Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mega grubcia

Odchudzam się ostatni raz:-)

Polecane posty

Aniu, węgle najlepiej od rana a białko na noc. Ogólnie jeśli chcesz zgrzeszyć czymś to najlepiej rano, wtedy masz cały dzień na spalenie kalorii, wieczorem odłożą Ci się w postaci tłuszczu (tak mniemam). Np ja jem chleb (węglowodany) tylko do śniadania (tak poradziła mi Głodny Owoc), później do obiadu też trochę węgli- np ziemniaka, kaszę, itp a wieczorkiem jeśli jeszcze coś jem to już tylko twarożek, jajko, itp. Białko jest bezpieczne ponieważ nie tuczy a pomaga budować mięśnie. Im więcej mamy mięśni tym szybszy metabolizm, a więc szybciej chudniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za odpowiedź,a jak to jest z tymi jogurtami naturalnymi? niby powinno się jeść ale praktycznie mają tyle samo węglowodanów co białka w składzie.to jeść czy nie jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale aż tak się nie znam żeby powiedzieć jeść czy nie jeść. Na pewno lepiej zjeść sam jogurt niz np zapchać się chlebem na noc. Ja jem jogurt na drugie śniadanie zwykle, ale z dodatkami- orzechami, otrębami, itp. Może na kolacje lepiej twarożek, gotowaną pierś z kurczaka? Nie wiem, ale myślę że ktoś Ci coś poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam , że na wieczór najlepiej proteinki .. jakis jogurcik , wedlinka chuda czy jajeczniczka np ze szczypiorkiem bez tluszczu oczywiscie .. serki farmerskie tez sa swietne z rzodkiewka np :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! oj dziewczyny ale postujecie... :D ja niestety nie mam tyle czasu bo dom, dziecko i jeszcze interesu trzeba przypilnowac jak meza nie ma ;) dzis kolejny udany dla mnie dzien, chociaz powiem wam ze po raz pierwszy odkad zaczelam diete mam dzis ochote na czekolade! ale nie!! nie skusze sie... dzis na sniadanie jadlam kromke chleba razowego z twarozkiem i ogorkiem i kawe z mlekiem. na obiad salatke z kurczaka i kromke chleba razowego i kawe z mlekiem, pozniej jablko i za niedlugo kolacje ale co to nie wiem jeszcze :) powiedzcie mi czy wy calkiem zrezygnowalyscie z jakiegokolwiek chleba?? ja przerzucilam sie na ciemny, wiem ze jest zdrowszy i mniej tuczacy ale to jednak chleb... co myslicie czy mozna go jesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszlam teraz w google i powiem wam ze nie jest zbyt kolorowo ;/ zwykly pszenny chleb ma 266 kcal w 100 g i w tym az 48 g weglowodanow a chleb razowy 241 kcal i 41 g wegl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez w miejszych ilosciach , do dwoch kromek na dzien - albo razowiec albo ciiemne pieczywko , orkiszowy chlebek jak trafie akurat -rowniez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrauhehe- no niestety :( Wydaje mi się, że ja właśnie pieczywem się utuczyłam bo bardzo lubię. Potrafiłam kiedyś zjeść 2 bułki pszenne na raz z dodatkami, np na kolację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popytaj w sklepach o chlebek orkiszowy , mi sie jeszcze przypomnial chlebek kolodzieja.. wybacz nie powiem w jakim sklepie , poniewaz mieszkam za granica i jedynie gdzie moge zakupic polskie produkty to wlasnie polskie sklepy , a w pl mysle ze raczej w kazdym sklepie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłodnyOowc
Witam Nowe Kobietki :) Koszulko,pytałas o placka z otrąb,Kochana to nie ma nic współnego z typowym "plackiem: więc juz podaje przepis: dajesz sobie do miseczki 3 łyzki otrab 1 jajco 1 łyzeczka twarogu,wszystko to ładnie wymietosisz widelcem i na lekka podgrzana patelnie rzucasz to cos i obsmazasz BEZ TŁUSZCZU na dwóch stronach,placek ma niewiele kalorii /zerznełam przepis z diety Dukana/ale wolno 1 placuszka dziennie,gdyz otreby w nadmiarze tez maja dosc sporo kalorii. Ja do tego np jem mały kubek jogurtu naturalnego-polecam. Kolejna alternatywa zamiast tworozku dac 2 łyzki tunczyka /z wody/ i tak samo obsmazac,tez jest dobre:) Ja dzisiaj dodałam sobie karne km za wczorajsze grzeszki i przebyłam trase 8 km,noga juz mnie konkretnie boli :) Pogoda świetna tylko wieje :) Moje menu sniadanie to juz napisałam 2 to własnie jogurt naturalny -KOSZULKO TAK ZOTT JEST NAJLEPSZY I WG MNIE NAJSMACZNIEJSZY :) do niego wkroiłam mała pomrańcz rzuciłam 2 orzechy i 2 łyzki otrąb:) obiad-zjadłam z mama na pół jedna zamówiona porcję a było to -rybka na parze z warzywami na parze i ziemniaczki opiekane-te akurat spróbowałam a reszte zostawiłam mamie :) teraz jabłko a po 17 chyba sobie brokułka zaserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta piętro wyżej to ja rzecz jasna A Grubciu,filmik ok choc ja ta miałabym małe zastrzezenia.Nie wierzę w trwały ubytek wagi w tak krótkim czasie...ja dziekuję,..był czas ze za miesiąc schudłam 10 kg a potem przez kolejne przytyłam 15.. Wolę dłuzej sie odchudzac a juz na stałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam na blogu u dziewczyny z filkiu , ogolnie widac ze trzyma wage , a na zdjeciu wyglada przepieknie .. ja swojego czasu tez schudlam 22 kg w dwa miesiace .. ale to bylo 3 lata temu , wiec dawno i nieprawda .. a jesli chodzi o jojo , 10 kg mi przybylo ale przez 3 lata -- raczej to nie jojo , tylko powrot do starych zlych nawykow zywieniowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cissko,no właśnie...ja tam znam siebie i wolę postawic na czas,przyzwyczaić sie do zdrowego odżywiania,nie popadac w skrajności. Ale cel uświęca środki,kazdy ma wolny wybór :) Koszulka dała link,gdzie sa efekty pięknych ubytków wagi... Cos pięknego:) To prawda że sie rysy twarzy zmieniają. Mam siebie na zdjęciach kiedy wazyłam 98 a 84 widac róznicę własnie nawet po rysach twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na swoje zdjecia po ciazowe patrzec nie moge ... normalnie hopopotamica .. fakt ze teraz wygladam lepiej , ale to i tak nie to samo jak sprzed ciazy ... mysle ze jak schudne swoje, wtedy tego problemu nie bedzie , a wrecz przeciwnie powiesze hopopotamka na lodowke tak w razie co .. zapobiegawczo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodniaczku - Ciebie nie potrafie sobie wyobrazic pod prawie ''seteczke '' - jakos tak mi sie drobniej kojarzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah Cissko :))) Z tym zdjęciem na lodówce to niezły odstraszacz może w razie wielkiego kryzysu mozna zastosować,najlepiej jeszcze w stroju 2 częsciowym :)))) Widzisz Cissko a ja w ciazy wazyłam mniej bo 93 kg a startowałam z wagi 77 kg /przed ciążą/,a przytyłam sobie do prawie 100 w 2008-2009 . Przez takie małe dogadzanie sobie,a to wafelek czekoladowy w pracy a to obiadek /kotlecik panierowany/a to ciasteczko..no a d...a rosła...az /pamietam jak dziś/ pękły mi spodnie w drodze do pracy dobrze ze byłam koło bloku,zaraz sie wrócilam wsciaekła ze tak sie "zbiegły" w praniu :))))i wówczas wlazłam na wagę...a tam 98 i masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Czuję się tak jak mój telefon prawie rozładowany:-) Co do filmiku, który wkleiłam też mam zastrzeżenia, ale z wieloma rzeczami się zgadzam. Ja też w życiu dochodziłam prawie do setki i nastąpił wielki powrót :-( Wracam od lekarza, mam skierowanie do pulmonologa z podejrzeniem astmy oskrzelowej. Dostałam leki przeciwzapalne i rozszerzające oskrzela. Ostatnio więcej chorowałam i ciężej wiedziałam, że coś się święci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Mega grubciu to niezaciekawie - szybko porobic wazne badania skoro tak ... trzymamy kciukasy za dobre zdrowko .. Glodniaczku z tymi spodniamy teraz to niezly ubaw mam , ale na tamta chwile niekoniecznie bylo Ci pewnie do smiechu ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mega grubciu- na razie podejrzenie , a nie diagnoza , oby lekarz byl w bledzie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubciu,głowa do góry,może leki pomogą? Fakt dosc długo zwlekalas z tym lekarzem :( ...ale na pewno pomalutku wrocisz do zdrowia.Trzymam kciuki i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cissko,no ja wtedy byłam wściekła,a szok najwiekszy jak weszlam na wagę..nie wazyłam sie wowczas gdzies pół roku..a wczesniej miałam tak 86-87 kg...no a tu prawie dycha więcej,nie dziwota ze spodnie szlag trafił,ileż sie miały naciagnać ? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U lekarki byłam w tamten czwartek. Powiedziała, że nie ma zmian osłuchowych, kazała pić syropki. No to piłam. Wydawało mi się, że jest lepiej, ale od 3 dni wieczorem czuję duszności. Wiem, jak sobie pomóc, bo mam w domu astmatyka i odpowiednie leki też. Pojechałam dzisiaj znowu. Ten dzisiejszy lekarz przyjmuje niestety tylko w środy . Do niego mam pełne zaufanie. Do reszty chodzę tylko po recepty prawdę mówiąc. Nie ma co się nad sobą rozczulać. Do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Ja właśnie wróciłam z treningu. Dziś znów się zmobilizowałam do ruchu więc mam satysfakcję. Co prawda po ćwiczeniach musiałam zjeść trochę wędliny drobiowej (grubo po 18:00) żeby zabić głód bo od obiadu nic nie zdążyłam zjeść, ale nie będę robić sobie wyrzutów, po wysiłku mi się należało ;) Owocku- ciekawie brzmi ten przepis na placek , ale kompletnie nie mogę sobie wyobrazić jego smaku. Skoro piszesz, że pyszny to na pewno wypróbuję :) Grubciu nasza dbaj o siebie!!! Zdrówko jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż porobił mi zdjęcia w kostiumie kąpielowym żebym mogła porównywać sobie jak zmienia się moje ciało... myślałam że będzie gorzej ;) Mogłoby być lepiej, ale nie ma tragedii, co prawda już jakiś czas ćwiczę więc to pewnie zasługa tego. Szkoda że nie sfotografowałam się na samym początku wtedy to była masakra- zero mięśni, sam tłuszcz. Chciałam sobie dziś kupić jakiś balsam ujędrniający (mój brzuch od porodu woła o pomstę do nieba, mimo ćwiczeń mam taką wiszącą fałdkę skóry i chciałabym żeby się wciągnęła skubana), ale nie wiem czy wierzyć w te drogeryjne cuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×