Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiakskkska

pytanie dotyczące "dodatkowych"kosztów porodu..jak myslicie?

Polecane posty

Gość wiakskkska

mam dylemat, niedługo urodzę pierwsze dziecko, całą ciążę prowadzi ginekolog do którego chodziłam na prywatne płatne wizyty-tak się składa,że pracuje On również w prywatnym szpitalu położniczym (któłry ma umowę z NFZ także de facto poród jest bezpłatny) ....jestem bardzo zadowolona i doktor jest bardzo pomocny ..mam jednak pytanie bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacji - jak myslicie ile powinnam zapłacić za to aby być w jednoosobowej sali (sale są jedno i dwuosobowe-szpital prywatny wiec pomimo umowy z NDZ wiadomo,że nie przypadkiem niektóre mamusie mają sale jednoosobowe -lub dwuosobową,ale zebym mąż był tam ze mną - oraz czy w takich sytuacjach wypada w ramach wdzięczności za opiekę dodatkowo zaproponowac "premie" dla ginekologa? poprostu wolałabym być sama w sali a po drugie boje się,że bez "premii" jest się gorzej traktowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwasas
Mąż ma prawo byc przy porodzie i bez łapówki. Co do sali jedno lub dwu osobowej -leżałam po jednym porodzie sama i myślałam że świra dostanę. Ale co kto lubi. Ja tam nie dawałabym żadnej premii bo i po co. A poza tym to przy porodzie głównie są położne a nie gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
w moim mieście oplata za jednoosobowa sale w państwowym szpitalu 200zł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiakskkska
ja mam planowane cc i szczerze mowiac wolalabym byc w jednoosobowej (sa rozne problemy natury intymnej itd po cesarce i krepowalabym sie lezec z obca osoba) poprostu wole czuc sie swobodnie tym bardziej,ze sama nie bede a ciagle z mezem, tylko nie wiem jak powinnismy sie zachowac jezeli Pan Dr pomoze nam i dostaniemy dwojke tylko dla siebie...jesli chodzi o cennik sal jednoosobowych to szpital "teoretycznie" nie pobiera zadnych dodatkowych oplat- dlatego tez zastanawia mnie jak to dziala w rzeczywistosci, przeciez nie zapytam lekarza "ile mam zaplacic"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
Bratowa zaplacila 200zł za taka salke, tez byla razem z mezem i wiem,ze pielgniarkom tez cos dali, bo stwierdzily ze jak jest maz to ich pomoc juz nie potrzebna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to właśnie takie jak
ty uczą lekarzy łapówkarstwa:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dzis rano
na sale poporodowe nie maja wstepu osoby trzecie-higiena , baktereie itp wiec watpie zeby maz mogl byc z toba po porodzie. unas w szpitalu jest specjalna sala do tego wyznaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dzis rano
ja mialam super porod bez placenia nikomu. dobrze ktos wyzej napisal, ze takie kretynki jak ty ucza lapowkarstwa personel medyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
tępoto, czytaj dokladnie, nie ja tylko bratowa, ja mialam cc i byla na ogolnej sali:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
poza tym, to nie ich wymysł tylko sala indywidualna jest u nas płatna!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dzis rano
w moim miescie, ja to pisalam do autorki a nie do ciebie wiec przestan szczekac prostaczko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w państwowym szpitalu zapłaciłam za salę 350 zł i jest to opłata za 3 doby...wyszłam po 2...w zasadzie miałam prawo jeszcze sobie dzień poleniuchować:) A pieniędzy za dodatkową opiekę swojej lekarce nie dawałam...uważam że prywatnie zasilanie konta przez 9 miesięcy wystarczy...jedynie kobiecy prezent po urodzeniu synka na pierwszej wizycie dałam w ramach podziękowań...ale żadnej gotówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
bujaj się parówo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwasas
Ja tam nie dawałam nic ani lekarzowi ani personelowi. W końcu to ich praca. Nic nei dopłacałam i nie słyszałam nic o konieczności dopłaty np. do sali porodów rodzinnych. Co do pojedynczych sal to nawet nie wiem czy takie są tam gdzie rodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiakskkska
mozecie wyrazic wlasne zdanie,ale nie zycze sobie wyzwisk typu "kretynka". poprostu wole miec pewnmosc,ze nikt nie bedzie olewal mojego dziecka i to wszystko, sa tacy co placa i tacy co nie placa...wiec z dwojga zlego wole zapolacic niz narazac dziecko lub wlasne zdrowie na trakotowanie typu "fabryka porodow,m rutyna i pomijanie roznego typu badan lub bagatelizowanie niektorych dolegliwosci" a tak niestety jeszcze jest- moj kręgosłup moralny jest w stanie udzwignąć tak straszna dla niektórych rzecz jaką jest "premia" w prywatnym szpitalu. Pychicznie bede sie czula lepiej chociazby dlatego,ze lekarz zamiast raz lub dwa zbada dziecko 5 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dzis rano
