w związku bez seksu z musu a nie wyboru

od praktycznie 1,5 roku bez seksu. z małymi akcjami międzyczasie. Mój facet ma problem ale nie mogę namówić go na leczenie czy wizyte do lekarza. chodzimy na basen, na siłkę, aktywnie spedzamy czas bo mowil ze to moze przez kondycję, ale nic nie jest lepiej. do lekarza sie wstydzi. to cudowny facet i kocham go bardzo, ale nie wiem juz co mam robic. wspieram, zapewniam ze i tak go kocham, ze nie zostawię, ze rozwiązemy wspolnie ten probolem tylko musimy probowac. a nie probujemy bo ma opory przed pójsciem do lekarza. co robic?

up

mam pytanie, czy ty do cholery ejstes matka teresa???:-( wspolczuje ci i nie moge zrozumiec dlaczego z nim jestes, facet nie chce sie leczyc a ty jak jakaś matka teresa godzisz sie na takie zycie. Moze jeszcze zacznij sie biczować co?:-(

ale ma problem że mu nie staje czy co?? ile on ma lat?

jejku nie jestem matka teresa ale na tyle latową kobietą ze wiem ze nie zostawia się faceta jak mu nie staje. nie mam 15 lat i nie liczy się tylko seks tym bardziej ze seks jest szeroko pojętą dziedziną.

Jak nie chce to trudno, widac jest egoista, a nie milym facetem. Jakby cie kochał szukałby sposobu na rozwiazanie problemu wiedząc ze dotyka on równiez ciebie. Krzywdzi ciebie po prostu. Przeciez zwiazek bez seksu to zaden zwiazek, przyjazn co najwyzej.

up

no ale jesli on jest mlodym facetem tak do 30 to nie jest to normalne i kondycja nie ma tu nic do rzeczy... może to problem na tle psychicznym, może ma jakieś kompleksy albo nie wiem... na pewno powinien isc do seksuologa bo inaczej tego poprostu nie zmienicie.. No i jest tez opcja ze go poprostu nie podniecasz.. Z innymi dziewczynami tez miał takie problemy?

to trudna sprawa i temat, owszem czuje się zle z tego powodu, ale widze o jak cierpi przez to ze jest tak a nie inaczej. chciałabym mu pomoc ale nie wiem juz jak. z innymi tez miał problemy. podniecam go wiem.. ale czasem amm dołą ze ja jestem nieatrakcyjna, gruba czy cos.. choc wiem ze tak nie jest bo wiem jaka jestem i jak na mnie reagują faceci i wiem jak było w innych zwiazkach. ale naturalnie ze i ja łapię doła.

no coz, problem sie sam nie rozwiaze a skoro facet taka cipa ze do lekarza nie pojdzie to trudno, nie poruchasz sobie juz wiecej

mówi ze pójdzie, ale cały czas slysze ze pojdzie a nie idzie. że krępuje sie rozmawiac o tym. wiecie fgcaet ma być silny, ma być oparciem, ma być przy nim bezpiecznie.. a tu cięzko się przyznać ze mam problem i nie jestem taki meski i super ale jestem do niczego bo podstaw nie ma.

postaw mu warunek albo idzie do lekarza albo koniec zwiazkuile on ma lat?

nie chce tak. kurcze ja tez nie chciałabym tak by mnie stawiano pod murem. szantaz? bez sensu. ale nie wiem co zrobić.

hehe, moze go nie pociagasz, a bzyka na boku :) znam takie przypadki, oklamuje cie a ty mu wierzysz, tymbardziej ze nie chce do lekarza, to niedopuszczalne! poza tym dziwi mnie ze nie mysli o tym ze mozesz go zdradzic, przeciez ile mozna??ale mowie ze to "byc moze" tak jest. Musisz byc twarda, jesli nic z tym nie zrobi, na twoim miejscu zakonczylabym ten zwiazek, bedzie tylko gorzej.

może ma ta taka chorobę ze mu nie staje i stawac nie będzie nie wiem jak się nazywa ;) znałam kiedyś taki przypadek że facet 20 + miał problem i się okazało ze już po wszystkim i nie będzie stał mu ;) wiec jeśli chcesz być szczesliwa mieć dzieci itp. to niech lepiej się leczy

Jeżeli nie chce iść do lekarza, zakup książkę starowicza "o mężczyznach" i ją przeczytajcie razem :) Ja zrobiłam tak z facetem, a potem jeszcze dokupiliśmy o kobietach. Pozdrawiam

nie no od czasu do czasu mu staje.

rucha no boku ;) ufasz mu 100 % ?

pomoże ta ksiązka? co w niej jest? poszukam i kupię.

ale jakie masz wyjscie? on musi isc do lakarza

zakupiłam włąsnie na allegro. ja naprawde nie wiem juz co robic i spróbuje wszytskiego.

a jak będziecie chcieli mieć dziecko, to co? będziecie się 5 lat starać ? żeby akurat stanął na wysokości zadania w TE dni? musi iść do lekarza, po prostu musi

ufam mu w 100% nie ma na boku. nawet jakby mógl się kochać bez przeszkód to by nie mial.

wiem, że musi. tylko jak go "zmusic" by poszedł juz, dzis, jutro a nie za 3-4 miesiace bo sie bedzie z tym zbierał.

ile ona ma lat?

on się boi, wstydzi, wiem ze jak mu bede gledzic, namawiac, wpierac to pojdzie, ale za 3-4 miersiace, a ja chce juz dzis. nie chce naciskac i krzyczec, ale chce by wreszcie zaczało się cos dziać.

zakupiłaś książkę? ..... to lekarz może pomóc, a nie książka, jesteś desperatką, ale współczuję Ci...

ile on ma lat?

a jakie ma znaczenie ile ma lat. czy 20 czy 25 czy 30 czy 35 no jakie?

miałam podobny problem z facetem, musiał iść na badanie nasienia, pół roku go męczyłam, aż wreszcie poszedł, to też było dla niego ciężkie, żeby pójść, ale tak mu płakałam, że się udał na badanie