Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Karina krem balneum opiderm z mocznikiem i bio oil jest rewelacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam serdecznie za porady z Delicolem! Wczoraj wkropliłam do dzioba 6 kropelek i wyobraźcie sobie, że moje dziecię spało od 21.30 do 2!!!! Aż budziłam męża, żeby spytać, czy wybudzać na karmienie, bo normalnie on 3 godzin bez cyca nie wytrzymuje, a tu taki cud! Potem spał od 3 do 5.30, krótki cyc, potem do 7.30, znowu krórki cyc i do 9.30 - jakby mi ktoś dziecko podmienił!!!!!!!!!! UWIELBIAM WAS! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LisaPanda bardzo sie cieszę ze pomoglo i wasze klopoty miną, czyli jednak miał problem z trawieniem laktozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LisaPanda widzę ze mój maluch na podobny problem i wysłałam męża dzis zeby mi po pracy kuli te krople i zobaczymy czy u mnie tez pomogą - bo dokładnie tak jak u ciebie pręży sie i sie cały denerwuje. Dodatkowo na jego buźce pojawiły sie pryszczyki i nie wiem czy to ten trądzik niemowlęcy czy uczulenie na moje jedzenie? Czasem jest bardziej zaognione a czasem mało ... Mi to najbardziej wyglada chyba na ten trądzik a tego niby sie niczym nie smaruje :( czy ktoś miał taki problem? Pozdrowienia dla Wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot, u mnie mial krostki od sliny i smaruje bepanthenem i przechodzi, ale to raczej co innego, bo Twoj chyba za maly jest i jeszcze brody nie slini? Ja juz w Polsce. Lot minal jak marzenie, nie zaplakal ani razu! Wszystko poszl super, gorzej juz w Polsce :( Wojtus dostal bolu brzucha i lekkiej goraczki, tk kwilil biedaczek :( i nic nie moglam zrobic! Mysle, ze to jednak trudy podrozy musialy byc, bo jak go karmilam przy starcie i ladowaniu, to potem nie moglam go ponosic do odbicia i chyba mu powietrze zostalo w jelitach i po poludniu sie strasznie meczyl. Mozliwe tez, ze za duzo wrazen jak na jeden dzien,mbo tyle nowych miejsc i twarzy... Dzis juz jest lepiej, choc widze po nim, ze ma za duzo tych wszystkich bodzcow, musze mu dozowac jakos. Poza tym dostal ciemieniuchy i pekly mu lekko naczynka w oczku. Wszystko na raz! A ja sama w domu teraz jestem, to wczoraj poprosilam mame, zeby ze mna przenocowala i pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Morgana to masz przygody oby Malemu szybko przeszlo zebyscie mogli sie cieszyc wyjazdem!Milego pobytu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny mam do Was wielką prośbę , jesteście mądzrejsze doradzcie moja mała ma 7 tygodni od jakiegoś tygodnia się zaczęło już mówię o co chodzi: w nocy i w dzień do 16 jest spokojna ładnie śpi je itd. od 16 jakby diabeł w nią wszedł nie chce wogole spać a widać że jest zmęczona mocno płacze nawet przy cycu położe ją do łóżeczka płacz na rękach trochę się uspokoja i tak w koło dodam że z brzuszkiem u niej ok bo były smy nawet prywatnie u lekarza pokarm też mam dobry i dużo nie wiem już co się dzieje i jak jej pomóc widać że jest zmęczona a nie może zasnąć smoka nie chce za nic w swiecie krztusi się możę wy nam pomożecie dziekuje za każdą rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu, moze to skok rozwojowy? Z reszta, dzieciaki wieczorem sa bardziej marudne. Ja bym chyba starala sie ja przyzwyczaic do smoka. Poczatki sa trudne, ale potem dziecko sie uczy. Mozna sprobowac kilku roznych ksztaltow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki ale już sama nie wiem noc była też taka sama płacz może pokarm za szybko mi leci może zle przystawiam pierś ??? Smoka nie chce krztusi sie i dusi :( już nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - u nas Delicol bardzo pomógł, mam nadzieję, że i u Was się sprawdzi, daj koniecznie znać! Jeszcze do tego kupiłam taką z koprem włoskim i jakąś na trawienie Hippa i daję mu te herbatki raz dziennie, ładnie je pije, w ogóle to śmieję się, że to jest mały lekoman, bo chętnie łyka