Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gruba_eS

GŁODÓWKA

Polecane posty

Witam chciałabym rozpocząć nowy wątek na ten temat bo poprzednie są bardzo przedawnione i mało osób w nich uczestniczy. Czy są tu osoby, które mogą się podzielić swoimi doświadczeniami? Chodzi mi o to aby schudnąć. Dużo czytałam, że faktycznie to działa! Może ktoś chce rozpocząć aby było raźniej.? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Drogie forumowiczki! W tym tygodniu rozpoczęłam wstęp do oczyszczania organizmu z toksyn i nie jest to mój pierwszy raz zetknięcie się z tym tematem. Jeśli ktoś z Was chciałby powymieniać się spostrzeżeniami albo poszukać wsparcia czy też samej rozmowy to zapraszam (bo kto jak nie osoba, która także praktykuje głodówki - zrozumie i pomoże) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę silnej woli w te ciężkie dni, bo to ona okazuje się decydująca! :) P:S Odezwij się do mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety głodówka jako środek na odchudznie to najgłupsza metoda. Przerabaiałm to wielokrotnie i wiem, co mówię. Zeby było jasne - nie jestem przeciwna głodówkom, ale tylko jako metodzie na oczyszczenie organizmu. Na głodówce człowiek bardzo szybko chudnie. Jak się umiejętnie ją przeprowadzi (trzeba torchę poczytać literatury fachowej na ten temat), to glodu się nie czuje, ma się normalne siły i spokojnie da sie wytrzymać (ja pościłam max 10 dni). Oczywiście mówimy o głodówkach pełbych - tzn. nie jemy abosultnie nic, nawet jabłka. Problem w tym, ze na głodówce metabolizm baaaardzo się zwalnia i taki stan utrzymuje się bardzo długo po glodówce. W rezultacie - po zakończeniu głodówki, nawet jak jedzenie zacznie się wprowadzać bardzo delikatnie i stopniowo (np. na początek same owoce, czy warzywa), to waga wraca błyskawicznie - i nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować. Inna sprawa, że po glodówce, jak zaczynamy cokolwiek jeść, to organizm od razu przestawia się na odżywianie zewnętrzne i domaga się więcej i więcej i apetyt jest dużo wiekszy niż przed głodówką i znacznie ciężej jest się powstrzymać od jedzenia. Wiec jeśli ktoś mial problem z poskromieniem apetytu przed głodówką (i dlatego zastosowałm glodówkę), to małe są szanse, ze po glodówce uda mu się apetyt opanować. Ale nawet jeśli się uda, to - tak jak pisałam wcześniej - organizm i tak przybiera na wadze od przysłowiowego "liścia sałaty". Reasumując - jeśli chcemy błyskawicznie schudnąć przed jakimś wielkim wyjściem (spotkanie, ślub itp.), a jest nam obojętne co się stanie potem - to glodówka spełni Wasze oczekiwania - schudniecie i ubrania staną się luźniejsze. Ale jeśli glodówka ma byc sposobem na trwałe schudniecie - to nie bedzie. Pisze o tym i Małachow i Suworin - więc autorytety w tej dziedzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrob sobie ,
Czyli podsumowujac glodowka tak ,ale tylko jeden dzien gora dwa , bo organizm zwalnia metabolizm dopiero po kilku dniach , wiec dluzej nie ma sensu .Zawsze sie balam glodowki ,ze nie dam rady, ale ostatnio coraz czesciej o tym mysle bo jestem juz bezradna , moj organizm bardzo jest oporny na tracenie kilogramow mimo duzej wagi i naprawde chudne dopiero przy 800 kcal na dobe , przy 1500 nawet potrafie przytyc .Polecam tez glodowke przerywana , czyli glodujemy 16 godzin , a jemy przez 8 - jest to tak zwane okno zywieniowe . Np ostatni posilek jemy o 20 , a potem dopiero na drugi dzien o 12 ( jemy 8 godzin czyli od 12-20 ) .Oczywiscie mozna sobie dowolnie te okno przestawiac , mozna poscic do 16 , a jesc tylko miedzy 16 a 20 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli organizm jest oporny na różne diety, to proponuję warzywno-wowcową według Ewy Dąbrowskiej. Mozna jesć wszystkie warzywa, oprócz ziemniaków i strączkowych), a z owoców tylko jabłka, cytryny i grapefruity. Oprócz tego dozwolone są zioła i sól kamienna lub morksa. I nic więcej - żadny kostek rosolowych, żadnego tłuszczu, nabiału, miesa, tyb - nic więcej. Dieta wymaga oczywiście samodyscypliny i niestety nie jest zbilansowana, ale ma 3 ważne zalety: - chudniesz szybko, - jesz ile chcesz, ale tylko z rzeczy dozwolonych (przy czym należy starać się, aby na posiłek składały się różne rodzaje warzywm, aby było urozmaicenei), - metabolizm nie spowalnia się bardzo i po diecie wprowadzjąc stopniowo inne produkty, ale nadal zdrowo się odyzwiając można utrzymać osiągniętą wagę, a przez pierwszy okres po diecie można nawet jeszcze wolniutko chudnać. Przeprowadziłam zalecane 6 tygodni takiej diety - i naprawdę jest ok. Ale - nie wolno popełniac grzeszków w tym czasie. Jest oddzielny topik na forum na temat tej diety, sa też 2 ksiązki do kupioenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrob sobie ,
Ok , dzieki ale nie przepadam za owocami , wywoluja u mnie zgage ,a pozatym ja jestem z tych co jak juz maja jesc malo i ciagle byc glodni to lepiej nie jesc wcale . Dlatego wole zjesc raz ,dwa razy dziennie do syta niz 6 razy dziennie jedno jajko czy marchewke . I tylko tak jedzac do syta a potem druga polowe dnia " glodujac " udaje mi sie troche zrzucic . Nie jestem zwolenniczka diety Ewy Dabrowskiej , bo uwazam ze przez 6 tygodni mozna nabawic sie niedobowrow witamin rozpuszczalnych w tluszczach , ale tez i bialka ktore jest niezbedne do regeneracji komorek . Inaczej sprawa ma sie w przypadku jedno dniowej glodowki , wtedy jeszcze organizm nie ma nie doborow i potrafi sobie poradzic . Nawet intermitent fasting ( glodowka okresowa ) jest lepszym rozwiazaniem , bo w okienku zywieniowym mozemy dostarczyc wszystkich skladnikow potrzebnych do zycia .Uwazam wiec ze jedzenie 6 razy dziennie to mit , rownie dobrze mozna zjesc raz czy dwa dziennie , ale jesli komus odpowiada jedzenie czesciej a potrochu to oczywiscie nic nie stoi na przeszkodzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko nie głodówka
Głodówka, by schudnąć to głupota. Czy aż tak bardzo nie lubicie swoich organizmów, by je mordować? Można schudnąć i to z głową, nabierając przy tym prawidłowych nawyków. No i to nastawienie, że trzeba zrzucić np. 10 kg w miesiąc. A po co? Kilka lat się przeżyło z nadwagą, to i kilka miesięcy nie zbawi, byle by tylko konsekwentnie się odchudzać, a efekty przyjdą. Na ten przykład mogę podać link do przykładowych historii http://www.studiourodylaura.blogspot.com/2013/01/odchudzanie-z-przyjemnoscia.html Nie od razu Kraków zbudowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazdrowie1234
Głodówka w żadnym razie nie jest sposobem na odchudzanie. Efekt jojo gwarantowany. Zdecydowanie więcej stracisz niż zyskasz. Poczytaj sobie więcej na temat dobrze przeprowadzonej głodówki: http://www.nazdrowiesposob.com/glodowka/. W rzeczywistości nie ma ona nic wspólnego z odchudzaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×