Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkhjhjhk

UWAGA! CIEKAWY TEMAT - Czy dajecie waszym dzieciom regularnie:

Polecane posty

Gość jiewhfkjnd
ja nie bede odpisywac na kazdy punkd ale wiele z tego daje. niektore rzeczy sporadycznie a inne czesciej. niektorych nie jedli wcale np. kebab bo ja tego nie lubie wiec i dzieciom nie kupuje. nutelle tez juz sprobowaly, najlepiej jak pozwolilam im palcami wyciagac. mieli taka radoche :D oczywiscie rzadko ale daje. lizaki tez dostaja od czasu do czasu a nawet kawalek czekolady. makaron tez , przeciez mozna zrobic pyszne dania z makaronem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jastoriaa
dajcie spokoj juz z tym samozadowoleniem,samozaspokojeniem swoich chorych ambicji. Smiac mi sie chce z poniektorych:Deco mamusie ha ha A w rzeczywistosci..... Jak sie rzucily na ten topik,ja nie moge:D jedna przez druga wykrzykuja jak przekupki na targu,ktora to bardziej ekologiczna ha ha Bzdury jakich malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
np w Warszawie mieszkaja oprawie 2 mliolny ludzi, ktorzy COS jedza - a ilu ludzi siedzi w MAc Donaldzie ? Wszyscy? Nie zmieszcza sie, nawet jak jest tłok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
jak ktos sie lubi truc na wlasne zyczenie - jego sprawa. Tylko coraz wieksza liczba nowotworów nie bierze sie z sufitu. Ale smiejcie sie do woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffiiii ;p;p :D:D
NIEKTORZY BYLI FAKTYCZNIE - dokładnie, ja pracuje, maż też, obowiązkami się dzielimy po równo a mimo to, często jak mam wolne, jestem poprostu zmęczona i chciałabym odpocząć, spędzając ten dzien z rodziną a nie w kuchni przy garach przygotowywując domowe kisiele, kompoty, sama robiąc makaron i domowe weki... Obiady robie normalne, przyprawiam często gotowymi mieszankami, maggi, kostkami rosołowymi ale ogólnie sa smaczne i dziecko (i cała rodzina) je chetnie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
przecez dosypanie ziolek BEZ glutaminianu zajmuje dokladnie tyle samo czasu co z polepszaczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje właśnie je kotleta na
hamburgey, bardzo je lubi i od czasu do czasu mu kupuje w supermarkecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
to,ze dziecko chetnie je kostki rosolowe, to kwestia przyzwyczajenia ( czlowiek sie przyzwyczaja do nadmiaru soli, a takze przyzwyczajony do wszelkich " wzmacniaczy" przestaja wyczuwac wszelkie subtelnosci smakowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
ja jestem akurat bardzo leniwa kucharką, wekow nie robię, po prostu wybieram produkty mniej zapaskudzone chemią. Nie zajmie mnije czasu kupienie chleba z polepszaczem, farbowanyego karmelen i innymi i niz na zakwasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menu jak u mojej babci :)
Widać niektórzy są tu totalnie ograniczeni :O ile taki zestaw w macu kosztuje? 10-12-14? i co tam jest? jakiś hamburger i cola? i co do tego? Ostatni raz w macu byłam na studiach jak była strefa niskich cen i za 2zł można było frytki kupić... Ja za 15zł mam domowy obiad dla rodziny i deser do tego. eko nie jestem ale liczyć potrafię i wiem czego ze względów czysto ekonomicznych nie kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffiiii ;p;p :D:D
ja ziół tez uzywam, mam ich cale mnostwo. Ale do niektórych dan poprostu nie wyobrazam sobie nie dac kostki czy maggi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Nutelle i inne masla orzechowe i czekoladowe NIE 2. kakao instant i czekolade instant NIE 3. gotowe desery mleczne z plastikowych pojemnikow NIE, ale w przedszkolu TAK 4. frytki domowej roby i z piekarnika TAK 5. parowki Okazyjnie 6. pasztety TAK 7. Cole i inne gazowane napoje (Fante, 7 Up, oranżady itp.) NIE 8. kupne soki i nektary TAK rozwodnione 9. chrupki kukurydziane NIE 10. batony i ciastka : Okazyjnie 11. lizaki i cukierki NIE 12. bita smietane w sprayu NIE 13. gotowe dania z chodni do mikrofalowki NIE 14. gotowe sosy do makaronu i ryzu ze sloikow lub saszetek NIE 15. gotowe dania ze sloikow (flaki, fasola po bretonsku itp.) rzadko 16. Maggi NIE 17. gotowe mieszanki smakowe do dań, mięs (Ziarenka Smaku itp.), gotowe marynaty, gotowe panierki NIE 18. smalec NIE 19. dania w proszku ( puree itp.) NIE 20. kostki rosolowe NIE 21. zupy z torebek do zalania wrzatkiem (rosolki chinskie, Gorace Kubki itp.) NIE 22. desery instant (Slodka Chwila, Nesvita, kaszka blyskawiczna itp.) NIE 23. budynie i kisiele z proszku