Proszę o pomoc osoby z trądzikiem, oceńcie moje zdjęcie :(

Bardzo proszę osoby ktore zmagają, lub zmagały się z trądzikiem o pomoc. Mam 27 lat, od zawsze mialam problematyczną cerę, ale ostatnio nasilił się trądzik i nie wiem jak z tym walczyć. Nawet nie potrafię zdiagnozować jaki to rodzaj trądziku, bo przecież w różnych rodzajach stosuje sie różne metody. Nie wiem jakich kosmetyków używac... przecież chyba nie żelów i toników do twarzy dla nastolatków typu clean and clear :/ Wstawiam link do zdjęcia: http://images37.fotosik.pl/1936/f4a4499efaa9dc59med.jpg Będę wdzięczna za każdą radę!

Wiesz, mysle ze gdybys zaczela uzywac antykoncepcji hormonalnej to zniklo by Ci wszystko. Ja moalam pododnie i odkad uzywam plastro anty nie mam zadnych problemoe z cera...

A coś poza tym trądzikiem , słabe włosy ? włoski na twarzy ? zaburzenia miesiączki ? przytyłaś ? schudłaś ? jesteś nerwowa ?

Ja miałam 10 razy gorszy trądzik i nic, kompletnie nic mi nie pomagało. Dopiero jak odrzuciłam wszystko i przeszłam na hydrolat oczarowy. To jest taki tonik naturalny przemywasz tym twarz - po trzech miesiacach po tradziku nie mialam sladu, dzis sporadycznie wyskoczy mi jeden, dwa syfy przed okresem

Mi po tabletkach anty jeszcze bardziej pogarszal sie tradzil, a stosowalam Diane 35, Cilest i na koncu Yaz przez okres około 3 lat.

Rozważam też takie rozwiązanie. Wizytę u ginekologa mam za 3 tyg. i zapytam go co o tym sądzi. Podobno tabletki antykoncepcyjne antyandrogenne pomagają, bo obniżają poziom androgenów ktore są odpowiedzialne między innymi za trądzik. Ale do tego są chyba potrzebne badania hormonów na początek, nie chce w ciemno brać antykoncepcji. A jakich plastrow używasz?

Poza trądzikiem mam kilka włosków na twarzy, ale z tym sobie jakoś radzę. Co do wagi, to bez zmian, nie tyję, nie chudnę. Włosy może są troche słabe, ale to raczej od suszenia, prostownicy itd. Aga a gdzie ten tonik kupić? Powiem szczerze że wolałabym to zwalczyć najpierw naturalnymi metodami, nie chce faszerować się hormonami :(

mam 26 lat i tez mi cera piepszy a zawsze mialam ladna buzke. U mnie troche lepiej to wyglada bo mam same zaskorniaczki i tylko czasem z ktoregos cos sie zrobi, no ale jednak cery nie mam takiej jak mialam kiedys. I ja zaczelam uzywac tych preparatow dla nastolatkow i powiem Ci ze mi pomaaja. Uzywam tydzien a juz mam czolo np ladniejsze, na policzkach tez mam mniej ale jesze duzo brakuje zeby bylo tak jak chce.

I masz racje mi ten hydrolat naprawde bardzo pomogl choc oczywiscie nie od razu :) mozna go dostac w sklepach internetowych, ale ja zawsze zaopatruje sie u tego Pana: http://allegro.pl/oczar-woda-oczarowa-hydrolat-150-ml-i2955715843.html kupuje na raz po 6 butelek, jedna starcza mi na około trzy tygodnie przy przemywaniu dwa razy dziennie rano i wieczorem, ale po tych trzech tygodniach robie tydzien przerwy i wtedy przemywam dwa razy dziennie tylko woda destylowana i niczym innym nawet zwykla woda nie myje juz twarzy.

Ja się obawiam, że takie preparaty za bardzo wysuszą mi skórę. A ja w sumie nie czuję, żeby była ona bardzo tłusta, nie świeci się... chociaż może ja tego nie widzę, już sama nie wiem :(

Aga, a makijaż czym zmywasz? tzn. chodzi mi o podkład, puder itp ?

ja uzywam tych preparatow ale tez co 2 albo co 3 dni uzyje krem bambino.

kup sobie triacneal - rewelacja! nie kupuj tych badiewów dla nastolatek - niszczą skórę! http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4283 ja poelcam mi pomóg! Do tego dieta i ruch! Będzie dobrze!

zmiana diety i po sprawie, sama maiłam podobny porblem.

Odkąd skonczyly sie moje problemy z tradzikiem juz nie uzywam zadnych pudrow i podkladow, bo mam naprawde gladka cere choc blada ;p no ale to juz taki urok. a tym tonikiem mozesz rowniez spokojnie zmywac ja na poczatku jak jeszcze sie pudrowalam to nim wlasnie zmywalam. uzywam jeszcze kremu ziaja http://www.google.pl/imgres?hl=pl&sa=X&tbo=d&biw=1280&bih=638&tbm=isch&tbnid=idLl6BnCponScM:&imgrefurl=http://xxstarrynightbluexx.blogspot.com/2011/10/zakupy-pazdziernik-2011.html&docid=z1ccDKtGlXnsZM&imgurl=http://4.bp.blogspot.com/-5RAxYYCGWOk/Tq6H2LORSTI/AAAAAAAAAMc/Rbq2e0y8EAw/s1600/DSC01968.JPG&w=1600&h=1200&ei=wCsBUba8NsnPhAe25ICgCw&zoom=1&iact=rc&dur=651&sig=111158552376107092973&page=1&tbnh=145&tbnw=196&start=0&ndsp=23&ved=1t:429,r:5,s:0,i:96&tx=78&ty=85 takiego, to juz mozna dostac w drogerii jest niedrogi a mi sie sprawdza.

hehe a ja używam fluidów i nie mam ani jednego syfka, twarz gładka jak u dziecka, a wszystko dlatego,ze nie jem produktów ziwerzecych.

