Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izoterma30

kto zaczyna starania metoda in vitro

Polecane posty

Gość izoterma30
Zastrzyk robie pod pępkiem, raz z jednej strony raz z drugiej. nie jest to takie straszne, zobaczysz. pierwszy był najgorszy, ale pozniej juz szło. A o pecherzyki sie nie martw. zastrzyki je wywołują a później dostaniesz na koncu taki co wywołuje pekanie. Wiec moze to badanie to naciąganie na koszty, które i tak nie sa małe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
nie mam pojęcia, zapłaciłam 5 tys. i reszte mam rozliczyc juz po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a u mnie jest tak że za każdym razem od razu płacę na bieżąco za wszystko z osobna i mam wszystko rozpisane. A Ty jak się czujesz?? Mi lekarz kazał przez ca ly tydzień jeść dużo ryb i owoców morza i kurczaka i oczywiście warzywa i powiedział że mam pić przynajmniej 2 l wody dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
czuje sie całkiem dobrze, wczoraj wrocił mi humor:) pobolewa mnie brzuch, ale nie jest źle, szczególnie przy stosunku:) Mi nic lekarz nie wspominał co mam jesc i pić. Bardzo dużo sikałam, wiec za duzo nie piłam, zresztą miałam ochote na kwaśne, wiec przechodził tylko sok pomarańczowy, na nic innego nie miałam ochoty. Miałam problemy z jedzeniem, tzn straciłam apetyt, ale i tak przytyłam 2 kg, niewiem dlaczego, dużo sikałam i jak cos zjadłam, zaraz było mi niedobrze:) do tego mam problem z kolanem, ale to nie od tego, tylko, że teraz nie bardzo moge co kolwiek z nim zrobić. Starość nie radość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że masz dobry humorek i niech już tak zostanie :) Pij dużo wody zwykłej żeby Cie nie dopadła hiper stymulacja bo to niezbyt bezpieczne. Podobno brzuch robi się duży i zbiera się w nim woda i niektóre dziewczyny z dusznościami trafiają do szpitala. Ta hiper dopada najczęściej po transferze więc może lepiej dmuchać na zimne i pić na wszelki wypadek dużo wody. To nie jest zbyt wiele do zrobienia a może na prawdę pomóc :) poczytaj sobie :) http://stronaoinvitro.pl/ryzyko-dla-kobiety/hiperstymulacji-jajnikow http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php&f=6&t=19924&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
No własnie z tą woda mam problem, bo wiem, ze musze duzo pić, ale przez to sikanie to sie boje, naprawde chodzę w ciągu godziny po 4 razy. na szczescie jak juz zasne to nie wstaje do rana, ale w ciegu dnia to jest bardzo uciążliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie lubię za bardzo pić. Teraz się zmuszam. Pierwszy zastrzyk zrobiony :) nie było tak źle tzn ja zamknęłam oczy a Mój Mąż zrobił zastrzyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
:) no to dobrze:) ja robiłam sobie sama, moj m powiedział, że padnie jak bedzie mi robił, wiec nie miałam wyjścia, a zarasz szykuje sie na ostry dyzór na zastrzyk, bo do domięśniowy, wiec sama sobie nie zrobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pregnyl to domięśniowo niestety. No ale czego sie nie robi dla Dzidzi :) Dobra ja uciekam spać a Ty tam trzymaj się :) i byle do wtorku :) życzę słodkich i spokojnych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) I jak tam po zastrzyku ?? Bolało?? A Ty bierzesz jeszcze jakieś leki teraz?? Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
czuje sie całkiem dobrze:) chociarz w pracy wszyscy pytali czy wszystko dobrze ... strasznie jestem śpiąca i nie mam na nic siły. Leków juz nie biore:) A Ty jak po piepierwszym dniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sumie się dobrze czuję tylko spać mi się chcę ale to może dlatego że w nocy jakoś spać nie mogłam. A u Ciebie w pracy wiedzą że robisz IVF ?? A Ty już jutro masz punkcję ?? o której godzinie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
Jutro mam o 9 rano być w klinice. W pracy wiedza tylko niektórzy. Nie chwaliłem się tym zbytnio. Ale też nie chciałam na siłę ukrywać tego. Ogólnie w pracy dobrze. Na razie powiedziałam, ze nie będzie mnie w tym tygodniu, mam nadzieje ze dostane zwolnienie :-) a później to zobaczę, ale u mnie w szkole krążą pogłoski o wiatrowce, więc nie chce ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też o tym mysle