TAK 24. kupne slodzone muesli z kawalkami czekolady lub kolorowych suszonych owocow NIE 25. platki sniadaniowe dla dzieci (Nesquick, Cini Minis, Mlekolaki, Jaski itp.) NIE 26. serki homogenizowane TAK 27. smakowe jogurty (rowniez te pitne) TAK 28. smakowe mleko NIE 29. nuggetsy Okazyjnie 30. paluszki rybne w panierce TAK w przedszkolu, w domu rzadko 31. suflety serowe NIE 32. chipsy Okazyjnie 33. hotdogi i hamburgery NIE 34. pizze z chlodni do mikroalowki albo piekarnika NIE, ale w przedszkolu TAK 35. lody i sorbety Okazyjnie 36. gotowe ciasta z chlodni do mikrofalowki NIE 37. gotowe mrozone spody do ciast NIE 38. barszcz z kartonika NIE 39. jaja z chowu klatkowego przeważnie NIE 40. mleko UHT NIE 41. mieso z marketow albo dyskontow TAK 42. faworki, paczki i slodkie bulki drozdzowe NIE 43. ketchup, majonez, musztarde, chrzan TAK 44. gotowe dressingi i sosy salatkowe, do mies itd. (czosnkowy, trysiaca wysp itp.) NIE 45. kupne dzemy, marmolady i inne smarowidla NIE 46. sztuczny miod NIE 47. czekolade Okazyjnie 48. jedzenie z puszek (ananasy i brzoskwinie w syropie, groszek, kukurydze i fasole w zalewie itp.) owoce NIE, groszek i fasolka TAK 49. makarony TaK 50. serki topione (Hochland, Lactima itp.) NIE 51. margaryny i substytuty masla (Flora, Masmix, Rama itp.) TAK margaryna bezmleczna 52. czarna herbate NIE 53. spready serowe do smarowania (Rama Creme Bonjour, Philadelphia itp.) Okazyjnie 54. kolorowe posypki i gotowe sosy do deserow (Kruger, Terravita itp.) NIE 55. ciasta z proszku (kopiec kreta Dr.Oetkera itp.) NIE 56. gotowe wyroby garmazeryjne (pierogi, nalezniki, kluski slaskie, kopytka, leniwe, krokiety, uszka, gotowe salatki itp.) NIE, ale w przedszkolu owszem 57. kebaby NIE 58. cieple kanapki robione na miescie z chleba pita (Oscar, Apetit itp.) NIE 59. wrapy, kanapki, muffiny i ciasta z różnych kawiarni na miescie (Coffeeheaven, Subwaya, Starbucksa, Green Coffee itp.) okazyjnie 60. mielonke NIE dzieci mają lat 2 i 4, niektórych rzeczy z listy po prostu nie lubią, niektóre jedza bardzo rzadko - np. masę dziwnego jedzenia na przyjęciach urodzionowych i w przedszkolu - w to nie ingeruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcdonald happy meal
10,50zł Frytki sok,albo cola(do wyboru) nutgetssy albo hamburger(do wyboru) jabłko. Oto zestaw:) Moje je czasami:P Nie uważam sie za złą mamusię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamiast maca obiad macie?
co sie tak szczypiecie,przeciez tutaj kazda BOGATA jest:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffiiii ;p;p :D:D
ja nie uwazam zebym dawala dziecku sama chemie. staram sie rowniez kupowac produkty najmniej chemiczne, nie kupuje oranzad za 1 zł, ale soki w kartonach owszem, jednak kupuje tylko te soki 100%, cole tez kupuje, bo lubie, jednak nie mam jej w domu cały czas. Pije za to czarna herbate litrami i moje dziecko równiez, tyle ze slabsza. Słodyczy generalnie jej nie zabraniam ale z umiarem i zawsze po obiedzie. itd itp... i nie sadze zeby taka dieta dziecku zaszkodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
poniewaz jestesmy zalani chemia, ktorej i tak nie mozemy unknac, stajmy sie choc ja ograniczyc tam, gdzie mozemy, gdzie sami decydujemy, Nie zmienimy powietrza, nie bedziemy sami hodowac krów i sadzic kartofli. Ale nie musimy jesc nafaszerowanej dodatkow chemia wedliny czy nasączonych nie wiadomo czym czipsów. Wiadomo, ze jak pojde w gosci , nie bede robic cyrku i pytac, kto piekł ciasto i z czego. To co kupujemy w sklepach nie jest TRUJCE- nie sprzedawaliby. Ale zawarta w tym chemia kumuluje sie i wtedy zaczyna byc bardzo szkodliwa. Choc we wlasnym domu miejmy tego jak najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menu jak u mojej babci :)
No ja właśnie bogata nie jestem-raczej przeciętnie zarabiamy. dlatego wolę domowy obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
owoc jest zdrowszy niz sok z kartonu -logiczne, bo to ten owoc tylko gotowany, odparowany , potem rozwodniony, czesto slodzony i na ogol farbowany - np. w wypadku pomaranczowego . A cola nie bez powodu jest nalepszym znanym srodkem do czyszczenia osadu z muszli klozetowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do **cream**
czyich? bo sa dwie grupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffiiii ;p;p :D:D
skad pomysł, ze zastepuje owoce sokami? owoce tez jemy. A co do coli i jej zastosowaniu w muszli... cóż, wiele innych składników spozywczych ma takze zastosowanie w pracach domowych, a jednak ludzie je jedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co mieliby
