Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_IB

Dieta MŻ! Szczupła do lata.

Polecane posty

ja uznaję, że jeśli jestem głodna to znaczy, że organizm woła o coś niezbędnego do przeżycia;D A czuję, że chudnę jak ćwiczę - jak jestem głodna, to czuję, że cierpię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chudsza - moim zdaniem powinnaś jeśc więcej ;* i Marta ma racje. Najgorsze jest to jak poczujemy głód i często nie potrafimy sie opanować. A jedząc mniej a cześciej i zdrowiej przyspieszamy tym samym metabolizm. Gdy jemy malutko nasz organizm zwalnia i tym samym jesteśmy nie swoje, wiem po sobie. Bo moje diety kiedyś wyglądały różnie i nigdy na nich długo nie wytrzymałam dopiero na diecie tej potrafie wytrwać i nie jest ona dla mnie katorgą ;) Ale rto tylko moje skromne zdanie ;d Już poćwiczone na rowerku godzinka była :D + dziś 50 min spaceru szybkim krokiem (szkoła itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja sie boje ze jak za duzo zjem to na drugi dzien waga pokaze wiecej ;) ja ide jezdzic mam nadzieje ze wytrzymam te 45 min ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat waga może z dnia na dzień zmienić się z tysiąca powodów, więc takimi wahaniami z dnia na dzień staraj się nie przejmować - chociaż, nie powiem, fajnie jest każdego dnia zobaczyć różnicę;) nawet taką minimalną;) - ja jednak zrezygnowałam z codziennego ważenia na rzecz takiego co kilka dni, bo to wydaje mi się sensowniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez ssie ;p ja sie musze wazyc to moj nałog ;P nie umiem sie powstrzymac ;p przy kazdym spadku widze sens tego meczenia sie ;) chyba zmienie nick ten mi jakos nie pasuje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie o dziwo nie ssie;) ale to pewnie dlatego, że siedzę nad książkami (jutro egzamin;/), więc inne rzeczy po głowie chodzą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja sie tam ciesze ze mnie ssie przynajmniej wiem ze sie nie nazarłam :p Marta - 23 to Twoj wiek? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można jeszcze dołączyć? :) 23 lata, waga i wzrost - w sygnaturce. Od środy (23.01) chodzę na siłownię, na razie byłam 3 razy. Jutro też się wybieram, w środę (+zajęcia "Zdrowy kręgosłup") i czwartek też. Mam to szczęście, że sesja leciutka, więc do końca lutego mam sporo czasu. Kiedy solidnie się wypocę na siłowni mam znacznie większą motywację, żeby nie uzupełniać strat kalorii różnymi pysznościami (a łakomczuch ze mnie straszny :P). Motywacja: problemy z kolanami (a kg nie pomagają), coraz mniej ciuchów dobrze leży (cokolwiek nowego kupię dopiero za minimum -5kg), sadełko jest niezdrowe (otłuszczenie narządów wewnętrznych), no i czuję się mniej pewna siebie od czasu przekroczenia magicznej 60 :/ Na "siłkę" chodzi ze mną narzeczony i spalamy razem :D Tyłek i sadełko powiększyły się na studiach (mało ruchu i czasu na ćwiczenia, nieregularne żarcie wszystkiego co popadnie między zajęciami oraz obżeranie się wieczorami po powrocie do domu). Mam zamiar 1) ruszać się, ruszać, ruszać 2) mniej żreć 3) jeśli żreć to jak najmniej cukrów (uwaga na musli, owoce i bakalie) i tłuszczy, białka więcej (mięsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, urywa, gdy się rozpisuję -_- Mam zamiar 1) ruszać się, ruszać, ruszać 2) mniej żreć 3) jeśli żreć to jak najmniej cukrów (uwaga na musli, owoce i bakalie) i tłuszczy, białka więcej (mięsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urywa nadal, chociaż tylko kilka linijek wpisałam... :/ chudsza2013: Kraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W-wa I co te studia robią z ludźmi? Jak zaczynałam to tylko słyszałam, że studenci nie mają za co jeść blablabla, a po paru latach na kogo nie spojrzę, to wszyscy są te kilka kg do przodu;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studia tuczą, jeśli ma się to (nie)szczęście i nadal