Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MarysiaChorzów

Do kobiet które są z facetem z dziećmi,ile płacą alimentów?

Polecane posty

Gość weekendowy tata
haaa i będę bezrobotnym dopóki płacę alimenty i nikt mnie nie zmusi bym podjął pracę, nawet zasrany sąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Dostaję tysiąc złotych, plus czasami jakies dodatki np. w tym miesiącu 1200, bo jedziemy na narty na ferie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hymm ja jestem sam z dziećmi i dostaję na dziecko po 300 pln przy moich zarobkach ok 4000 na łapę miesięcznie. Mama ma podobne zarobki. Cóż troszkę małe te alimenty mi płaci ale te pieniądze są tylko na dzieci a nie dla mnie i myślę, że 1200 spokojnie mi na nich starcza. Podniosę o 100 niedługo bo i wszystko drożeje. Ja pracuje i jak wyżej jakaś Pani napisała "(...) to co dziecko do żłobka ma oddać (...)" ja oddałem i pracowałem ciężko. Najlepiej siedzieć w domu zżerać z ojca pieniądze i na siebie wydawać jeszcze uzasadniać, że przecież wychowuje... No jak się jest partaczem to się siedzi w domu i żyje z pieniędzy dzieci-poniekąd to lekka parodia żeby dzieci utrzymywały rodzica ze swoich alimentów, które są tylko dla nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i żeby nie było niejasności mieszkam sam i nie mam bandy rodziców, teściów itd za plecami i dam radę pranie zrobić, poprasować, ugotować... Nie róbcie z siebie ludzie pokrzywdzonych jak jesteście wygranymi!! Ja mam dzieci i to jest poja wygrana!! Myślałem, że się posr....m na początku-córa miała rok a syn trzy lata i po nocach nie spałem a dałem radę... Życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Jak ci sie udało oddać dzieci do żłobka? W moim mieście na liście rezerwowych jest 150 dzieci. Nawet znajomości nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............,,,,,,,,,,,,,,,,,
........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizkiiii
[zgłoś do usunięcia]Vannilaaa A kto jej broni sie za robote zabrac? Dziecko do przedszkola czy zlobka, a mamuska biegusiem do roboty, a nie baki zbija i tylko na pieniadze czeka. no jasne jakie to wszytko proste ...hehhe tylko gdzie te żłobki? a co zrobić jak dziecko np musi mieć podawane leki i nie może chodzić do żłobka? a jak mama ma prace na 2 zmiany a ojciec ma dziecko w dupie to co wtedy? Różne są sytuacje w życiu i nie zawsze jest wszytko takie proste jak nam sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do weekendowy tata
weekendowy tata haaa i będę bezrobotnym dopóki płacę alimenty i nikt mnie nie zmusi bym podjął pracę, nawet zasrany sąd. Nie nikt ciebie idioto nie zmusi do płacenia ale za ciebie alimenty wypłacać bedzie fundusz alimentacyjny i twój dług bedzie rósł a kiedy juz pójdziesz do pracy fundusz zajmie tobie wynagrodzenie-60% twoich zarobków. Jak nie podejmiesz pracy to nie wypracujesz sobie emeryturki i bedziesz zdychał pod płotem na starość. A zobacz osle co dzieje się za oknem-zimno,mroźno a ciebie taka przyszłośc na starość czeka-w taka pogodę pod płotem. Jesli nawet fundusz z uwagi na duże zarobki matki twoich dzieci nie będzie wypłacał alimentów na dzieci to zapamietaj jedno-dług alimentacyjny nigdy sie nie przedawnia-on wisiec bedzie nad toba do usranej śmierci. Będziesz myslał ,że dzieci juz duże i alimentacja wygasła a tu ponownie komornik łape wyciągnie i z twoich zarobków bedzie ściagał. Twoje dzieci beda juz dorosłe a na ich konto beda wpływały zaległe alimenty. cyt:" W tym miejscu należy jeszcze wspomnieć, iż bieg przedawnienia nie płynie także, jeżeli alimenty oddano do egzekucji komorniczej i trwa postępowanie egzekucyjne (art. 124 2 KC). Bardzo ważne jest to, że o ile wymagalne roszczenia alimentacyjne mogą ulec przedawnieniu, o tyle same uprawnienie lub obowiązek alimentacyjny z racji tego, że sam nie jest roszczeniem tylko materialno-prawnym źródłem roszczeń przedawnieniu ulec nie może" całość:http://www.prawoprosto.pl/prawo-cywilne/prawo-rodzinne/246-egzekucja-i-przedawnienie-roszczen-alimentacyjnych.html Tak więc zaległe alimenty, jeżeli przed upływem trzech lat trafiły do egzekucji komorniczej nie przedawniają się, bo ten ciągle jest zobowiązany ciągle ponawiać czynności egzekucyjne. Dlatego też alimenty w egzekucji komorniczej nie przedawniają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ogórek
Nie jestes bohaterem-kobiety również pracuja i wychowuja dzieci. Mowa jest o alimentach na te dzieci i z tego obowiazku nie mozna nikogo zwolnić tylko dlatego ze samotny rodzic pracuje. Chyba zgodzisz się z tym,że pogodzenie prtacy zawodowej oraz opieki i wychowania dzieci jest bardzo ciężkie więc nie dziw się samotnym rodzicom którzy korzystaja z urlopu wychowawczego i poświecaja swoja karierę na opieke nad dziecmi. Naukowo stwierdzone jest że dzieci powinny być do ukonczenia 2 roku zycia pod opieką rodziców a nie opiekunek przedszkolnych. Każdy ma prawo decydować sam co niezwalnia z obowiązku alimentacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BomBomBom
Mój płaci 500zl na jedno dziecko. Do tego zawsze do wszytskiego sie dokłada, kupuje mu ubrania, zabawki, prezenty na urodziny, mikolaja, gwiazdke, zabiera go do siebie, zawsze da mu tez jakiegos pieniazka jak jest u nas a ta jego byla oczywiscie chce podwyzszenia alimentow. Sama nigdy nie pracowala i nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BomBomBom
Zapomniałam dodac, ze dziecko ma 10 lat. I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowy tata
do weekendowy tata- jak się nie znasz na prawie i jak jest ono egzekwowane w naszym kraju to zamilcz i nie wypisuj pierdół. Piszesz emeryturka, haaaaa, w dupę sobie wsadź te 1300zł. Co się idioto/ko dzieje takiego za oknem? Przecież zima jest a Ty się spodziewałaś słońca i + 30 C haaa. Taka Ciebie przyszłość czeka to Ci życzę powodzenia :-) i uwierz iż prędzej Ty pod płotem wylądujesz niż Ja. Do pracy się nie wybieram więc komornika też się nie obawiam a tym bardziej długu z FA :-) Oczywiście że długi się przedawniają ale widać iż żyjesz w innym świecie niż Ja. Na koniec osiołku/oślico napiszę Ci tak: Pamiętaj!!! Czytaj zawsze wszystko od początku i ze zrozumieniem a nie będziesz musiał/a męczyć umysłu by coś głupiego napisać jak to uczyniłeś/aś. A napisałem wcześniej tak: "600 zł na jedno dziecko i ani złotówki więcej. Zabawki, ubrania, rower, narty i inne rzeczy są u mnie w domu z których młody korzysta jak jest u mnie. Nie interesuje mnie też co ma u swojej mamusi. Wakacje i ferie opłacam tylko wtedy gdy młody wyjeżdża ze mną oczywiście bez mamusi. Ogólnie nie utrzymuje kontaktu z byłą oprócz spraw związanych z dzieckiem. Syna odbieram z przedszkola i go tam też zawożę. Jestem bezrobotny" A jestem bezrobotny bo mi się tak podoba i mam w tym cel. A Ty sobie tyraj w pracy i uważaj by pracodawca Cię nie zwolnił i ZUS nie zbankrutował bo nawet tych 1300zł nie dostaniesz :-) na starość oczywiście jak dożyjesz 67 lat czego bardzo Ci życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamujecie mnie
Nie rozumiem zachowania kobiet(chociaż sama nią jestem)..jak możecie w sądzie walczyć o to aby ojciec najlepiej nie miał kontaktu z dziećmi po czym żądać wygórowanych alimentów,bo przecież to wy zajmujecie się cały czas dziećmi i jak to macie płacić po równo?! Zapewniam was,że większość ojców bardzo chętnie zajmowałaby się dziećmi gdybyście tylko im tego nie zabraniały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakaakaaka
450 zł na 10 latka przy zarobkach 2000 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalenstwowielkie
Mój nic nie płaci dzieci są z nami na przeminnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marika
@ta co pisze do marika - dla jasnosci jestem facetem. Dziecko nie musi sie samo karmic w przedszkolu czy zlobku. Wiecie co wszytko da sie zrobic tylko jak mowie trzeba miec mozg, i szczerze to kupie mojej mamie zloty puchar i wkacja na Bora Bora, bo dala rade z 2 dzieciakow, pracowla dzidkow nie bylo, malo tego robila studia jak juz troche podroslismy. Ale takich kobiet na swiecei jak widac jest moze 1 i to jest moja mama. A te mlode to pierdolone obiboki.:) leworeczne obiboki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melisssa28
Ile bym dostała alimentów na 3 dzieci? mąż zarabia około 4 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy jesteście coraz glupsze
W hurcie? 500 zł. W detalu? Po 200 zł od sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 30+
Jakie papiery trzeba iec przy skladaniu wniosku o alimenty?zaswiadczene o dochodach za jaki okres?Akt urodzenia dziecka i co jeszcze?Matka pracuje,ale zarabia najnizsza krajowa.Na jakie alimenty moze liczyc dziecko 16 letnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popers
Wykastrować was skur**** co byście więcej dzieci po świecie nie płodzili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To niesprawiedliwe
Bo was kur*y, to nawet wykastrować się nie da. A należałoby. Należało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez chwilę spotykałam się z facetem, który szczycił się że płacił na dziecko tylko 300 zł. Ja dzieci nie mam, nawet ich nie lubię, ale dziwnie to dla mnie brzmiało, zwłaszcza, że robił z siebie ojca roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
"Nie rozumiem zachowania kobiet(chociaż sama nią jestem)..jak możecie w sądzie walczyć o to aby ojciec najlepiej nie miał kontaktu z dziećmi po czym żądać wygórowanych alimentów,bo przecież to wy zajmujecie się cały czas dziećmi i jak to macie płacić po równo?! Zapewniam was,że większość ojców bardzo chętnie zajmowałaby się dziećmi gdybyście tylko im tego nie zabraniały!" Gdzie wyczytałas te bajki o kobietach walczących w sądzie o brak kontaktu? A te o ojcach spieszących zajmowac się dziećmi? Pewnie na kafe. Ale otrząśnij się - te wypisywane tu bzdury z życiem nie mają nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamujecie mnie
Bedwyn NIESTETY kilka takich przypadków było wśród znajomych..także informacje potwierdzone. Kpij sobie ile chcesz ale fakty są faktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wypowiem....
bo mnie zainteresowalo, jesli ktos mieszka w duzych miastach w Polsce lub za granica to rzeczywiscie logistycznie jest ciezko nawet z jednym dzieckiem. podaje przyklad: mieszkam w Londynie, pracuje od 9.30 do 18 (pn-pt), dojazd 1h do pracy jesli nie mawali transport. dziecko w przedszkolu jest od 8 (tutaj wczesniej nie sa czynne). maz do pracy wcychodzi o 7, ja o 8 wychodze do przedszkola - idziemy 20min. pozniej pedze na stacje. moje dziecko ma niecale 3 latka. jestem w domu (pedem wracam) na 19. maz odbiera dziecko wracajac z pracy o 17. wciaz sie speiszymy, bo korki, bo praca, bo nie zdarzymy do pracy badz do przedszkola. kiedys bylo inaczej, teraz i godziny pracy sie zmienily i ped jest jeden wielki w pogoni za kasa. moja mama tez miala dwojke dzieci i pracowala. ja uwazam, ze ciezko jest samotnej matce, ktora pada na pysk, bo sprzata, pierze, gotuje, robi zakupy jeszcze isc do pracy. jak sa dwie osoby to jakos tym sie dziela, mozna czasem odpoczac od obowiazkow, bo drugi rodzic zostanie z dzieckiem. mozna tez zwyczajnie sie wyspac, natomiast jak sie jest samej z kilku latkiem to wlasnie sie pada na pysk jak ma sie jeszcze pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robię z siebie bohatera co to za bohaterstwo w końcu?? Facet dokładnie tak samo się zajmie dziećmi jak mama... Wypowiedziałem się przecież na temat alimentów jak i na wypiwiedź Mariki. Nic nikogo z płacenia alimentów nie zwalnia i dla mnie szujami są ludzie, którzy ich nie płacą-dzieci trzeba utrzymać. Piszę tylko, że obowiązek alimentacyjny jest na dzieci nie na ich mamę. (chyba, że Sąd także orzekł taki obowiązek na matkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
To, ze jakis znajmomy mówi , jaki to z niego wspaniały ojciec, nie znaczy, że taka jest prawda. Poza tym trudno wyciągać wnioski i oceniać wszystkich po kilku przypadkach. Wg. badań sprzed kilku lat tylko 13 % rodziców płaci alimenty terminowo. Biorąc pod uwagę, że są to głównie ojcowie, w pewnym stopniu świadczy to o ich podejściu do dzieci. Wśród moich koleżanek 3 facetów zmyło się i więcej nie dało znaku życia. Czy to oznacza, ze wszyscy ojcowie tak postępują? Nie rozumiem tej nagonki na samotne matki, że nic nie robią, nie pracują, nie zajmuja się dziećmi. Być może obracacie się w jakiś środowiskach patologicznych. W statystyce skrajne przypadki się odrzuca, a nie tworzy na ich podstawie teorię. Normalnie ludzie zapewniają dziecku utrzymanie i opiekę, bez względu na to czy żyja w związkach czy samotnie. Nie znam samotnych matek, które nie pracują. Nie twierdzę, że takich nie ma, ale to jest margines. Część z nich nie pracuje, bo ma małe dziecko, a wbrew temu, co tu klepiecie o oddaniu dziecka do żłobka, miejsc w żłobkach nie ma. Część pewnie się wywodzi ze środowisk, gdzie pracą się nikt nie skala, a żyje się z zasiłkó i alimentów. Ale nie piszemy tu o rodzinach dysfunkcyjnych tylko o normalnych. Chyba znacie choć trochę realia i wiecie, że za 500 zł nie utrzyma się dwóch osób, a jeżeli ktos to potrafi, to nich napisze tu na forum, jak to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszka mała
Niestety, alimenty to zawsze drażliwy temat ale przecież abstrahując od sytuacji patologicznych , dzieci są wynikiem w większości przypadków świadomych decyzji , przewartościowują dotychczasowe życie....taka matka zanim urodzi dzieci ma plany, marzenia , być może życie na jakimś tam określonym poziomie, potem pojawiają się dzieci zrodzone z miłości i dwóch osób ......w 99% procentach ojciec uznaje że życie z dodatkową skarbonką w postaci dziecka go przeraża i odchodzi ( albo oczywiście matak ) i ..rodzic pozostaje z dziećmi przecież nie tylko własnymi ,więc dlaczego tylko on musi rezygnować z wielu rzeczy ????? Tato zapłaci jakieś tam większe lub mniejsze alimenty i ......dziękuję a przecież dziecko to nie ramki od ...do . Zdarzają się rózne sytuacje życiowe i dlaczego to tylko matka musi " wykładać " pieniądze, czas, miłość etc Bo jest matką i ma taki obowiązek ????? Kurcze, nie tylko matka samodzielnie płodzi dziecko, nie zakłada, że zostanie sama !!!! Próbuję spojrzeć na temat alimentów obiektywnie choć ja akurat ma dosyć spore kwoty płacone na dzieci co do dnia , ale nie uważam tego za łaskę mojego exa ale za obowiązek bo też powołał do życia te istoty i one niczemu nie są winne , że raptem tato ma inny pomysł na zycie lub rodzicom nie wyszło ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowy tata
bedwyn-to chyba Ty się obracasz w środowisku patologicznym skoro masz koleżanki z dziećmi z którymi to ojcowie nie chcą mieć kontaktów. U mnie jest odwrotnie tzn: koledzy chcą mieć kontakt ale byłe je utrudniają. Też na początku tak miałem ale sędzina wyprostowała byłą do pionu a jak usłyszała jaką chcę kwotę alimentów to wręcz ją wyśmiała. Dużo jest ojców którzy chcą utrzymywać kontakty z dziećmi ale wam to przeszkadza i gdyby tak nie było to nie było by procesów o kontakty w sądach. Dlaczego ojcowie nie płacą alimentów, odpowiedz jest prosta: nie ma lub utrudniacie kontakty Ja nie płacę alimentów. Gdybym też miał utrudniane kontakty lub wcale też bym nie płacił alimentów i o tym wie moja była. I nie piszcie głupot że samotne matki na nic nie mają czasu, może 5% tak lub jak jest więcej niż jedno dziecko. Nie wróciłem z księżyca i widzę to u znajomych i u byłej jak wygląda wasza opieka nad dzieckiem. Rano do przedszkola, dziadkowie odbierają dzieciaka, czasami dzieciak zostaje u dziadków na noc i na weekend. Moje znajome mają teraz więcej czasu niż jak były w związkach i była też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Tak tak jasne weekendowy tatusiu mają tak jak piszesz jak mają pomoc rodziców.Mnie nikt dziecka nie odbierał nie pomgł też gdy na czynsz nie starczało.Wieczorami dodatkowo sprzątałam najczęściej mają młodego ze sobą.Jak młody miał 10lat zostawał sam na całe noce praca w sys 12h.A ojciec bujał i robiL kolejne.Teraz gdy syn już dorosły student mogłabym sobie spoko odpuścić ale niestety los nie zapomina i gdy mogło być fajnie pojawił się nowotwór.I gdzie tu ten los wspaniałego samotnego macierzyństwa.Chcesz się ze mną zamienić?Jak czytam te pierdoły to mnie bierze wielkie utrudnianie kontaktów tylko żeby coś utrudniać to musi to zaistnieć.Miliony gnoi nie chce żadnego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×