Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_IB

Dieta MŻ! Szczupła do lata.

Polecane posty

Dziewczyny własnie tak niewarto się poddawać ! Jesteśmy na tym topiku aby się nawzajem wspierać, bo tylko druga odchudzająca może was zrozumiec;* jeśli nie masz czasu na ćwiczenia to chociaż nie opusczaj diety. Sama wiem po sobie jak jest trudno wrócić na właściwy tor. Nawet widać to po naszym topiku ile osób było w tym sama autorka a zostałyśmy tylko w 4 :( Pamiętaj ze jak przerwiesz teraz diete przestaniesz sie wazyc i mierzyc pózniej bedzie o wiele gorzej wrocić do tego wszystkiego i po wielkim obrzarstwie bedziesz zalowac i miec ogromne wyrzuty sumienia. Naprawdę nie warto się poddawać i tyle zaprzepaścić ;) Przetrzymaj jakoś ten okres dla ciebie cięzki + @ i później będzie lżej ;) Uwierz mi ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
QueBoRRaCheRaaa - tak pisałaś ze jak twoj M przyjezdza to zapominasz o jedzeniu i tyjesz. Przypomniało mi się jak moj kochany przyjechał po świetach na tydzien to ja przytylam 2 kg ;o jadlam wszystko pizze, frytki, kebaby, zapiekanki chipsy ;o masakra. ! Mój planuje w marcu przyjechac z czego jestem mega szczesliwa nie widzialm go 6 tygodni i strasznie tesknie i az sie boje co to bedzie ;o nie chce przytyc ani grama ale on jest taki ze zawsze mowi : " zjem jak ze mna zjesc kochanie " haha i jak tu odmowic ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim 5 tyg sie nie widziałam do przysiegi straszne to bylo ;) znam to 'zjem jak zjesz ze mna' hehe ale teraz wie ze sie odchudzam to tak nie mowi ale w sobote co było? 'kochanie co zjesz na sniadanie?' ja mowie ze nic on ze pyszna jajecznice zrobi czyli z papryka szynka cebulka itp. ja dalej ze nie chce. poszłam sie myc a on mi prawie do lazienki przyniosł jajecznice i jak tu nie zjesc :) ale przynajmniej porcje mi zmniejszyl :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
QueBoRRaCheRaaa - mój to nawet jak wie ze jestem na diecie to daje mi ;) Ale sie poprawił bo jak wracal z wyjazdu to pytal kochanie przywiesc ci slodkosci ja powiedzialam ze nie. i nic o dziwo nie przywiozl a mialam taka ochote jeszcze powiedzial ze specjalnie zjadl batony wszystkie w samochodzie ;) tak to juz jest z facetami ;p ale przy nim ciezko mi sie powstrzymac przed slodkim bo zawsze idziemy do marketu i slsyze od niego " ale bym cos zjadl " i oczywiscie dzialy ze slodyczami chipsami slodkimi napojami heh ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz teraz szczescie ze sie widujecie co weekend :) dla mnei wlasnie ten weekend jest najgroszy z calego tygodnia. :( no ale co poradzic tlumacze sobie to ze wroci wkoncu i bedziemy tylko razem ale to mozna sobie tlumaczyc tylko haha ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz na szczescie co weekend sie widzimy, w sumie to poltora dnia ale dobre i to :) jak mi bylo smutno przez te 5tyg to mi łatwiej bylo nie jesc, a jak jestem szczesliwa to juz sie niczym nie przejmuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
