Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wanienkawanienka

Czy kąpiecie wasze niemowlaki codziennie?

Polecane posty

Gość wanienkawanienka

W moim domu jest teraz b.zimno, boję się kąpać małego żeby się nie przeziębił, łazienka jest wielka i zimna, kąpiemy go w dużej wannie bo z małej wyrósł. Myję mu codziennie całe ciałko myjką, ale główkę (włoski) myjemy w kąpieli co 2-3 dni. A wy kąpiecie maluchy codziennie? synek ma 9 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanienkawanienka
zjada posty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwqwqwqwqwq
Ja kąpię synka na tyle na ile on mi pozwala - staram się codziennie, ale jak mi zaśnie przed godziną kąpania (a zdarza się to baardzo często) to przecież nie będę go budzić tylko po to, żeby wykąpać, bo: "jak możecie nie kąpać codziennie dzieci!!!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraciociadobrarada
Ja też nie kąpię codziennie, co 2 dni najczęściej, uważam że nie ma potrzeby moczyć dziecka w wannie "dla zasady". Myję córci buzię, rączki, pupę pod kranem, stópki i paszki i miejsca pod kolankami mokrą myjką i tyle. Co innego latem, kiedy jest gorąco, to kąpiel lub prysznic nawet 2-3 razy dziennie, młoda to uwielbia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w lato kapałam codziennie
od jesieni kąpie tak ze jednego dnia wkąłdam do wanienki i myje wtedy główkę, a następnego dnia tylko obmywam w pokoju na przewijaku namoczona w wodzie z płynem pieluszką tetrową - wtedy tez główki nie myję. ja co prawda mam bardzo ciepło w domu ale nie widze potrzeby by w zimie dziecko kapac codziennie. poza tym nie ma co ukrywac - gdy mała kapię to idzie tez dużo wody, staram sie troszkę oszczedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w lato kapałam codziennie
aha i dodam ze moja mała ma tez 9 miesiecy teraz. jak bedzie sama stabilnie juz stac to tez bede ja myc szybko pod prysznicem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja dziecko zawsze kąpałam
wtedy kiedy była taka potrzeba Jak były dni takie że nie była aktywna nie spociła się to tyłek umyłam buzie i spać nawet kilka dni z rzędu Latem codziennie człowiek się poci i jest rozebrany a ciało ma kontakt z bakteriami(piaskownice place zabaw itp.) zimą bywało że kąpałam raz na tydz. Jak była niemowlakiem to tylko na początku celebrowałam mycie (mała miała kolki kąpiel pomagała) po 3 mies życia odchodziłam od codziennych kąpieli. Zawsze dbałam o to żeby brudna spac nie chodziła a jak czasami chciała dwa razy dziennie to też ulegałam a jak nie chciała wcale to sprawdzałam czy to możłiwe czyli czy czysta jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looseends
Ja kąpię, ale nie chodzi o jakieś przesadne zasady higieny, a o rytuał. Codziennie robimy to samo: kąpiel, mleko, spanie. Tak się młody przyzwyczaił i to jest dla mnie wygodne, bo wie że po kąpaniu idzie do łóżka i nie histeryzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
9 miesięczniak wyrósł ci z wanienki? myłaś go w wanience dla lalek? przecież takie dziecko jak już siedzi to wyciapta się nawet w najmniejszej wanience - albo zainwestuj może w większą? kosztuje ze 25zł aż.. mój ma 2,5 roczku i z powodzeniem kąpie sie codziennie w wanience - wanienkę mam włożoną do wanny ale niewidze potrzeby napuszczać mu pół wanny wody a w wanience lubi siedzieć i bawi się - kąpie go codziennie - zawsze to jest odświeżenie - i mamy od zawsze taki rytuał - kąpiel, kolacja z bajką, książeczka i spanie - i tak jest od zawsze i dzięki temu nie boi się wody ani mycia głowy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdd
Ja kąpię swojego synia codziennie dla tego ze juz sie do kapieli tak przyzwyczail ze bez niej dlugo nie moze zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloparty78
a ja sie zastanawiam co przyświeca ludzom, którzy myją dziecko wybiórczo- jak ktoś tu pisał: lewa noga, prawa pacha, tyłek, jedno ucho.. przecież, to wyglada na więcej zachodu niż szybkie namydlenie CAŁEGO dzieciaka i spłukanie. to już sobie lepiej darujcie te pozory higieny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiaryjakichmało
loloparty78----czytaj uważnie to zrozumiesz. Dziewczyna pisała, że ma zimno w łazience, to jest powód mycia "na sucho" i wybiórczo. Inna mama tłumaczy to oszczędzaniem wody - masz kolejny powód, równie dobry jak twój argument, że namydlić i spłukać jest szybciej. Ale jak komuś nie zależy na szybkości tylko np. na oszczędności, to robi inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloparty78
taa, bo stanie nago w zimnej łazience i bycie przecieranym szmatką zapewnia zarąbisty komfort termiczny. współczuję dziecku, chociaż może przynajmniej się hartuje.. a co do oszczędności, to zastanawia mnie czy takie matki stosują metodę przecierania ciała mokrą szmatą również wobec siebie samych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiaryjakichmało
Szmatą to widocznie ty swoje dzieci albo siebie wycierasz, w cywilizowanym świecie używa się myjki. Wyjdź czasem ze swojego slumsu. Poza tym właśnie o to chodziło, że nie w łazience, gdzie jest zimno, ale w pokoju (ciepłym) na przewijaku. Nie wiem czy się orientujesz, ale jak masz duży dom do ogrzania to czasem musisz oszczędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku*
Dzieciak bardziej zmarznie, gdy sie go morką myjką/szmata przejedzie, niz gdy sie wpakuje do cieplutkiej wody :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku miku bęc
Kąpię moje Dzieci codziennie, rytuały i wierzcie mi higiena to podstawa, mozna sama wodą jesli są osoby przeciwne chemii. Niech Mama sama nie umuje du.y przed snem - ciekawe jak się wtedy spi :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloparty78
haha! a po co stawiać "pałac" na 300 m jak później brak kasy na ogrzewanie i cała familia siedzi i tak w jednej izbie przy "kozie". a baba, która myja dzieciaka w pokoju, to nie ta sama, co ma zimno w łazience(i całym domu) i jeszcze inna niż ta co myje jedną pachę. a pielucha tetrowa, to jednak bardziej "szmata" niż myjka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloparty78
sama miałam "przyjemność" sie tak myć na wakacjach bez kanalizacji i bieżącej wody- miska z ciepła wodą i gąbka- bardzo przykre doswiadczenie, zimno jak diabli i do tego człowiek sie czuje nieumyty. nie ma porównania do siedzenia w goracej wodzie. jak sie przecierasz "szmatą" to natychmiast robi sie zimno i niekomfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alemacieproblemludzie
Ale macie problemy, każdy robi jak uważa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
Już nie porównuj mycia dorosłej osoby myjką i niemowlaka:D Dorosły mocniej się poci, poza tym wychodzi częściej z domu i musi się codziennie porządnie wykąpać. A taki niemowlak, co lezy cały dzień w czystych ciuszkach? jak jest lato i się spoci to pewnie, trzeba myc codziennie, ale w zimie? Jak mi się zdarzy siedzieć w domu cały dzień leżąc i oglądając tv to też pewnie wystarczyłoby mi umycie pach, stóp, twarzy i miejsc intymnych. Ale już jakakolwiek praca, choćby zmywanie i sprzatanie oznacza koniecznośc wzięcia prysznica. Poza tym dorosłym bardziej brudzą się włosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