wszystkie leki i wszystkie nowości ;) Takie krostki też Przemuś ma, szczególnie je widać jak się robi czerwony, jak już normalny ma kolor to mniej. I też niczym nie smaruję,bo widzę, że one się same pojawiają i za jakiś czas nikną. Jak u Was pępuszek? Odpadł już? U nas odpadł, ale jeszcze trochę się paprze, więc cały czas czyścimy. Dzisiaj Przemuś ma kryzys, pręży się i wygina przy cycku, coś go złości strasznie. Mam wrażenie, że to ten mój nawał powoduje, że jemu leci jak z kranu i po prostu jest wkurzony, że nawet z butelki mocniej musi ciągnąć :/ Morgana - udanego pobytu! Uważam, że jesteś bardzo dzielna, że odważyłaś się na taką podróż i że tak w sumie bezproblemowo ją znieśliście oboje! Bawcie się dobrze!!! Gościu mój synek też tak ma, że czasem jest masakrycznie zmęczony, a drze się jak opętany. Położna powiedziała, że to cecha charakteru ;) U nas działa sprawdzanie różnych opcji, to znaczy na ręce pionowo, jak nie przechodzi to poziomo, bujanie, owijanie kocykiem, ładowanie smoka, śpiewanie kołysanki, "ćiii" do uszka, suszarka na brzuszek. Jak nic nie działa to jedziemy od początku, tzn. pielucha, cyc i powyższe. Przy którymś "okrążeniu" coś zaczyna działać. Powodzenia! Moja kotka ma nowe "swoje" miejsce na macie edukacyjnej. Próbuję wszystkich metod, ale ona uznała, że to jej miejsce i koniec kropka, mogę jej skoczyć. Jak chcę wsadzić małego,to najpierw z rolką odkłaczam 10 minut. A jak tylko Przemuś wyjęty, to hyc, wskakuje i patrzy na mnie wyzywająco. Dzisiaj z kolei karmiłam z dzieckiem przy cycu, zaraz za nim leżała kotka, a potem uznała, że jednak fajniej jest być pierwszą i próbowała wejść tak, żeby być pierwsza w kolejności, a nie dopiero za nim. Ciekawe jak to będzie jak młody zacznie ogarniać i będzie je ciągał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LisaPanda, zawsze sie usmiechne, jak opowiadasz o kotach swoich :) U nas ok, Wojtek juz sie chyba przyzwyczail do nowego otoczenia i wielu wizyt. Fajnie jest w Polsce :) My jutro mamy chrzest, takze kolejne wrazenia dla malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Morgana - wszystkie te przypadlosci ktore opisujesz to skutki lotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna.. Super, ze podróż minęla bez większych zakłóceń a mały był taki dzielny.. Ja myślę, że moze byc teraz troszke nie swój, bo to reakcja na zmiany.. Moj tym pierwszym razem przez tydzień był nie do zniesienia.. wył cały tydzień, odpuścił dopiero w drugiem.. Jak sie zapewne troche przystosował.. Nie przejmuj się, dzieci tak mają... Miłego pobytu w Pl... Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna popękane naczynka w oku to od zmiany ciśnień , nic Mu nie będzie , dobrze że lot minął Wam spokojnie , daj znać jak chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny, z tamtych objawow juz nic nie zostalo, teraz jedynie walczymy z krostami na buzi, bo go ostro wysypalo na brodzie. No i bywa marudny... A to prawda, ze dzieci w czwartym miesiacu robia sie nieznosne? Tak mi wszyscy mowia, ja tam o tym wczesniej nie slyszalam. Dla mnie to oczywiste, ze nowe otoczenie i tryliony gosci robia na nim wrazenie i ze moze miec poczucie, ze troche za duzo wokol niego sie dzieje, ale co zrobic? Przeciez go nie zamkne w domu przed swiatem. Chrzest poszedl super, byl bardzo grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się czują nasze ciężaróweczki?? Karina2709, iwka_82,wy już niedługo... GosiulaK- wiesz juz kiedy cesarka?? Ja już mam spory brzuszek ciężko ze wszystkim a jeszcze miesiąc przede mną... Mały w 34 tyg ważył 2680 więc raczej maluszkiem nie będzie, ma też nisko główkę ułożoną więc muszę więcej leżeć i odpoczywać żeby się Wojtuś nie pospieszył. Powiedzcie mi dziewczyny czy robiłyście plan porodu? zamala czy znasz już płeć swoich kruszynek? donia28 gratuluję!! jak się czujesz? Pozdrawiam wszystkie cięzaróweczki i mamusie. Piszcie co u