Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_IB

Dieta MŻ! Szczupła do lata.

Polecane posty

Gość mała, gruba.
Zbieram się do pracy. Planuję dzisiaj jechać kupić yerba mate i skręcić na solarium, chciałam też iść do kosmetyczki, ale nie wyrabiam się po pracy. Coś zrobię na pewno. Jedzonko spakowane, oczywiście dietetyczne. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, nieźle nam idzie :) ja wczoraj nieźle się trzymałam na diecie zegarowej, ale moje kochanie zrobiło kolację specjalnie dla mnie (a nie przyznam mu się że jestem na diecie) i wszamałam michę ryżu z sosem.. No trudno :) Dzisiaj kolejne podejście :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie złapał głód o 23 wczoraj - na szczęście jabłko wystarczyło, zazwyczaj w takiej sytuacji rzucałam się na słodycze;) Właśnie zabieram się za śniadanie - pełnoziarnisty chleb z masłem i wędzonym łososiem + sok pomarańczowy, a później poćwiczę. Jeślli chodzi o jedzenie po "treningu", to ja uznaję zasadę, że trzeba coś przegryźć - organizm się zmęczył, więc mu się należy. Oczywiście nie mówię tu o obiedzie;) Ja zazwyczaj jem jakiegoś owoca/kanapkę/sałatkę - coś lekkiego. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po siłce. Zdrowy kręgosłup - za dużo człowiek się nie rusza, ale mięśnie pracują (głównie plecy i brzuch). Za to potem na orbitreku aż się ze mnie lało. Jutro mam zamiar spędzić więcej czasu na ćwiczeniach, a na koniec posiedzieć w saunie (wypacanie to tylko ubytek wody i tłuszczu nie stracę, ale może zakwasy będą mniejsze jak pogrzeję mięśnie :P). Po ćwiczeniach zeżarłam jajecznicę z 3 jajek (ze szczypiorkiem + mała kromka chleba). Zważę się dopiero we wtorek, dziś może w końcu się pomierzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po pracy, ale oczywiście nic więcej nie załatwiłam, więc na solarium pójdę wieczorem w ramach jakiegoś ruchu. Próbowałam zrobić stopkę, ale nie wiem czy mi się udało. Na obiad zjadłam moją ulubioną zupę, czyli kapuśniak z kiszonej kapusty i oczywiście popiłam kminkiem. Co do kminku ma on kilka właściwości, przede wszystkim zapobiega zaparciom i powoduje, że w organizmie nie zbierają się gazy, co przy odchudzaniu się jest ważne, bo w oczach widać, że spada brzuch. Jak zdążę to poskaczę na skakance lub pokręcę hula-hop. Na kolację zrobię sałatkę z tuńczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za to ciężko zgrzeszyłam, od kilku dni trzymałam się z dala od słodkiego, ale tym razem nie wytrzymałam i rzuciłam się na cukierki :/ Cóż, są wzloty i upadki, ale jutro kupuję karnet na siłownię :) No i cieplej na dworzu, może pobiegam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja dziewczyny przed okresem też mam ciezke dni :( Naszczescie niedawno sie skonczyl;p Co do dzisiejszego dnia to jest nawet ok ;) Nie zgrzeszyalm chociaz mialam na slodkie ochote ale nic nie bylo w domu ;d No i godzinka na rowerku stacjonarnym + 50 min szybkiego marszu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damy radę, tylko trzeba zęby zacisnąć... Zastanawiałam się, po co na siłce mają wielkie LCD z puszczonym kanałem muzycznym, jeśli i tak puszczają jakieś radio internetowe z rytmicznymi piosenkami. Już wiem: 99% teledysków na Vivie i innych Trace'ach to prawie jak pornole, a na dodatek wszyscy zgrabni, to ludzie ćwiczą z większa motywacją ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała gruba dzieki tak dziewczyny musimy sie wspierac ;) az boje sie wazyc przed okresem wiecie woda i te sprawy :) ale mimo bólu głowy pojezdziłam troche na rowerku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez powinnam sie nie zblizac ale nie wiem czy dam rade ;P jejku nie musi nic spadac byle by nie rosło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zyjecie? :) ja o 12 zjadłam jajecznice z pół lyzeczki masła o 15 mam zamiar wypic 200 ml kefiru :)waga nie spadła dziisiaj nic, takze cel 1 nie zabardzo został osiagniety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja tez jestem przed @ i mialam sie jutro zwazyc i zmierzyc ale nie zrobie tego , dopiero po ja jestem 5- 6 dni przed @ a juz mam smaki na słodkosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy straszne życie z @ :( Ale co poradzić;* U mnie dziś dobrze zdenerwowałam się bo dziś rano waga wzrosła nie mam pojecia dlaczego :( Przedd chwilą po ćwiczeniach zjadłam pół wiejskiego z rzodkiewką i kawalek porcji rosolowej ugotowanej bo właśnie się robi zupka pomidorowa na jutro ;) Niestety musze isć i się pouczyć :( do jutra dziewczynki. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś 7:00-9:00 siłka, zrobiłam 2x więcej orbitreka niż zwykle. Widzę też, że mniej się męczę, trochę wolniej łapią mnie zadyszki no i nogami "wyciskam" już trochę większe ciężary niż na początku (ręce mam sporo słabsze) :P Wczoraj i dziś ćwiczyłam na czczo :> Dziś poszalałam - spory obiad (cebulowa, smażona pierś kurczaka, sos curry, brązowy ryż) i nawżerałam się owoców (banan, jabłko, gruszka, kiwi, pomarańcza, mandarynka, mw po pół z każdego). A niech się organizm cieszy ten jeden dzień :D Kolejne ćwiczenia w sobotę. A jutro może uda mi się naprawić matę do skakania/tańczenia (coś jak to, tylko do kompa podłączane: http://www.youtube.com/watch?v=kIAb-O4CGfM).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj weszłam na wagę - było 0,5 kg w dół, ale na kolację dwa hotdogi (ale zrobione w domu;)), więc poczekam ze zmianą stopki;) Wczoraj ostre ćwiczenia - oprócz skakanki i jogi i innych ćwiczeń m. in. 30 pompek (powoli będzie rosło) + robię znalezione w internecie plank/wall-sit/pushups challenges, czyli przez miesiąc sukcesywnie zwiększanie ilości robionych pompek i długości wytrzymania w pozycji deski i krzesełka;) Mówię Wam, mięśnie przy tym szaleją! Pot się ze mnie lał, ale radość z wysiłku niesamowita. W ogóle jeśli jesteście anglojęzyczne to polecam pinterest.com i zakładkę health & fitness;) Dzisiaj bez ćwiczeń, bo uczyłam się na egzamin, ale jutro mam wolne, więc na bank się czas na to znajdzie. Brawo sunda, szalejesz z tą siłownią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale szalejecie z tymi cwiczeniami :) ja przed okresem jestem troche nie do zycia ale staram sie przynajmniej pol godz pocwiczyc codziennie :) odchudzajaca sie ja sie strasznie boje wzrostu poki co stoi waga w miejscu zobaczymy jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo... siłkę zaczynałam w zeszłą środę i akurat mi się @ zaczynał :P Ale na pigułkach praktycznie mnie nie boli, czasem zdarza się raz wziąć ibuprom i tyle. A smaki faktycznie największe tuż przed ;) Ściągnęłam sobie na telefon aplikację z ilością kalorii, żeby orientacyjnie wiedzieć przed czym się wstrzymywać, np. pączek (100g) to tak z 50minut orbitreka (! :o), jabłko (100g) tylko 6minut, a 100g kalafiora gotowanego tylko 3minuty. Przez ćwiczenia żal mi jeść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gąbeczka561
dołączam się do wątku, ja mam 180 i ważę 74, chcę zjechać do 67 i dlatego kupiłam sobie już www.yerba-mate.org. zaczęłam ćwiczyć i wierzę, że uda mi się wytrwać i zrzucić te kilka kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sunda tez mam ta aplikacje ale nie wiem czemu nie wydaje mi sie wiarygodna na 100% ;) witamy nowa kolezanke, a ja sie boje jutro stanac na wage :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popin
dieta to za malo, trzeba cwiczyc i to sporo, a najlepiej na silownie isc, bo bez tego waga wroci, najwazniejsze sa miesnie, jak one beda bedzie wam łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popin, ja własnie staram się teraz dużo ćwiczyć, ale przez to konieczne jest oprócz ważenia mierzenie % tłuszczu w ciele. Np. mój narzeczony ćwiczy już ze trzy miesiące, a masowo prawie bez zmian, za to widać, że zaczyna mu się ciało przebudowywać ;) chudsza - ale zawsze jakieś przybliżenie jest :) I tak nigdy 100g jabłka nie będzie miało tyle samo kcal, bo jest mnóstwo odmian itd. mmm, zaczyna za mną chodzić bez z bitą śmietaną... Jeśli waga we wtorek pokaże max 60,5kg, to chyba zaszaleję (noo, może dorzucę więcej ćwiczeń za to :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja mialam dzisiaj nie cwiczyc bo leb mi pekał ale pobiegałam 45min moze wrazie czego jutro beda mniejsze wyrzuty sumienia :-p he i po wysiłku glowa przestala bolec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na wadze rowne 65kg czas zaczac 2 cel tylko nie wiem w ile mi sie uda go osiagnac juz napewno nie w 4tygodnie :) ja po sobie malo widze ale dzinsy moge sciagnac bez odpinania paska i guzika :-D przy chodzeniu po chwili mi wisza takze jest ok :) ale nowe kupie jak jeszcze 5spadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×