Czy przyjelybyscie tego typu zaproszenie od kolegi?

Wyobrazcie sobie Panie taka oto sytuacje: jestescie mezatka z kilkuletnim stazem po 30-tce, macie dziecko, z mezem nie za bardzo Wam sie uklada. W pracy jest pewien kolega, z ktorym lubicie spedzac czas, dobrze sie czujecie w jego towarzystwie. Lubicie, gdy Was dotyka, caluje w policzek na powitanie, pozegnanie. Odprowadza Was po pracy do pociagu, powie od czasu do czasu komplement, kupi jakis drobny prezent, innego razu przywola do porzadku, walnie piescia w stol. Czesto z nim rozmawiacie, piszecie esemesy, dzwonicie od czasu do czasu, wychodzicie do kawiarni, pubu, dajecie w podziekowaniu za mile spedzony czas buziaka. I w pewnym momencie z jego strony pada zaproszenie na kawe do swojego domu - na stopie kolezenskiej. Wczesniej bylyscie w jego mieszkaniu w gronie znajomych. Teraz on zaprasza Was solo. Przyjelybyscie takie zaproszenie?

A dobrze znasz go? Jeśli to porządny mężczyzna to nawet jakbyś była pijana i nachalna to nic nie będzie próbował ugrać bo porządny mężczyzna nie jest powodem do zdrady, choćby kobieta była uwalona. Porządny mężczyzna ma zasady nie zdradzaj i nie bądź kochankiem. Nie psuj komuś związku jeśli sam nie chcesz by ktoś Ci psuł związek.

Korci co?:) Swędzi koło nogi? Czego Pani od niego chce i oczekuje na tej kawie, czy też po?

te rzeczy które tutaj wymieniłaś można po części zaliczyć do flirciku,pozwole sobie nawet powiedziec zdrady.. lubisz spędzac z nim czas dobrze czujesz sie w jego towarzystwie lubisz jak cię DOTYKA CAŁUJE w policzek na przywitanie i pożegnanie odprowadza po pracy do pociągu mówi komplementy rozmawiacie,dzwonicie,piszecie sobie sms wychodzicie do pubu kawiarni dajecie sobie buziaka za mile spędzony czas kupuje drobne prezenciki WOW -sporo tego wiec ta kawka to tylko przypieczetowanie tego flirtu...taka kropeczka nad *I*

a dlaczego nie? jak kolega przystojny, sexi.... ktos kiedys powiedzial, ze nie nalezy tlumic swoich fantazji erotycznych i pociagu fizycznego.