Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawda, prawda, szczera prawda

Po co komu studia ??

Polecane posty

Gość prawda, prawda, szczera prawda

Wiecie co.. tak sobie od dłuższego czasu myślę i analizuję.. Po co dzisiaj są Nam potrzebne studia, które nie mają przyszłości ?? Rozumiem kierunki angażujące, takie jak budownictwo, prawo medycyna.. jednak sami wiemy, że znajomości w tych branżach też są potrzebne, aby dostać wymarzoną posadę. Wracając do tematu, uważam że dzisiaj otwierana jest masa kierunków, tylko po to, aby być na studiach, bo nijak się to ma do późniejszej pracy w zawodzie. Od liceum uczniom się wpaja, że studia dzienne są dobre, przyszłościowe i przedłużają nam młodość. Zgodzę się tylko z tym ostatnim punktem - przedłużają młodość na pewno. Bo później idzie taki student do pracy w 25 roku życia, bez doświadczenia zawodowego i po marnym kierunku. Pracodawca patrzy na Niego z pogardą i śmieje się w twarz, że się urwał z choinki. No i niestety to jest prawda... Sama mam masę kolegów, koleżanek.. które na studiach nie robią nic oprócz imprez, picia i zabawy.. a jak przychodzi sesja do ściągają ile się da.. i tak do kolejnej sesji.. Ja na szczęście nie popieram tego schematu. Sama studiuję dziennie a przy tym pracuje na etat. Mimo iż pochodzę z zamożnej rodziny, to wiem że doświadczenia i nikt nie da, a bez tego mnie nikt nie przyjmie do pracy. Szkoda, że dzisiaj wszyscy idą na łatwiznę... a potem się dziwią, że nie ma dla nich pracy... Co o tym sądzicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
to tak jak kiedyś matura: każdy ma. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gremlin52352
Co prawda to prawda. ja się dziwię osobom, które studiują dziennie i ciagle imprezują. Sama skończyłam studia, ale zaoczne (finanse) i pracowałam w trakcie. Na trzecim roku znalazłam pracę jako młodsza księgowa za śmieszne pieniądze, ale przynajmniej studia skończyłam mając trzyletnie doświadczenie (bo w końcu mnie awansowali na samodzielną księgową). Cięzko było, ale się opłaciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sądzę że większość kierunków
z 1 strony jest niepotrzebnych (ani studia, nie przepite, na 5, ani doświadczenie zawodowe nie bardzo pomagają mi obecnie znaleźć prace), z 2 str. debile pracodawcy często wymagają studiów jakichkolwiek, bo ładnie to wygląda w ogłoszeniu... Mój znajomy (lubię go, no ale...) jest po zawodówce, nie ma matury. Pisze LM w stylu: "dziń DObry hciałem z lorzyc ofete bna aplikacje pracy z powarzaniem" Nigdy nie szukał dłużej niż 7 dni, nigdy nie zarabiał mniej niż 2 tys. netto i dziwi się, że ja się tak "sZram" z dokumentami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sądzę że większość kierunków
*sram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda, prawda, szczera prawda
Dokładnie... tak właśnie uważam, że dzisiaj jak studiować (dla samego papieru i satysfakcji) to tylko zaocznie, natomiast jeżeli kierunki ścisłe jak medycyna to tylko dziennie (mając pewność, że tata zatrudni w prywatnej klinice ;) ) Niestety, takie realia, nie ma się co oszukiwać, że po studiach będzie się zarabiać 5000zł bo to jest gówno prawda... Dobrze ktoś napisał, że teraz studia to jak matura... każdy je robi i ma papier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicolaxxxxxxxx
A ja najpierw znalazłam prace i poszłam na studia w tym kierunku ... dzieki temu dostałam awans i 1000 zł podwyzki. Dzisiaj np: dla mezczyzny lepiej miec fach w reku jak hydraulik, spawacz, naprawde to popłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.P
'''''' jest po zawodówce, nie ma matury. Pisze LM w stylu: "dziń DObry hciałem z lorzyc ofete bna aplikacje pracy z powarzaniem"''' ­ bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
Z mojego roku na studiach z 60 osób w zawodzie pracują może 3. A dodam, że uczelnia była bardzo prestiżowa a kierunek niełatwy. Ale... humanistyczny - teraz to sobie wszyscy humanistami gębę wycierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda, prawda, szczera prawda
