żona poznała kogoś i teraz twierdzi że kocha mnie i jego co mam zrobić

on mi zrobil tyle przykrosci pozbyl nmie pracy wymeldowal z mieszkania bylismy za granica musialam wrocic do polski bez pracy skonczylam u psychiatry a ja caly czas blagalam by wrocil .teraz powoli staje na nogi mam prace ale milosc pozostala....

jestes za dobry i zaczyna sie jej nudzic...i to chyba bardzo, jesli po miesiacu znajomosci dala tamtemu juz 5.5 w zwiazku nigdy nie mozna sie do konca otworzyc ani poswiecic, bo takie sa tego wlasnie skutki. ani prosba ani jeszcze wieksza dobrocia nic nie wskorasz, wrecz przeciwnie. musisz diametralnie zmienic zachowanie, zeby zona przestala byc ciebie az tak pewna. nie musisz jej od razu zdradzic, ale stworz jakies pozory ze ty tez potrafisz, tyle ze do tej pory nie chciales...

kup telefon na kartę,zaufany kolega niech pisze do ciebie smsy typu,,,kotku tęsknię,nie mogę sie doczekać ponownego spotkania,,itp,telefon połóż na widoku tak aby zona to przeczytała,jak ci zrobi awanturę że kogoś masz to jej powiedz że skoro ona może to ty również,powiedz jej że przyjaciółka jest wolną kobietą bez zobowiązań,kup sobie jakiś extra ciuch,zacznij dbać o siebie siłownia,fryzjer,dobra woda po goleniu,ona przekalkuluje kto ma większe szanse na szczęście,ty z wolną kobietą czy ona z dziećmi z kierowcą,i rób tak przez 3 miesiące a sam zobaczysz

boooszeeeeeeeeeeeeee masochistka z ciebie czy co????!!!! A swoją drogą, co to znaczy ,że pozbył cię mieszkania??? Czytałaś linka, którego ci podałam? Co masz zamiar z tym zrobić??? x Tak, sama siebie nie szanujesz! Nikt cię nie będzie szanował a mężuś w szczególności! Obudź się wreszcie! Leczenie u psychiatry chyba nic nie dało. ZMIEŃ LEKARZA!

to nie moze byc prawda .Autor z nas ma plewke .Zadna kobieta z dwojka dzieci , z dobrym mezem nie zakochuje sie w facecie , ktorego zna miesiac z malym okladem .No bez jaj autorze . Totalny absurd. Nawet 15 latki w takim tempie sie nie zakochuja .

żona poznała kogoś i teraz twierdzi że kocha mnie i jego co mam zrobić" x Po pierwsze skoro tak mówi to kłamie Nie można kochac 2 facetów naraz bo to zaprzeczenie a po drugie jak nie wiesz co masz z robić to ja ci powiem Jesli będzie sie upierać że kocha was dwóch to wystaw jej walizki za drzwi i powiedz jej sajonara :D

Alla nie obrazaj mnie ze nma naprawde bylo zle nie jadlam nie spalam mialam same zle mysli .Teraz do mnie dociera skoro ni chce mnia niech spada i rojnuje sobie zycie bo predzej czy pozniej panna posci go kantem bo znajdzie sie lepszy

Regres- KOGO KOCHA żona pojmie po czasie. Tak, nie można kochać dwóch facetów. Pomyliła fascynację, pożądanie z zakochaniem a jeśli już, to zakochała się w wyobrażeniu swoim o kierowcy:D X Ellen:) nie wiesz co MOGĄ zrobić motylki :P niewyobrażalne rzeczy i wielkie szkody. Człowiek jest jak w amoku i nie myśli realnie, żyje w innym świecie!

Mala- zmieniłaś nick??? Ale odpowiem:). ty się nie obrażaj na mnie za prawdę a obraź się na mężusia- raz a dobrze! Czytałaś link???? Masz zamiar coś tym zrobić???

motylki ach te motylki. Nie sadze jednak i tu bede sie upierac, ze jest prawdopodobne , by kobieta dla faceta z miesieczna znajomoscia byla w stanie postawic malzenstwo na rozdrozu. Nie uwierze w to nigdy .Zadna kobieta nie jest tak glupia , nierozsadna , nie jest samobojczynia , by jeszcze o tym opowiadac mezowi .Bo albo ma meza za idiote , manipuluje nim dla uzyskania okreslonych korzysci , albo jest z wariatkowa .Zaden normalny czlowiek nie buduje swej przyszlosci z facetem , ktorego poznal w pracy miesiac temu . Jesli bylaby to prawda , wedlug mnie kobieta powinna zaliczyc Poradnie Zdrowia Psychicznego . Autor, jak dla mnie bawi sie naszymi wypowiedziami , po napisaniu kontrowersyjnej historii .

.Zadna kobieta nie jest tak glupia , nierozsadna , nie jest samobojczynia , by jeszcze o tym opowiadac mezowi . x I tu się mylisz Są tysiące takich kobiet które wybierają przygodę,przelotny romans z tym że poźniej przychodzi refleksja w stylu "jaka ja byłam głupia" :D

zadna kobieta bez przyczyny nie odchodzi od meza i 2 dzieci:O jak dla nie jestes facet bez jaj,kobieta mowi Ci ze kocha innego a Ty jeszcze lzy wylewasz:O chlopie miej jaja i wywal ja z domu,ciekawe jak dlugo facet wytzryma z nia i 2 dzieci?:O

Regres witaj .To znaczy, ze te kobiety sa chore emocjonalnie .I powinno je sie traktowac , jako osoby , ktore maja zaburzone postrzeganie rzeczywistosci .Czyli Pacjentki z PZP. W takiej sytuacji nalezaloby taka " chorobe" przeczekac , moze przejdzie sama , jak pokrzywka po zjedzeniu uczulajacej sybstancji :-P Ewentualnie jakis syropek odczulajacy .