wow, ale odzywka :D na poziomie , nie powiem :D zegnam cie , gownojadzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dzis rano
wiakskkska, a ty myslisz, ze jak zaplacisz to wszytsko bedzie cacy? moja znajoma zaplacila a i tak ja olali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś jest w tym,co Autorka napisała pamiętam okres, kiedy urodziłam i podejście pielęgniarek, masakra!!! ale jak powiedziałam ordynatorowi na obchodzie(ze w 1 nocy po cc, żadna do mnie nie przyszła jak dzwoniłam, spały w kanciapie z korkami w uszach!) toz to paranoja ale zebyście zobaczyły je na kolejnej zmianie:Dskakaly jak w ukropie, nie wszystko trzeba kasą załatwiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwasas
chcesz to płać ale moim zdaniem cham z pieniędzmi i tak chamem zostanie. Sama widziałam jakie zaszły zmiany w personelu szpitala w czasie który minął między moimi porodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwasas
Dużo więc wynika z podejścia personelu. chcesz to zapłać ale czy to faktycznie coś da to nie ma gwarancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie placilam i porod mialam super, polozna -wspaniala. Nie rozumeim po co placic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligulla
Autorko, powiem Ci z doświadczenia, że jednak bycie na jednoosobowej sali to naprawdę gra warta świeczki. Ja rodziłam w państwowym szpitalu, nikomu nic nie płaciłam i miałam dobre warunki, ale kilkuosobową salę, potem przenieśli mnie na 2 - osobową. I najgorsze, co wspominam ze szpitala, to właśnie to dzielenie sali z kimś. Nie masz spokoju, prywatności,bo albo dziecko sąsiadki z łóżka obok krzyczy, jak Ty chcesz spać i Twoje dziecko śpi, albo przychodzą sąsiadki goście, albo lekarze, i nie masz spokoju i swobody. Byłabym gotowa zapłacić nawet i 1000 zł, byle móc te kilka dni po porodzie być sama z dzieckiem na sali. A za obecność męża przy porodzie się nie płaci. Tak że to powinni oferować bez względu na danie "premii" czy nie. Ale zorientuj się w salach, zapłać i załatw sobie tę jednoosobówkę, naprawdę warto. Ja już wiem,że gdybym miała 2 dziecko , walczyłabym o możliwość leżenia na takowej sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiakskkska
dziękuję za dokładny opis, właśnie pierwszy raz jestem w takiej sytuacji wiet Twoja rada i opis są dla mni8e bardzo cenne ..ale tak właśnie sobie wyobrażałam,że lepiej w takich chwilach kiedy jest się zmęczonym i obolałym być w sali jednoosobowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligulla
Zapytaj wprost, że interesuje Ciebie sala jednoosobowa i co musisz zrobić, by ją zarezerwować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligulla
Kobieta po porodzie jest cała rozemocjonowana, zdenerwowana i na dodatek jeszcze ma stres z obcymi ludźmi w pokoju. Wiem, że mi by było łatwiej się ogarnąć i dojść do ładu, gdybym mogła sama być na sali. Jak mnie zwieźli tuż po porodzie na salę, akurat jeszcze nikogo na niej nie było,czułam się świetnie. Jak tylko zaczęli zwozić inne kobiety, już był taki szum, że szok, spać nie szło, nic zrobić w spokoju. Na 2 osobówce już było dużo lepiej, ale nadal nie to, co mogłoby być w 1 osobowym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligulla
Mnie w ogóle w szpitalach bardzo denerwuje to leżenie i spanie na 1 sali w piżamie z obcymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się podobało przebywanie w sali dwuosobowej po porodzie. trafiłam na bardzo fajną dziewczynę. nasze córy były bezproblemowe - spały całe noce bez płaczu więc sobie nie przeszkadzałysmy. a jak któraś chciała iść do toalety czy pod prysznic to druga zostawała z dziećmi - nie trzeba było ich odwozić na oddział noworodkowy :) wspominam bardzo miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie prostaczki
wszystko chcą załatwić kasą. A może wystarczy porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieJapka
ja też nie płaciłam nic,miałam cudowną obsługę po cc ale sama postanowiłam,że jednej położnej kupimy z mężem prezent(kolczyki i zawieszka Swarowskiego) bo traktowała mnie jak królową!!no wspaniała,czuła osoba.Rozmawiała ze mną co trochę,mówiła,że ma dwoje dzieci,takie osoby powinny być położnymi.Nigdy tej Pani nie zapomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim prywatnym szpitalu
dopłata do sali 1 osobowej 800zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×