mieszka się z rodziną ;) Mam tendencję do zażerania stresów, a ostatnio faktycznie trochę dużo było na głowie... MartaM23 - raczej forum kafeterii jest głodne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam chudsza dajesz czadu waga ci pieknie leci, ja sie zwaze w sobote dalej staram sie byc na diecie 8/16 nawet zoladek mi sie troche skurczyl :) tak mi sie zdaje :P) dzis mam w planie zjesc obwarzanka na sniadanie :) ale musze czekac do ok 11 az godzine jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedlugo tłusty czwartek i moje ulubione faworki bo paczki mniej pewnei ich zjem troche.... bo bede piekła faworki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że nieźle Wam idzie :) Mi niestety niezbyt, ciągle mam wahania wagi, trochę schudnę, po czym mi wraca bo zjadłam kawałek ciasta czy parę cukierków :( Niesamowite jak to wpływa na samopoczucie :( Dzisiaj w ramach "kary" dieta zegarowa przez 3 dni. Wiem, że niezbyt zdrowa ale muszę w końcu zobaczyć jakieś efekty, to mnie zmobilizuje. Ciekawe tylko czy dam na niej radę.. Na gruponie znalazłam tanio karnet, dzisiaj kupuję. A właśnie, jak zrobić stopkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ja jem 12-18 takze do sniadania wypijam 1.5 l czerwonej herbaty zby wytrzymac :) trzeci tydz tak jem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha widze ze masz stopke juz :) ja tak 10.30 miedzy 11 i do 18,30 do 19, bo roznie u mnie bywa wiec tak mniej wiecej raz zjem ok 10,30 a potem np na 2 dzien n 10, 45 , mysle ze nic sie nie stanie te pare minut roznicy zaraz zaczynam jesc , a i ocet jabłkowy pije pol godz przed jedzeniem od dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie waż się codziennie to poczujesz się lepiej. I jeśli wiesz, że czasem masz ochotę na ciastko, to po prostu zaplanuj sobie, że na przykład będziesz jeść coś słodkiego raz na... ile tam chcesz i tego się trzymaj. Nie ma co pozbawiać organizmu, czegoś mu niezbędnego (dla mnie na przykład słodycze takie są), bo później będzie się tego domagał ze zdwojoną siłą. A karnet kupuj, kupuj! A przede wszystkim z niego korzystaj;) Wg mnie nie chodzi o to, żeby na przykład przez 3 msc być na jakiejś diecie, czy przez 1 msc nie jeść słodyczy, a później wrócić do startych nawyków. Jeśli chce się schudnąć na stałe trzeba zmienić nawyki. Na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to napisałam napisze jeszcze raz mam taki przedział:\ 10.30 -11 a potem 18.30- 19 ja tez musze zaczac pic czerwona i zielona herbate bo lezy mi w szafce a zapominam zaparzac teraz zjem ,bo pozniej musze z pieskiem na spacer wyskoczyc - wiec do pozniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie musze wazyc codziennie ;) musze widziec spadek naawet jakis minimalny 100 czy 200g to zawsze mniej ;) i mnie motywuje bo chyba jakbym nie chudła długo to by mnie to załamało i bym zrezygnowała :) a tak zawsze cos mniej - i zapisuje wszystko zeby wrazie zastoju czy podwyzki wagi przeanalizowac co zrobilam nie tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za wsparcie :) Na szczęście i tak ograniczyłam podjadanie i słodycze, choć te kuszą w domu (namawiam mamę by je ograniczyła, mi pomoże i jej :) ) Co do czerwonej herbaty to moje zdanie jest takie, że lepiej nie przesadzać z ilością, ja sobie jakiś rewolucji narobiłam, miałam rozwolnienie, brzuch mnie ciągle bolał, wzdęcia z którymi walczę do dziś.. Fakt, że początkowo schudłam, ale zachęcona efektami zaczęłam pić jej chyba ze 2 l dziennie. A max. to 3 szklanki na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha co do ważenia, ja ważę się rzadko (nie mam wagi w domu), wolę się mierzyć, bo przynajmniej wiem, że nie straciłam wody tylko tłuszcz i chyba jakieś takie bardziej miarodajne jest mierzenie. Poza tym chcę schudnąć głównie dla ciuchów w kóre się nie mieszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×