wysokość alimentów w UK

nie płacisz szmacie tylko płacisz dziecku - pało niemyta!!!

A wlasnie ze szmacie !! Feministko j****a! Dziecko nie alabanczyk by placic!

Te lafiryndy to jednak bezczelnie są. Dzieciaka zrobić ale pracą nie zhańbić się. Panowie nie płaćcie więcej niż musicie do ich rąk bo potem tylko chwalą się koleżankom że frajer płaci. Kochasz dzieciaka to zabież go gdzieś, kup coś ale te szmaty niech do roboty się wezmą jak takie matki polki. I tak wszystkie zasiłki i zwroty biorą więc przyjacielu dobrze mówisz ze beneficiara jest. I nie plac w jej łapy więcej niż te 15%

nic jej nie płać! niech dzieciak nic nie ma! niech chodzi brudny, głodny i obdarty! w końcu musi ponieść karę, że tatuś musiał w byle co fujarę wsadzić!

ja oddalam dziecko tatusiowi, po miesiacu skomlal przy drzwiach.

nie chcecie płacić "szmatom" i "lafiryndom? to bierzcie te dzieci i sami wychowujcie i utrzymujcie! dlaczego pozwalacie, żeby wasze córki i synowie byli wychowywani przez szmaty??? dlaczego nie wychowuje ich wasza piękna i wspaniała nowa dziewczyna?

Zauważ gościu że to jej się nowego frendzla zachciało a tatusia dyma na hajc. A wasza babska pazerność to już na tym forum widać jak naskakujecie gdy ktoś pisze żeby płacić tyle ile się należy a nie tyle żeby i was przy okazji utrzymywać

już na tym forum widać jak naskakujecie gdy ktoś pisze żeby płacić tyle ile się należy a nie tyle żeby i was przy okazji utrzymywać xxx nie kolego! piszesz, żeby nic nie płacić a nie "tyle ile się należy"! a powinieneś płacić połowę kosztów utrzymania o ile spędzasz z dzieckiem tyle samo czasu ile "szmata" - a jeśli spędzasz mniej czasu albo wcale to powinieneś płacić odpowiednio więcej ile twoim zdaniem kosztuje miesięcznie utrzymanie dziecka? 100 funtów? 150? oczywiście do jedzenia doliczyłeś czynsz (bo dziecko też mieszka) wodę, gaz i prąd (bo dziecko się nie tylko je ale się też myje i trzeba mu gotować) ubrania (bo dzieci nie chodzą nago) o słodyczach i zabawkach nawet nie wspominam

Rozmawiamy o panu który założył ten temat a tu ewidentnie widać że eks wykorzystuje dzieciaka żeby ciągnąć gościa na kasę. Znalazł się w trudniejszej sytuacji a i tak chce płacić sporo więcej niż mu prawo nakazuje a jej mało. 400f plus benefity to dużo kasy a wywnioskować można że jej się pracować nie chce. Niech mu odda dziecko i płaci mu 400f a podejrzewam że facet się ucieszy. A ja nie jestem kolega tylko koleżanka

I nie napisałam nic nie płać, tylko płać ile się należy. Chyba masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem

a ile to jest wg ciebie "tyle ile się należy''?

Tyle ile jest ustalone prawnie - tyle się należy, a coś więcej to już dobra wola płacącego.

a ta "dobra wola" to wg ciebie w stosunku do dziecka czy do "szmaty"?

A według ciebie to szmacie sie płaci czy dziecku? Odpowiedź powinna być oczywista

no to przeczytaj dokładnie wszystkie wypowiedzi powyżej - wszyscy twierdzą, że alimenty to pieniądze dla "szmaty" (na kredyt za auto, fryzjera i na prezenty dla gacha)

Jak sie ma dziecko ze szmatą to tylko współczuć....

ale dla was każda "była" to "szmata" - a szczególnie ta, co wreszcie się uwolniła od debila, pijaka, przemocowca i zdrajcy - to dopiero szmata! i jeszcze do tego miała czelność związać się innym facetem - jakim prawem???? - przecież do końca życia powinna być sama i sama zapierdzielać na dzieciaka

uwolnila od debila - to gdzie miala leb rozkraczajac nogi jakiemus debilowi - a co bedzie to bedzie bede miala dzidziusia i poradze sobie sama przeciez one sa takie samodzielne i zorganizowane

a moze po prostu wezta sie p***y tape za robote bo widze ze cwane straszniue ale za socjelne nie za swoje - glupie k********y

no właśnie - konkluzja jasna - każda była to k/u/r/w/a i dziecko ma utrzymywać sama ach! polscy mężczyźni...