loloparty, a kto tu napisał, ze postawił sobie "pałac"? Może autorka mieszka w miniaturowym mieszkaniu i oszczędza na czym się da? chociaż pewnie zaraz napiszesz, że jak jej nie stać na "pałac" i wodę to "mogła sobie dzieciaka nie robić":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ja też kąpię moją córke każdego dnia. Włoski do 9 miesiąca myłam jej codziennie, teraz co drugi dzień. Jakoś nie wyobrażam sobie tego inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllllllllllllllllllkkk
To może i ja się wypowiem . Wiem że w Polsce zaleca się kąpać codziennie ale co kraj to obyczaj tak więc ja wyszłam spod innej szkoły, mianowicie by niemowle kąpać co trzy dni i tak też robiłam w córką dopóki nie skończyła 15 miesięcy (wyjątkiem było lato kiedy się pociła ale wtedy dałam się jej pochlapać i myłam główkę). Odkąd córka skończyła 18 miesięcy to codziennie bierze prysznic a raz na tydzień jest bardziej dla zabawy i umycia głowy kąpana). Robię to tak że daję do wanny nocnik, ona dostaje do łapki jakieś zabawki i nalewa wodę , bawi się a ja ją myję a potem spłukuje. Tak jest codziennie . Nawet jeżeli dziecko (niemowle nie jest myte czy kąpane codziennie to jednak zawsze przed pójściem spać musi mieć wymytą pupkę , stópki , rączki i twarz). Dla mnie nie ma czegoś takiego że usnęło więc nie umyję dziecku tyłka, zębów i buzi a jak ktoś tego nie robi w takiej sytuacji bo dziecko zasnęło to nijak nie stosuje się do zasady "jak możecie nie kąpać codziennie dzieci!!!". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloparty78
ja jestem ekstremistką w sprawie higieny, ale nawet ja uwazam, że budzenie dzieciaka po to żeby go umyć jest bezsensowne. jak już spi, to niech śpi- umyć można rano. ty byś chciała zeby ktos cie zdarł z łózka w środku nocy, żeby ci doopę umyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek ma 11 mies, latem kąpałam go codziennie bo wiadomo pocił się itp ale teraz zimą kąpię go co 2-3 dni przecież on tak się nie poci i nie brudzi, przecieram go husteczkami poprostu. U nas też jest zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwqwqwqwqwq
lllllllllllllllllllllllllllkkk Czytanie ze zrozumieniem Cię boli?' "Dla mnie nie ma czegoś takiego że usnęło więc nie umyję dziecku tyłka, zębów i buzi a jak ktoś tego nie robi w takiej sytuacji bo dziecko zasnęło to nijak nie stosuje się do zasady "jak możecie nie kąpać codziennie dzieci!!" Jakaś pomylona jesteś czy tylko udajesz? No i wybacz, jeśli przez cały dzień dziecku tyłka nie myjesz, to nic dziwnego, że je terroryzujesz jak zaśnie i na śpiocha go obmywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją córkę kąpałam co 3 dni a obecnie myję ją pod bieżącą wodą codziennie (ma dwa latka). Mnie się zdarzało umyć córkę która już zasypiała (kiedy przysnęła po butli zanim przyszła na to pora) bo nie wyobrażam sobie nie umyć pupki (trzeba zmyć krem wymieszany z siuśkami itp) czy ząbków ale u nas nie było problemu z ponownym zaśnięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwqwqwqwqwq
Spoko, każda mama ma swoje zasady, ale ja uważam, że dla niemowlaka sen jest ważniejszy niż meeega czysta pupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwqwqwqwqwq
Nie czepiam się, ale tak tylko zapytam: jak jej nie zmyjesz tych siuśków wymieszanych z kremem (jakim kremem??? ) to co się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeryka
Mój syn był kąpany co dwa dni jako niemowle ale z obserwacji wynika że mógł byc kąpany równie dobrze co trzy dni. Jak syn skończył 1,5 roku to myłam go (prysznic) naprzemiennie z kąpielami (zależy jak wyszło) codziennie bo zawsze na dworze sie gdzies umorusał a był zniego urwiś potworny :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×