Dziewczyny wesprzyjcie mnie

Jak to u Was wyglądało gdy partnerzy dowiedzieli się że jesteście w ciaży ? Mój się niby ucieszył,ale...wogóle się mną nie interesuje,nie pyta,jak się czuję, gdy chciałam mu pokazać jak wygląda dziecko w 8 tyg. to poiwedział że faceci nie są jak kobiety ,że im chodzi o to by na świat przyszło zdrowe dziecko. Nie mam w nim wsparcia, wogóle mnie nie przytula,nie posiedzi ze mną. Mam ochotę gdzieś uciec,daleko...schować się z moją perełką i otoczyć miłością,ale przecież nic nie posiadam............

A ile to już trwa? Wcześniej okazywał Ci wiecej uczuć? Może po prostu się boi :)

aha, czyli jak urodzisz chore dziecko to cie zostawi?

Trwa odkąd się dowiedział czyli 2 tygodnie-praktycznie od początku. Nie wiem czy to hormony ?bo jakoś wcześniej nie płakałam przez to. Po prostu czuję sie okropnie.Mieszkamy z jego rodzicami. Rodzice też chodzą przygnębieni czy sobie poradzimy finansowo. Już nie wytrzymuję...

masz miłośc i ona wystarczy... a faceci owszem, NIE SA JAK KOBIETY... bo cięzarne kobiety rzadko kurwią sie jak niektorzy chłopcy OCZYWIŚCIE NIE SUGERUJĘ ŻE TWÓJ TO ROBI ale po prostu powiedz mu czego oczekujesz

pikolinka niee,chodziło o to że faceci to nie zwracają uwagi na to że "a w 8 tyg ma to i to a w 11 to i tamto" tylko bardziej skupiają sie na ogólach, nie wiem czy wiesz o co mi chodzi

Myślę, że Twój facet musi się z tym oswoić :) Jak zobaczy brzuszek troszkę większy bo zobaczysz jak będzie Cię wspierał.

a to dziecko było przez niego chciane? planowane? czy tak wyszło, Ty się cieszysz a on tak średnio?

Ogarnij sie dziewczyno-to hormony...w 1rwszej i drugiej ciazy mialam tak samo i wylam o byle co,potem mi bylo wstyd...

ile macie lat ?

Ja 24 on 32. Chciane i planowane....sam się bał że niedługo będzie za stary... ehh...dlaczego mi jest tak przykro....

my robiliśmy test razem i gdy pokazały sie 2 kreski miał łzy w oczach ze szczęścia. Teraz jestem w 8 miesiącu i on wszystko robi w domu, bo ja muszę od 2 miesięcy leżeć. Czasami pogada do brzucha, ale rzadko, nie fascynuje go kupowanie ubranek czy smoczków, ale angażuje się w wybór wózka i łóżeczka, bo stwierdził, że musi być porządne, więc ja wybieram kolor:) u lekarza był ze mną raz, ale nic nie zobaczył więc jakoś szczególnie tej wizyty nie wspominał, a mnie to nie przeszkadza. Kobieta bardziej przeżywa, to jest naturalne, ale czasami widzę jak się uśmiecha bez powodu, wtedy wiem, że myśli o dziecku. Codziennie pyta jak się czuję i tyle. Mnie to wystarcza. Widzę, że się star i że jest szczęśliwy, tylko tego nie okazuje na co dzień.

u nas bylo podobnie na początku przerazenie nie cieszyl sie zabardzo a teraz biega jak opentany ze mna do lekarza jestem w 6 miesiacu. Daj mu troszke czasu na oswojenie sie wiem ze to cieżkie ale dasz rade

zapłodnił i wystarczy, to jego podejście do ojcostwa:) co nie znaczy, że będzie złym tatą, ale Ty schodzisz na drugi plan, kotek. teraz tylko Ty też go olej na korzyść dziecka i będziecie zajebistą rodziną:(

whedif piszesz tak, jakby to była moja wina...dziękuję dziewczyny,mam nadzieje ze sie nie mylicie ......

"whedif piszesz tak, jakby to była moja wina..." ??? dziwnie czytasz:D

Nie,to Ty dziwnie piszesz. Bo prosiłam o wsparcie a Ty piszesz "jeszcze to , jeszcze to ... i będziecie zajebistą rodzinka" . Zupełnie nie na temat.

trochę chyba jednak na temat:) wszystko będzie zajebiście