Ellen- jak ci zdarzy napotkać STADO motyli to sama zobaczysz:P Teraz to tylko twoje dywagacje - niestety. Tak, dopiero po czasie :P jaka ja byłam głupia

Eleena dokładnie jak piszesz Takie kobiety nie są normalne

Ellen- jak ci zdarzy napotkać STADO motyli to sama zobaczysz" x a propos motyli w brzuchu :) To najgłupsza kobieca wymówka jaką słyszałem Zdradziłam bo ...te motyle Poszłam z nim ...bo moje motyle Przespałam sie z nim i zdradzilam meza bo ...motyle :D

jesteś ciota i miękka pała, nie masz jaj. Baba ci mówi że ci doprawia rogi a ty co?? Że sobie życia bez niej nie wyobrażasz?? Powiedz jej wóz albo przewóz, przedstaw warunki. Bo idioto po coś jest ślub. I kiedy ci przysięgała przed ołtarzem to zobowiązała się również prawnie do zachowania wierności- czyli w razie kiedy nie dochowuje wierności powinien nastąpić rozwód z jej winy. Nie dziwię jej się jeśli ten drugi jest męski i ma łeb na karku a nie taka mameja jak ty..... wybacz, prędzej czy później każda by poszła z innym. Gdzie ty masz jaja chłopie, pogoń ją jak się zakochała to niech wypierd**ala do niego, co to za kobieta ze po miesiącu jest zakochana w obcym przydupasie. Jakbyś był inny to by nawet nie spojrzała na obcego, a tak po tobie jeździ, gdzie masz honor człowieku.................

Motyle to żadna wymówka dla zdrady, w ogóle za zdradę nie mozna winić nikogo, tylko zdradzającego ale.....że motylki mocno i kuszą, to fakt:D W takim stanie nikt nie jest normalny:P

stado motyli juz nie moze mi sie zdarzyc .Bo takowego przyzwolenia sobie nigdy nie dam.Kiedy bylam samotna, to czekalam i czekalam na to .I dluzo cierpliwosci kosztowalo mnie pojawienie sie takowej osoby , by chciec poddac sie temu uczuciu. Dla mnie klasc na szale 10 lat znajomosci , 2jke dzieci , meza , ktory nawet z wadami , ale jest kochajacy i dbajacy o dom - dla faceta, o ktorym sie nie wie NIC ( miesiac , jak on jest kierowca ciezarowki , to go ciagle nie ma, bo jest w rozjazdach ) , to wariactwo i samobojstwo w czystej postaci . Jak mozna ryzykowac spokoj i bezpieczenstwo dzieci dla kawalera , ktory nawet bladego pojecia o wychowaniu i problemach dzieci nie ma. I jeszcze radoscie 2-jke nie swoich dzieci wezmie sobie na plecy ? Absurd . To nie moze byc prawda.

Wiesz co ja bym zrobił powiedział wypierdalaj szmato z domu i na oczy mi się nie pokazuj już bym jej dał zdradzanie.

Elen- cześć i chwała ci za to, że taka jesteś ale nie wszyscy są tacy. Są kobiety, które kochają drani i marnują sobie życie zamiast docenić zalety dobrego faceta. Ale nie dla nich życie bez adrenalinki się nie liczy. Są mądre po szkodzie- taka prawda!

tak wiem wiem, ze sa takie kobiety (w zone autora akurat nie wierze -to jest fikcja )Tylko zwyczajnie szkoda mi takich kobiet , bo na wlasne zyczenie dostarczaja sobie cierpien i rujnuja zycie sobie i bliskim . Mysle, ze problemem tych kobiet jest psychika i chore postrzeganie rzeczywistosci . Brak dodatkowo instynktow samozachowawczych. Milego konwersowania w temacie dalej

Alla. czytalam ten link tak musze cos zrobic

co zrbic z kochanka meza pisze mi sms ze niby jaka to ona szczesliwa z nim a mi tak dobrze ma bolec kawal z niej szmaty rozwalila malzenstwo i jest z tego dumna

Dużo prawdy jest w tych radach.. zazdrosna kobieta zbiera informacje szybciej niż FBI :)

Po pierwsze skoro tak mówi to kłamie Nie można kochac 2 facetów naraz bo to zaprzeczenie " Regres , to nie jest zaprzeczeniem . Jest bardzo dużo osób , które kochają 2 osoby taką samą miłością ale za coś innego :o są to osoby ze zwichrowaną psychiką , ale one też cierpią niestety . Oczywiście wykluczam miłość rodzicielską .

Alla.to co nie uratuje mojego malzenstwa

Eleene tak mi powiedziała że zna go około miesiąca, ja nie jestem w stanie tego zweryfikowac

zamiast rozpaczać należy albo postawić sprawę twardo albo zdecydować się na menage a trois - inaczej to będzie "wypruwanie flaków" przez kilka lat

powiem tak Eleene wież czy nie ale dzięki wam wszystkim , dzięki temu że odpisaliście postanowiłem coś z tym zrobi z domu jej nie chce wyrzuca- bo ja ją kocham i kocham dzieci, ale może ja na jakiś czas się wyprowadzę wraz z moją wypłatą- niech se robi co chce ja mam 4,5 a on 5,5 więc niech dba o nią tak jak ja się starałem dba narażając zdrowie. Jutro ide z kolegą na piwo muszę się mu wyżalić i zasięgnąć także jego opinii dużo z waszych odpowiedzi wywnioskowałem