QueBoRRaCheRaaa - to widzisz rozumiesz mnie co przezywam. tez nie ma zbytnio jakis napadow glodu ani pokus bo ich po prostu nie ma w domu. aly wyznaczylam sobie cel ze do jego przyjazdu chce zrzucic jak najwiecej bo jak przyjechal ostatnio to zauwazyl ze zmienilo sie moje cialo i mam nadzieje ze i teraz uslysze taki komplemencik od ukochanego najlepsza nagroda:)) no ale ciezko jest mimo to bo jak wiadomo najchetniej sie zajada smutki ale powiedzialam sobue ze nie moge bo nie chce byc gruba nie tylko ze wzgledu na to ze siebie nie akceptuje ale jak wiadomo dla faceta ;) chce jemu sie podobac tym bardziej ze jestemsy od siebie 1000 km:( i wiadomo ze sie milo wraca do szczuplutkiej dziewczyny a nie coraz grubszej ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez jak mam chwile zalamania to mysle ze to robie dla niego :) zwłaszcza ze zakochal sie w dziewczynie ktora wazyla 55kg a nie 63 :/ z jednej str chcialabym zeby nie widzial mnie jeszcze ze 3 tyg zeby widzial efekty tak jak teraz a tak co tydz to za wiele nie zobaczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak swojego kochanego poznałam tez wazyłam w granicach 55 kg i wyglądałam szczupło miałam lekki brzuszek ale zawsze mialam z nim problem bo od dziecka mialam nadwage i zawsze gdzies te zbedne kg byly ale wtedy wazylam te okolo 55 kg :( nawet kiedys jak robilam porzadki znalazlam moj stary zeszyt z zapiskami i tam byla waga podana 55kg z kawałkiem i wtedy sie odchudzałam. Można powiedzieć ze od jakiegoś 13 roku zycia jestem ciągle na dietach oczywiscie z przerwami ;/ Raz chudlam raz tyłam i tak wkółko, zawsze byłam ta grubszą. ;/ I metodą prób i błędó doszłma do wniosku ze jedynie zdrowym odzywaniem mozna schudnac bez efektu jojo.Jak zobacze na wadze nawet 59 to juz bede mega szczesliwa. ! Ale oczywiscie chce zjechac do 55 kg tak jak ty ;) I mam nadzieje ze nam sie uda nie chce kolejne wakacje ukrywac sie w luźnych tunikach i leginsach :( A też wiem że moje złe samopoczucie związane z nadpogramowymi kilogramami przenosi sie na moje relacje z ukochanym. jestem rozdrażniona denerwuje mnie wszystko nie mam energii i czesto nei pozwalam się mu dotykać np. po brzuchu. A wiadomo jaki facet by tak chciał;/ A teraz już o wiele lepiej się czuje wsumie mam za soba 10 kg tak razem licząc:) Jeszcze 9 kg ;d ale to już bliżej niż dalej :D Jestem dobrej myśli i ty tez bądz! Chociaż dziś rano stanelam na wage i mowie co jet ;o 0.5 kg wiecej ale bylam jak taki balon napelniona nei wiem czy woda czy czym. zjadlam sniadanie serek wiejski i kromke razowca i polozylam sie. wstalam po 3 godzinach zwazylam sie i na + 0.2 kg wiec nie wiem o co chodzi dzis wiecej pocwicze mam nadzieje ze to moj organizm cos sobe pomylil i nie strawil wszystkiego wczoraj haha ;d No nic ale sie rozpisalam, lece do szkoly odezwe sie po południu ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi tez z 58kg by juz odpowiadało ale 55 to waga idealna ;) tez zawsze mialam brzuszek bo jak sie nie pilnuje to momentalnie tyje, taka mam tendencje :/ nie moge jesc ile chce i nie tyc - niektorzy tak maja :/ ja o 6 rano weszłam na wage i byla bez zmian a o 10 juz 0,4 mniej ;o dziwne :) chyba nie mam zepsutej wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam tendencje do tycia niestety a uwielbiam wszystko co slodkie i niezdrowe:( no cos dziwnie z moja i twoja waga jest. zobaczymy jutro ;p ja własnie siedze i zajadam obiadek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba kazdy uwielbia to co zakazane :-P zdrowe jedzenie tez lubie w sumie ale zawsze jakos jego jest mniej :) kurde zadna jeszcze nie doszła do wymarzonej wagi a coraz nas tu mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenei że dziś za dużo zjadlam :( Dlatego też jeżdziłam na rowerku stacjonarnym 2 godziny jakoś dałam rade ale było ciezko tyle czasu i do tego 1000 ścisków na agrafce.;) Mam nadzieje ze jutro waga nie wzrośnie ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echh, siłka dopiero po egzaminie. Stres mnie zjada, nosiło mnie już na totalne żarcie wszystkiego co mi w ręce wpadnie, więc przygotowałam sobie michę kawałków jabłek, banana i marchewki. Trochę to ma kalorii, ale na pewno lepsze niż tradycyjne czekoladki i ciasteczka :P Po egzaminie mam zamiar też ograniczyć kawę i w końcu sól. Chyba przez sól się zatrzymuje woda w organizmie, muszę doczytać, ale wydaje mi się, że chodzi o rozcieńczenie, żeby nie było zbyt wielkiego stężenie jonów czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj sunda ! Za wczasu zycze ci powodzenia na egazminie ! Ja tez słyszałam o tej soli ze zatrzymuje wode w organizmie, ja niestety lubie dosalac potrawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczyny niedawno sie dowiedzialam ze moj ukochany przyjedzie dopiero za 4-6 tygodni do PL :( masakra jakas a juz go nie widzialam 6 tygodni. Nie wiem jak to bedzie tak strasznie tesknie i mi go brak. Jedyny plus jaki widze w tym to ze mam wiecej czasu na diete i zeby popracowac nad sylwetka i go zaskoczyc. Ale jak poradze sobie z taka tesknota to nie wiem ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny, jestem aktualnie 2 miesiące na diecie opartej na ok 1500 kcal i ćwiczeniach i schudłam ok 7 kg ;) przyłączam się do waszego wątku, bo ostatnio tracę motywację ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc gladziudka, ja kocham słoneeeeeee :/ oj kolejne 6 tyg? wspólczuje... ale co zrobisz? musisz dac rade :* wyobraz sobie jak bardzo go zaskoczysz i bedzie z cb dumny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, staram się biegac 5 razy w tygodniu po 35 min plus 150 brzuszków ;) mam 167 wzrostu i waga 79

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jestem chora więc jest problem z bieganiem bo zima wraca ;d przez ostatnie 3 dni totalnie zaszalałam z jedzeniem, mam nadzieję że po obudzeniu się będize lepiej, zaczne dzień od 2 szklanek wody z cytryną potem jakieś 300 kcal na sniadanie i lece na uczelnię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz tyle wzrostu co ja :) zrób stopke :) a bierzesz albo masz zamiar brac jakies wspomagacze czy cos? :-P ja jezdze codziennie na rowerku chcialabym po 45min ale jak cos to przynajmniej te pół godziny :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie nie ogarniam jeszcze jak tą stopkę zrobić ;) o wspomagaczach nie myslałam jeszcze, może błonnik sobie kupie do chrupania ;) POGODA ZA oknem nie zachęca mnie do biegania .. dzień zaczynam dobrze bo 2 jajka gotowane z kromką chlebka ( 70 kcal )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dajesz 'odpowiedz' to masz na gorze 'moje konto' i tam masz stopke do zrobienia :) ja czekam na wiosne i bede biegac z meżem :) ja zjadlam pol jogurtu (200ml) 0% z otrebami i jedna kromeczke z pasztetem, cos mnie ostatnio na takie mięsne bierze :-P kcal nie licze bo nie ogarniam tego :) oczywiscie sprawdzam mniej wiecej co ile ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) przepraszam, że dopiero teraz, ale miałam problem, żeby cokolwiek napisać, bo niby hasło się nie zgadzało:) Waga wskazuje 51,1kg. W week troszke zaszalałam - frytki, pizza, tłusto i dużo, ale od poniedziałku wzięłam się w garść:) I tak od 3 dni, na śniadanie 5 plasterków wędliny lub żółtego sera + pomidor i ogórek, po 12:00 obiad - zupa, albo gulasz z kaszą gryczaną, po 15.00 owoc lub serek, ok 19.00 owoc. Daje radę:) Byłam ostatnio na zakupach, zmieściłam się w rozmiar S (spodnie) z czego bardzo się cieszę. Nareszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×