Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_IB

Dieta MŻ! Szczupła do lata.

Polecane posty

no racje masz ;) ja na obiad zrobie chyba sobie jajecznice z dwoc jajek z odrobina masła tylko :) heh ja jednak mam wyrzuty jakbym najadla sie ZA bardzo chleba czy słodyczy :) wiadomo kostka czy dwie czekolady to moze byc, nie dajmy sie zwariowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunda - mam pulsometr i on pokazuje wydatkowaną energię ;) Jak ma dzień wolny od pracy , to trochę się nazbiera ;) Wsadzam małego w wózek i a to na targ , a to na spacer , a to po młoda do przedszkola , a wieczorem jak mąż w miarę wcześnie z pracy wraca - po jeszcze się "przebiegnę" , albo jakieś ćwiczonka kardio , albo z Chodakowską ;) A w pracy różnie niestety :( Dojeżdżam autobusem i jak daję radę czasowo , to 4-6 przystanków przechodzę piechotą ;) Mimo że w pracy jestem 12h to wydatek energetyczny jest mniejszy ( no chyba że się coś dzieje i serce szybciej krew pompuje ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze , to ten pulsometr to naprawdę fajna sprawa :D Dla mnie to ogromna motywacja gdy widzę , jak ruch zamienia się w spalane kalorie ;) I nawet jak zjem jakiś słodki deser , to wiem że i tak mogę to spalić (niemal namacalnie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, to takie buty :D U mnie na siłce tez niby wszystkie przyrządy mierzą puls (średnia przy ćwiczeniach np. na orbitreku to u mnie ok. 170-180 bpm), ale np. w ciągu 15 minut orbitreka czy roweru spalam tylko ok. 110kcal. Narzeczony rozgryzł, że jak się ustawi na maszynie jako cel kalorie, a nie czas, to po wpisaniu wieku i wagi kalorie lecą szybciej (pewnie bierze poprawkę na nadwagę ;P). Może dziś uda mi się to ustawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;) U mnie w sobote niestety zawaliłam na całej lini miałam doła i oczywiście jedzenie było moim przyjacielem .:( Ale niedziela planowo i dziś zobaczyłam wkoncu na wadze 65.8 kg czyli spadło 0,4 kg już mnie to irytowało. Dziś mam zamiar poćwiczyć bo na weekend nie wyszło. Zbliża się tłusty czwartek i wiem że zgrzeszę bo szykuję się obżarstwo na lekcji w szkole. No zobaczymy jak to będzie ;d A dziś zjadłam na śnaidanie płatki z duża zawartością błonnika. Są bardzo sycące i niskokaloryczne. Z dodatkiem jabłka ja dodaje jeszcze pół łyzeczki cukru bo w smaku sa niezbyt i do tego szklanka gorącego mleka. ;) Później jabłko i obiad przed chwilą noga z kurczaka z sałatką z pomidora, 1 ogórkiem kiszonym i ćwikłą z chrzanem ;) Planuje wieczorem zjeść tuńczyk nie wiem jeszcze z czym . No i koniecznie pocwiczyc :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po tym wczorajszym ważeniu załamka. Naprawdę się pilnuję, jem połowę tego co wcześniej, nie jem wieczorem, piję kminek i co waga do góry. Normalnie mam doła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEEEJJ dziewczyny:P Długo nie pisałam muszę się pochwalić przymierzałam spodnie zaczęłam od 29 były luźne, 28 były dobre 36 też były dobre :)Czuje już po sobie że schudłam:):):) Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest z tymi rozmiarami 27 to 34, 28 to 36, 29 to 38?Bo już sama nie wiem... Proszę o opinie tych które się znają na rzeczy.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łooo, też bym chciała mniejszy rozmiar, zwłaszcza w pasie... Gratuluję :) Rozmiary - w google grafika wpisz "clothes size", może trafi się potrzebna tabelka :) A nie ma przy tych 28 i 29 napisane, czy to EUR czy inne US? mała,gruba. - nie martw się, może wolno iść, jeśli organizm zdążył się przyzwyczaić do mniejszej ilości kalorii... U ssaków bardzo szybko dochodzi np. do powiększenia powierzchni chłonnej jelita w przypadku ubogiego/niskokalorycznego pokarmu, je się mniej, ale nadal kalorie idą z pokarmu prawie bez zmian (tak, mam zboczenie ze studiów ;P). Warto się ruszać, ile by się nie przyswoiło to i tak się jakoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Gratuluję wejścia w mniejsze spodnie :) też bym tak chciała;) Ja narazie nie próbuję włażenia w mniejsze portki , bo jak się jeszcze nie dopnę , to się podłamię - a po co mi to ? ;) narazie się cieszę , jak zapinam na kolejne oczko pasek ;) Wczoraj zakończyłam dzień