Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872

Chrześniak grzebie mi w torebce!

Polecane posty

Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872

Witam, Jak w temacie. Mam 3letniego chrześniaka, syna koleżanki. Dość często sie odzwiedzmay, raz oni przychodzą do mnie a raz ja idę do nich. Zawsze po przyjsciu zostawiam torebkę w przedpokoju na komodzie. Moja koleżanka nauczyła go bardzo brzydkiej rzeczy a mianowicie grzebania mi w torebce. Jest stały rytuał, on idzie do przedpokoju i tak długo tam stoi, aż nie dostanie tego co chce. Ja jestem niechętna, ale moja koleżanka ZAWSZE mówi: no daj spokoj, daj mu się pobawić, to tylko dziecko, nic ci tam nie zrobi. A mnie krew zalewa, nie pozwalam mężowi grzebać w mojej torebce a co dopiero dziecku?? Chrzęsniak zawsze wyrzuca wszystko z torebki, wyciąga portfel, najbardziej interesuje go komóka, naucyzł się odblokowywać, ze dwa razy przez przypadek wysłał komus pustego smsa. Ja już mówiłąm koleżance ze u mnie grzebania w torebce nie ma, ALE DO NIEJ TO NIE DOCIERA, jak grochem o sciane, mam wrażenie ze ona to specjalnie robi, bo wie ze ja tego nie lubie. i zawsze jest to samo:" no daj spookoj, to tylko dziecko." Ostatnio sama się go zapytała:"chcesz cioci torebke??" To nie zaden zart, to autentyczna sytuacja, juz nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek i wit c
A może ona tak subtelnie sugeruje że jak przychodzisz to powinnaś coś mieć dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To weź z sobą małą kopertówkę i trzymaj na kolanach. Możesz też hehe... włożyć do torebki pułapkę na myszy i będzie miał chłopaczek niemiłą niespodziankę... ;) no ale z tym to tylko żartuję heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872
Zawsze mu coś przynoszę! Jak nie czekolada kinder, jajko niespodzianka to chociaż jakiś lizak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872
A zaznaczam ze spotykamy się baaardzo często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giugigiggig
Nie zadawaj się z hołotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vann zann
dobrze, że ci w majtach nie grzebie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość underemp
A musisz brać tą torebkę? Wrzuć najpotrzebniejsze rzeczy do jakiejś kieszeni, może jeśli kilka razy przyjdziesz bez torebki to w końcu załapie, że cię to wkurzało na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badz bardziej asertywna
wyraźnie i stanowczo powiedz , że ty nie lubisz gdy ktoś grzebie w twojej torebce i połóż ją na wyższą półkę, zawieś na wieszaku, by pokazać, że naprawdę ci sie to nie podoba. Jeśli to twoja bliska koleżanka, to powiedz jej wprost, że cię to denerwuje. Lub jak ktoś napisał wyżej, przychodź z małą torebka i trzymaj ją na kolanach. Choć jak mi coś nie pasuje to wolę wprost o tym mówić niż kombinować. No ale każdy z nas jest inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz dwa wyjscia
Jeśli jezdzisz do nich samochodem to zostawiaj torebke pod siedzeniem albo w bagażniku, a jeśli jeździsz autobusem czy chodzisz to nie zabieraj ze sobą tobrebki oduczy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt malinowy
To nie zostawiaj torebki w przedpokoju, tylko weź ją ze sobą do pokoju i trzymaj przy sobie. Nie mówię, żebyś trzymała kurczowo na kolanach, ale połóż ją obok siebie. Jak koleżanka znów będzie Ci kazała dać małemu torebkę, to powiedz kategorycznie NIE i już. Jak smarkacz zobaczy, ze na nic jego błagania, to za którymś razem zrezygnuje. Albo powiedz koleżance, że masz w torebce jakieś ważne dokumenty, lekarstwa i że dziecko nie powinno mieć dostępu do takich rzeczy. A jak koleżanka przyjdzie do Ciebie, to też weź jej torebkę i bezczelnie wywal jej rzeczy na stół przy którym pijecie kawę i powiedz, że też "nic jej nie zrobisz":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajuto! lk
jesli to jest zlosliwosc z jej strony to przyjdz bez torebki, to ja wtedy najbardziej wkoorwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872
Nie moge się z nimi nie zadawać :) Dziecko to mój chrześniak a koleżankę lubię, tylko zauważyłam że ostatnio zrobiła się jakaś uszczypliwa, tak myślę ze ona robi to specjalnie. Na nastęny raz przyjdę bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
Boski pomysł, chodzić bez torebki i upychać rzeczy po kieszeniach, bo jakies niewychowane buraki w niej grzebią...:o W zyciu bym na coś takiego nie pozwoliła, powiedz kategorycznie "nie" i na wszelki wypadek podczas pierwszej wizyty trzymaj torebkę na kolanach albo wieszaj na wieszaku, żeby nie sięgnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihih.........huhuuu
