Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Napewno wytrzymam

Poszła z najlepszym kumplem

Polecane posty

Gość Napewno wytrzymam

Witam wszystkich pisze tutaj bo ciężko mi samemu przetrwać pierwsze chwile bez niej. Byliśmy razem trochę ponad da lata to sporo czasu i dlatego ciężko jest a do tego wszystkiego zostawiła mnie dla najlepszego mojego kumpla. Zapytałem dlaczego to stwierdziła że nasz związek jest nudny bo cały czas siedzimy w domu i nigdzie nie wychodzimy poza kinem i czasami na jakąś czekolade. Wcześniej zapewniała że jej to pasuje. Ja pracowałem ciężko po to żeby żyło nam się jak w bajce założyłem firmę na przyszły rok mam w planach stawiać dom a ona mi to zrobiła dlaczego dziewczyny takie są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za mało rozrywek zapewniłeś panience...są takież znudzone ochhhh kobietki dziś chcą co chwilę czegoś nowego - oczywiście same często niczym nie zaskakują , ale same wymagają zaskoczenia od faceta.... najlepiej jakby facet był zabawnym klaunem skupiającym całą swoją uwagę na znudzonej księżniczce ...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Hehe no powiem Ci że wiele w tym racji. Tylko dlaczego można zostawić pewną przyszłość własny, wsparcie z każdej strony rodziny mojej oczywiście dla kogoś kto nic w życiu nie osiągną i razem z nią się śmiałem z nigo jak ranił kolejne laski a teraz ma moją. Ja jestem abstynentem narkotyków nigdy, zero zdrad, zero oglądania się za innymi, podporządkowany w całości a tu take jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz....kobiety chcą emocji.....wiecznie za nimi ganiają i często wybierają tych , którzy im je huśtają , a one lubią być huśtane nawet w łóżku...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co widzicie w takiej
" zero zdrad, zero oglądania się za innymi, podporządkowany w całości a tu take jaja" no to masz wyjaśnienie dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Ale dlaczego co ja w tym zawiniłem? To że ją kochałem i chciałem być w porządku wobec niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co widzicie w takiej
"To że ją kochałem i chciałem być w porządku wobec niej? " sądzisz, że tego oczekują kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafić czysty
Dokładnie dziś kobiety chcą co chwila czegoś innego. Dzisiejsze kobiety nie nadają się w wiekszosci do stałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zastanow sie czemu te
laske wybrales. Sa kobiety ktore ciezko pracuja na swoj sukces, pomagaja swoim facetom, same dbaja zeby w zwiazku bylo dobrze, jak sa problemy rozmawiaja o nich. Ty wybrales sobie pusta laseczke, ale nikt Cie do tego nie zmuszal. Moze wlasnie Cie to ujelo, ze byla wesola i trzpiotowata, moze byla ladniejsza od tych powazniej myslacych. Fakt faktem ze nie wybrales dobrze bo mogles zwiazac sie z dobrym czlowiekiem a zwiazales z klamca i roszczeniowcem. Nie mow, ze "dziewczyny takie sa", bo nie wszystkie. Twoja taka byla, a Ty ja wybrales, bo niewlasciwie oceniles albo zwrociles uwage na inne cechy niz charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Wybrałem ją b była ładna, mądra (co potem w związku się skończyło) chiała stabilności bo przeżyła w związku wcześnieszym koszmar i niepewność. Dodam do tego że ma dziecko które przez dwa lata nauczyło się że ja jestem ojcem nawet w przedszkolu panie przedszkolanki mówiły jej że jest bardzo zapatrzona w jakiegoś Łukasz bo wiedziały kto jest jej biologicznym ojcem i dlatego wydawało im się to dziwne. A tutaj taki numer. Z jednej strony jest mi przykro wiadomo jak każdemu chyba po rozstaniu ale z drugiej ciesze się że związała się z kimś takim jak on bo znam go doskonale i wiem że będzie ją krzywdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski są głodne emocji...jedna emocja ma zastępować inna emocję. I tak w koło macieju. Czasami zdarza się, że poznasz laskę z dużym temperamentem i niestabilnością emocjonalną. Takie laski sa pierwsze do zdrady i nie obchodzi ich stabilizacja i utrzymywanie związku. Poza tym wziąłeś sobie laskę z dzieckiem co też świadczy o niej, że coś tam jej nie idzie. Spoko kumpel się pobawi i jak ją odstawi to będzie chciała wrócić do pierwszego jelenia, który da jej stabilizację i bezpieczeństwo. Zgadnij kto nim będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleś spod monopolowego