na 1700 utraconych kcal :D , takie wyniki dają mi siły na kolejne dni :) Teraz wcinam płatki kukurydziane z mlekiem ( z jogurtem nie lubię). Za niedługo dzieciaki pójdą do babci ,a ja kimnę się po nocce. narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj wzięłam wolne, bo kupiliśmy z mężem samochód. Fajny bardzo i cieszę się, że mąż o mnie myśli, ale niestety już ten diabełek będzie kusił żeby jechać, a nie iść pieszo do pracy. Ja też tracę centymetry zwłaszcza w biodrach, pasie i biuście. W ogóle zauważyłam, że od jakiś dwóch trzech dni mam po prostu płaski brzuch. A waga się nie zmienia, masakra. Dzisiaj maraton od tego tygodnia minimum trzy razy w tygodniu, co mi da tygodniowo około 20 kilometrów marszu. Gotuję pomidorówkę a na drugie zrobię wątróbkę z kurczaka. Piszcie laski bo ciekawa jestem co tam u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja popijam kefir na sniadanie :) a wczesniej kilka flipsow zjadłam :) kurcze musze wam napisac, nie moge doczekac sie piatku, 5 tygodni meza nie widzialam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję samochodu :D I zmniejszania rozmiarów wszystkim, którym się to udało :D Kurczę, ważenie mnie zasmuciło, żadnych zmian po całym tygoniu... Jak nic to te obiadki pełną gębą (i brzuchem) :/ Ale dzięki siłce kondycja się poprawiła, nogi i ręce dają radę z coraz większymi ciężarami no i jestem w stanie non-stop pół godziny wytrzymać na orbitreku na poziomie "9", a na początku 15 minut na "5" było udręką. Czyli teraz dam radę spalać więcej za jedną wizytą na siłce :> Plus: mniej żreć! Do niesłodzenia już się przyzwyczaiłam :) Słodyczy jem dużo mniej. Czyli teraz trzeba jakoś ogarnąć się z tłuszczami... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
QueBoRRaCheRaaa - wiem co to znaczy nie widzieć swojego faceta :( mój wyjechał 4 tygodnie temu i za miesiąc przyjezdza dopiero masakra :( A co do diety dziś planowo zobaczymy jak pojdzie dalej ;p Ide sie zaraz polozyc bo zmeczona jestem. jutro pogrzesze napewno bo bede piec z kolezanka faworki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po maratonie dałam radę całość i obawiam się, że będę miała zakwasy, ale to dopiero jutro. Na kolację naszykowałam sobie płatki owsiane, jogurt naturalny i kilka wiśni z zamrażarki. Wysiłek fizyczny daje mi poczucie spełnienia i przekonanie, że robię dla siebie coś więcej. Nie ma co się martwić, że waga nie spada, niedługo wiosna i będziemy miały więcej siły i ochoty, żeby działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam, a tu same sukcesy! super! to ja też się pochwalę, weszłam na wagę i jest 55,2 kg :) Ale nie wiem czy się tak cieszyć bo wymiary są ciągle takie same, nie wiem o co chodzi? Dzisiaj ide w koncu na fitness, macie świętą rację z tym ruchem.. nie mogę sie doczekać wiosny, znowu zacznę biegać.. buziaki, i pupcie w ruch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - pupcie w ruch ;) Chociaż u mnie zapowiada się nieciekawie :( Córcia ma zapalenie gardła i gorączkuje , a mały zapalenie oskrzeli i zakaz spacerów póki co :( Na jutro mam opiekę na małą ,więc przez to że nie pójdę do pracy , ominie duża dawka ruchu... No ale może jutro wieczorem jakąś przebieżkę zorganizuję , bo dzisiaj odpada niestety :( No ale może w domciu Killera zrobię ;) zawsze to sporo kalorii na minusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzają_się
U mnie dzis popoludnie nieciekawie cos slabo mi idzie etraz z dieta:( musze sie zmobilizowac bardziej! póki co załozyłam moj pas vibroaction ktory kiedys zakupilam planuje codziennie go uzywac ;p na nogi tylek i brzuch;p nie zaszkodzi a moze cos pomoze oczywiscie z dieta i cwczeniami : ) ja tez nie moge sie doczekac wiosny i wkoncu wyjade rowerkiem w plener potrafie nieraz po 3 godziny jezdzic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzis popoludnie nieciekawie cos slabo mi idzie etraz z dieta musze sie zmobilizowac bardziej! póki co załozyłam moj pas vibroaction ktory kiedys zakupilam planuje codziennie go uzywac ;p na nogi tylek i brzuch;p nie zaszkodzi a moze cos pomoze oczywiscie z dieta i cwczeniami : ) ja tez nie moge sie doczekac wiosny i wkoncu wyjade rowerkiem w plener potrafie nieraz po 3 godziny