Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość Anik 30
Maju, zeby DHEA dalo jakiekolwiek rezultaty musi byc brane przynajmniej 8 tygodni przed planowanym zabiegiem. Komorka jajowa dojrzewa okolo 3 miesiecy, dlatego wlasnie trzeba rozpoczac suplementacje odpowiednio wczesnie. DHEA nie jest na recepte. Niestety nie moge C***omoc z cena, bo kupilam tabletki w Irlandii. 300 x 25mg, czyli dawka na 100 dni, kosztowalo mnie chyba 25 euro, czyli nie ma tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja37
O to spoko. Więc jeszcze jutro zrobię to badanie. Wiem że z takimi suplementami jest tak że potrzeba czasu żeby zadziałały. Więc jak się okaże że mam niskie to zacznę brać. A póki co będę próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Maja super że już jestes na tym etapie, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja37
dzięki Jagodzianko, na razie spróbuję stymulacji i inseminacji, na refundowane in vitro się nie łapie tak mi powiedział lekarz. zastanawiam się też nad tymi ziołami ojca sroki czytałam że wielu dziewczynom pomogły tyle że na razie jestem na clo to myślę że byłoby za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy
Dziewczyny, DHEA to nic innego tylko testosteron. Nie powinnyscie tego brac na wlasna reke. Trzeba najpierw zbadac ile macie testosteronu w organizmie. I wezcie pod uwage, ze bylo tylko jedno badanie przeprowadzone w Izraelu na temat DHEA, na raptem chyba 50 kobietow i zlecone przez firme, ktora DHEA produkuje, ktore wykazalo ze DHEA pomaga na plodnosc. Niektorym pomaga ale niestety u innych moze miec dokladnie odwrotny skutek! prosze Was skonsultujcie sie z lekarzem na ten temat. x Istnieje rowniez badanie przeprowadzone na myszach :-D na temat Co-Q10 i ono faktycznie pokazalo ze Co-Q10 ma dobroczynny wplyw na plodnosc i na jakosc komorek bo dodaje energii komorkom jajowym. Moj lekarz powiedzial mi ze odpowiednia dawka dla czlowieka to 800mg dziennie - rano 400 i wieczorem 400. Trzeba to brac przez jakies 3 miesiace zeby przynioslo effect. O reszcie suplementow, ktore dostalam z kliniki CCRM w Colorado juz tu pisalam. Dodam, ze klinika uzywala przez pewien czas DHEA jako polecanego suplementu ale odeszli od tego zupelnie bo mieli niedobre rezultatyy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja37
Justka sprawdziłam w Invimedzie to mają w swoich badaniach DHEA i DHEA-SO4 wyguglowałam coś takiego więc chyba jest jakaś różnica "Androgen nadnerczowy produkowany w największych ilościach to siarczan dehydroepiandrosteronu (DHEA-S), który w wielu tkankach przekształca się w dehydroepiandrosteron (DHEA) i w takiej formie rozwija działanie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
niestety, słyszałam podobną opinię o dhea dlatego tego też nie brałam i mnie lekarz odradził, nie wiem czy jest to natomiast testosteron, czytałam, że coś innego ale mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja37
spoko Gerwazy na pewno najpierw sprawdzę i pogadam jutro z lekarzem Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja37
ja też czytałam że coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Gerwazy ma rację nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba działać. Jak niejednokrotnie na forum była mowa AMH mówi, że niewiele czasu nam zostało, a FSH w każdym cyklu może być inne. Moje pierwsze badania to Amh 0,17, a FSH 14,04 i to co usłyszałam od doktora to, że nie ma sensu podchodzić do invitro na własnych komórkach. Następnie pojechaliśmy do kliniki Bocian w Białymstoku w której doktor powiedział, że jak jest szansa to trzeba próbować i tu badania FSH w następnym cyklu ok. 6,0, a FSH w cyklu kiedy byłam stymulowana 9,0. Musiałam dać swojemu M trochę czasu na oswojenie się z myślą, że podchodzimy do invitro (on nie jest zwolennikiem tej metody). Na jego prośbę zgodziłam się, że to będzie tylko jedno podejście. Dzisiaj