Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Foxy_Lady

Erotyczne mity do obalenia

Polecane posty

Kolejne: Kobiety maja orgazm podczas pierwszego razu :D :D :D - ilość spermy ma znaczenie - im więcej spermy facet produukuję, tym lepszy seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duchu "--wole być dawca szczęścia i nie dbam o inne sfery erogenne na sobie.Ba nie pozwalam aby wyszukiwano !!" 999 A dlaczego?? faceci, napiszcie, gdzie macie jeszcze sfery erogenne prócz penisa, jakie pieszczoty sprawiaja wam prawdziwa przyjemność? 999 A nie uważacie, że często jest tak, że pieścimy partnera w taki sposób, w jaki sami oczekujemy pieszczot? Ja uwielbiam całowanie po szyi, lizanie płatków uszu i kuźwa sama tak podświadomie robie facetowi :D Takie odruchy oczywiście z czasem koryguje sie o wiedzę na temat partnera, no ale ja taki odruch jednak posiadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne: Kobiety maja orgazm podczas pierwszego razu - ilość spermy ma znaczenie - im więcej spermy facet produukuję, tym lepszy seks Nei, takich stereotypów nie namierzyłam dotąd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś,dawno byłam
przekonana,ze orgazm kazda podczas stosunku ma ale,po latach jak zaczęły laski gadac na ten temat,to się okazuje ze rzadko,która w ogóle ma,jesli juz to czasami,nie pracują nad tym by go mieć,nie znają swojego ciała,nie rozmawiają na te tematy z partnerem,ale zresztą jak?jak udają ze mają:) żalosne:O poczułam się wyjątkowo.raz ze nigdy nie udawałam.bo i po co,ale tez zawsze go mialam,z mniejszym lub większym natęzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moje oko to jednak 99% facetów wolalo jak im lizalam penisa niż uszy czy szyje. Ja dalej obstaje przy tym, że faceci maja skórę o wrażliwoś ci hipopotama i żadnemu nie będzie przykro jeżeli ograniczy się pieszczoty do sutków i krocza. Nie widziałam, żeby facet się wil pod wpływem lizania zaglebien pod kolanami, wewnętrznej strony łokci, uszu szyi itp. To jest wyłącznie kobieca domena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nei, gdyby jakiś pan zechciał sie na ten temat wypowiedziec... to chetnie bym to sprawdziła. W zasadzie ja tez z całego lizania również najbardziej lubie lizanie w kroczu, ale inne pieszczoty tez sprawiają mi przyjemność. Myslę, że podobnie jest z facetami, mają jakies swoje wrazliwe miejsca, ale fiut zawsze bedzie najbardziej chetny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od tego czytania,i pisania
az mnie najszła ochota na lizanie ,tylko nie ma co polizać:P a raczej kogo a obcego bym nie tknęła pffuuu mój ex facet miał takiego pięknego penisa,ze nic tylko pieścić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego Foxy?? denerwuje mnie i śmieszy ot co.Jak partnerka dochodzi do orgazmu i pocałuje tu i ówdzie nie mam nic przeciwko temu lecz inaczej nie nada.:) Moze jestem takim nietypowym typem skostniałym ,odpowiada mi to jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypiszę kilka stereotypów, które uzbierałam przez lata, pomóżcie je obalić 1) Kobieta po ślubie i urodzeniu dziecka traci zainteresowanie seksem, pomimo, iz wczesniej była aktywna seksualnie. Potrzebuje od niego tylko dziecka, kasy i załatwiania wszystkich spraw a jego potrzeby sie nie liczą. 2) Mężczyzna chce seksu zawsze, a kobietę wiecznie boli głowa 3) Bycie łóżkową "kłodą" to domena kobiet, mężczyźni zawsze czynnie angazuja się w seks 4) Kobiety sa zaniedbywane w łózku przez partnera, mężczyzna nie dba o nastrój i o gre wstępną, liczy sie tylko to, żeby on spuścił z krzyża. 