Czytałam wszystkie odpowiedzi bardzo dokładnie, za to ty chyba nie. Nie mamy tu przypadku chama damskiego boksera czy kogokolwiek tam sobie przytoczyłaś. Nie mówimy też o biednej bitej porzuconej kobiecie. Mówimy o facecie który płaci i chce kontaktu z dzieckiem ale nie stać go na utrzymywanie szanowanej eks. Ona z własnej woli zostawiła go i d******py innemu to wara od ojca dziecka! Nie wiem czy i ty jesteś samotna matka ale po wypowiedziach twoich wnosze że też wydoiłabyś z takiego faceta ile się da a jak by się nie dal to tyle by dziecko widział

Oczywiście nie każda ale k/u/r/w/a to k/u/r/w/a i tu nie ma pola do dyskusji

Ktoś napisał, że nie jest możliwe płacenie alimentów i w UK i w Polsce, otóż jest to możliwe. Ja jestem w Szkocji od 2008r, moja była żona jest w Anglii od grudnia 2009r, tutaj pobierane mam z penscja przez CSA, w zależności od zarobków lub statusu, np: 15% od zarobków, jako bezrobotny ściągali 5Funtów miesięcznie, a teraz jako student jestem zwolniony z płacenia całkowicie, takie jest tu prawo i tyle. W sierpniu byłem w Polsce na pogrzebie Ojca, za namową Mamy udałem się do komornika bo wiedziałem, że mam do spłacenia od 7500zł które moja eks pobierała z funduszu alimentacyjnego, jak komornik walnął mi kwotę to osiwiałem, 30000zł! Co się okazało, moja była żona która w grudniu 2009r wyjechała na stałe do Anglii, jest tam do dziś z moją córką, aż do końca 2011r pobierała z Funduszu Alimentacyjnego, z nie znanych przyczyn w 2011r zaprzestała pobieranie z funduszu i Fundusz oddał mnie do komornika o egzekucję długu, jakieś 10000zł, reszta długu to dług co mi rośnie od 2011r, to dług u komornika, poprostu kiedy wycofała się z funduszu alimentacyjnego złożyła wniosek u komornika o egzekucję alimentów w wysokości 300zł miesięcznie plus opłata komornicza 60zł miesięcznie, odsetki itd, do sierpnia tego roku narosło mi na papierze 30000zł i wzrasta z miesiąca na miesiąć, wygląda to tak, że tu podlegam pod Child Support Agency, a w Polsce rośnie mi dług, na to same dziecko, coś takiego, że mam walone podwójnie. W funduszu alimentacyjnym mi powiedzieli, że nikt im nie zgłosił, że moja córka od 2009r przebywa w Anglii na stałe, czyli moja eks co roku wizytowała Polskę i odnawiała alimenty z funduszu, u komornika ten drugi dług to samo, twierdzą, że nie wiedzą, że moja córka na stałe przebywa w UK, a uprawnionym do wszelakich czynności alimentacyjnych jest ten który przebywa na stałe w Polsce, jeżeli oboje z rodziców są w Uk to obowiązuje ich prawo i czynności alimentacyjne w UK. To taki swoisty paradoks, w 2009r na terenie Polski ginie im dziecko, czyli moja córka, a rząd Polski o tym nie wie i wypłaca na to dziecko świadczenia, bynajmiej tak twierdzą, dziwi mnie fakt tej ich niewiedzy, moja była żona wystąpiła do sądu w 2009r o paszport i pozwolenie wyjazdu dla mojej córki, co oczywiście dostała, w szkole podstawowej moje córki leży jak byk oświadczenie pisemne mojej byłej żony, że córka w Anglii od grudnia 2009r, ale władza w Polsce nie wie, że nie ma dziecka. Za radą komornika wystąpiłem do sądu o umorzenie wszystkiego do grudnia 2009r, złożyłem wniosek i dostałem teraz wezwanie na sprawę na 18 grudnia, czyli z nie swojej winy zostałem oszukany, a teraz muszę jeszcze ponosić koszty z tym związane, latanie na sprawy, tłumaczenia, opłaty sądowe itp, wogóle to nie wiem co w tym Polskim sądzie wyjdzie bo się ostro nasłuchałem o tym co się tam dzieje. Taka to jest sprawiedliwość w Polsce, teoretycznie może być tak, że facet Polak na jedno dziecko może mieć egzekucje i zasądzone alimenty w każdym kraju unii europejskiej. Także jak widzicie można płacić alimenty i w Polsce i w UK.