zrobiłam test na którym ukazały się dwie kreseczki :) Ta druga jest dużo jaśniejsza ale jest :) Rozpłakaliśmy się ze szczęścia aczkolwiek gdzieś w tyle głowy wiem, że jeszcze daleko droga przed nami. Dziewczyny nie wiedziałam jak napisać o tej radosnej dla mnie nowinie bo pewnie niektórym z Was będzie przykro ale wiem też, że ta wiadomość będzie dla Was motorem do dalszego działania i że jak mój przykład dowodzi, każda z nas jest inna i jak nie spróbujemy to nie będziemy wiedziały. Ja tez myślałam o kd aczkolwiek znowu musiałabym bardzo do tego przekonywać swojego ukochanego, który jest przeciwny. Jednak wiedziałam, że jak nie podejdę do stymulacji na swoich komórkach to nigdy się nie dowiem czy miałam szansę. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, a szczególnie Coco z którą chyba jestem najbliżej z racji wieku :). Trzymam kciuki za Wasze stymulacje i każdej z Was życzę dwóch kreseczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Ayla cudowna wiadomość!!!! przykro, no co Ty!! Twój przypadek dowodzi, że jest szansa na powodzenie przy niezbyt budujących wynikach:) mówiłam że będziesz dobrą wróżbą na nowy rok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Ayla gratuluję Ci najserdeczniej !!!! Bardzo się cieszę, a jednocześnie znów mam z tyłu głowy, że może źle robię nie starając się o stymulację. Za chwilę powtarzam sobie że FSH 9 to nie FSH 30, ale może jednak... Strasznie mam mieszane uczucia, wyrzuty sumienia, za chwilę rozsądne tłumaczenia i znów wątpliwości Ayla w każdym razie trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze, żeby maleństwo szybciutko rosło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy
Ayla, Kapitalna wiadoosc! Ogromne gratulacje!!! Zycze Ci bardzo spokojnych i szczesliwych 9 miesiecy :-D ❤️ Takie wiadomosci dodaja wiatru w skrzydla :-D Oby wiecej ich bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Ayla to swietna wiadmosc. Mamy praktycznie takie same wyniki, wiec to dla mnie taki promyk nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Ayla przypomnij, gdzie się leczyłaś. Podaj wskazówki, kytóre Twoim zdaniem moga nam pomóc :) Wreszcie dobre wiadomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ayla serdeczne gratulacje. Spokojnych 9 miesięcy Ci życzę i dawaj koniecznie znac jak przebiega ciąża. Też pamiętam ten moment z druga bladą kreską. Chwila nie do zapomnienia. I Dziewczyny jak widać bez względu na wyniki kazda z nas ma szanse na własną zdrową komórkę, a podchodząc do starań w celu jej uzyskania nie ma co się strasznie stresować bo zawsze w przypadku niepowodzenia na końcu drogi jest możliwość kd. I Pozdrowienia dla wszystkich I Andzii - czytasz nas czasami? Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tydzień temu odebrałam wynik AMH mniej niż 0,1 na drugi dzień powtórzyłam badanie dzisiaj odebrałam no i mam 0,36 wiem że szału nie ma ale pozostałe badania mam chyba ok FSH 5,12, LH 1,92; TSH 1,42; FT4 1,1 robione 3dc jeszcze niedobór witaminy D 15,5 przy normie 30-100 która fałszuje wynik AMH więc może da się coś z tym zrobić, przecież nie z takim AMH kobiety rodziły ;) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy
Olga, wyglada to calkiem dobrze. Zacznij koniecznie brac witamine D, 1000UI na dzien i sprawdz za pare miesiecy jej poziom. Reszta wynikow wyglada bardzo dobrze wiec do dziela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, wróciłam właśnie z gamety, ogólnie mam szał w głowie...ale lekarz faktycznie był rzeczowy...z początku gdy weszła do niego pacjentka, która już z góry mówi że będzie u niej ciężko z dzieckiem uśmiechnął się..jednak gdy zobaczył moje wyniki przyznał mi racje..nie skreślił moich szans na dziecko..co więcej nawet nie wspomniał o kd póki co..powiedział że mam 3 kierunki...mogę próbować naturalnie, mogę podchodzić do inseminacji, i jest też oczywiście in vitro...pokazał