Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak_ja_wygladam82927

Jak dbać o wygląd?

Polecane posty

Gość jak_ja_wygladam82927

Dziewczyny jak wy z tym sobie radzicie? Codzienie widze na ulicach zadbane laski, a mi nijak nie wychodzi...:O Czuję się jak jakaś szara mysz, bo wiecznie coś ze mna nie tak, po prostu nie mam czasu. Pracę zaczynam o 7.00, wstaję przed 6.00, bo dojeżdżam ponad pół godziny. Rano mam czas jedynie przemyć się, założyć na siebie byle co, względnie ułożyć włosy (czyli związać i pospinać spinkami to co wystaje), maznąc twarz pudrem i rzęsy tuszem i biegnę na autobus. Wzięcie rano prysznica, umycie głowy, ładne ułożenie włosów i porządny makijaż z cieniami lub kreską to jakiś kosmos. Musiałabym chyba o 5.00 wstawać. Efekt jest taki, że wyglądam jak wypłosz. Ciuchy też wiecznie nie od pary, poza tym nie znoszę kupować ubrań, a jak już kupię coś ładnego to zaraz mi ginie i rano nie mogę znależć. Co jakiś czas obiecuję sobie, że zacznę przygotowywac sobie ubrania dzień wcześniej, ale po 3 dniach zapominam. Paznokcie to tragedia. Inne dziewczyny jak pomalują to mają ładne paznokcie kilka dni. Mi lakier odpryskuje jeszcze tego samego dnia. Nawet żel od manikiurzystki odpryskuje (a chodziłam do kilku). Stopy to już w ogóle - kto ma czas na regularny pedicure? Jedyne co mi wychodzi to dbałość o linię, bo jestem szczupła i wysportowana - chodzę na siłownię i trzymam dietę. Zażywam tabletki z witaminami na włosy i paznokcie, więc nie wiem o co tym moim chodzi. Potrafię ładnie wyglądać jak jest jakaś okazja, np. impreza, albo jak idę na uczelnię na późniejszą godzinę. Ale w pracy to w życiu. A koleżanki z pracy są zawsze zadbane, dobrze ubrane, perfekcyjnie umalowane, a tez zaczynają o 7.00. Mi to zawsze widac plamy z pudru, bo nakładam w pośpiechu. Jak wy to robicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego szykanujesz i pomawia
nie ma innej rady jak systematyczność :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcbc
pracujesz jako?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwne nie jest
Jeżeli chcesz zadbać o siebie radzę wstać pół godziny wcześniej i zdążysz zrobić makijaż .Rzeczy przygotowuje sobie z dnia na dzień.Nie ma czegoś takiego jak szukanie po omacku.Kąpie się każdego dnia zawsze wieczorem, rano biorę prysznic, modeluję włosy.Nie chwaląc sie zawsze jestem zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_ja_wygladam82927
No właśnie aż wstyd się przyznać, ale pracuję w biurze, więc nie jest to męcząca praca...:o Na swoje usprawiedliwienie dodam, że studiuję zaocznie dość wymagający kierunek i chodzę na basen i siłownię 5 razy w tygodniu, przez co kompletnie nie mam czasu nic ogarnąć. Wiem, że systematycznośc to podstawa, ale ja sobie z tym kompletnie nie radzę. Jak pisałam, 3 dni wytrzymam, a potem znowu zapomnę i cały plan idzie w łeb...:o Poza tym nie mogę wstać rano, no chocbym poszła spać o 22.00 i tak wstanę o najpóźniejszej możliwej godzinie. I potem straszę ludzi w autobusie, bo wyglądam jakbym dopiero z łóżka wylazła:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego szykanujesz i pomawia
jak mam wczesnie wstac to kapie sie poprzedniego dnia wieczorem, wlosy myje i susze tez wieczorem, chociaz i z tym roznie bywa bo mam takie dni gdy mi sie bardzo przetluszczaja, np w lato wole umyc je rano. ubrania trzeba sobie przygotowywac wczesniej jak wiesz, ze nie bedziesz miala czasu. jesli chodzi o sam makijaz, to dobrze wypracowac sobie technike wlasna, jak najszybciej go nalozyc. ja, jak sie spiesze a chce nalozyc, jesli chodzi o cienie to uzywam 1 pedzelka i 4 cieni (od najjasniejszego do najciemniejszego) w bardzo neutralnych kolorach, oraz kredki, caly makijaz oczu zajmuje mi niecale 5 minut wtedy. jesli chodzi