Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość PlanujemyDrugie

Różnica wieku między dziećmi - jakie macie? jakie wnioski? jaka korzystna?

Polecane posty

Gość PlanujemyDrugie

Nasz Synek ma rok i 2 miesiące. Do trzech lat będzie pod moją opieką, później prawdopodobnie pójdzie do przedszkola lub przejmie Go Babcia emerytka na część dnia. Chcemy mieć kolejne dziecko - kiedyś. Pytanie kiedy? Dużo rozmawiamy ze znajomymi, którzy mają po dwoje lub troje dzieci. Większość zachwala odstępy trzyletnie pomiędzy potomstwem. Jak to jest u Was? Jaką różnicę "polecacie" na podstawie własnych doświadczeń? Jakie konkretne argumenty zdrowotne, finansowe, etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda ja jeszcze nie mam drugiego dziecka ale bede miala w lipcu. roznica mieszy moimi dziecmi bedzie prawie 4 lata. wiec tak corka juz teraz jest dosyc samodzielna bo potrafi sie zajac soba wiec nie musze juz tak duzo czasu jej poswiecac jak np. rok temu. po drugie po corce ma wszystko wiec nie trzeba praktycznie nic kupowac. nie wiem jak to bedzie w praktyce ale w tej chwili caly czas powtarza ze ona bedzie pomagala jak bedzie dzidzia ale wszystko okarze sie w praktyce jak to bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyJulek
u nas różnica 25miesicy, myślałam, że będzie gorzej. Jestem sama z dziecmi, mąż w delegacji, nie mam nikogo do pmocy. Wychodzimy na spacery, zakupy. Bywa tez ciężko, zwłaszcza jak oboje płaczą, młodsze ma 4mc, wtedy się pocieszam, że jeszcze rok i będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlanujemyDrugie
abcd123 A jak oceniasz ciążę z Malutką przy boku? W porównaniu do pierwszej? Jak sobie dajesz radę? Starsza Córcia jest z Tobą w domu, czy chodzi do przedszkola? Jak macie to wszystko zorganizowane? Starszą rodziłaś SN czy CC - tak z ciekawości? Jeśli mogę być taka wścibska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlanujemyDrugie
RanyJulek Pełen podziw, jak sobie radzisz! Szczególnie bez męża blisko... Karmisz piersią? Pytam niezłośliwie - wiem po prostu, że dla mnie pół roku karmienia wyłącznie piersią było sporym obciążeniem fizycznym i czasowym po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chodzi o porownanie ciazy to ta jest duzo gorszaa niz pierwsza. mam straszne mdlosci czego w pierwszej nie bylo. no i teraz mam problem z bolem brzucha a raczej z bolem wiezadel macicy. w pierwszej ciazy takie bole mialam dopiero w 30 tygodniu a teraz mam od 8 tygodnia ciazy. lekarz powiedzial ze to przez to ze musze niestety czasami podniesc corke i wszystko sie wtedy napina w srodku. corka nie chodzi do przedszkola tylko siedzi ze mna w domu. corke rodzilam sn. teraz tez tak bedzie chyba ze beda jakies komplikacje ale tego nie da sie przewidziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyJulek
Karmię piersią, dla mnie to wygoda. Najgorzej jest mi wyszykowac sie na spacer, jak jestesmy ubrani to już jest ok (ale zanim wyjde z domu juz jestem spocona). W ciąży było gorzej, lato, brzuch wielki i wszędobylska córa, przyzwyczajona do 2x2godzinnych spacerów, ciśnienie mi zaczęło skać i mąż spędził ostatni miesiąc w domu, tez miesiąc po narodzinach. Miałam trzecie cc (pierwsze dziecko nam zmarło). Musiałam się lepiej zorganizować, ogólnie daje rade, posprzatane, uprane, ugotowane, dzieci zadbane. Czasami mam ochote uciec ze zmeczenia, ale wtedy mówie sobie, "KOBIETO MASZ DWOJE ZDROWYCH DZIECI, JESTES SZCZĘŚCIARĄ" no i za rok, dwa będzie cudownie, maluchy będa się razem bawić. W maju wracam do pracy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze względów finansowych i