5) Kobieta nie ma ochoty na seks, bo jest przepracowana, partner nie zajmuje sie dziećmi i domem bo uważa, że to "baby są do garów" 6) Członek poniżej 18 cm nie nadaje sie do uzytku 7) Wielkość piersi to główny atrybut oceny atrakcyjności kobiety 8) Kobiety brzydzą sie brac członka do ust 9) Kobiety mają znacznie więcej stref erogennych niz mężczyźni, u których wrazliwy jest głównie penis. 10) Przeciwieństwa sie przyciągają. Bardziej bym to nazwała stereotypami...Trudno w kilku zdaniach odpowiedzieć,ale postaram się w dużym skrócie:) 1.tak się często dzieje.Tutaj głównie hormony rozwalone po ciąży i porodzie wariują.Wszystko wraca do normy,ale bardzo ważną role odgrywa partner.Pomoc,czułość,cierpliwość. 2.Eee tam zawsze...Nie zawsze.Facet to nie maszynka,ma swoje humory,stresy,nerwy i też ma prawo boleć go głowa:classic_cool: 3."łóżkowa kłoda" w równym stopniu może być kobieta,jak i mężczyzna. 4.Na pewno są faceci,którym zależy tylko na spuszczeniu krzyża i rozładowaniu napięcia.W prawdziwym,udanym związku mężczyzna nie myśli tylko o sobie,ale na pierwszym miejscu stawia zadowolenie swojej partnerki.szczera rozmowa,zaufanie mogą zdziałać wiele.Trzeba ze sobą rozmawiać po prostu i mówić o swoich pragnieniach:) 5.Jeśli na kobitę są zwalone wszystkie obowiązki,to jest to częsty przypadek,że nie ma się ochoty na seks.Zmęczenie skutecznie zabija ochotę na igraszki łóżkowe. 6.Wielkość członka nie ma nic do rzeczy:classic_cool: ważne jak się nim mężczyzna posługuje:D 7.Bzdura.Piersi to piersi.Są różne.I każdemu pobadają się inne:) 8.Są takie coś się brzydzą,są takie co nie mają z tym problemu.Wydaje mi się,że jeśli jest w udanym związku w którym jest miłość i zaufanie,nie powinno być to problemem.Jest jeszcze kwestia wychowania...ma duże znaczenie. 9.Tak na pewno kobiety mają tych sfer więcej,ale i u mężczyzn jest ich całkiem sporo;)) 10.Jest w tym sporo prawdy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyki pyk
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehihihahaha
1/ bzdura,ja uwielbiam wciąż się kochać po ślubie i urodzeniu dziecka 2/ bzdura. Zdarza się , że mój facet wraca z pracy i jest zmęczony. Usypiajac szepcze mi do ucha... Jutro Ci to wynagrodzxę 3/ bzdura. Moj facet też lubi sobie poleżeć kiedy ja działam 4/ bzdura. Mojego faceta interresuje moj orgazm 5/ Prawda. Jak nie mam ochoty na seks to znaczy że jestem zmęczona. Partner zajmuje się dzieckiem i przyniesie mi kawe do lozka czy sniadnie. 6/ Nie wiem mojego chopa ma wiecej 7/ Prawda. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Moj facet je uwielbia 8/ ja to robię zawsze i nie brzydzę się. Tylko po kąpieli oczywiście 9/ Moj facet ma wiecej stref niz ja. Az caly podskauje jak go caluje w roznych miejscach 10/ prawda. w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, to jestes ciekawym przypadkiem duchu. To nie przystoi, żeby kobieta całowała Cie na przykład po tyłku? Ja miałam akurat facetów, którzy lubili dać sie popieścić po róznych częściach ciała, dwóch miało wyjatkowo wrazliwe sutki, inny dostawał gęsiej skórki, kiedy lizałam jego kark z tyłu, tuz u nasady włosów. Jeszcze kilka innych takich ciekawostek u facetów znalazłam, lubili pieszczoty w nietypowych miejscach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie bardziej drażni niż podnieca całowanie czy lizanie szyi, sutków i gdziekolwiek poza okolicami 'krocza'. Masaż prostaty z zewnątrz i od wewnątrz... Ściskanie pośladków, klapsy, gryzienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5/ Prawda. Jak nie mam ochoty na seks to znaczy że jestem zmęczona. Partner zajmuje się dzieckiem i przyniesie mi kawe do lozka czy sniadnie. Hmmm, chyba źle określiłam o co mi w tym punkcie chodzi. Miałam na mysli to, że teraz coraz wiecej mężczyzn nie boi sie prac domowych a i kobiety maja wiecej do powiedzenia we własnym domu, więc wiele z nas nie może juz narzekać na to, że partner nie pomaga. Chociaz niestety nadal znam wiele związków, w których kobieta jest służącą, ale mam nadzieje, że tendencja wzrostowa sie utrzyma i wkrótce większość facetów zaprzyjaźni sie ze ścierką. Tutaj na forum czytałam wiele narzekań mężczyzn typu: "moja zona nie chce sie kochac, jest ciagle zmeczona a ja przeciez pomagam w domu, goruje, wychodzę z dziecmi na spacer, żeby mogła odpocząć, poodkurzam itp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak jest u was z całowaniem w usta panowie? Sprawia wam to przyjemnośc, czy raczej traktujecie to jako obowiązkowy element gry wstepnej, bo partnerka lubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym jeszcze podrązyc dziesiatkę... bo nie uważam, że to prawda. Jesli ona jest demonem seksu a on ma skromne potrzeby (lub na odwrót) to bedzie katastrofa. On lubi eksperymentowac, ona woli po bożemu - katastrofa. Ona lubi poimprezowac, jest towarzyska, ma sporo znajomych a on domator i nie potrzebuje utrzymywac kontaktów towarzyskich - znów bida. On chce miec dom pełen dzieci, ciasto i rosół w niedzielę a ona woli robic karierę i chodzić w niedziele do restauracji - znów dupa blada. Ona jest żarliwa katoliczką jemu nie chce się wyłazić co niedziela do kocioła, maja skrajnie odmienne poglady polityczne, on lubi zyc aktywnie, jezdzic na nartach, rowerze, grac w siatkówke, chodzic na basen, podróżować, a ona woli pogaduchy z koleżanką i nie lubi spac w hotelach... i tak moge mnozyć bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pendzior... widzisz, ja ankietuje tez czasem moich znajomych i faceci zazwyczaj deklaruja, że uwielbiają, ale partnerka jest niechetna. Ciekawe, dlaczego. Ja uwielbiam sie całowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie przepadam za calowaniem. :P Bo mało który facet naprawdę fajnie całuje - w większości to jest próba wylizania migdalkow :O Lubię mieć calowane i pieszczone usta a nie wpychany jezor po same gardło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwielbiam całowanie
na ile partnerowi pozwolisz to masz,naucz go jak ma Cię całować,tez masz język jak nie lubisz zeby tak Cię zgłębiał dogłębnie to swoim językiem go blokuj:P,walczcie,to też moze być fajne i podniecające nie rozumiem,jak któraś pisze,nie lubie tego tamtego,,,jak on tak to robi,.to zmien to,naucz go tak jak Ty chcesz.a on niech podpowie czego on oczekuje,powodzenia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, no to prawda nei, poza tym niektórzy maja slinotok... Ale zakładamy, że hipotetyczny facet całuje tak, jak lubisz, to jak? A może własnie w tym tkwi diabeł, że kobiety nie chca sie całowac... bo ich facet nie potrafi tego dobrze robić :D Panowie, nie slinic się, nie wpychać jęzora po same migdałki a potem zdajcie relacje, czy pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha,i ja miałam orgazm
podczas 1wszego razu:) za co przepraszam,ze obaliłam mit:D ale to zasługa dobrego kochanka:) jak nic,i tego ze go nieziemsko pożądałam zapewne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całuje jak?no tak jak dana
