Czemu wszedzie mam powodzenie poza uczelnią?

czy jak gdzieś wyjade czy na imprezach itd mam powodzenie generalnie ,natomiast na uczelni nie mam . Nie wiem z czego to wynika? Może to wynikac z tego ,ze na studiach sie trzymam na uboczu i ludzie mnie nawet za bardzo nie znaja? tzn znaja z widzenia ,ale mamy mało zajec bardzo ,a japraktycznie nie chodze na wykłady wiec troche sie izoluje. Nie wiem dlaczego , nigdy nie czułam sie zwiazana z ta uczlenia wrecz ej nie lubie...

Nie jestem bez mózgu , wrecz uważam ,że jestem dość inteligentna ,ale fakt ,że na studiach izoluje sie na własne zyczenie troche... Mam tam mało znajomych ogólnie. Poza uczelnią jest zupelnie inaczej