statystyki, pokazał jak to wygląda u pacjentek z niską rezerwą..ile mogę wyprodukowac komórek, że standardowa kobieta może ponad 8..a ja mogę średnio statystycznie 4....powiedział, że naturalnie mam ok 5% szans, przy inseminacji jest to 10-15% (u mnie bliżej 8) a przy in vitro 30-40%...nie narzuca mi nic ani nie sugeruje..to ja mam podjąć decyzję wraz z partnerem jaką ścieżką chcemy iść..a on nas wtedy pokieruje dalej..wiadomo że in vitro jest najdroższe..ale z 2 strony mówił, że są pacjentki, które podchodziły do inseminacji po 4-5 razy więc koszt zbliżony do in vitro i się nie udawało....wiecie trochę zielona w tym jestem...aczkolwiek myślę o tym by iść "na skróty" i od razu in vitro....jedyne co mnie tak naprawde powstrzymuje to fakt ,że mam problem z guzkami w piersi i po 3 in vitro w razie czego wzrasta ryzyko raka....i to mnie w tym wszytskim chyba najbardziej martwi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Bella u kogo w gamecie byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78
Witajcie dziewczyny ! Wreszcie jakieś dobre informacje w styczniu :) Ayla, gratuluje z całego z całego serca i życzę bezstresowych 9 miesięcy :( Dawaj znać, jak przebiega ciąża :) Możesz przypomnieć mi, jakie Ty miałaś AMH, FSH w cyklu, w którym byłaś stymulowana ? A jakim protokołem szłaś ? Jak możesz przypomnij krótko swoja historię. Czy brałaś DHEA ? lub coś innego ? Olga Twój przykład po raz kolejny pokazuje, jakie niesamowite wahania ma także z rożnych dniach AMH. Czytałam gdzieś, że jedna dziewczyna miała jakoś 0,7, powtórzyła po 5 msc i miała 1,4...tak więc ja przejmuję się juz tylko FSH z 2,3 dc i antralnymi ;) Pozdrawiam wszystkie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Bella nie martw się na zapas, być może zakończy się w Twoim przypadku na jednej próbie. Czego Ci mocno życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodzianka byłam u dr Czecha...zastanawiam się nad tym in vitro....choćby ze względów statystycznych daje największe szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Trzymam za Ciebie mocno kciuki, nie odchodź z forum proszę, bo jestem bardzo ciekawa, jak w Twoim prezypadku wszystko będzie przebiegaćz amh, bo moje nieoznaczalne, wiec być może dlatego lekarze nie daja mi wiekszych szans. A może się mylą... Ten lekarz jest z gdańskiej Gamety? Koniecznie pisz, mam nadzieję, że niebawem poszerzysz grono przyszłych mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Jakoś poprzestawiały mi się wpisy z poprzedniego posta. Chętnie odwiedziłabym pana doktora :) właśnie przeglądam opinie o nim, to jakiś cudowny człowiek chyba, bo każdy bardzo ciepło o nim pisze i co najważniejsze skuteczny, więc jesteś w dobrych rękach, żąłuję w tym przypadku, że do Gdyni mam 400 kilometrów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak z gdyńskiej gamety, jutro powtarzam badanie amh i co ciekawe kazał wykonać w invicie ponownie, jako że tam miałam pierwsze badanie amh, powiedział że musi porównać, a najlepiej gdy wyniki są z tego samego lab, powiedział że nie ma żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o ich laboratorium...ja na 55% jestem zdecydowana na to in vitro...jednak jak czytam dokument który mi dali do ewentualnego podpisania przed, że jestem świadoma ewentualnych skutków (jak np zgon, paraliż, uszkodzenie mózgu) to szczerze mówiąc mnie to przeraża;/ a mój m się tak przeraził że wogóle się nie zgadza narazie powiedział, że ja jestem najważniejsza a nie dziecko..wychodzi więc na to że jeszcze będę w raze czego musiała go przekonywać :P to straszne do jakich poświęceń i ryzyka kobieta może być skłonna byleby tylko mieć własne dziecko....dodatkowo zagadywałam lekarza o kd (bo gdyby nie ja to by pewnie słowem o tej możliwości nie wspomniał, ale może to i dobrze że właśnie daje mi szanse...) i powiedział że ta opcja jest zawsze, tak jak było