Napewno wytrzymam - na co Ci jakaś idiotka z dziekiem... przecież widać po tym co odwaliła że normalna nie jest. Ten kolega to palant jak CI podebrał laskę nie zadawaj się z takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Dzieki za mile słowa wszystkim. Naprawde jak to czytam to jest mi dużo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Poszukaj sobie dziewczyny z dojrzałością emocjonalną. Ile ona ma lat? P.S. Podziwiam mężczyzn podejmującym się rodzicielstwa nad niebiologicznym dzieckiem. Ja z takimi dziewczynami jestem na stopie koleżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
co widzicie w takiej Moja siostra (i nie tylko) z taką filozofią myślenia przegnałaby Cie na 4 wiatry ;) Nie wrzucaj więc wszystkich dziewczyn do 1 worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Ona skonczyla teraz 20 lat niewdawno rocznikowo 21 ja mam 25. Co do dziecka to ja pokochałem jak swoje i malej mi najbardziej szkoda bo biologiczny się na nia wypial a teraz jeszcze matka jej to zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Nie jestem zaskoczony. Niezamężna 20-latka z dzieckiem- samo mówi jakimi wartościami i czym kieruje się w życiu (nie wszystkie za takie uważam). Takie niedojrzałe emocjonalnie kobiety nie mają za grosz rozsądku, a rozsądek w poważnym związku jest ważną rzeczą. W życiu na każdym kroku podejmujesz decyzje: małe, ważne, b. ważne. Kobieta powinna umieć podjąć mądrą decyzję. Tutaj nie ma miejsca na emocje. Jeśli szukasz do związku "dużego dziecka" - to ona była odpowiednim kandydatem ;) Pamiętaj: nigdy nie nudzi się ta kobieta, która sama jest kreatywna, pomysłowa, ma ambicje, ma cel wżyciu. Ciągłej adrenaliny potrzebują więc tylko dziewczyny z niską samooceną, bez planów na przyszłość. Z tamta dziewczyną Twój związek byłby pomyłką. Wszystko byłoby na Twojej głowie, żadnego zaangażowania od niej. Ona jest kandydatka do przelotnego związku, nie dorosła jeszcze do stałego. Z biegiem czasu rozumieją pewne rzeczy, na które jest za późno, kobiety mało inteligentne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
P.S. Jeśli masz o sobie wysoką samoocenę (w przeciwieństwie do Twojej ex) to poszukaj sobie kobiety (nie dziewczyny) z wyższej sfery, a nie jakiejś z "2 ligi" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, nie przejmuj się autorze, wiesz jestem kobietą i trochę rozumiem to jej znudzenie, ale ona powinna wiedzieć, że z każdym tak bedzie :) że nawet jeśli teraz czuje ekscytacje, jest super i w ogole sie nie nudzi, to w koncu zacznie, bo te pierwsze emocje zawsze opadna i potem co ? Bedzie sie z nim czula tak, jak z toba :) Wiec nie wiem czy warto ryzykowac milosc dla chwilowego porywu serca, no ale jej wola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Bardzo mądre słowa które utwierdzają mnie w przekonaniu że to ona straciła a nie ja. Mogłem jej dać gwiazdke z nieba gdyby tylko tego chciała a ona tak ze mną postąpiła. Wiele razy mówiła żebyśmy ze sobą zamieszkali nawet załatwiła mieszkanie po to żeby mieszkać ze sobą i to mi wypomniała na koniec że nie chciałem z nia mieszkac a ja chciałem tyle tylko że teraz rozkręcam firme i nawet na ubrania pieniędzy nie miałem a co dopiero na mieszkanie we 3 przy czym ona nie pracowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
