Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelika2424

Dziś go zostawiłam, po prawie 5 latach.

Polecane posty

Gość psycholog Anita D.
nie wyśmiewałabym babcia klozetowa , ponieważ dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcmc
Cieple kluchy to tragedia. Odpusc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Która kobieta chce żyć z takim "urobionym bachorem ",to można oszalec z rozpaczy . Partner do urabiania, ależ to ambitne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
Nawet z ciepłej kluchy idzie zrobić cwaniaczki i bardzo dobrego meża. Nie jedno małżeństwo postawiłam na nogi. NIe mówię że da się zmienić charakter w 100%, ale b.dużo zależy od kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
kobieta zawsze napedza faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
kobiety zawsze napedzaja facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcmc
Psycholog hahahha. To urabiaj kluchy i nie pierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcmc
Taki facet wzbudza wstret,wiec co tu urabiac? Rzygi w misce?? I samozachwyt ,bo z pizdy zrobila mniejsza pizde? A swiadokosc,ze byl kluchem zapomniana? Pojebuska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak facet w wieku 24 lat może nie bać odejść od mamusi, ja w wieku 17 lat to był rok 1992 jechałem z kolegą na stopa do holandii w wakacje mając 50 guldenów e kieszeni, rok później zwiedzalem całą europę a w wieku 19 lat już byłem w innym mieście na studiach z dala od rodziców, a w wakacje załatwiam sobie sam wyjazd fo usa na 3 miesiące, jakie pożyczenie auta od mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w wakacje mając 19 lat zalatwilem sobie wyjazd do usa, trochę piszę kiepsko bo w telefonie nie przy kompie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
Senator2012- taki męski jesteś a na forum kobiecym , czyżby brak żeńskiego towarzystwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholog mam kobietę pisałem o tym wcześniej mam inny z nią problem, jestem tu na kafeterii od tygodnia chyba, trafiłem tu przypadkiem i jest to dla mnie rozrywką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
Senator2012-nie mówię że nie masz racji, trudno jest tu coś napisać . Na pewno gdybym rozmawiała z tobą w cztery oczy doszlibyśmy do porozumienia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
jaki masz problem, możliwe że coś doradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj mi adres wyślę róże
Ja byłam w związku z takim mężczyzną, nawet był ślub i rozwód. To, że mamusia decyduje o aucie, to ewidentnie Cię nie lubi. Kochałam bardzo, myślałam, że wszystko się ułoży po ślubie. Ciepłe kluchy jak piszesz nigdy pępowiny nie odcięły. Miałam dość, życie z dzieckiem to trauma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholog Ja, wydaje mi się, że wiem o czym mówisz . A ty jesteś psycholog z wykształcenia czy to twoje hobby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój problem polega na tym że będąc od 6 lat w związku z kobietą zaczynamy się oddalać, ja już się chciałem doświadczać jakiś czas temu ale poprostu trochę mi się odechciewa bo ona bardzo sie kłócić zaczęła jakiś czas temu o wszystko . Ja jestem typem który zawsze idzie za "racją ",tzn nie idę tak jak ona sobie tego życzy zawsze za nią tylko za racją -ona mówi że jak facet kocha to powinien iść w ciemno za nią nawet jeśli ona nie ma racji Itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Facet jest ze swoją mamusią około 20 lat. Jak dobrze wyjdzie z żoną jest powyżej 40. No ale kobieta raz chce księcia z bajki, raz macho, raz brutala. A ciepłe kluchy ? No tak. To jest dobre na ocieranie łez. Gdy nie ma tego wymarzonego. Ale niech się tylko pojawi superman na horyzoncie to już nasz facet traci w damskich ozach. Miałam kiedyś taką ukrytą miłość. Facet przystojny, muskularny, taki jak z żurnala. Kochałam się skrycie. Wzdychałam do niego wieczorami. Zasypiałam z jego obrazem przed oczyma. No ale trafia się taka super laska i go wyrwała.m Ślub mieli na 14 fajerek. Po kilku latach przez przypadek spotkałam koleżankę z tamtego okresu. Przyznałam się jej do swoich fantazji. Że ciągle o nim mażę. Zaprowadziła mnie w jedno miejsce i zobaczyłam ich obydwoje. On w dalszym ciągu przystojny. Wyrywał panienki na parkiecie. Ona. Brak już było w niej tego blasku. Uroda pozostała tylko taka poszarzała. Smutna. Cicha szara myszka. On potrafił ją walnąć z garści za byle co. Musiała się ubierać