Mój facet chce zawsze na ostro a ja chciałabym czasami...

Lubię ostry seks ale czasami chciałabym też bardziej namiętny. Wkurza mnie ze za każdym razem jak zaczynamy sie całowac on to robi tak gwałtowne, szybko a ja chciałabym tak się całowac namiętnie i długo bo tak również jest rpzyjemnie. Ale on i szybko całuje i lubi ostry seks czyli szybkie ruchy. Wasi faceci tez sa tacy?

popros go ,zeby torszke zwolnil...stopuj go co jakis czas...

niestety nie :( moj lubi wolno i namietnie :P

Nie chciałabym zeby zawsze było wolno i namiętnie bo tego tez nie lubię ale chciałabym od czasu do czasu się tak kochać i tak całować. Szczegolnie chodzi mi o to całowowanie jego, jest takie szybkie, sztywny język wkłada na siłe i mieli jak szalony. Uwielbiam ostry seks ale od kilku miesiecy odkad jestesmy razem uprawiamy ciagle taki:-( Nawet jak jestem na nim to gdy robię to wolnie to on mi mówi "kochanie ale przyspiesz troszkę":-(

To powiedz mu to ,a nie nam tu na forum.Skąd facet ma wiedzieć co byś chciała ,jeśli mu o tym nie mówisz? dialog,dialog ,dialog.

kazdy facet potrzebuje czasami ostrego sexu i mysle ze jak zbyt czesto bedziesz mu odmawiac to zacznie szukac innych chetnych...oby nie

no właśnie-czasem,a ten konkretny tylko w ten sposób ,nie biorąc pod uwagę jej potrzeb,ona też może poszukać innych chętnych...

tak wiem..wiec mysle ze moze do siebie niepasuja?niewiem moze kwestia rozmowy?

ale wiecie seks juz bym przebolała zawsze na ostro ale wkurzają mnie te ostre pocałunki przed! chcialabym zeby w trakcie gry wstępnej było bardziej namiętnie, pocałunki długie i spokojne a nie takie zyganie i kąsanie

Właśnie o tym mówię,sex powinien dawać radość i satysfakcję obojgu,jeśli tak nie jest,trzeba rozmawiać ze sobą,swoją drogą dla mnie to dziwne,ja zawsze mogłam o wszystkim z moim kochaniem rozmawiać,mówiliśmy sobie wszystko,ufaliśmy sobie i dlatego seks jest baaardzo udany,polecam szczerą rozmowę,seks to również przyjemność dawania,nie tylko brania przyjemności.

rozumiem...musisz porozmawiac z nim... ze niepasuje Ci takie cos...moze zrozumie.powinien

jestesmy razem dopiero 2 miesiace i troche głupio mi powiedziec czego oczekuję, zapewne powiem mu to po jakimś czasie. Jednak dziwi mnie to , miałam wczesniej partnera ale przewaznie było jendak namiętnie a tylko czasem ostro. A ten ciągle na jedno kopyto juz mnie to wkurza a to dopiero 2 miesiace

wspolczuje moze sam dojdzie do tego ze niechcesz tak sie kochac chyba ma rozum?

A ja lubię długa grę wstępną:-)

Mój był kiedyś pamiętny, starał się a teraz byle szybciej. Ja jakieś roboty czy coś, jakby bez uczuć.

i tu jest cały pies pogrzebany wg mnie:jesteście ze sobą dwa miesiące,a sypiacie ze sobą od kiedy? wg mnie ludzie zbyt mało się znają i za szybko jest seksik,wstydzisz mu się powiedzieć a spać z nim się nie wstydzisz? paranoja.

Grzesław my tez mamy długą grę wstępną, ale tak jak mówie sa to ruchy szybkie, szybkie całowoanie, sztywny jezyk, chwytanie ze włosy, za twarz

lubię pocałunki długie niespieszne i namiętne... i tak całuje mnie On :):):) nie wiem czy tak lubił czy ja go nieco "zmusiłam"do tego... póki co nie narzeka :)

kazdy woli inaczej i kazdy jest inaczej nauczony przez swoje doswiadczenia o ile je mial///

złosliwy babsztyl. Ja to inaczej, bo lubię delikatny sex:-)