o nakladanie podkladu, dla mnie najszybsze jest to przy pomocy pedzla skunksa, bardzo szybko sie ladna wartswa cieniutka i rownomierna naklada (a uzywam skunska z natury ktory kosztowal jakies 20 zl, wiec tez nie jakies niewiadomo co, ale polecam bo jest niezly, nie gubi wlosia i sie dobrze sprawdza). roz uzywam taki ktory jest malo napigmentowany, wtedy nie musze sie jakos specjalnie spinac by uwazac by sobie plam nie porobic. cay makijaz twarzy zajmuje mi 10 minut, gora 15. to chyba nie jest tak duzo? a co do ubran, to zastanawia mnie to, ze jak kupisz cos ladnego to zaraz gubisz. a co stoi na przeszkodzie bys kupowala same ladne rzeczy? :P i staraj sie kupowac takie, ktore pasuja do innych, nie bedziesz miala problemu z doborem zestawu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego szykanujesz i pomawia
no to moze warto z czegos zrezygnowac zeby miec czas dla siebie a nie zeby sie zamordowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_ja_wygladam82927
Na przeszkodzie stoi to, że nie cierpię kupować ubrań. Z zasady nie kupuję w sieciówkach, bo tam jest drogo, a ciuchy kiepskiej jakości. Kupuję w jakiś niszowych sklepikach, męczy mnie to i nie znoszę przymierzać. Poza tym głupio przyzwyczajam się do ubrań i noszę wiecznie jedno i to samo, nawet sprane. Poza tym ciągle zapominam nastawić prania, a jak już nastawię to zapominam rozwiesić, więc ładne ciuchy sa albo w koszu na brudy abo mokre w pralce. Wiem, żałosne. Makijaż próbowałam ogarnąć na wszelkie sposoby. Ale co z tego, że zaplanuję sobie wstać 10 minut wcześniej i zrobić porządny makijaż, skoro jak rano budzik dzwoni o 5.30, to ja go przestawiam na 5.40 i już brakuje mi czasu. Próbowałam nastawiać na 5.00, żeby przestawiać na 5.30 i mieć te 10 minut na makijaż, ale i tak koniec końców spałam do 5.40, a to najpóźniejsza godzina o jakiej mogę wstać, żeby zdążyć na autobus. Mało tego, ja potrafię przestawić na 5.50, zeby tylko pospać te 10 minut dłużej, a potem w pracy klamię, ze autobus nie przyjechał...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_ja_wygladam82927
No ale z czego ja mam zrezygnować? Z pracy nie mogę, bo kasa. Ze studiów też nie, bo jetem na półmetku, a poza tym nie zrezygnuję ze studiów, żeby mieć czas na makijaż i pedicure:) Z siłowni też nie, bo mam skłonności to tycia i jak rezygnuję to momentalnie tyję, a co mi po ładnym wyglądzie jak będę gruba. Poza tym chodze tam też dla relaksu, bo lubię i chyba bym zwariowała bez siłowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego szykanujesz i pomawia
to zrezygnuj z czegos, nie ma co sie tak wykanczac byle tyko... ja tez nie lubie zakupow ubran ktore trzeba przymierzac, bardzo czesto kupuje (jak kupuje) w lumpeksach i na allegro wylapuje okazje, zazwyczaj trafiam z rozmiarem bo po prostu znam swoje cialo i swoje wymiary. nie ma cudownych recept, musisz sie nauczyc systematycznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_ja_wygladam82927
No ale z czego ja mam zrezygnować? Z pracy nie mogę, bo kasa. Ze studiów też nie, bo jetem na półmetku, a poza tym nie zrezygnuję ze studiów, żeby mieć czas na makijaż i pedicure:) Z siłowni też nie, bo mam skłonności to tycia i jak rezygnuję to momentalnie tyję, a co mi po ładnym wyglądzie jak będę gruba. Poza tym chodze tam też dla relaksu, bo lubię i chyba bym zwariowała bez siłowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_ja_wygladam82927
Myślałam też o tym, ale mamy koedukacyjny kibel i zaraz pół biura zobaczy że sobie makijaż robię:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego szykanujesz i pomawia
to nie masz innego wyjscia jak spiąć poślady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooskoska
modne ROKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×