korzystnych dla dzieci najlepsza różnica to rok po roku, albo 2 lata różnicy. 3 lata też jest ok, ale już mniejsze szanse, żeby dzieci chciały nosić rzeczy po rodzeństwie bo w 3 lata moda potrafi zrobić obrót o 360 st. a rok różnicy nie robi aż takiej "różnicy". 3 lata różnicy może też spowodować, że starsze dziecko nie będzie się chciało bawić z młodszym i nie będzie miało z nim wspólnych tematów przez większość wieku szkolnego, bo będzie lgnęło do rówieśników (będzie na innym etapie), a takie rok po roku to prawie jak bliźniaki i mają tonę wspólnych zainteresować, podobnie się rozwijają. Z kolei kiedy dzieci są małe i różnica wieku jest 3 lata wzwyż, to starsze o ile nie jest zazdrosne o młodsze, potrafi być bardzo opiekuńcze i pomocne w opiece nad młodszym, ale kiedy idzie do szkoły to się zmienia i to młodsze zaczyna irytować to starsze. Z dzieciakami rok po roku jest trudno na początku, bo to prawie tak jakby mieć bliźniaki w domu, ale przez całą szkołę jest z górki, bo się razem bawią, mają wspólnych znajomych w tym samym wieku, kręcą je te same rzeczy, żadne nie czuje się dojrzalsze od drugiego i nie traktuje drugiego jak gnojka. Biorąc pod uwagę względy zdrowotne lepiej robić odstępy więcej niż kilkumiesięczne między kolejnymi ciążami, choć z drugiej strony jeśli w tym czasie dziewczyna wraca do antykoncepcji hormonalnej może mieć problemy z zajściem w kolejną ciążę... Jak widzisz, każda różnica wieku ma swoje plusy i minusy. Ja piszę z perspektywy własnego dzieciństwa (pochodzę z rodzeństwa z różnicą roku, natomiast w dzieciństwie byliśmy blisko z dziećmi siostry mojej mamy, gdzie różnica była 3 lata i już tak dobrze nie było, bo rzadko się bawiły razem dlatego że to starsze czuło się zawsze zbyt dorosłe, żeby się zadawać z młodszym, które było w naszym wieku, no i z nami, więc my się trzymaliśmy we trójkę, a to jedno starsze zawsze nas zlewało i szukało starszych dzieci w sąsiedztwie żeby spędzać z nimi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 4 lata różnicy i bardzo sobie chwalę. Córka będzie w tym roku miała 8 lat, a syn 12. Dogadywali się zawsze i nadal dogadują, opiekują się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im wieksza roznica wiekowa tym lepiej dla rodzica, dla dziecka to nie ma wiekszego znaczenia Miedzy moją najmlodszą a najstarszymi blizniakami dzieli 13lat,miedzy najstarszymi a srodkowa jest 8 lat, i wiadomo ze starsze nie potrzebują tyle mojej opieki jak ta najmlodsza , wiec starsze dzieci mam juz nastoletnie samodzielne i moge sie skupić na tych mniejszych Ja osobiscie nie jestem zwolennikiem miec dzieci w krotkim odtsepie wiekowym,z tego wzgledu ze jest niestety trudno,i jedno bardzo domaga sie uwagi i drugie, na dwoch trzeba bacznie zwracac uwage, w kwesti bezpieczenstwa ,a takze innych codziennych sytuacji.Nie ma co ukrywac, ze dziecko ciut starsze od rodzenstwa tak juz nawet 4 lata roznicy jest bardziej samodzielne i rozumne,niz majac w domu roczniaka i 2 latka,lub niemowlaka do tego poltorarocznego ciekawskiego swiata lobuza,lub dwu latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 miesięcy !!! Dziewczynki są zgrane, prawie jak bliźniaczki. Nie ma lekko ale można się przyzwyczaić. Za rok już będzie z górki bo będą mieć 3 i 2 latka. Nie żałujemy że tak się ,,ułożyło" za jednym raze dwie odchowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu słodycze nie
Ja wypowiem się z perspektywy swojej i brata. Dzielą nas idealnie 4 lata i to jest już ogromna różnica. Nigdy nie mieliśmy wspólnych znajomych, wspólnych zainteresować i nie spędzaliśmy razem czasu. On był dla mnie zawsze brzydko mówiąc przed koleżankami "gówniarzem", a w rzeczywistości młodszym braciszkiem, nad którym trzeba czuwać i mu ustępować:) W dzieciństwie wieczne kłótnie, wojny i bijatyki, ale tylko miedzy sobą. przy innych zawsze stawaliśmy sobie w obronie. Dzisiaj kiedy jesteśmy dorośli nasze kontakty są dobre. Przede wszystkim to dzielimy się problemami, mamy