Dziewczyna nie odpisuje. Chyba zawaliłem na całego.

Siemka. Od czerwca pisze do pewnej dziewczyny na NK, z anonimowego konta. Na początku napisałem że chce z nią popisać i lepiej poznać. Ona oczywiście zapytała się kim jestem, ja na to że nie chce mówić bo mi się podoba i takie tam. Ogółem nie rozkręciła się między nami żadna rozmowa, ponieważ ona ciągle z tekstem żebym się przedstawił. Parę miesięcy temu napisałem że jestem w niej totalnie zakochany (nie dosłownie tak, wspomniałem coś o uśmiechu, oczach itp), ona dalej swoje. Więc postanowiłem się przedstawić ponieważ zaczynała pisać teksty w stylu "jak się nie przedstawisz, to możesz sobie pomarzyć o mnie bo nie odpisze więcej". Jakiś czas temu obiecałem że się przedstawię, napisałem jej wiadomość że zależy mi tylko na tym żeby wiedziała kim jestem, obiecałem dać jej całkowity spokój, że wszystko będzie zależeć od niej. Ona na to ok, ok. Więc jazda: przedwczoraj wieczorem napisałem jej kim jestem. Prawie całą noc nie spałem. Wczoraj wróciłem wcześniej że szkoły i razem że starszym kolegą poszliśmy do szkoły w naszej wsi, gimnazjum i podstawówka w jednym budynku, idziemy przed sale gimnastyczną a tam siedzi ona z kolegą brata z 3 gimnazjum. Wiem że napewno nie przeczytała jeszcze wiadomości ode mnie. Normalna gadka, ja się zachowywałem najnormalniej na świecie, trochę się pośmialiśmy, 13:45 koniec lekcji, idziemy do domu z bratem i kolegami, ona została. O 15:19 wczoraj dostałem od niej wiadomość "no", nie mam pojęcia co to znaczy, czy coś w stylu "no nareszcie" czy jak? Od tego czasu jej nie widziałem, dzisiaj napisałem jej "Przepraszam, nie powinienem wcale pisać i nie odpiepszać żadnej szopki. To nie było fajne", nie odpisała nic a wiem że była na NK bo ją widziałem. A teraz uczta dla wszystkich Hate'erów: Ja mam 18 lat, trzecia liceum, klasa maturalna a ona 12, szósta podstawówka. Sześć lat różnicy, nie do niezauważenia. Co o tym sądzie?

Help!

że prokurator już bada tę sprawę :) pamiętaj ,że jak przyjdą smutni panowie to szczoteczka do zębów jest najbardziej potrzebna .

To żart ? Pedofilu

Klasyczne "co o tym sadzicie" na końcu 'wypowiedzi'. I co jeszcze? Pogłaskać mamy w nagrodę, bo chciało Ci się wypluć ewidentną prowokację na kilka linijek?

No comments. To nie jest żadna prowokacja! Sto procent prawdy, nie wiem co teraz mam zrobić. A dla wszystkich Fuck-ass'ów: nie mam zamiaru myśleć nawet o seksie! Trochę ogardy Hate'erzy. Miłość nie zna granic.

klasa maturalna a taki błąd wstyd słowo "odpiepszać" pisze się odpieprzać :D

Nie czepiaj się szczegółów, sam w jednym zdaniu zrobiłeś więcej błędów niż ja w moich wypowiedziach. Tak, ja za błąd w pisowni uważam brak dużej litery na początku zdania i brak znaków interpunkcyjnych.

przeciez to jeszcze dziecko, oczekujesz ze bedzie sie zachowywala doroslej? pfff

Nie oczekuje od niej niczego, w jednej z wiadomości dałem jej wyraźnie do zrozumienia że chce tylko tego żeby wiedziała kim jestem. Nie będę jej prosił o chodzenie czy inne rzeczy, dam jej spokój. Zrobi co będzie chciała. Napisałem że zrozumiem wszystko, czy będzie zła, czy mnie wyśmieje, ja się nie obraże. Nic nie odpisuje do dzisiaj.

Dobrze Ci napisali, to jest dziecko i nie oczekuj od niej żadnej rozsądnej reakcji.

Szczerze? Może jeszcze da się to jakoś naprawić?

Ty już najlepiej nic nie rób.

Macie jakieś pomysły? Prywatnie jej nie widziałem od "tego" momentu. Może powiem że ktoś sobie z niej jaja robi, że to nie ja i dam jej całkowity spokój?

Kolejny głupi pomysł - mówię Ci, nic już nie rób. Jak ona coś o tym będzie mówić, to powiedz, że jest fajna dziewczyna, ale wiesz ze jest miedzy Wami bardzo duza roznica wieku i tyle. Zdystansuj sie.

