Odkąd pracuje i mam pieniądze rodzina nie daje mi spokoju, ciągle ktos chce kase

Nagle wszyscy mają potrzeby, dlugi i głod w domu :/ najblizsza rodzina glownie i znajomi, pracuje wiec ja musze za wszystko placic, wg nich pływam w kasiorze bo nie mam dzieci, kredytow wiec moge sponsorowac a tez mam swoje potrzeby, chce pomoc rodzicom, zapisałam sie na prawo jazdy, chce wreszcie wyjechac na wakacje bo nigdy w zyciu nigdzie nie bylam :/ po co mi taka rodzina? eh , teraz maja mnie za suke i skąpiradlo bo nie chce im pożyczac... a raczej DAĆ, bo pewnie bym tej kasy juz nie zobaczyla

taki temat?

to nie znajomi ani rodzina tylko sępy

czemu na uczuciowym - czemu na tym forum piszą psychole o polityce, zdechłym kaczorze, tusku czy depilacji cipy ?

tam gdzie jest kasa,kończą się uczucia,to dotyczy także rodziny.Powiedz,że zbierasz na coś-wymyśl- i nie możesz dać/pozyczyć.Warunek-nikomu nie możesz dać,czy dasz radę?

norma

podoba mi sie ten temat na uczuciowym... bardzo :D

nikomu nie dawaj kasy. wiem ze tak glupio odmowic wiec mozesz zrobic tak: ktos chce 50zl powiedz ze az tyle nie masz ze mozesz pozyczyc 10zl. oczywiscie lepiej gdybys nie "pozyczyla" nic.

dodam, że zarabiam onanizując sie na kamerkach online po nocach.

miałem to w rodzinie,odmawiając dowiedziałem się,kto jest tą rodziną,a kto nie

Na świecie jest parę miliardów ludzi. Dlaczego musisz tolerować jakąś rodzinę? Ja jestem człowiekiem wolnym, o tym z kim się spotykam i komu poświęcam czas to ja będę decydował. Ja też decyduję o tym co moje i mam do tego święte prawo a kto tego nie rozumie i marszczy nochala, że mu nie "pożyczę" stówki to mu go zaraz rozpłaszczę na twarzy. Powiedz im, żeby sp......i a gdy nie pomoże skreśl z listy znajomych. Mnie raz "wujek" nazwał "skąpiradłem" - wyjąłem więc 100 PLN i podpaliłem a następne 100 dałem żulowi na dynksa gdy szliśmy na dworzec. Potem mówię do niego "stary, chyba nie dosłyszałeś, nie powiedziałem że nie mam, tylko że dla CIEBIE nie mam". Do dziś nikt nie prosi mnie o pieniądze. Masz faceta? Powiedz mu słówko to rozgoni te szemrane towarzystwo.

bardzo nieprzyjemnie jest mi odmawiać ja się czuję niezręcznie , ale już też odsyłam w cholerę bo pożyczyć mogą ale oddać trudno , nawet nie wiedziałam że tak można moje imię zdrabniać pięknie przy prośbach o pożyczki :)

Odmawiaj twardo i bez skrupułów, nie daj się uzależnić emocjonalnie, różnym sępom tylko o to chodzi. Powtarzaj sobie, że masz prawo dysponować swoją własnością wg własnego uznania i nikt nie ma prawa Ciebie za to potępić.