dama lubi,kazda przecież inaczej nie ma instrukcji obsługi kobiety,ani mężczyzny,kazdy jest zupełną indywidualnioscią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja uwielbiam całowanie na ile partnerowi pozwolisz to masz,naucz go jak ma Cię całować,tez masz język jak nie lubisz żeby tak Cię zgłębiał dogłębnie to swoim językiem go blokuj ,walczcie,to też może być fajne i podniecające nie rozumiem,jak któraś pisze,nie lubię tego tamtego,,,jak on tak to robi,.to zmień to,naucz go tak jak Ty chcesz.a on niech podpowie czego on oczekuje,powodzenia" I Nauczyć.. Niby to takie proste - ale całowanie w pewien sposób odzwierciedla nasze upodobania - wydaje mi się, ze każdy całuje tak, jak mu to sprawia największą przyjemność - owszem, można starać się przy tym robić to pod partnera/kę, ale bez przesady - nie można wymagać, żeby ktoś robił coś tylko tak, jak NAM SIĘ TO PODOBA. i dlatego może niefortunnie to określiłam - lepiej byłoby napisać: niewielu facetów całowało tak, jak lubię. I Nauczyć się można wiele, ale nie wierzę w taką "wyuczona" przyjemność - jeżeli facet całuje mnie bardzo zachłannie i niemal brutalnie to znaczy, ze tak lubi - i co? mam mu powiedzieć - od dziś wara od moich migdałków? czyli zamienimy się rolami i on będzie takimi pocałunkami nieusatysfakcjonowany, bo będą wbrew jego naturze . Seks to nie szkoła - nie wystarczy mieć dobrego korepetytora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Brak doświadczenia w kontaktach z mężatkami po urodzeniu dzieci 2. Bardzo rzadko zdarza się, że nie mam ochoty na seks; Nie spotkałem jeszcze kobiety, która nie miałaby ochoty na seks (poza powodami etycznymi i lękowymi) 3. Z mojego doświadczenia zauważyłem, że kobieca "kłodowatość" wiąże się z tym, że nie wie, czego partner oczekuje (wystarczy więc merytoryczna rozmowa; choć raz słyszałem dość ciekawe tłumaczenie;)). Sam uważam, że jestem aktywny 4. Dla mnie jako faceta miarą jakości siebie jako kochanka jest zadowolenie kobiety, więc nie czułym się dobrze, gdybym jej nie zaspokajał. Dlatego samo spuszczenie z krzyża mi nie wystarcza... 5. Z uwagi na to, że wysoko cenie swoje zdolności kulinarne, mam inne zdanie;) 6. To raczej pytanie do kobiet 7. U mnie jest to inteligencja 8. Ja raczej spotkałem się z tłumaczeniem, że "boją się, że się w tym nie sprawdzą"; żadna kobieta nie brzydziła się wziąć mojego... 9. Mam więcej stref erogennych niż penis - powieki, uszy, sutki, okolice odbytu, le fakt, że ich pieszczoty są mniej intensywne. Nie wydaje mi się, żeby przeciętna kobieta miała ich więcej 10. Zdecydowanie nieprawda, ale nie będę uzasadniaj. Powiem, tylko, że moja niecierpliwość nie jest w stanie pokonać tych barier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majonezik
1. guzik prawda 2.j.w 3.zależy 4.często tak się zdarza niestety 5.j.w 6.oczywiście ,że się nadaje nie znam kobiety ,która lubiłaby olbrzymy 7.nie główny,ale istotny 8.niektóre,jak ich faceci nie dbają o higienę 9.to bzdura,facet też ma b.dużo stref erogennych 10.nie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nieźle, udało sie obalic większośc mitów, jedynie z 10 pozostaje mały problem. To akurat zostało naukowo udowodnione, że jest to bujda na resorach. Funkcjonuje tez drugie, przeciwne przyslowie "ciagnie swój do swego" i raczej zgodnie z ta zasadą portale randkowe usiłuja kojarzyc pary. Bywa, że jakiś element skrajnie różny akurat sie przyda, jak na przykład związek sadysty z masochistką, ale wyniki badań potwierdzają, że jednak ludzie wolą ludzi podobnych sobie. Jesli dobiorą sie źle, to potem mamy na Kafe płacz i lament :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×