ja nie mowię, ,ze zastepujesz owoce kartonami, zreszta mozne je przeciez pić, pisze tylko, co jest zdrowsze. Owszem, do czyszczenia stoujemy np ocet - ale nie pijemy go litrami . Nie umrzesz przeciez od wypicia koli, ale im mniej , ty lepiej, bo kompletnie nic dobrego w niej nie ma, to puste kalorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zal mi tych dzieci które nie dostają słodyczy i większosci produktów z tej listy, bo nie pisze ze nalezy karmic dziecko tylko tymi wymienionymi produktami ale np raz dziennie bułka z nutellą nie zaszkodzi , poprostu wszystko dawac z umiarem a nie wiekszosc produktów z listy zabraniac bo to chore :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chore niechore, pojedmowałam rózne próby z jedzeniem i wiem swoje, jak dam synowi kanapkę z nutellą to już z niczym innym nie będzie chciał jeść... niedługo idze do szkoły, sądzę, że się zaczną lunche z chipsami, frytkami, nuggetsami i słodkimi deserami codziennie; póki moge to niech je trochę bogatsze jedzenie, może coś z tego mu zostanie na przyszłość, a siostra niestety musi jeść to co on, bo jej skrycie nie będę dawać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1500 nam wystarcza
Regularnie to w sumie nic poza sokami i nektarami,ciastkami i płatkami na mleko:\ I nie jestem jakąś eko-mamą,ale nawet makaron jemy nie częściej niż dwa razy w miesiącu. Zup generalnie nie gotuję tylko drugie dania,więc wszelkie kostki czy wegety nie mają u mnie kiedy być wykorzystane. Mój mąż jest dość wybredny jeśli idzie o jedzenie i pierogów z paczki to nawet nie powącha. Tabliczka czekolady mojemu dziecku wystarcza na ok. 1.5 miesiąca-więc czy jedna kostka na kilka dni to jest regularne? Kupnych ciast na tej liście nie widzę,a u nas sporo tego idzie. Za to nie kupujemy żadnych drożdżówek. Co do napojów gazowanych-wolę kupić wodę gazowaną i sok,bo wtedy mogę dobrać słodkośc tego napoju pod swój gust. Mięso kupuję na bazarku-bo taniej jak w markecie, mleko świeże w folii. Zamiast gotowej panierki wolę użyć mieszanki z bułki tartej, płatków owsianych, czosnku i papryki w proszku, soli, pieprzu i curry-palce lizać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna... matka...
**cream** - zgadzam się z tobą. Każde dziecko potrzebuje być troszkę rozpieszczone i dostać troche słodyczy. Ja nie mówię, że ciągle je ma jeśc ale przecież od kilku ciastek nie będą ważyły 100 kg i nie popsują im się natychmiast zęby. A daje swojemu dziecku co chwile jakąś słodycz, ale tylko jak widzę, że ładnie zjadło inne posiłki. Jak nie zjadło obiadu - zero słodyczy. Chętnie je też owoce, bo ja sama je jem. Często obiore sobie mandarynkę i jem na jej oczach, to sama podchodzi bo widzi że ja jem to ona też chce. Jeśli chodzi o napoje, to także kupuje wodę mineralną i soki typu paola, albo zwykłą herbatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd założenie, że rzeczy z listy są zabraniane? Części moja nie je bo nie kupujemy i nie ma okazji, części nie je bo sama nie chce... za to to co lubi np właśnie lody idzie u nas jak woda :P Nie lubi batonów z listy, ale lubi np watę cukrową której na liście nie ma... nie czuje by dziecko moje było biedne i pokrzywdzone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez szkoda tych
dzieci co nawet nie poznaja smaku cukierka czy czekolady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze, ze dyskusja mnie pozytywnie zaskoczyła :D Myślałam, ze się gromy posypią na mnie i inne mamy, które zaznaczyły na tak parówki, frytki itp ;P U mnie nawet mielonka była na tak :D Ogólonie w ankiecie brakuje jednej rzeczy... co to znaczy regularnie? Bo dla mnie regularnie tzn, że coś się powtarza z jakąś tam częstotliwością a z kolei pisząc wszędzie TAK byłoby, że moje dziecko je to wszystko codziennie i na raz :D Przynajmniej tak to wygląda wg mnie ;P Dlatego starałam się pisać często, rzadko itd... :D ale ogólnie dyskusja ma całkiem fajny tor :>nie spodziewałam sie tego na kafe ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ciekawi, na jakiej podstawie zestawione są produkty na liście. Jedne są ewidentnie niezdrowe jak chipsy czy bita smietana w sprayu, inne "nautralne" jak makaron, inne uzależnione są od źródła pochodzenia np. pasztet z puszki i domowy to niebo a ziemia. No i faktycznie bardzo niejasne określenie "regularnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×