swoje tajemnice i damy się pokroić za siebie jeśli tylko trzeba. Natomiast koleżanki, które miały rodzeństwo z różnicą do dwóch lat zawsze spędzały czas z rodzeństwem, razem wszędzie chodzili, mieli wspólnych znajomych. Pomijając fakt, że bardzo trudno wychować dwójkę takich maluchów, to dla rodzeństwa im mniejsza różnica tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takiew nisoki - im mniejsza roznica wieku miedzy dziecmi tym lepiej. Roznica miedzy moimi synami wynosi 27 mies, co sobie barrdzo chwale bo bawia sie ze soba a ja mam wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, czy chcesz, dzieci odchować i mieć jak najszybciej " z głowy", czy własnie chcesz mieć znowu takiego niemowlaczka w domu, zajmowac się nim itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że im mniejsza różnica tym więcej się bawią, ale tez i rywalizują, kłócą i biją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie roznica wieku to nie jest decydujaca sprawa.Zalezy od dzieci charakteru,bo jedne sie lubią, potrafią sie dogadac mimo wiekszej lub mniejszj roznicy wieku, a inne w ogole, ciągle sie kłoca, tłuką, bo wystepuje konflikt charaketrów.Jak dwa uparte cholery sie trafią to awantura za awanturą, jeden drugiemu nieustąpi, a jak są kompromisowi nie lubiący zatargow to sie dogadają bez wzgedu na wiek Wiec to zalezy od dziecka jakie są ,czy ugodowe ,czy tez waleczne nie dające za wygraną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż trochę mnie dziwi,ze rodzice takich dzieci z różnicą wiekową 1.5 - 2 lat jakby nie widzą tego, ile dzieci się wykłócają: wczoraj byłam u kumpeli; syn 8 lat, córka 6,5, kol mówi,ze pni żyć bez siebie nie mogą, tak super się bawią a za chwilę z pokoju ry syna: spadaj ty świnio i córa pędząca z płaczem; i tak z 5 razy jeszcze' a to on niszczy jej zabawki, albo nie chce się z nią bawić, albo ją walnął echhh naprawdę super się dogadują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna Kobita popieram w 100 proc ważniejsze charaktery niz różnica wiekowa, ja mialam starszą o 4 lata i o 6 lat siostrę, ta o 4 myślałam, że zabiję nie raz, nienawidziłam jej i z wzajemnością, a ta o 6 lat opiekowała się mną, bawiła, wszędzie ciągnęła ze sobą, do dziś relacje jak z przyjaciółką, a z tą młodszą cóż....teraz jest lepiej ... czasem się odwiedzamy, ale nie zwierzamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między moimi dzieciakami jest 12,5 miesiąca różnicy. Mała skończyła już 2 lata a mały za dwa tygodnie skończy rok. Na początku było ciężko. Teraz już z górki, bawią się razem i nie nudzi im się kiedy ja jestem zajęta bo zawsze mają towarzystwo. Moja siostra jest starsza ode mnie o 11 lat i o ile dla rodzica to wygoda to dla mnie porażka. Nigdy nie miałyśmy wspólnych tematów bo i o czym gadać z gówniarzem. No bo taka prawda - 11 lat to przepaść ogromna. Sama świadomie nie zdecydowałabym, żeby była między moimi dzieciakami różnica większa niż 4 lata. No chyba, ze tak się przydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pierwsze blizniaki i powiem wam ze ich relacje do siebie nawzajem nie są wcale takie idealne jak wam sie zdaje ze rodzenstwio z mala roznica wiekową lepiej sie dogada Nie koniecznie, wystepuje miedzy bratem a siostrą konflikt charakterow i bardziej sie tkkną ,dogryzają ,robia na przekór niż to w przypadku do mlodszego rodzenstwa. Juz nawet mój syn wolał zawsze chyba bardziej trzymac sie srodkowa siotrą (3 kl.podst) , i najmlodzą prawie 4 latką, niz z siostra blizniaczką.Tez nie maja wspolengo jezyka,mimo ze ten sam wiek Owszem konflikty ,spory miedzy kazdym wystepuja, ale wedlug mnie najistotniejszy jest dobór charakterow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas najlepiej się sprawdziła różnica między najstarszymi synami - 20 miesięcy. Są