jezdzic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po ABT, niestety zaraz zgrzeszę bo zjem pizzę :D ale zawsze zjadałam całą a teraz pół, więc może uspokoję sumienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12. kefir 15. kapusta kiszona :-P 17. kilka gryzów lazanek i o 20 grzech --> 3 ciastka :/ odchudzajaca sie, ale jaka to radosc spotkac sie po takim czasie :) nasza to pierwsza w zyciu rozlaka, zawsze bylo max 1 dzien :) ale od czasu do czasu powiem ci ze rozlaka dobrze robi na zwiazek ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie powoli do przodu. codziennie godzinka na rowerku, wczoraj pierwszy raz po zimie poszłam z kijkami w plener. z dietą to różnie, wczoraj zjadłam cztery ciasteczka paryskie z biedrony, ale przygotowywałam się bo mam dzis rozmowe w sprawie pracy bo chcem zmienić więc to tak na pobudzenie:) jutro mija miesiąc od kiedy cos tam zaczełam robić z moim tłuszczykiem więc rano ważenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Mała gruba - jakie odległości pokonujesz? Truchcikiem czy szybsze tempo narzucasz? Mój małż wczoraj musiał popracować na kompie więc moje ćwiczenia stały się nierealne :( Za to obiegałam sobie (truchcikiem) jakieś 5,8 km ( wg obliczeń internetowych). Obcykałam sobie też trasę na 10 km , ale do tego muszę kondycję wzmocnić. No i muszę zaopatrzyć się w jakiś strój do biegania , bo wczoraj biegałam w deszczu ( w sumie lekki deszczyk)- w kaloszach ;) Ważyłam się rano i 67,4 kg :( jakoś fakt że mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk nie pociesza mnie... Lecę na targ - mąż wziął wolne i posiedzi z chorowitkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie to mam dwie opcje pierwsza jest dla mnie priorytetem ma 6,5 km i idę bardzo szybka najszybciej jak jestem w stanie, druga taka codzienna ma 3 kilometry i też maszeruję bardzo szybko. Czekam na marzec to jak pogoda będzie dobra to wyciągnę rower, ale to maszerowanie jest bardzo skuteczne w moim przypadku bo jak robię około 20 kilometrów tygodniowo to waga spada. W niedzielę ważenie, centymetry mi spadają to i tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zaliczyłam "Zdrowy kręgosłup", podobno laptopy to największe zło jakie człowiek wymyślił :D Potem m.in. orbitrek - 250kcal w 34minuty, ale byłam zszokowana (coś było chyba nie tam z maszyną), bo puls cały czas poniżej 120 :o a przedwczoraj non-stop mi pikało, że przekroczyłam 180 :P Dziś z obiadem skromniej, na kolację będzie trochę twarożku z cebulą i tuńczykiem (nie z oleju, tylko sosie własnym był tuńczyk). Brrr, w piątek egzamin, obym się nie zaczęła zapychać słodyczami... :/ sarita gratuluję samozaparcia, mnie by deszcze pewnie odstraszył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wraca zima, pada śnieg. Dzisiaj udało mi się zrobić maraton, ale mięśnie nóg i pośladków odczuwają cały wysiłek fizyczny, bolą mnie nawet boczki. Na kolację płatki owsiane z domowym jogurtem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała,gruba. - domowy jogurt? :) Jak się robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupuję w sklepie jogurt naturalny 0%, dodaję owoce trochę brązowego cukru blender i takiego w sklepie nie kupisz. Zdarza mi się dodać trochę cynamonu, a owoce mam w zamrażalniku i jak nie mam aktualnie na nic ochoty to dodaję rozmrożone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Mała, ja w ramach treningu interwałowego przebiegam odległość 2-3 latarni i maszeruję 1 odległość ;) taki mój sposób na bieganie - bo ja to z tych co nawet na W-F nie chodziły. Wczoraj pokonałam 5,8 km a dzisiaj 6,8. Ćwiczyć już nie będę , bo w ramach ćw było mycie okien ;) Tym sposobem ponad 1500 kcal na boku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa, myślałam, że taki jogurt naturalny domowy, w sensie z mleka szczepiony jakąś kulturą bakterii :D (znajomy tak robił, ale to jego pasja życiowa, studiuje technologię żywienia). Obiad - pomidorowa i trochę makaronu, półtorej bułki na parze Kolacja - reszta twarożku z "po siłce", pół bułki (ale nie tej z pary :P). Stopniowo żrę mniej, ale i tak raczej kalorie zjedzone i spalone w najlepszym wypadku wychodzą na zero... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×