Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

McDusia

Co z tym szczepieniem na ospę? Szczepicie czy lepiej nie?

Polecane posty

J.w. Ja jestem raczej przeciwna, chyba lepiej żeby dziecko przeszło ospę, ale ..... sama nie wiem... Różnie mówią. Jak Wy zrobiłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaszczepiłam, dziecko będąc w przedszkolu oczywiście zachorowało, ale bardzo łagodnie. Miał może ze 6 krostek, ale taka chyba jego natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
a ile kosztuje taka szczepionka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba zaszczepię, nawet jak dziecko zachoruje to jednak jej przebieg jest inny..podobno...a koszt to bodajze 2 x 160 pln u nas, kiedys byla jedna dawka ale ostatnio podobno dwie juz są..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszt zapewne ok. 200-300 zł w sumie. Zależy gdzie. Ktoś jeszcze szczepił? Albo może przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szczepiłam, dzieciaki już przechorowały, pryszczy było sporo, ale się prawie nie drapały i nie miały innych sensacji typu temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalallalllalal
nie wiem jak u was ale u mnie na podlasiu jesli dziecko chodzi do zlobka to wystraczy przyniesc do przychodni zaswiadczenie ze uczescza do niego i na tej podst pielegniarka szczpienna otrzymuje darmowe szczepionki na ospe z sanepidu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie macie... Ostatnio lekarka mi mówiła, że u nas to wejdzie dopiero za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie szczepiłam. U nas koszt szczepienia to 300-400 zł Mój ospę miał rok temu. 3 tygodnie siedział w domu jak 90 % jego zerówkowej grupy . Małe dzieci najlepiej przechodzą ospę, mój w każdym razie dobrze ją znosił - zero gorączki,apetyt dopisywał,ciągle smarowałam więc ciało nie swędziało itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaunegundddkka
ja szczepiłam dwojkę swoją, jedno mimo tego złapało ospę w przedszkolu (był prawdziwy pogrom, 80 % dzieci zachorowało) ale w porównaniu do innych przeszła ospe b. łagodnie, 10 krostek dosłownie miała, które zniknęły bez śladu po kilku dniach, nie swędziało jej to i nie miała gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek miał prawie 2 latka jak dostał ospe i nawet nie goraczkował i powiem ze szczeze dobrze przeszedł.. wiec ja na twoim miejscu bym nie szczepiła pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze czy szczepiłyście np. na rotawirusy czy pneumokoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaszczepcie swoje dziecko na ospę mózgi i nie daj boże niech nie zachoruje - zafundujecie mu ryzyko przechodzenia BARDZO CIĘŻKIEJ ospy albo półpaśca (bardiej prawdopodobne) kiedy będzie dorosłe, a jeszcze lepiej, jak będzie kobietą w ciąży - na pewno podziękuje mądrej mamusi za tak wspaniałomyślną decyzję :) Na prawdę łykniecie bezrefleksyjnie wszystko co wam sprzedadzą w tv? :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie szczepiłam....
i chyba żałuję. Mała ciężko ospę pzreszła. miała bardzo wysoką gorączkę, której nie mogłam zbić lekami, trochę kąpiele w chłodnej wodzie pomagały, miała dużo pryszczy, płakała że ją boli, tydzień był okropny, potem było lepiej. Wszystko zniknęło po trzech tygodniach. Najgorsze jest to że ma na twarzy ślad po kilku pryszczach ale dziś po roku od ospy są mało widoczne, mam nadzieje że zejdą całkowicie. Lekarka mówi że skóra rośnie, naciąga się i powinno wszystko zniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0900-0
a ja jestem za szczepieniem małych dzieci, takie maluchy bardzo nieraz cierpią, nie każdy ospę przechodzi w wersji light.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do majonez kielecki
takie osoby jak ty sieją tylko nienawiść. Jak nie umiesz kulturalnie i z klasą przedstawić swoich poglądów to lepiej MILCZ. Można mieć swoje zdanie ale trzeba je umieć normalnie wyrazić a nie obelgami i bluzgami. żal mi ciebie, widac że masz pusto w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie w tv najczęściej się słyszy, żeby szczepić, więc nie wiem po co się spinasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieloono-czerrwona
