Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wscieła mrówa

do mam których dzieci przechodziły rotawirusa

Polecane posty

Gość wscieła mrówa

sytucja wyglada tak : dzieck od godz 16 wczoraj non stop wymiotowało, najpierw obiadem potem juz tylko sluz i zółć. zaliczyliśmy przychodnie gdzie skierowano nas na kroplówke. Po przyjezdzie do szpitala okazało się ze nikt nam kroplówki nie poda bo nie ma ambulatorium ( dzieki kurwa mac za sprywatyzacje szpitali ) więc albo jazda do innego szpitala 20 km, albo zatrzymanie na oddziale albo powrót do domu i pojenie woda z glukoza oraz priobiotykiem. lekarz powiedziła ze to najprowdopodobniej rota ale stwiedzil że dziecko placze lazami, slini się więc jeszcze się nie odwodniło i zasugerował 3 opcje i tak tez zrobilismy. wymioty ustaly ok godz 24 od 3 w nocy zaczeła sie wodnista biegunka. i niby ok, jest poprawa - dziecko przyjeło dziś ok pół litra płynów, biegunki wymiotów od jakiś 3 h brak. Tylko że młody nie sika ;/ pieluchy sa totalnie suche, ale innych objawów odwodnia dalej brak - dziecko placze łzami,ma ślinę, wczesniej nawet humor mu się poprawił. nie wiem czy w tej sytucacji jest sens ladowac dziecko do szpitala ? czy jechac na ta cholerną kroplówke ? moze któraś z mam miała podobnie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup w aptece floridal i poczekaj jeszcze do jutra, skoro zauważyłąś poprawę to może organizm sobie poradzi z infekcją, z drugiej strony nie wiem ile Twój maluch ma, bo jak jest noworodkiem, albo małym niemowlakiem to chyba bym pojechała do szpitala, bo takie dzieciaczki tosię szybko odwadniają, ale jak jest już trochę starszy to bym mu te płyny nawadniające dała i coś na biegunkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścieła mrówa
dzięki za rade:) pytałam sie w aptece czy jest coś nawadniającego i babka ani słowem nie wspomniala o tym leku ;/ teraz mlody wypił troche wody z glukozą i priobiotykiem. biegunki i wymiotów brak więc nie chce faktycznie dzieciaka pakowac do szpitala, martwi mnie tylko to nie sikanie... a i młody ma 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotowirus nas nie pokona
Ja bym na twoim miejscu wybrala obcje- szpital. Corka miala1,5 roku w nocy zaczely sie wymioty. Wymiotowala tak ok 5 razy, na drugi dzien z 3-4 razy wiec pojechalismy do lekarza ktory stwierdzil rotawirusa. Przepisal nam jakies syropkii ale corka tego nawet nie chciala przyjac. Zawiezlismy ja do szpitala i tam na wstepie zaczela sie jeszcze biegunka. Corka spedzila w szpitalu pod kroplowka ponad 2 tygodnie. Lezala jak nieprzytomna, nic w tym czasie nie jadla i nie pila. Naprawde nikomu nie zycze tego co przezylismy. Wiec po co ryzykowac? To male dziecko nigdy nie wiadomo kiedy stan sie pogorszy. Poczytaj sobie w necie ile dzieci bez lekarskiej opieki umiera na rotawirusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do szpitala ................
Jedz do szpitala moj synek jak miał 2 latka to miał i lekarka wrecz nakazałą że mam go zostawić w szpitalu, a miesiac poźniej mojej znajomej dziecko 2 letnie to miało i też tak lekarze ja zwlekali i niestety.....po 3 dniach choroby zmarło w drodze od lekarza.... Jak nie sika to znak ze jest odwodnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez miał rotkaa
Mój miał w tamte wakacje,upał jak cholera .Biegunkę miał straszną i do tego gorączkował o tle dobrze że nie było wymiotów.Też dostaliśmy skierowanie do szpitala ale w razie pogorszenia i gdyby nie chciał przyjmować leków.Na szczęście obylo się bez tego.Nam lekarka kazała kupić orsalit płyn nawadniający i po każdej kuie dawac 100 ml ,nie chciałtego pic to na siłe dawałam mu strzykawka.Jest jeszcze hipp nie pamiętam nazwy taki soczek właśnie przy biegunce można go dawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoniłam do lekarza - kazał czekać, stwierdził źe dziecko za mało wypiło żeby sikac i kazał dopajac herbatą z duza ilością cukru oraz przepisał jakieś tabletki. Jest to trzecia opinia lekarza, jaką usłyszalam przez dwa dni i wszystkie się diametralnie róznią ;/ ide teraz do apteki poczekamy jeszcze pare h - jak sytuacja się nie zmieni po tym zaleceniu to smigamy do szpitala. Dzięki za rady dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoniłam do lekarza - kazał czekać, stwierdził źe dziecko za mało wypiło żeby sikac i kazał dopajac herbatą z duza ilością cukru oraz przepisał jakieś tabletki. Jest to trzecia opinia lekarza, jaką usłyszalam przez dwa dni i wszystkie się diametralnie róznią ;/ ide teraz do apteki poczekamy jeszcze pare h - jak sytuacja się nie zmieni po tym zaleceniu to smigamy do szpitala. Dzięki za rady dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko miala pierwsza wi
w wieku 2 lat i tak samo wymiotowac nie miala czym ale na drugi dzien byla lekka poprawa i nasz lekarz ani wspomnial o szpitalu zaczela pic na 2 dzien tak jak twoje a siku zrobila tez dopiero na 2 dzien pod wieczor wiec bedzie ok juz jest poprawa wiec gorzej nie bedzie przy wirusowce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula8
trudno podjąć taka decyzję, z mojego doswiadczenia jak córka przestała sikać to było juz bardzo źle i mogła jej pomóc tylko kroplówka-prawie dobe dostawała kroplówke i była jak nieprzytomna.Im szybciej się dziecko zacznie nawadniac tym szybciej i łatwiej z tego wychodzi.Z drugiej strony teraz w szpitalach jest szal gryp-więc lepiej byłoby podołać temu w domu. Poza tym rotawirus działa jak sinusoida -raz jest lepiej i za chwile znowu może byc gorzej.Podawaj nawadniacze-woda w takim stanie to za mało.Najlepiej orsalit-schłodzony i małymi łyczkami. Są czopki bez recpety na wymioty-nie pamiętam nazwy-spytaj w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×