mówione tu na forum..nawet jak już wygasną jajniki i menopauza pełną gębą..mogę wtedy wziąść sobie komóreczę dawczyni i mam wtedy takie szanse jak w pełni zdrowa taka kobietka :) więc ta furtka jest w razie czego zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Bella przede wszystkim cieszę się, że masz dużo lepsze nastawienie :) co do ryzyka, to chyba przy każdym najmniejszym zabiegu jest, także nie ma co rozkminiać, a Twój M mówi jak mój, z jednej strony mnie to cieszy, bo wielokrotnie on daje mi do zrozumienia, że dziecko nie jest warunkiem bycia szcześliwym we dwoje. Ale wiadomo, że czas i kolejne doświadczenia zmieniają perspektywę patrzenia. Czyli rozumiem, że póki co jesteś na etapie decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zastanawiam się jeszcze nad tą inseminacją....albo wogóle spróbowanie stymulacji i co z tego wogóle wyjdzie...na naturalnym cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy
Bella, Daj sobie spokoj z ta inseminacja. Wiesz, przerabialam to wszystko i tylko mnie to w lata wpedzilo. IVF daje Ci najwieksze szanse. Inseminacja ma sens tylko i wylacznie wtedy kiedy masz tzw. meski faktor bezplodnosci tzn. cos jest nie tak z nasieniem meza ale tez, tylko w tym stopniu ze da sie sperme w laboratorium podrasowac. W Twoim przypadku to tylko strata czasu i pieneidzy. Oczywiscie, to tylko moja prywatna opinia. Rob jak chcesz :) Moja opinie opieram wylacznie na moich nieszczesnych doswiadczeniach wiec moze nie jestem calkiem obiektywna. x Dopoki ni ezaczniesz stymulacji nie wiesz jak odpowiesz na to. Zrezsta czasem nawet nie wiadomo na poczatku stymulacji. Na przyklad, ja lecze sie w klinice CCRM w Colorado ale na miejscu w Niemczeh niby chodze do ginekologa, specjalisty zeby sprawdzal co i jak. No, to tak mnie pieknie sprawdzili na USG ze widzieli tylko 2 rozwijajace sie pecherzyki. Chcialam juz odwolac stymulacje :O Bylam zalamana :OAle, ze moj M juz wykupil jako niespodzienke dla mnie bilety lotnicze w 1-wszej klasie w Lufthansie to jednak polecielismy, z zamiarem ze pojedziemy na narty jezeli bedziemy musieli odwolac ten cykl. I co sie okazalo? Doslownie 24 godziny po tej wizycie w Niemczech, w Colorado zwykly technik USG wykazal na USG 11 rosnacych pecherzykow!!! W tym cyklu uzyskali ode mnie 10 jajeczek!!! No to sobie wyobraz. Ponad 1.5 roku wczesniej mialam tylko 4 jajeczka w klinice w Niemczech a z wiekiem (zwlaszcza po 40-tce to sytuacja sie przeciez z miesiaca na miesiac pogarsza). Jednak nie zawsze :) Dlatego, nie przejmuj sie tym co Ci mowia statystyki. Podejdz do IVF i tyle. Zobaczysz co wyjdzie nie poddawaj sie po pierwszych zlych wiadomosciach bo wiekszosc tych lekarzy jest niestety niekompetentna :( Rob swoje i moze doprowadzi Cie to do celu. x Poniewaz byla tu dyskusja na temat DHEA to podkresle jezscze raz, ze moja klinika tego juz nie uzywa bo mieli zle rezultaty. Naprawde, zastanowcie sie dziewczyny zanim zaczniecie sie faszerowac meskimi hormonami. x Obecnie jestem czescia "study" na temat Acai Berry. Mam to 3 miesiace brac zeby wykazac czy to dziala na jakosc komorek czy nie. Jezeli juz cos macie brac to bierzcie ten Acai Berry i coenzym-q 10 (800 mg na dzien).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, a jak to jest z ta stymulacją, czy jeśli nigdy nie miałam stymulacji, to jest sens od razu na głęboką wodę i in vitro? czy może lepiej żeby mnie pierw postymulowali lekami i zobaczyli jak wogóle u mnie idzie ta produkcja? lekarz wczoraj na usg(6 dc) określił mój prawy jajnik jako "niemy" wiecie co to znaczy? oczywiście powinnam była podpytać go, ale poprostu za dużo informacji na raz, do tego musiałam pytać o wpływ ew in vitro na moje piersi i jakoś tak niektóre informacje przyswajam po czasie dopiero i przychodzą pytania do tego co lekarz powiedział niestety po wizycie..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×