Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość show me the way

czy chłopak mnie zostawi po tym co mu powiedziałam...

Polecane posty

Gość show me the way

cześć. mam 21 lat i od roku jestem w związku z chłopakiem. dodam, że piewszy raz kogoś mam. wcześniej nie potrafiłam do nikogo zagadać, wszyscy wydawali mi się nieodpowiedni, ale on jest inny- opanowany, zaradny, romantyczny.dokładnie takiego mężczyzny chciałam. nie wiem właściwie co on we mnie widzi- fakt, mamy podobne zainteresowania, ja jestem malarką, a on chyba lubi ludzi z artystyczną duszą...mniejsza z tym. układa nam się świetnie, prawie się nie kłócimy, mieszkamy razem, mamy wspólnych znajomych (dzięki niemu wreszcie znalazłam kilku przyjaciół). ale..jestem tym przerażona, wiem że to głupio brzmi, ale dokładnie tak się czuje. boje się, że czar pryśnie, że się rozstaniemy, że jest zbyt pięknie aby to trwało zawsze.w mojej rodzinie nigdy tak nie było, nie było ciepła, wzajemnej miłości..jestem neurotykiem skłonnym do melanchlii. wciąż potrzebuję kogoś, kto by mnie pocieszałm chwalił itd. tym kimś jest mój chłopak, ale ile on tak ze mną wytrzyma? jestem beznadziejna, a on cudowny. niedawno postanowiłam z nim porozmawiać, powiedziałam mu, że jestem do niczego, że jest tyle innych, lepszych ode mnie dziewczyn. w końcu się rozkleiłam, zaczęłam płakać, powiedziałam ze nie możemy być razem, bo zmarnuje sobie ze mną życie..on tylko mnie przytulił, mówił, że jestem wspaniała, wyjątkowa, jestem dla nieo najważniejsza..teraz boję się trochę, że może zaczął na mnie patrzeć jakoś inaczej. ta cała scena była tak dramatyczna jak w jakimś filmie. później było już w miarę normalnie, jakby nic takiego się nie zdarzyło. poszliśmy się kochać i można powiedzieć że jest 'po sprawie'.. niby wszystko jest ok, ale nie umiem pokonać tego strachu, czasem czuję się tak, jakbym była dla niego ciężarem, chociaż on nigdy nie zachował się tak, żeby mi to uświadomić. też macie takie problemy? jak sobie z tym radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×