was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Was zaskocze;) Moja coreczka jest juz ze mna po drugiej stronie brzuszka, cala i zdrowa, ale niestety malutka, tylko 2400 g. Lekarze podjelibdecyzje o szybszym rozwiazaniu, to bylo lepsze dla malej niz przebywanie w brzuc******estem bardzo szczesliwa, mala jest cudowna, duzo spi i robi przepiekne miny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka no w końcu się odezwałaś!!!!Gratulacje kochana no zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka :) zzz Biedrona mój Mały ma na dzień dzisiejszy 3300 więc jest dość spory :) cc prawdopodobnie za 2 tyg, ale jeszcze jutro mam dokładnie wiedzieć!U mnie też już główka nisko, więc chyba zaczne więcej odpoczywać co by się nie pospieszył!Jeszcze dzisiaj latałam cały dzień po sklepach kupowałam jeszcze rzeczy do domu bo potem z Małym cięzko będzie się wybrać:) zzzz Buziaki dla wszystkich Cięzaroweczek Mamusiek i Dzieciaczków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia moje gratulacje - ale maleńki kurczaczek niech się zdrowo chowa ;-) zzz Morganna - tak może być skok rozwojowy . Jest też teoria że dzieci po 3 mscu się zmieniają , ''dorośleją'' i zaczynają zdawać sobie sprawę że nie są już w brzuchu.. Miją im tzw czwarty trymestr czyli ten najcięższy dla rodziców i maluchów czas i zauważamy wtedy widoczne zmiany w zachowaniu maluchów które powoli poznają świat i są bardziej świadome. A swoją drogą i podróż i emocje i zmiana otoczenia i tłumy gości też napewno mają na niego wpływ,także napewno wszystko po trochę się na to składa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja to juz w zasadzie jestem pewna, ze to skok rozwojowy, bo ma zwiekszone zapotrzebowanie na jedzenie. Jak przyjechalismy, to spal normalnie a od dwoch trzech dni budzi sie co 2-3h w nocy i ogolnie, duzo marudzi. Tylko jak na zlosc, dwuletni kuzyn Wojtka zachorowal na jelitowke i moja rodzina nas w zwiazku z tym nie odwiedza, zeby nie przeniesc, takze musimy sobie radzic tylko przy pomocy jednej baci. I w sumie to nie wiem, jak dlugo ich izolowac od nas, okres inkubacji teoretycznie nawet dwa tygodnie, no ale przeciez chce zobaczyc swoja rodzine przed wyjazdem :( Poza tym bylam u ginekologa i mnie badal i mowi, ze wszystko juz zagojone pieknie po porodzie, ale ze owulacji jeszcze nie mam. Ja bym juz chciala, bo jak kiedys pisalam, bedziemy sie starac o drugie od razu. Maz nawet zrobil badania nasienia, zebysmy wiedzieli, na czym stoimy - dzis wyniki beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Mateuszek jest coraz fajniejszy i mimo ze nie spi w dzien to zaczynam jakos funkcjonowac bo juz zaczyna sie zabawiac zabawkami i nie musze go targac caly czas. No ale jest takim dzieckiem ktore chce caly czas uwagi. Slini sie tak ze jak go niose to po podlodze leci. sliniak nam starcza na 30 minut i juz mokry. Czy to zeby ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, moim zdaniem to zeby. Wojtek jeszcze nie jest na tym etapie. A spi Ci w nocy czy sie budzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula- moja mala zaczela sie tak slinic j jak miala 3 miesiace, teraz ma 7 i zeba ani widu ani slychu. W tym wieku wszystkie dzieci sie slinia, a to za sprawą nieuregulowanej pracy slinianek, także raczej to nie zeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna w nocy budzi sie okolo 2:00 a pozniej juz okolo 6:00 . Noce sa rozne , czesto sie wierci przez sen i juz musze uważać bo w poprzek lozeczka casami go zastaje i nogi miedzy szczebelkami. Byla u mnie pielegniarka srodowiskowa i powiedzila ze w 3 mies tworza sie zawiazki zebow i dzieci moga juz sie slinic i puszczac banski jak moj. zeby moga mu wyjsc za za miesiac jak i za 5 miesiecy. Slinienie tego nie oznacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka - mamusiu nasza - witaj ze swoją malutką kruszynką. Chowajcie sie zdrowo i kochajcie mocniutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×