mam gorączkę Jak Ty zwalczasz nudę, która doskwiera Tobie we współżyciu z partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie jest wrażenie,że poprzez dziecko dotarłeś do niej,a tak naprawdę zapomniałeś o niej jako kobiecie.Byliście gdzieś spontanicznie razem?np wycieczka do miasta oddalonego o 200 km? ot tak,aby zmienić otoczenie?Tego brakuje kobietom,one chcą aby coś się działo,zobaczyła stagnację w wieku 21 lat i przestraszyła się co będzie za 5-10 lat.To ,że zachowała się niedojrzale..cóż,szybko miała dziecko,nie wyszumiała się tak naprawdę.Za szybko chciałeś rodziny,tutaj ciebie nie winię,ty dojrzałeś,ona nie.Znudzi się kolesiem,ale miej honor,zasady.Nie mówię,że nie,bo ludzie się zmieniają,ale duuuużo rezerwy w kontakcie z nią -jeżeli taki będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja? Ja mu nie truję że " sie nudzę ". Ja sobie sama tłumaczę, że to nie nuda, tylko po prostu normalny związek, no kurcze ile ma być tych fajerwerków? Jesteśmy ze sobą ponad 2 lata, wiec ciężko wymagać, że każde spotkanie było super odjazdową randką. Czasami chodzimy do kina, czy na kawe i ciacho do kawiarni :D A tak poza tym to większość czasu spedzamy w domu czy tez wybierzemy sie na spacer. Tak o to sobie tlumacze, ze po prostu nie mozna w nieskonczonosc domagac sie fajerwerkow... ze ten ... spokoj ? Tez jest piekny, ze to wlasnie to daje mi poczucie bezpieczenstwa, ze jestem pewna jutra.. jutra z nim :) No i oczywiscie ciagle zyje ze swiadomoscia, ze z kazdym innym tez po pewnym czasie bym sie " nudzila " ( choc to w moim wypadku nie dobre slowo, ale uzywam go na potrzeby tematu ), wiec po co mam pewnego, kochajacego mnie faceta zamieniac na innego ? Dla paru miesiecy motyli w brzuchu i randek co dwa dni ? O nie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Napewno wytrzymam Gdyby Twoja ex była ambitna i inteligentna to nie mając pracy zaangażowałaby się w rozwój firmy. We wspólnym rozkręcaniu biznesu nie ma miejsca na nudę. Wiem coś o tym bo zajmuję się handlem. Twoja ex nie wie czego chce od życia, żyje jeszcze trybem "hulaj dusza piekła nie ma". Ona nie dorosła do związku. Związek by się rozpadł, kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Napewno wytrzymam Przeczytaj sobie wypowiedź "mam goraczke". To definicja kobiety "dojrzałej emocjonalnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Właśnie tych fajerwerków jej pewnie brakowało. Co do spontaniczności fakt taki nie jestem ale nie raz leżąc w lózku z nia wyskakiwałem że jedziemy do kina na pizze tylko że ja nie chodze na dyskoteki z tym że ona tez mówiła że nie chce. Czasami wychodziliśmy na takie dancingi ale rzadko dlatego że ja musze bardzo ciężko pracować i fizycznie i umysłowo dlatego nieraz miałem nawet w niedziele lenia że mi się nic nie chciało ale to było dla niej tak samo jak i dla mnie bo chciałem abyśmy w życiu mieli jak w bajce. Razem siedzieliśmy na internecie oglądaliśmy projekty domów wybieraliśmy który nam będzie bardziej pasował a ona mi powtarzała że jest to jej marzenie mieszkać we własnym domu ale wie że my tego nie osiągniemy bo my teraz nie mamy pieniędzy. Na chwile obecną od jakiegoś czasu zarabiam dosyć dobrze tylko że pieniędzy u mnie nie widać bo ciągle inwestuje chce rozwijać wszystko żeby później żyć normalnie a nie do pierwszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napewno wytrzymam
Hehe tyle już też wiem. Drugi raz to zrobił i to jest najlepsze tylko że wcześniej odbił mi przyjaciółke która na szczęście jest do dziś przy mnie pomimo tego że będąc w związku nie utrymywałem z Nią kontaktu bo nie mogłem ale dziś mnie wspiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
A czy ex wyszła kiedyś z własną inicjatywą spędzenia wspólnego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ja czytam to co czytam?
Prosty przepis na zrobienie sobie z życia telenoweli- mieć byłą za przyjaciółkę i "kumpla"- odbijacza partnerek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×