masz wyjatkowo jebnieta kolezanke :-O bachorowi po lapach bym dala raz i dwa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872
Wiecie macie rację, od samego początku miałam być bardziej asertywna i powiedzieć kategorycznie NIE. ale to już jest od dawna że on się ta torebką bawi i jakbym teraz powiedziała nie to dzieciak byłby skołowany, a koleżanka pewnie by miała minę nietega, albo by się obraziła. Miałam reagowac od samego poczatku, a teraz to chyba pozostaje przyjscie bez tej nieszczesnej torebki, a co ona sobie tam pomyśli to juz mnie nie obchodzi, niech wie że mnei to wkurzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihih.........huhuuu
masz wyjatkowo jebnieta kolezanke :-O bachorowi po lapach bym dala raz i dwa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zostawiaj torebki w przedpokoju. połóż ją przy sobie, obok siebie. Jak dziecko będzie chciało grzebać powiedz stanowczo: "Mam tam bardzo ważne dokumenty, torebka nie jest do zabawy, nie dam Ci jej". Gdyby matka dziecka nalegała powtórz jej to samo, dodaj ze pozniej nie mozesz nic znalezc w torebce. Tak naprawde to Twoja wina ;) Bądź stanowcza, a skoro wiesz ze dzieciak grzebie, trzymaj torebke obok siebie i nie daj i juz. Nie wdawaj sie w zadne dyskusje poza krótkim wyjasnieniem i nie ulegaj bron boże zadnym szantażom emocjonalnym ze strony dziecka typu placz, rzucanie sie na ziemie, lub tez nalegania ze strony matki. Nie to nie. W razie potrzeby wez torbe na kolana i trzymaj rękoma, gdyby dziecko chcialo Ci ją wyrwac. Kolezance wytlumacz, ze nie chcesz zeby dziecko bawilo sie woja torebką bo masz tam duzo waznych i osobistych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihih.........huhuuu
masz wyjatkowo jebnieta kolezanke :-O bachorowi po lapach bym dala raz i dwa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt malinowy
Jak następnym razem będzie chciał torebkę, to powiedz, ze ostatnio jak w niej grzebał, to Ci coś zginęło, np. szminka, grzebień, zapalniczka, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Tobie głupiutkiej koleżaneczki. Ja bym trzymała torebkę przy sobie! A na słowa koleżanki zareagowałabym "Chce sie bawić - daj mu swoją " i w życiu nie ustępuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872
kurde kafe zacinaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiissssssssaaa72872
Jak następnym razem będzie chciał torebkę, to powiedz, ze ostatnio jak w niej grzebał, to Ci coś zginęło, np. szminka, grzebień, zapalniczka, itp xxx raz mi szczotkę kompaktową połamał, to koleżanka powiedziała co za szajs. teraz jak to czytam to sama się dziwie jaka ja głupia jestem, ona ma po prostu taki charakter, tupet itp. a ja jestem spokojna i nie umiem powiedzieć nie. zresztą jakbym powiedziała ze mi cos zgineło to pewnie by się obraziła, po prostu pojdę bez torebki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz kolezance zeby mu dała
SWOJĄ torebke do zabawy- proste?proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvgfdbgfdbg
cholerne kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
no rzeczywiście dziwna koleżanka że na cos takiego dziecku pozwala! ja przyszłabym bez torebki a na pytanie czemu odpowiedziałabym prawdę. następnym razem nie pozwól, dziecko pomarudzi i przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt malinowy
Chodzenie do nich bez torebki nie jest dobrym rozwiązaniem. A co bedzie, jak mały upodoba sobie chodzenie w Twoich butach? - wtedy bez butów będziesz przychodzić. Musisz być asertywna i nie dawać torebki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryggon piszesz jak stara
dziwne czego kolezanka dzieciaka uczy :-O grzebac w obcych rzeczach?? zero szacunku dla innych i ich wlasnosci???? chora baba jakas :-O ja bym bez torebki nie szla bo niby dlaczego? NIE WOLNO MU DOTYKAC TWOJEJ TOREBKI I KONIEC! ty tez jestes jakas kopnieta ze dajesz dziecku rzadzic :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvgfdbgfdbg
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryggon piszesz jak stara
dziwne czego kolezanka dzieciaka uczy :-O grzebac w obcych rzeczach?? zero szacunku dla innych i ich wlasnosci???? chora baba jakas :-O ja bym bez torebki nie szla bo niby dlaczego? NIE WOLNO MU DOTYKAC TWOJEJ TOREBKI I KONIEC! ty tez jestes jakas kopnieta ze dajesz dziecku rzadzic :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×