trzeba było płacić na dziecko od początku a nie teraz mazać się na babskim forum! wielki tatuś! nawet nie wiedział, że dziecka nie ma w kraju czyli nie dość, że nie płaciłeś, to nawet dziecka nie odwiedzałeś! a teraz czekam na bajeczkę jak to była strasznie utrudniała ci kontakt z dzieckiem - i pewnie dlatego na złość jej nie płaciłeś na dziecko, nie? takich jak ty powinno się kastrować i jeszcze ten tekst ""za namową Mamy udałem się do komornika bo wiedziałem, że mam do spłacenia od 7500zł które moja eks pobierała z funduszu alimentacyjnego"" bez mamusi nic nie umiesz zrobić? oczywiście oprócz zrobienia dziecka

Taka to jest sprawiedliwość w Polsce, teoretycznie może być tak, że facet Polak na jedno dziecko może mieć egzekucje i zasądzone alimenty w każdym kraju unii europejskiej. Także jak widzicie można płacić alimenty i w Polsce i w UK. xxx przecież i tak nie płacisz, ćwoku! to o co ci chodzi?

trzeba było płacić na dziecko od początku a nie teraz mazać się na babskim forum! wielki tatuś! nawet nie wiedział, że dziecka nie ma w kraju czyli nie dość, że nie płaciłeś, to nawet dziecka nie odwiedzałeś! a teraz czekam na bajeczkę jak to była strasznie utrudniała ci kontakt z dzieckiem - i pewnie dlatego na złość jej nie płaciłeś na dziecko, nie? takich jak ty powinno się kastrować i jeszcze ten tekst ""za namową Mamy udałem się do komornika bo wiedziałem, że mam do spłacenia od 7500zł które moja eks pobierała z funduszu alimentacyjnego"" bez mamusi nic nie umiesz zrobić? oczywiście oprócz zrobienia dziecka A co? zazdrościsz mu, że ma rodzinę? Widzę, że ty kolejny chłopczyk/dziewczynka co mu tatuś uszy naderwał, a mamusia ssała fatuty za buzuna, powiedz jak to jest być wychowywanym w patologii? jak to jest moczyć się w łóżko ze strachu przed pijanym starym? jak to jest nie mieć nic w dzieciństwie kiedy dookoła inne dzieci miały wszystko? Ile prób samobójczych swojej matki przeżyłeś, a ile długów za patologicznych rodziców przyszło ci spłacać? Na drugi raz kiedy zmieniasz osobowość na forum zmień cokolwiek, styl pisania itp, twoich wpisów jest tu mnóstwo, w każdym udajesz inną osobę, zmieniasz płeć itd.