O diecie też czytałam, i od kilku dni staram się jeść zdrowo, unikać węglowodanów typu ziemniaki, ryż, makaron z białej mąki, biały chlebek i bułki też wyrzuciłam z jadłospisu. Dużo warzyw, owoców. Nie wiem jak z nabiałem, podobno mleko krowie i jego przetwory mają równiez zly wpływ, ale nie chciałabym juz popadać w jakieś skrajności, żeby nagle zrezygnować ze wszystkiego :( Poza tym wiecej wody piję i zielonej herbaty. Nie wiem co tu jeszcze zmienić ?? Zaczęłam ćwiczyć też, może przy okazji zrzuce ze 3 kg :) Aga, ja sobie nie wyobrażam puki co bez makijażu :(

hahaha dobre :)))) http://www.edp.pl/picture

moja koleżanka tez miała problem z trądzikiem, chodziła do różnych specjalistów i nic nie pomagało, w końcu ktoś polecił jej zrobienie badan związanych z wydzieliną z krost i okazało się ze ma jakąś bakterie zaczęła leczenie i po trądziku ani śladu, może po za paroma bliznami -niestety

miałam bardzo podobną skórę na twarzy. w końcu trafiłam do dermatologa i zapisała mi duac (jest drogi, ale b. skuteczny), raz dziennie na noc cieniutką warstwą całą twarz. twarz rano i wieczorem myję pianką do skóry wrażliwej pharmaceris (taki morski kolor) i na dzień smaruję kremem z tej samej serii. po trądziku nie ma śladu, choć duaciem nie smaruję się już z 2 miesiące. każdy kto widział jak wyglądałam przedtem, nie dowierza,że nie mam korektora i podkładu teraz- a nic nie muszę używać, a skóra jest piękna.

Zapytaj tej ginekolog chociaż one czasem bagatelizują różne sprawy zrób sobie testy na hormony i wtedy będziesz pewna , że nic się nie dzieje i to tylko i wyłącznie wina Twojej skóry.

zapomniałam, teraz na noc smaruję twarz żelem o nazwie differine, zapobiega powstawaniu wągrów.

Tak naprawdę, ja mam duże obawy, że to wina hormonów, zwłaszcza że kiedyś lekarz stwierdził u mnie podejrzenie podwyższonej insulinooporności obwodowej, cokolwiek to znaczy... Brałam przez kilka dni metforminę a dokładnie lek o nazwie glucophage, ale tak się tragicznie czułam, po prostu nie do zycia, że odstawiłam. Chciałabym jakoś naturalnymi sposobami, bez ingerencji silnych leków w moj organizm. Boję sie ze po ich odstawieniu problem wroci ze zdwojona siłą. Moze też powinnam do dermatologa sie udać...

Jeśli masz obawy , że to hormony to czemu się bronisz przed zbadaniem ich ? Jest dużo kobiet które czekają, nie wiem na co. Masz dzieci ? Jeśli to wina hormonów to też o to zadbaj bo kiedyś się okaże ze chce sz je mieć a tu klops, trzeba się leczyć.

Mam córkę, i nie chcę mieć wiecej dzieci, więc tutaj problem odpada. Wiem że to niemądre ale boję sie tych badań, boję się brać leki hormonalne. Od zawsze byłam przeciwna braniu silnych leków, w tym też antybiotyków. Wiem z własnego doświadczenia, ze dzięki temu ze moja mama od dziecka leczyła mnie naturalnymi metodami i nie faszerowała mnie antybiotykami to teraz nie choruję w ogóle. To samo jest w przypadku mojego dziecka. Antybiotyk dałam jej 2 razy w ciągu 8 lat i to już w ostateczności. Też ma świetną odporność. Dlatego idę tym tokiem rozumowania, ze w przypadku hormonów , tez można je jakos naturalnymi sposobami uregulować, dietą, ewentualnie jakimiś suplementami diety. Może się mylę, nie wiem :( Nie mam zaufania do lekarzy, często wypisują silne leki bez potrzeby, wiem z autopsji :(

Ja też nie jestem za lekami a już tym bardziej za antybiotykami. Ale są sytuacje w których nie masz wyjścia jeśli chcesz żeby Twoja skóra była zdrowa i beż żadnych zmian musisz dojść do tego skąd te zmiany się biorą. Może to wcale nie są hormony, powinnaś rozpatrzyć każdą opcje.

tez mam trądzik zaskornikowy;/ i naczynko na nosie myslicie ze wizyta u dermatologa konieczna? nie wysmieje mnie?

a bylas z tym u dermatologa?

Niestety zdaję sobie z tego sprawę, jeśli będzie konieczna terapia hormonami, to nie mam wyjścia :( Mam nadzieje, ze jednak nie... U dermatologa nie byłam jeszcze nigdy, może też warto byłyby się wybrać. Antybiotyk też biorę pod uwagę jeśli nie będzie innego wyjścia. Loreline, a Ty ten antybiotyk stosowałaś w formie jakiejś maści, płynu ?? A po jakim czasie widziałaś pierwsze pozytywne efekty?