hej dziewczyny, ja też chyba będę próbowała.....ale od lipca jak bedzie dofinansowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izoterma 30 to ja jutro trzymam mocno kciuki żeby pobrali dużo jajeczek i żeby się wszystkie ładnie zapłodniły. Napisz jak już wrócisz jak się czujesz :) A ile zarodków przenosicie ?? X ja też o tym mysle witaj :) napisz coś o sobie ile masz lat i co się stało że musicie robić in vitro. A wiesz że żeby się załapać na dofinansowanie to trzeba mieć udokumentowany rok leczenia w klinice leczenia niepłodności a refundowany będzie tylko sam zabieg, natomiast leki do stymulacji będzie trzeba samemu kupić. A o tym kto przystąpi do refundacji będą decydowali lekarze prowadzący. No ale życzę aby Ci się udało załapać:) My na to nie liczyliśmy chociaż ja z endometriozą to się kwalifikuję ale nie wiadomo ile by było trzeba czekać i czy w ogóle byśmy się doczekali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Izoterma trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze :) Odezwij się jak tylko wrócisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
Jestem już po :-) czuję się dobrze, pobrali mi 14 jajeczek. 6 z nich do naturalnego zapłodnienia. Jutro koło południa mam zadzwonić i powiedzą mi ile się zapłodnilo. A w piątek chyba transfer. Wszystko trwało tylko chwile. Jak się przebudzilam to właściwie nic nie czułam. Nie mogłam tylko się wysikac i przy siadania mnie bolało, dali mi ketonal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) Bardzo się cieszę że wszystko dobrze :) 6 jajeczek super :) to teraz trzymam kciuki żeby wszystkie się zapłodniły :) A teraz jak się czujesz ?? kazali brać jakieś leki?? A ile zarodków zabierasz ze sobą ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
też sie cieszę, że juz po, jakis etap mamy za sobą. Ile jajeczek wezmę? chyba dwa. Zobaczymy, zdam sie na lekarze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
Policzyłem wszytkiw wydatki, łącznie z wynikami, badaniami, wizytami i lekami i wyszło mi w sumie 9,500. Nie mamy jeszcze tylko oplaconego mrożenia zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wyszło jeszcze tak dużo a mrożenie to koszt już około 500-600 zł Ja jak dobrze zareaguję na leki stymulujące to zmieszczę się w 8 tyś :) Już z dojazdami :) Ale już też bym chciała być po punkcji bo trochę się tego obawiam. A przy transferze będzie Twój mąż ?? czy to się odbywa na osobności ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
transfer w obecności męża :-) Ty robisz w Białymstoku? Ja 13 dni brałam leki, nie były duże dawki no ale tyle wyszło :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja robię w białymstoku :) Ja mam nadzieję że mój mąż będzie mógł być przy transferze :) To Ty miałaś 13 dni stymulacji to troche dlużej niż zwykle chyba. Mi lekarz powiedział że przepuszcza 9-10 dni stymulacji góra. I mam nadzieję że tak zostanie :) Ale Ci fajnie będziesz miała już swoje kruszynki w piatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
Cały czas myślałam o białymstoku, ale to jednak za daleko. raz ze ma bardzo dobra opinie, to jeszcze dużo taniej. Chyba już teraz powszechne jest ze mąż może być przy transferze i jak nie padnie to będzie :-) a od wczoraj bardzo bolą mnie piersi, ale to chyba od hormonów, jestem nietykalska:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie tylko pobolewa trochę brzuch ale to tak bardzo leciutko jak przed owulacją. Białystok my wybraliśmy bo w sumie jest dość blisko ale zastanawialiśmy się nad kliniką i wybraliśmy właśnie bociana :) i polecam choćby ze względu na to jak traktują pacjenta :) Ja jak się pytam swojego męża czy będzie przy transferze to się śmieje i nie wie sam :) ale wiem że bardzo to wszystko przezywa ale nigdy nie pokazuje tego po sobie żeby mnie wspierać :) Ja sobie dobrze z tym wszystkim radzę i nastawiam się pozytywnie ale ostatnio się zastanawiałam co będzie jak się nie uda, nie wiem czy poradzę sobie z tym :( Ale trzeba wierzyć że się uda i że będzie wszytko dobrze :) i już za niedługo będziemy się cieszyć że jesteśmy w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysek33
Hej :) I jak tam masz już wiadomości z kliniki ?? Bo mi troche ciężko pracuje z zaciśniętymi kciukami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
Ciągle czekam, mam zadzwonić koło 11. A propo czarnych myśli to chyba dopadają każdego. Ja nie biorę pod uwagę niepowodzenia, ale wciąż myślę o tym ze jednak może się nie udać. Moja mama poroniła kilka razy więc tym bardziej się boję. Ale trzeba wierzyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
Jest 7 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma 30
nie wiem czy 7 to dużo czy mało, ale się cieszę. Mam nadzieje ze z tych 7 będzie małe szczęście albo szczęścia :-) jutro mi potwierdza czy w piątek będzie transfer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×