jak jemu się podobało. Nie mogła wyjść na spotkania ze swoimi koleżankami. Została całkiem odizolowana i ubezwłasnowolniona. Na własne życzenie. Ja wróciłam do domu do tych 4 liter czyli dupy w portkach. Do tej swojej niezaradnej fujary. Do ciepłych kluch. Ogarnęła mnie taka fala czułości do tej pierdoły. MOJEJ PIERDOŁY. I jestem szczęśliwa, że to ja noszę spodnie i to ja mam jaja. Wiem, że nie uderzył mnie i nie zrobi tego. Wiem, że nigdy nie ubliży mi ani poniży. Wiem, że mogę na niego liczyć. A to że to ja muszę przewidywać, planować, myśleć za nas dwoje ? No i tu mam całą frajdę. Mam to na co mam ochotę. A jak coś spieprzę to wiem że sama sobie zawiniłam. I kocham te moje ciepłe kluchy. Pępowinę mamusi odcięłam zaraz po ślubie. Nie obyło się bez tragedii ze strony teściowej. Powiedziałam wtedy, że to z nim wzięłam ślub, a nie z nią. I ma spadać na drzewo i prostować banany. Straszyła mnie że złoży pozew do sądu o rozwód. Zdziwiła się gdy mój men powiedział, ze jemu dobrze ze mną. Lepiej niż z mamusią. A w łóżku jest super. Też się uczył tak jak i ja. Ja odkryłam, co on lubi, a on nauczył się robić tak, że przeżywam orgazmy. I czego mam żałować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona_dama_W
hmmm.... żeli mogę zabrać głos, to powiem wam tak : ( Może ameryki nie odkryję ale... ) Każdy człowiek jest inny i ma swoje wymagania, marzenia, cele, plany - wypracowane już od małego - w stosunku do drugiej osoby. To prawda, że kobieta marzy o zaradnym księciu na rumaku, który zabierze ją z domu i pokaże świat. W mediach taki typ faceta też się pojawia : facet, który zawsze trzyma rękę na pulsie i wie co powinien zrobić, pokazywana jest jego męskość i zaradność. W życiu codziennym często bywa inaczej. Film to tylko rola, życie to codzienne problemy, komplikacje ale i szczęście. Widzicie tutaj dwa odmienne stanowiska : krytyka ciepłych kluch i wyrobienie ciepłych kluch. Moim zdaniem osoby krytykujące ciepłe kluchy, mają po prostu inne obiekcje co do takiego trybu życia. Nie chcą niańczyć faceta a w przyszłości też i dziecka. Od zawsze wpajano nam, że facet to ma być facet a nie jakaś miękka pipka, bez swojego zdania i planów na przyszłość. Musimy tu postawić kropkę i wyciągnąć taki wniosek, iż każdy ma prawo do własnego wyboru. Natomiast jeżeli chodzi, o fakt że taką osobę można wyrobić, to uważam, że nigdy do końca takiej osoby nie zmienisz. Możesz ją po prostu zaakceptować. Nie możecie mówić autorce, że jak zostawi tego faceta to będzie miała chłopa tyrana, albo takiego co będzie ją zdradzał. Ja np. mam faceta z krwi i kości, który ma swoje zdanie i wie jak powinien zachować się w każdej sytuacji, przy tym jest bardzo przystojny i niesamowicie kochany. Nie ogląda się za dziewczynami, nie ubliża mi, nie krzyczy i zawsze mogę pójść z nim na kompromis. Ponadto zawsze mi pomoże, nawet wtedy kiedy tego nie oczekuję. A więc co ? Mówicie, że takich nie ma... a może po prostu źle szukacie? Albo nie wierzycie w to, że są ? Tak jak już powiedziałam wcześniej, wszystko to kwestia wyboru i decyzji. Czytając to wszystko o czym pisze autorka, myślę iż z racji na tyle wspólnych lat razem, postąpiłabym w ten sposób : Póki co byłabym nieugięta, uświadomiłabym mu że właśnie to zachowanie spowodowało, że nie chcę być z kimś takim, ale gdybym widziała, że nie daje za wygraną dałabym mu ultimatum : Wyprowadzamy się i radzimy sobie sami. Czasami taki porządny kop dla tzw. ciepłej kluchy może być bardzo dobrym rozwiązaniem. On ciągle żył w świadomości, że ona przy nim jest więc nie będzie się zmieniał, bo i po co na razie ? Jeżeli postawi mu ultimatum, że będzie z Nim, ale pod warunkiem że się ogarnie i z nią wyprowadzi i zacznie myśleć samodzielnie to może właśnie to sprawi, że koleś otworzy oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona_dama_W
Jeżeli natomiast się na to nie zdecyduje ... to hmm.. przykro, ale nara. O swoje priorytety też trzeba walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugie dno
A dla mnie senator to taki gówniarz co w dupie był, gówno widział a mądrzy się jak staruszek co to przeżył wiek. Smutas z ciebie dupku i nie nadrabiaj miną, bo pozostaniesz żałosny do końca świata. Zrozpaczona Dama pięknie ujęła temat. Każdy ma swoje priorytety. Każdy odczuwa i pragnie inaczej. I o to chodzi. Ale panienki nadal mażą o tym księciu na białym koniu. Zapomniały że życie bywa czasem bardziej realne od naszych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×