Pojechałam z koleżanką do Włoch i NIKT mnie nie podrywał!

bielyje ale jestes blondynką ?

popych znowu :(

A do mnie to nikt nie startował...

zazdrosna :O

naddiaa "bielyje ale jestes blondynką ?" ­ No jestem, jestem. :) ­

widocznie szpetna jesteś autorko - nie ważny jest kolor włosów - jakbyś była ładna, to by na Ciebie reagowali :)

jest popyt, i zawsze będą taką podrywać, a paszteciary nawet we włoszech nie staną się atrakcyjne :D:D:D

kraj cudów nie zdziała ;)

No tak, ja jestem ta zła i zazdrosna, po prostu smutno mi było, że żaden amant mi się nie trafił...

bo żeby móc wyjechać w świat to trzeba mieć odpowiednią aparycję :D

popych

Eee tam, południowcy to psy na baby, polecą nawet na nieumalowaną paszteciarę, byle miała długie blond włosy - tak sie gapia na wlosy ze do twarzy rzadko docieraja :P

a ja myślę podobnie jak barnej, kolor włosów się nie liczy jak kobieta piękna, nie ma co się dopytywać czy blondyna czy nie. sam byłem świadkiem jak włosi zaczepiali polki i kobiety innych nacji i wszystkie były śliczne, choć wszystkie blondynkami nie były ;);) ale faktycznie włosi mają zupełnie inny styl bycia od polaków czy ruskich ;)

To pojechalas do Wloch zeby Ci inni podrywali. A ja kurwa myslelem ze na wkacje jedzie sie odpoczaywac i zwiedzac? :)

A jak ta paszteciara zrobi się na rudo,to dopiero polecą :P

xXxXxXxTtTtTt: Ja nie wiem, co Ty masz z tymi rudymi... szkaradne toto jak noc przecież...

Zresztą Włosi to straszne maminsynki trzymają się mamy ile się da i jeden dzień dluzej

ww

Mon_cherrri:taaak,słyszałem nawet takie określenie "nieczuła ruda paskuda" ;)

xXxXxXxTtTtTt: Dokładnie! jak się jest rudą to w ogóle szkoda z domu wychodzić, a już do Włoch to w ogóle nie ma się po co jechać... ech...

Mnie do makaroniarzy nie ciagnie (tym bardziej,że wiem o nich więcej niż bym chciał),za to inne kraje... Może jakieś skandynawskie,kto wie czy nie na stałe...?

x

xXxXxXxTtTtTt: E, tam z kolei same grubo ciosane blondyny...

A tutaj niby coś lepszego na mnie czeka? :P

{beksa]

ja kiedys pojechalam z kolezanką, ona bardzo "najarana" przed podróżą, liczyla na conajmniej 5 romansów. Kolezanka z Finlandii, blondynka, ale wg mnie srednio urodziwa :P ja opalona brunetka. ona wrocila z niczym, ja uslyszalam kilka komplementow i mialam adoratora :P :D chociaz nie chcialam tego, bo slyszalam ze Wlosi są tacy bezposredni, a ja raczej jestem niesmiala i nie bylo to dla mnie komfortowe PS. Kobiety we Wloszech są przecudowne, ponętne i seksowne. nie moglam wyjsc z podziwu :D

Nie byc podrywana we Wloszech-to mi sie nie zdarza ;-)Nie jestem blondynka,jakby co...A z tym,ze " Kobiety we Wloszech są przecudowne, ponętne i seksowne"-to troche przesada,chociaz jakjuz sa to sa!