Mówcie co chcecie, ale dzisiaj potrzebne są osoby z fachem w ręce. Jeżeli jesteś mechanikiem, ślusarzem, czy kucharzem.. to zazwyczaj wiesz co masz robić. Jest dużo praktyk w tym zakresie i bardziej doceniane są takie osoby, którym nie trzeba 10 razy tłumaczyć jak to zrobić.. niestety, dzisiaj wiedza ogólna jest zbyteczna.. bo co z tego, że umiesz się ładnie wysłowić, jak w zasadzie nie umiesz nic więcej.. Bo co z tego, że skończyłeś kierunek humanistyczny i wiesz kto to jest platon, arystoteles i heraklit... po co Ci to w praktyce, w normalnym życiu ?? Słuszna uwaga - wyższe wykształcenie, ładnie wygląda na papierze i właśnie po to ludzie robią dzisiaj studia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ameryki autorko nie odkryłaś. Kierunki na studiach, które nijak mają sie do realiów rynku pracy, często są tworzone aby po prostu uczelnia mogła istnieć i trwać. Co do imprezowania na studiach - ja imprezowałam całe 5 lat, ale ani problemów z zaliczeniem studiów ani później z pracą nigdy nie miałam. Więc nie jest to regułą że tylko kujonom powodzi się po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, jeszcze jedno pytanie do autorki: Jak to jest możliwe, że studiujesz dziennie i masz pracę na pełen etat? Nie masz w ogóle zajęć czy też ciągle zwalniasz się z pracy? Co to za studia dzienne, gdzie nie trzeba bywac na zajęciach albo jest ich tyle co kot napłakał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobi...
Dzięki temu ze ludzie studiują, obcokrajowiec może zamówić jEdzenie pO angielsku w mcdonaldzie... Hehe.. jak kogos stac na to zeby piec lat stracic na nauke socjologii a potem pracowac na recepcji za 2000brutto to prosze bardzo. Przeciez to wolny kraj, robta co chceta. Tylko potem nie stekajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
poppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda, prawda, szczera prawda
Nie uważam, że kujonom powodzi się lepiej.. nawet rzekłabym, że gorzej.. bo tylko nauka, nauka nauka.. i tak tracą życie studenckie i zmniejszają sobie perspektywy na jakąkolwiek pracę, bo na rynku pracy, po prostu nie istnieją ;O ... Nie możemy wszystkich wrzucać do jednego worka, bo widzisz ty imprezowałaś i znalazłaś pracę ... a 90% innych osób jej nie znajdzie... dlaczego ? Bo właśnie zlewali całe studia i zlewali to żeby pracować, bo przecież studiują dziennie (nie ważne, że kierunek który kończy co 3 polak w kraju) , to jak to ? ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
Na demotywatorach chyba to było, dość dawno: studia dzienne to przedłużenie dzieciństwa i wybierają je ci, którym nie chce się dorastać i iść do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda, prawda, szczera prawda
zaraz tam : jeżeli się chce to można :) Na uczelni mam 10 przedmiotów tygodniowo ( co mogłam to przesunęłam na jeden dzień, więc czasami mam zajęcia od 8.00 do 21.30 ). Na uczelni jestem pełne 3 dni w tygodniu i połowę 4 dnia... i w pracy jestem dokładnie tyle samo.. pełne 3 dni po 12 godzin i 4 dzień 6 godzin. To prawda, że nie mam czasu dla siebie i ani chwili wytchnienia.. ale wiem jedno, że to mi się kiedyś opłaci i będę dumna z tego, że tyle w siebie zainwestowałam. Na dzień dzisiejszy będę kończyć 1 stopień studiów, mieszkam z chłopakiem - wynajmujemy razem mieszkanie i nie narzekamy na brak pieniędzy. A oboje przy tym się jeszcze uczymy. Także, jak się chce to się da... a jak się nie chce, to się siedzi przez 5 lat studiów na imprezach i ma się wszystko głęboko w dupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sądzę że większość kierunków
Nie ma w tym żadnej przesady. Pisał z mojego komputera i widziałam później co wysłał, zresztą on nie umie pisać bez błędów. Dodam, że CV ma nieaktualne. W ciągu ostatnich 4 lat 6 czy 7 x zmieniał pracę. Żadni moi znajomi po zawodówce z choćby odrobiną doświadczenia nie mają problemów ze znalezieniem pracy za 2000 netto. Natomiast znajomi z wyższym wykształceniem i wieloletnim doświadczeniem szukają miesiącami, czasem robią z siebie idiotów z desperacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, jak to mówią: "BO PIĆ TO TRZEBA UMIĆ" :D:D:D:D:D " Nie uważam, że kujonom powodzi się lepiej.. nawet rzekłabym, że gorzej.. bo tylko nauka, nauka nauka.. i tak tracą życie studenckie i zmniejszają sobie perspektywy na jakąkolwiek pracę, bo na rynku pracy, po prostu nie istnieją ;O ... " No to w końcu co? Bo wcześniej pisałaś, że nie radzą sobie na rynku pracy ci, którzy imprezowali na studiach? Cytat: "Bo później idzie taki student do pracy w 25 roku życia, bez doświadczenia zawodowego i po marnym kierunku. Pracodawca patrzy na Niego z pogardą i śmieje się w twarz, że się urwał z choinki. No i niestety to jest prawda... Sama mam masę kolegów, koleżanek.. które na studiach nie robią nic oprócz imprez, picia i zabawy.. a jak przychodzi sesja do ściągają ile się da.. i tak do kolejnej sesji.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
ppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elkaelkaelka
Problem z inflacją wyższego wykształcenia wziął się z kilku pwodów: nadmiar szkół wyższych prywatnych ze śmiesznymi kierunkami, likwidacja egzaminów wstępnych ściśle selekcyjnych, nadmiar "miejsc"... za tym wszystkim zaś stoi KASA. DUŻA KASA. Ja studiowałam 2000 - 2005 i na moim kierunku było 110 miejsc. Zdawało egzamin wstępny 980 kandydatów. Po I roku zostało 80 kilka osób. Jeszcze mniej obroniło magisterkę. I tak właśnie powinno być. Wykształcenie wyższe ma mieć charakter elitarny, a nie masowy. Od masówki jest matura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
Żeby imprezować, trzeba być na odpowiednio lajtowym kierunku. Chociaż... nawet na AGH, niby takiej prestiżowej uczelni, się wyprawiają takie rzeczy teraz, że głowa boli... Mam relacje z 1 ręki od kuzyna. Zdaje każdy. Za którymś tam razem, ale zdaje. A jak nie zda, to wylatuje profesor... 😠 paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
elkaelkaelka: U mnie też tak było, rocznik 2003-2008, 60 miejsc, 600 kandydatów. Obroniło mgr w przepisowym terminie może 10 osób... v A teraz studia są maszynką do produkcji bezrobotnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda, prawda, szczera prawda
zaraz tam : a nie umiesz samodzielnie wnioskować ? ( no tak zapomniałam, że na studiach imprezowałaś cały czas hehe) Napisałam, że : Bo później idzie taki student do pracy w 25 roku życia, bez doświadczenia zawodowego i po marnym kierunku. Pracodawca patrzy na Niego z pogardą i śmieje się w twarz, że się urwał z choinki. No i niestety to jest prawda. To się tyczy jednych i drugich !! Ja śmieję się z osób, które zakuwają dniami i nocami na kierunku humanistycznym, z czego później nic nie mają, jak i śmieję się z osób, które cały czas imprezują ;) Bo zarówno jedni i drudzy na rynku pracy nie istnieją. A później idą na rozmowę kwalifikacyjną z wyrzutami, że nikt ich przyjąć nie chce.. a w CV doświadczenia zawodowego brak. Jak już zaznaczyłam, nie sprowadzam wszystkich do jednego worka, bo wiem że zarówno w jednym jak i w drugim przypadku wyjątki istnieją, ale prawda jest taka że 90% ma duże problemy ze znalezieniem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.P
'''''''''nie umie pisać bez błędów'''''''' kultura..a zwlaszcza ta zdobyta na uczelni, zdaje sie powinna zobowiazywać do tego azeby nie oceniac innych zbyt pochopnie. pomyslales, ze kolega moze cierpiec na dysortografie? slowo ci daje, ta przypadlosc - notabene coraz częstsza - nie ma nic wspolnego z defcytami intelektualnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
wyświetlać się posty, kurde blade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
Za moich czasów [hehehe :D ] nie było dysortografii - tylko niedouczone matoły, którym nie chciało się otworzyć słownika 🖐️ i to podtrzymuję! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.P
studia dzisiaj, to juz nie rozsadek i palnwanie lepszej przyszłosci a snobizm. po prostu nie wypada nie miec papieru, chocby nawet potem siedział w cieciówce wespol z kolega cieciem po zawodowce, to i tak ma ta przewage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnuśka
ale pomyliły wam się studia humanistyczne z technicznymi. ja widzę różnicę. po DOBRYM technicznym kierunku praca JEST. większość ma jakieś nic nie znaczące humanistyczne studia, i płacze, że nie ma pracy. trzeba było iść nA techniczne, włożyć wysiłek w naukę, to byście dzisiaj nie narzekali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz studia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×