Szczerze? To jest chore, mała dziewczynka i dorosły facet aż się nie dobrze robi. Zresztą skoro Cię olała,a dobrze zrobiła, tzn.że nie chce mieć z Tobą kontaktu,uszanuj to.

Up

A tak na przyszłość, myśl o tym co robisz. Działaj strategicznie.

Chore? Cały świat jest coraz bardziej chory. U mnie w szkole jest koleś z mojego roku (też osiemnaście lat) który chodzi z trzynastolatką, wziął ją na studniówkę i nikt się go nie czepia. W gimnazjum w mojej wsi jest parę dziewczyn których chłopaki zapieprzają za granicą mając po dwadzieścia parę lat.

że jesteś dla niej za stary? ja w jej wieku nie oglądałam się za chłopakami jeszcze, a taki starszy o parę lat był dla mnie jak 40 latek. może ona myśli podobnie?

Tyle razy gdy coś spieprzę mówię sobie koniec z błędami, będę myślał o tym co robię. Nigdy się nie sprawdza. Dlaczego to życie jest takie do duży?

Jeszcze jedno. Chodzi o jej wiek, owszem, ma dwanaście lat i jestem ciekaw jak Wy ją postrzegacie. Pewnie malutka, chudziutka, w różowej kurtce, z puszystą czapką myszki micki i plecakiem kaczora Donalda? Założe się że każdy z was dałby jej więcej niż ma. Przeważnie ubiera się na ciemno, czasami nosi dresy. Nigdy, nawet jak jest -30 stopni nie nosi czapki, zawsze kaptur. Ma super głos. Jest praktycznie jedyną dziewczyną z naszego osiedla z którą można pogadać (oczywiście z tych młodszych dziewczyn). Reszta, nawet starsze to po prostu stuknięte gówniary. Mi wydaje się naprawdę ponad dojrzałą jak na swój wiek.

Powaga? Wyznaj jej miłość, niech się dziewczę załami...

już 16 czy 18 latki biorą się za 24+ latków więc za kogo mają się brać Ci poniżej 24 tylko za młodsze. Nic w tym złego, że np. 20 latek ma dziewczyne w wieku 12 lat. skoro jego rówieśniczki są zainteresowane/w związkach z facetami ok. 30.

Siema Hate'erzy! Ona jest jednak super! Dzisiaj, jako że ostatni dzień szkoły przed feriami to zrobiliśmy sobie wagary w barze z klasą. Znowu wróciłem wcześnie do naszej miejscowości. Dzień wcześniej uwagadaliśmy się z kolegami że pójdziemy pochodzić gdzie i do naszej szkoły. Wchodzimy do gimnazjum ale dyrektorka nas wyrzuciła to siedzieliśmy i czekali na mojego brata i kolegę z gimnazjum. I ona wyszła do nas sama, na całkowitym luzie, jakby o niczym nie wiedziała. Ciągle (albo po prostu, a raczej na pewno sobie tak mówiłem) się na mnie patrzyła. Potem wyleciała nauczycielka bo w halówkach chodzi po śniegu i wygoniła ją do szkoły, to otworzyła okno i dalej gadka. Ogółem przestałem się zadręczać że jestem do dupy i wszystko zawaliłem. Powiem jeszcze raz, ona jest super.

Teraz pytanie dla zaawansowanych. Jak to mam odbierać? Jako "staraj się staraj a może kiedyś...", albo na przykład "możesz robić co chcesz, i tak nic nie zmieni naszych relacji". Wie ktoś o co chodzi?

Może musi sobie to przemyśleć i wtedy ci odpisze ja też bym sie zastanowiła co ci odpisac może też jej sie podobasz i jest w szoku poczekaj 7 dnibjak nie odpisze to daj sobie spokój albo wyznaj jej miłość w szkole przy wszystkich dziewczyny lecą na szczerych chłopaków:) powodzenia

Nadal nic nie odpisała. Ale mam wrażnie że mnie totalnie ignoruje. Nie ma już żadnych zaczepek czy jakichś żartów z jej strony jak dawniej, ale tylko w stosunku do mnie się skończyło. Nie próbuje mnie unikać, to na pewno. Ja narazie nie dałem jej żadnego znaku że to ja pisałem, zachowuje się tak jak przedtem. Chociaż zaproszenie na FB przyjęła. Sam nie wiem co robić. Niech się wypowie ktoś z doświadczeniem.

ale za jakies 4 lata, kiedy Ona bedzie miała 16 a ty 22 lata, wtedy nie bedzie zle.

Mi chodzi o teraz. Nie wiem co myśleć o jej zachowaniu. Mam jakiekolwiek szansę? Boję się żeby nie znalazła sobie chłopaka... Nie jeden się do niej kleji a jej to chyba nie przeszkadza.