie mi przykro. Wiem, co teraz czujesz i wiem, że trudno Cię teraz pocieszyć. Koniecznie przyjrzyj się tarczycy, mam nadzieję, że to kwestia kilku miesięcy, żeby ustawić te hormony. Tego Ci życzę. FSH 17 to jest dużo, ale z tego co wiem, przy takim wyniku i tak się podjemują stymulacji więc nie wszystko stracone. Poza tym może jeszcze opaść. Jak organizm się trochę oczyści z leków. Coco trzymam za Ciebie kciuki, przede wszystkim za to, żebyś jutro miała przynajmniej 8 powodów do uśmiechu!!!! Zabrałabym Ci trochę tego FSH nawet do siebie, bo u mnie to już tam bez różnicy czy 55 czy 35 :). Moja przyjaciółka mnie tak pocieszała, że wzięłaby to moje FSH, bo już ma dwójkę dzieci i zawsze mnie to rozczulało i rozbawiało jednocześnie. Trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach