Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Kanapko , spróbuj jemu przemywać pupę rumiankiem. Ja młodej zaparzam co rano do picia. i to co zostaje wykorzystuje właśnie do mycia pupy przy każdym przewijaniu. Wstyd się przyznać ale jeszcze na pupę żadnej maści nie nałożyłam. nie miała jeszcze odparzonej. Także robię to profilaktycznie ale chyba działa. Co do teściowej i reszty jak pisze Anetka, olej, nie bierz wszystkiego tak do siebie. Widać, że kobieta chce dobrze, ale nie zawsze wychodzi tak jak tego oczekujesz. Wiadomo, że dziecko płacze jak się nochal czyści, moja mama też mi mówi " nie rob krzywdy dziecku" ale ja wiem, że to żart:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po wizycie, maly wazy juz 2100 :) mi sie zrobila troche szyjka miekka i musze brac luteine,jest dluga i zamknieta. no i czekaja mnie czestsze wizyty u lekarza.maly obrocony glowka w dol.wykonczona jestem, i jeszcze od tych zatok gardlo mnie zaczelo bolec: ( ale ja sie nie dam: ):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak i Anetko pisałam wyzej , ze ja juz chyba przewrażliwiona jestem. Ale teraz niedawno podczas toaletki po kąpieli znowu płakał i znowu przybiegli bo usłyszeli no i patrzą mi na ręce. I na koniec ja do czyszczenia noska a teście spojrzeli na siebie a teściowa ze ona kiedyś zwijała pieluszkę w rulonik i tak czyściła. A ja "A jak katar?" A ona że nie czyściła, że eee tam katar - ona zwijała w rulonik - a ja "nieużywaliście gruszki?" A ona że kiedys nie było, a może były ale ona nie miała - czyli znowu robie źle. I nie czysciłam noska. Wzięłam go na rączki i wyciszałam. A ona "choć do mnie" A ja że teraz jest pora na wyciszanie a nie na zabawę i niech babcia przyjdzie rano. No i zadzwoniłam do męża by kiedy przy okazji zwrócił uwagę żeby nie biegali jak tylko słyszą płacz, bo JA będę dziecku kojarzyła się z czymś złym, a oni a tym ze ratują, że są dobrzy. Hmmm... właśnie. teraz jak będzie płakał i przyjdą to ja im tak powiem. I powiem, że tak nie wolno. Bo jak dorośnie i dam mu karę to co - nie będzie mnie szanował tylko będzie biegł do babci bo babcia czy dziadek pocieszą - to będzie kaleczenie dziecka bo nie będzie wiedział kogo ma słuchać. Kurcze - oni mylą swoją rolę. Dziadki są do pomocy a nie by wychowywać. Moi mi tak nie przyjeżdżają, niewtrącają się. No nic - mąż przyznaje mi rację (święto) więc chyba nie jestem przewrażliwiona skoro już on to widzi. A zawsze ich broni, ale to juz go też drażni. Przecież równie dobrze wieczorem może mały spać, a my .... I akurat zapłacze, oni przybiegną ... My o takiej godzinie potrafimy goli biegać. Marietanka- myłam. Któraś z dziewczyn niedawno pisała, więc zakupiłam przedwczoraj rumianek. A co do teściowej ... ja wiem, ale ja to słyszę codziennie - nawet kilka razy dziennie - zawsze jest "coś" i temu juz nie mam sił i czuję co czuję. Ale chyba czas by zebrać się w sobie i jej to powiedzieć Gosieńko - witaj ty i twój synuś :) Paula .... kawał chłopa :) super :) Ja na gardło w ciąży robiłam syrop z cebuli z miodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny, wygrywam w konkursie na najdłuższej trwająca ciążę na forum. od poniedziałku jestem w szpitalu z podejrzeniem małowodziu no i po terminie ale ponieważ z maluszkiem nic się nie dzieje a porodowka przepelniona to czekam. napisze co i jak. z góry przepraszam za literkami ale pisze z telefonu. pozdrawiam was i trzymajcie kciuki za nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, wygrywam w konkursie na najdłuższej trwająca ciążę na forum. od poniedziałku jestem w szpitalu z podejrzeniem małowodziu no i po terminie ale ponieważ z maluszkiem nic się nie dzieje a porodowka przepelniona to czekam. napisze co i jak. z góry przepraszam za literkami ale pisze z telefonu. pozdrawiam was i trzymajcie kciuki za nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanders a my juz myslalysmy ze ty trzymasz malenstwo w ramionach.trzymamy kciuki, nic nie martw,wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanders ja też trzymam kciuki :D już niedługo przytulisz swoje szczęście . Szybkiego i bezbolesnego porodu życzę :D 🌻 Gosilak witaj Ja też cię pamiętam z inseminacji. Gratulujemy synka :D A jak się czujesz?? Imię już macie wybrane?? 🌻 A my zaraz wyjeżdżamy do Rzeszowa na wesele i wracamy dopiero w poniedziałek. Mam nadzieje że Alusia dobrze to zniesie. 🌻 Kanapeczko mi lekarz przepisał na taki wodnisty przezroczysty katarek nasivin soft 3 x po 2 psiknięcia do dziurki i nie powiem szybko pomógł. Ale jakby mu nie przechodziło to leć do lekarza i nie słuchaj położnej Ala też na początku wieczorem miała tylko katarek a jak poszłam na drugi dzień tak asekuracyjnie żeby sprawdzić czy wszystko ok to się okazało że ma ostre zapalenie migdałków i dostała antybiotyk po tygodniu przeszło i został lekki katarek na który przepisali właśnie ten nasivin. Zdrówka dla Damianka U mnie też mój ciągle mówi jak Ala płacze bo też nie lubi bardzo fridy że pamiętaj to mamusia ci robi :D i to jest żart (bo tatuś to jest tylko od dobrych rzeczy :D) Ale ja to zlewam najważniejsze żeby moja myszka się nie męczyła. A dopiero traumę przeżyłam jak miałam jej dać czopek miałam nadzieje że nigdy to nie nastąpi :D Bo ja tego nienawidziłam jak byłam mała :D 🌻 Dobra idę się pakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanders, no to naprawdę pechowo, pewnie już szału dostajesz, że tak się przeciąga... Trzymam kciuki za Ciebie. Paula, no to też chyba w górze normy Twój Mateuszek, co? Te częstsze wizyty to z powodu szyjki miękkiej, czy wieku ciąży? Kiedy zaczyna się częściej chodzić do ginekologa? Mój Wojtuś też był główką w dół, ale potem czułam, że się jeszcze obracał, także może się zmienić do porodu. Koty (a dokładnie to chyba jeden) próbują wskakiwać do łóżeczka dziecięcego. Na razie jest przykryte moskitierą i tylko w nocy słychać ich nieudane próby... Gusiu, Loniu - jakieś sprawdzone sposoby na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna czeste wizyty z powodu tej szyjki miekkiej.mamnadzieje ze donosze ciaze. do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim :) U mnie cukier przy dolnej granicy normy, więc mogę sobie spokojne wsuwać moje żelki :) :) :) Mały zaczął się trochę wyraźniej ruszać, więc trochę się uspokoiłam i mniej histeryzuję, niesamowicie pomagają mi też psychicznie zakupy, jak sobie uświadamiam, że to się naprawdę dzieje. Także pokój Przemusia powoli się zapełnia... :) ---- Też jestem ciekawa, jak radzicie sobie z tym włażeniem kotów, u nas na razie stoi tylko wózek i przewijak w torbie, i jak tylko drzwi się uchylą, to jedna siedzi w wózku w przeciągu 5 sekund, a druga na przewijaku.. Nie chcę też ich ganiać bez przerwy, bo jednak przez te 3 lata sami je tak rozpuściliśmy traktując troche jako substytut naszych dzieci... Ja sobie na razie wymyśliłam spryskiwacz i jak włażą np. do wózka to psikam, żeby kojarzyły to z czymś nieprzyjemnym, ale kocim behawiorystą nie jestem, więc nie wiem, czy to dobra metoda?! ---- Karinka, Biedronka,co u Was? Jak Wasze brzusie? Dajcie znać!!! ---- Posty Kini są niezastąpione, po prostu skarbnica wiedzy jak dbać o swoje potomstwo :) Dziękuję Ci bardzo z egoistycznych względów, bo wszystko sobie "zgapiam" i na pewno wykorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna od 8 miesiaca chodziłam do lekarza już co dwa tygodnie , wcześniej raz na miesiąc. ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ Gosiulak pewnie że Cie pamietam ogromne gratulki !!!!!!!!!!!! wspaniała wiadomość ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Sanders trzymam kciuki dzielna kobieto i życzę błyskawicznego rozwiązania ;-) informuj nas co z wami buziaczki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia już się czuje dobrze chociaż początki były ciężkie teraz wieczorami tylko brzuch m nie tak ciągnie od środka i jajniki pobolą, ale to chyba normalne a tak dosłownie nic nie czuje żebym wogóle była w ciąży!Synuś będzie Błażej imię już dawno było wybrane:) Udanego wesela:) Morganna ja też mam kotka i właśnie się boje tego je wciskania się do łóżeczka i tak już sobie myślę, że na noc będę ją zamykała w drugim pokoju niech tam śpi a ja będę spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisa Panda to dobrze że cukier ok , też miałam fazę na żelki szczególnie te kwaśne ;-) najlepsze mają w tesco na wagę - aż buzię wykręca mniam ! ;-) A zakupy to fakt - piękna sprawa i jak cieszy każdy drobiazg ;-) Bardzo ładne imię , mój m ma tak na imię ;-) Nie ma za co - zgapiaj , ucz się i pytaj w razie co buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się w klubie kwasiorów i żelkożerców! Aż w pewnym momencie celowo przestałam kupować, bo jakiś duży przyrost wagi miałam. LisaPanda, ten motyw z psikaczem chyba nie najgorszy. Pamiętam, że Gusia i Lonia swego czasu uspokajały, że nie miały problemów z kotami, także ja się tym jakoś za bardzo nie martwię. Bardziej się martwię, że dziecko będzie uczulone, ale to wina społeczeństwa... Wszyscy wokół mnie tym straszą, nie rozumiem, dlaczego ludzi są tacy złośliwi i robią takie rzeczy... I to własna rodzina! Ja nie należę do osób zamartwiających się i na pewno bym się tym nie martwiła za wczasu, gdyby nie ciągłe pranie mózgu serwowane mi przez rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna jak ja wiem o czym Ty mówisz!Najpierw , że kot w domu, że Krzywde dziecku zrobi, potem, że włosy będą i udusić się może głupim włosem, więc ja już codziennie odkurzam całe mieszkanie łacznie z meblami!Każdy mi mówi co mam robić czego nie, co jeść żeby nie przytyć za dużo, a najlepsze są komentarze żeby nic nie kupować bo dziecku coś się stanie, a co ma piernik do wiatraka!Jak tu nie zwariować i ja się tylko martwię,że mojemu synkowi na którego tak czekałam może się coś stać!codziennie się modle za jego zdrówko!W końcu powiedziałam, że to moja ciąża długo na nią czekałam i będę robiła to co mi się podoba!Taka jestem szczęśliwa, że go mam, a każdy tak potrafi tą radość odebrać tylko moja rodzina ma jakieś normalne podejście do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, Gosiula... Kanapka też się z tym zmaga, z tego, co opisuje. Ja na szczęście się mało przejmuję gadaniem, wczoraj nawet z mężem sobie o tym rozmawiałam i on mówi tak: "No to fakt, Twoja mama jest irytująca, na szczęście my jesteśmy na nią odporni" i ja się z tym zgadzam (jedynym wyjątkiem jest właśnie gadanie o kotach - wtedy się bardzo denerwuję). Szczerze, nie rozumiem tych niektórych postaw czarnowidzctwa i wtrącania się do wszystkiego. Ostanio gadałam z mamą i mąż akurat rozstawiał łóżeczko (kupiliśmy na razie turystyczne i mówiłam mamie, że zaczniemy od tego, a jak nam się nie sprawdzi, to kupimy drewniane). Moja mama na to patrzy i mówi: No ja bym wolała drewniane. Na co mój mąż zażartował: "to proszę sobie kupić" :) Strasznie się obraziła i jak zwykle zaczęła szantażować emocjonalnie, że przecież nie musimy w ogóle rozmawiać, skoro tacy jesteśmy... Ja jej wtedy ze spokojem tłumaczę, że przecież to tylko żart, ale też żeby pamiętała, że pewne decyzje to nasze decyzje i że rola babci jest inna niż rola rodziców i że to my chcemy decydować. No ale nie dotarło, rzuciła słuchawką obrażona. Dla mnie to zupełnie bez sensu, zwłaszcza, że obserwuję moich teściów, którzy mają zupełnie inny stosunek - taki zdrowy. Nic nam nie dyktują, nie wtrącają się, a już na pewno nie obrażają, gdy robimy po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna to u mnie jest na odwrót:) Mama moja kochana,Mąż ją uwielbia wogóle się nie wtrąca wiem, że zawsze mogę do niej zadzwonić poradzi, a teście...."ja wam nie żądzę ale...."i to ale to ja już się trzęsę a ich stosunek jest taki, że wogóle szkoda słów!Czasami naprawdę myślę zamknąć sie w mieszkaniu nikogo nie słuchać, nie widywać i żyć robić po mojemu!A zwierzaki wiadomo przyzwyczają się, jeszcze mam pieska i wierzę, że wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam tak Was i wcale nie zazdroszcze... Dobrze, ze potraficie sobie radzic z "wtracaniem sie", nie ma nic gorszego niz pozwolenie wejscia sobie na glowe.. Ja na szczescie ani z moimi rodzicami, ani z tesciami nie mam problemu. Moja mama daleko, wiec nawet gdyby chciala sie powtracac to nie ma jak:) tesciowa mieszka w tym samym miescie, ale zna mnie doskonale i wie, ze bardzo ale to bardzo nie lubie kiedy ktos mi dyktuje co i jak mam robic.. I wiem, ze jak mala sie urodzi, to nie bedzie pytan typu " a dleczego ubierasz ja tak, a nie inaczej, a czemu tak ja trzymasz" nie odwazylaby sie hehe:P Dziewczyny, zostaly mi dwa tygodnie i chyba pomalu stres mnie dopada. Nie boje sie porodu czy bolu, bardziej martwie sie o mala, zeby byla zdrowa i zeby wszystko bylo ok.. Pewnie kazda przed porodem tak ma.. wwwwwwwwww Sanders trzymam kciuki, oby szybciutko poszlo:) wwwwwwww GosiulaK- serdecznie gratuluje, fajnie ze jest nas coraz wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, powoli zaczynam myśleć o praniu i zastanawiam się nad kilkoma sprawami: 1) Czy do prania dla dzieci daje się płyn do płukania? 2) W jakiej temperaturze prać? 3) Można mieszać rzeczy dorosłych i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna z mojej wiedzy to: 1.nie dodaje sie plynu do plukania, 2. 40-60 stopni,zalezy co.mi sie wydaje ze40 starczy. 3.nie mozna mieszac ciuchow doroslych z dzieciecymi.Jesli jest inaczejto mamusie poprawcie mnie: )ja sie niedlugo zabieram za pranie bo z ta moja szyjka moze roznie byc i wole byc przygotowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna ja piorę w mleczku Lovela (najbardziej mi pasuje) i używam płynu do płukania z tej samej serii. Ciuszki sa miekkie niektórych nie trzeba prasowac nawet. Segreguje i białe i jasne w 60 st a kolory i ciemne w 40st. Prać raczej należy osobno , mam osobny kosz na pranie w łazience. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Anetko kazda tak ma ja tez najbardziej bałam sie zeby z mała było ok , to normalka i oczywiste ze tak bedzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam od poczatku post,wyciagam najpotrzebniejsz. rzeczy zeby was nie meczyc.Doczytalam ze Gusia miala wc8miesiacu miekka szyjke i dostala luteine.Droga Gusiu czy po tej luteinie troszke ci sie szyjka wzmocnila? czy musialas lezec? csy donosilas do terminu ciaze? bardzo cie prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - niezachwalająć pragnę zgłosić zadowolenie, że pupka wraca do normy. Kąpałam za radą Kini w nadgamanianie, owy rumianek zagotowałam do miseczki i po każdym myciu pupki wycierałam ją jeszcze wacikiem zamoczonym w rumianku. Potem jak pisałyscie dokładnie wycierałam (choc i tak wycierałam pupcie) , maść i pielucha. No i 2 dni i jaka różnica. A jak ubieracie teraz swoje pociechy w tę paskudną pogodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z wrocławskiego Invimed- czy macie namiary na dr Żórawskiego? jestem po transferze u dr Gizlera 3 dzień i juz plamie, a doktora nie ma i trzeba kontaktować się dr ż.tylko jak skoro nie mam e-maila do niego a klinika nie odpowiada, a zapewne musze zwiekszyć luteine. P.S. nie wiem czy mnie pamiętacie, ale czytam Was namietnie i oczywiście pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczko11 m że Cię pamietam !! niestety nie mam namiarów do dr Ż mam tylko maila do G. Zapytaj na inseminacji ktos o ile dobrze pamietam miał tel do dr G. Wiem ze jest weekend ale spróbuj napisać maila, mnie kiedys odpisał w niedziele jak miałam jakis problem. Słoneczko trzymam mocno kciuki i wierze ze wkrótce zagoscisz u nas na stałe. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kanapko ciesze sie ze d*pcia dochodzi do siebie , mówiłam rob to co robisz a bedzie dobrze. Ja na spacer ubieram cienka bawełniana czapeczke bluze i kamizelke na zamek albo wiatrówke. w wózku tylko kocyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko często o Tobie myślałam, mam nadzieję, że się uda daj znać jak poszło!Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sloneczko11 jesli nie dodzwonisz sie do doktora to mimo wszystko warto zwiekszyc luteine. Tego leku nie da sie przedawkowac, ale jesli ktos wie lepiej to niech mnie poprawi. Ja mialam spore plamienie po transferze, ale to wynikalo z uszkodzenia malego naczynka podczas pobierania jajeczek. Ta krew tak mi sie saczyla az poszlam do lekarza i czyms posmarowal ta dziurke po wbiciu igly. Nic groznego ale wszystko przychodzilo mi do glowy. Moze u ciebie uszkodzili jakies naczynko podczas transferu? I dlatego masz plamienia. Trzymam kciuki, doskonale pamietam cie z inseminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko11 - dostałaś nr tel do Gizlera? On zawsze każdej dziewczynie już przy stymulacji do IVF daje. I mówił, że nie ma głupich pytań, więc jak coś się będzie działo to mam dzwonić lub pisać smsy. Dziewczyny, ja się rzadko udzielam, ale dużo pracuję a ciąża póki co nie daje się specjalnie we znaki;) Ale coraz bliżej do momentu, gdy trzeba będzie się coraz bardziej zastanawiać nad przygotowaniami ;) Pozdrowienia dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny jestem po USG w 13 tygodniu. Cudowny widok :) Z badania wynika, że wszystko ok kość nosowa, przezierność karku też ale robiliśmy też test PAPPA we wtorek mam mieć już kompletny wynik z oceną ryzyka. Czy któraś z was robiła test PAPPA? Poza tym dopadło mnie przeziębienie najgorszy jest katar :( LisaPanda mój brzuszek jest dość widoczny powoli wymieniam garderobę :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i ciężaróweczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×