A co? zazdrościsz mu, że ma rodzinę? Widzę, że ty kolejny chłopczyk/dziewczynka co mu tatuś uszy naderwał, a mamusia ssała fatuty za buzuna, powiedz jak to jest być wychowywanym w patologii? jak to jest moczyć się w łóżko ze strachu przed pijanym starym? jak to jest nie mieć nic w dzieciństwie kiedy dookoła inne dzieci miały wszystko? Ile prób samobójczych swojej matki przeżyłeś, a ile długów za patologicznych rodziców przyszło ci spłacać? Na drugi raz kiedy zmieniasz osobowość na forum zmień cokolwiek, styl pisania itp, twoich wpisów jest tu mnóstwo, w każdym udajesz inną osobę, zmieniasz płeć itd. xxx czego mu mam zazdrościć? jakiej rodziny? mamusi? bo dziecko przecież porzucił! a to, że nienawidzę świń, które płodzą dzieci a potem na nie nie płacą nie znaczy, że jestem dzieckiem, które z takiej rodziny pochodzi to raczej ty jesteś podobnym do tego fiuta knurem, który uważa że obowiązek utrzymania dziecka to sprawa matki i dlatego go bronisz - złodzieje i oszuści zawsze trzymają się razem i bronią swoich tyłków!!!

z tego co napisal nie wynika ze nie placi tylko ze placi podwojnie zgodnie z prawem brytyjskim placi w uk i drugi dlug na to samo dziecko rosnie mu w polsce, napisal ze matka od 2009r jest w uk a z funduszu pobierala do konca 2011, no to jak chlop bedzie kumaty to mamusia za te wszystkie lata co jest w uk, a brala z funduszu alimentacyjnego , odda z ogromnymi odsetkami, o ile dlug komorniczy mozna umorzyc o tyle z funduszu juz nie, druga sprawa, jak zaprzestala z funduszu to powinna zawiadomic komornika o tym ze wyjezdza do uk, nie zrobila tego i pewnie dlatego robili mu ten dlug na papierze. odrebna sprawa sa alimenty w uk pobierane przez csa, to odpowiednik funduszu tutaj, jest tak ze nie pobieraja wiecej niz 15% od zarobkow, pobieraja automatycznie z kazdej pensji i kwoty nie sa stale, jezeli ktos traci prace to wtedy biora 5 funtow co tydzien, sa tez osoby co nie placa wogole jak bezdomni, wiezniowie, studenci itp jezeli delikwent idzie do szkoly to nie biora od niego ani pensa, STUDENCI W UK NI PLACA ALIMENTOW!!! czy sie to komus podoba czy nie!!! a jak sie komus nie podoba to moze w p**du wracac do polski i tam brac z funduszu, droga wolna nikt tu nikogo na sile nie trzyma. kolejna sprawa, jezeli matka jest w uk i ojciec tak samo to wszelkie sprawy zwiazane z alimentami trzeba zalatwiac w uk, kazda samotna matka jezeli wyjezdza z polski to musi o tym powiadomic fundusz, jezeli z funduszu bierze, i komornika, jezeli jest egzekucja zgloszona na jej wniosek, z tego co gosciu napisal wynika ze mamusia nie zglosila tego faktu i dlug rosnie bo oni nie wiedza ze dzieciaka od 2009r juz nie ma w polsce.

A czy ktos może doradzić w sprawie egzekucji alimentow, które sa egzekwowane od ojca, który przebywa w Anglii. Wyrok jest sądu polskiego,od roku trwa egzekucja i ..nic. Jak długo może trwac taka sprawa,jak to się odbywa. Wiem,że ojciec dziecka nie pracuje,ma wszystko w nosie, nie odbiera korespondencji, nie interesuje się dzieckiem. Jakie sa konsekwencje takiego zachowania, jak reaguje brytyjski Sąd?

Witam. rozwala mi sie zwiazek dziewczyna stara sie o mieszkanie od panstwa a ja zostaje z kredytem bo kupilem dom na moje nazwisko. mamy synka 3 letniego ja mam na godzine 6.84f i zarabiam jakies 220f na tydzien ale z nadgodzinami mam te 320f. moje pytanie jest takie czy sad bedzie bral pod uwage ze mam kredyt? nastepne pytanie czy nadgodziny sa wliczane w alimenty? nadgodziny nie sa gwarantowane ale czesta sa. prosze o normalne odp. dziekuje.