w naszej przychodni jest do podziału 100 szczepionek na ospę, dzisiaj ruszyły zapisy, kolejka chętnych stała od 5 rano!!! chętnych było duuużo więcej. I tak się dziwię, bo wszedzie się słyszy (na cafe też) jakie to te szczepienia na ospe są złe, nic nie dają, lepiej przechorować, głupie matki szczepią dla swojej wygody, żeby z dzieckiem w domu nie siedzieć 2 tyg (tak tak nawet z tak skrajna opinią się spotkałam) a jak dają za darmo to już wasz system wartości się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bluzgami? Zacytuj, bo nie zauważyłam, żebym gdzieś takowych użyła :o 🖐️ Oczywiście, że trzeba konkretnie reagować na takie bzdury, bo nóż się otwiera czytając takie głupoty. Faszerujecie swoje dzieci szczepionkami, o których składzie nie macie zielonego pojęcia i z tego co widzę - o konsekwencjach też raczej nie myślicie. Mam tutaj pierdzieć fiołkami i używać eufemizmów? Nie będę, wybacz, jesteście chyba wszystkie dorosłe, a jeśli któraś ma problem z nadwrażliwością, to już jej problem nie mój. Tyle ode mnie, a wy dalej tu sobie spijajcie z dzióbków i klepcie się po pleckach utwierdzając się w przekonaniu, że dzidzia przejdzie ospunię delikatniusio :) Nareczka, zdrowia Waszym dzieciom życzę, poważnie i na serio 🖐️)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospa jest groźna
Nie nabywa się odporności, gdyż wirus na zawsze pozostaje w organizmie i w chwilach oslabienia moze sie ujawnić jako bardzo bolesna przypadłość -półpasiec. Ospa daje groźne powiklania, jesli wykwity pojawią sie na gałce ocznej, mogą np. uszkodzić wzrok, już nie mówiąc o tym, ze szpeci dzieci, Ja syna zaszczepilam, nawet jeśli zachoruje, to przejdzie o wiele łagodniej niż nieszczepieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wniosek nasuwa sie sam
Mamy których nie stać na szczepienie, szkoda im kasy, zamiast uczciwie się do tego przyznać to wolą robic nagonkę na szczepionki na ospę, a może same siebie chcą przekonac że to dla dobra dziecka moja córka zaszczepiona, jednak zachorowałą na ospę ale przeszła ją baaardzo łagodnie, 15 krost góra miała, zero gorączki, nastrój normalny a wysypka trwała trzy dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
McDusia No właśnie w tv najczęściej się słyszy, żeby szczepić, więc nie wiem po co się spinasz... x No włąśnie o tym mówię, że łykniecie wszystko, co wam w tv sprzedadzą :o:o:o:O:o Oł czizas :D Dobsz, idę stąd już, nie zakłócam słodko-fiołkowej debaty :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
McDanusi ----- Przeszło 7 lat temu nie trąbili o rotowirusach , pneumokoki tak jak teraz,nie wspominała o tym też pediatra.Nawet wtedy nie wiedziałam że coś takiego jest :) Tak wiec nie szczepiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafioorr
ospa sie mutuje i teraz coraz więcej jest bardzo cięzkich powiklań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbq23
Majonez Kielecki, 100% poarcia, ale z tymi kwokami nie pogadasz, sama widzisz ze jedna napisze, że jej córka miałą tylko 15 krost i przeszła ospe lekko - dla reszty to już wystarczający argument:D:D:D Bo nie pomyślą idiotki o ospie narządów wewnętrznych jaką mogą zafundować dzieciakom w dorosłym życiu albo tym, że jedna z tych 15 krostek mogłaby się pojawić na gałce ocznej i spowodować odklejenie siatkówki:D No ale nie wystarczy mieć dziecko, trzeba jeszcze odrobinkę samodzielnei mysleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na rota nie szczepiłam też - jak dotąd się tylko raz trafiło synowi, a jest on w żłobku odkąd skończył 1,5 roku, więc chyba i tak nieźle; na pneumokoki i owszem zaszczepione, ale syn atak pneumokoka zaliczył mimo to, córki to w ogóle się choróbska raczej nie imają, dobrze, że tą ospę chociaż złapała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do majonez kielecki
nie będziemy łykać to co ty masz do powiedzenia ... wszakże masz większą wiedzę niż wszyscy pediatrzy świata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×