kumplami, mają wspólnych znajomych (teraz 13 i 15 lat), nawet jak nikogo nie ma ze znajomych to mają swoje towarzystwo,żeby pograć w kosza, pójść na ryby, czy wieczorem pobiegać... Potem mam różnicę 3 lata, ale to syn i córka (13 i 10) kochają się i nienawidzą ;P Syn przekupuje siostrę i daje jej kasę,żeby za nim pozmywała talerze, albo umawiają się na jakieś dni, że jeden jest służącym drugiego :D Ale jak się kłócą to masakra. Nie wiem, czy się nie biją jak mnie nie ma :o Oczywiście żaden się nie przyzna i nie zakabluje. No i największa różnica 4 lata też syn i córka. Na razie układ jak wyżej. Bo syn jest młodszy, ma 5 lat. Ale ciągle włazi siostrze do łóżka i nie chce nawet bez niej spać. Ona mu czyta bajki na dobranoc itd :D Ale pewnie całokształt się się da ocenić za jakieś 20 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula zulugula
a różnica bagatelka 16 lat ? ja mam 38 ,syn z pierwszego małzeństwa 16 , czy decydować się w ogóle ? boję się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miedzy moją srodkową a najmlodszą jest 5 lat Meża dzieci mają 2 lata roznicy Noi imoge powiedziec, bez wzgledu na wiek dzieciaki i kłoca sie i dogadują, i potarmoszą i powyglupiają,jeden drugiemu na zlosc zrobi a nastepnyj razem wczym pomoze i bez konca Lecz z perspektywy rodzica jest o wiele latwiej mu miec dziecko jedno juz np 5 a drugie roczne, taki 5 latek jest juz o wiele bardziej odpowiedzialny ,bardziej samodzielny niz bys miala 2 latka i roczniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardziej z doświadczenia mojej siostry się wypowiem - starsza córka miała 4,5 roku gdy przyszedł na świat jej braciszek, było dobrze przez kilka pierwszych miesięcy, ale im później, tym gorzej, w ogóle się nie dogadują, Młoda Młodemu ciągle dokucza, przyznaje, że go nienawidzi, bije go, choć z niego jest naprawdę złoty, grzeczny chłopak i pomimo tego, co ona mu robi, to on ją kocha, stawia się za nią, jak jest sam na zakupach np. ze mną czy z nasza mamą, to prosi, żebyśmy coś jej kupili itp. Dziś mała 11 lat, on 7. Natomiast same oceńcie, czy wnioskiem jest zbyt duża różnica wieku, czy specyficzny charakter siostrzenicy. My z mężem planujemy szybko się zabrać za drugie dziecko, tak, żeby różnica wieku wyniosła maksymalnie 3 lata, a idealnie jakby wyniosła 1,5-2 lata. Wiem, że to będzie istny zap i e r d ol przez pierwsze lata, ale chyba wówczas są największe szanse, żeby dzieciaki się dogadywały i przyjaźniły ze sobą. Dodam jeszcze, że między mną a siostrą jest 9 lat i tak jak ktoś pisał wyżej, jest to za dużo, zaczęłyśmy się przyjaźnić dopiero jak się wyprowadziła do ówczesnego narzeczonego, a obecnego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlanujemyDrugie
Dzięki za tak liczne wypowiedzi! :))) Dodam też, że i mój wiek gra swoje. Synka urodziłam mając 32 lata, więc nie pozostaje mi aż tak wiele czasu na to "drugie" - biorąc pod uwagę względy czysto biologiczne. Ja miałam CC i jednak lekarka podkreślała, że dobrze by było te 2 lata odstępu między cięciami utrzymać - bo drugie też już mam bankowe CC i nie ma dyskusji. A poza "układami pomiędzy rodzeństwem"? Jakie jeszcze względy bierzecie pod uwagę? Ile tak naprawdę potrzeba, żeby organizm kobiety doszedł do takiego stanu optymalnego do następnej ciąży? Biorąc pod uwagę rok karmienia piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlanujemyDrugie
A bierzecie pod uwagę takie względy jak długość przerwy w życiorysie zawodowym? Bo ja sobie tak myślę, że jeśli odstęp miałby być dłuższy niż 3 lata, to trzeba wrócić do pracy na jakiś czas i wtedy zajść. Jest sens? Czy lepiej już "pociągnąć" przerwę i wracać dopiero po "odchowaniu" dwójki? Wiadomo, że jest strach, czy taki "kam bek" w ogóle się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×