Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkamiki1659000

moj tata ma raka trzustki

Polecane posty

Gość myszkamiki1659000

tydzien temu skarzyl sie na na silny bol brzucha pojechalismy do szpitala badnia wykazaly ze tata ma raka trzustki tata ma 52 lata lekarze stwierdzili ze na operacje jest juz za pózno nie daja prawie zadnych nadzieji mowią że zostało mu kilka miesięcy życia tata juz nie jest tym czloweikiem co byl wypisali juz go do domu jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((((((((((((((
:( współczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfhhf
Współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie moze nie powinnam
dobijac ale hce zebys miala swiadomsc tego z z tym rakiem zyje sie kilka tygodnia moj tata od wykrycia zyl 1,5 tygodnia strasznie przed smeircią sie męczył nikomu tego nie życzę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnnlliia
współczuje, wiem co przezywasz, bo mót tata zmarł w wieku 52 lat...też na raka...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek ze Szczecina.
współczuje ci, ja pochowałem tydzień temu mamę zmarła na raka płuc choć nie paliła papierosów od wykrycia raka żyła pół roku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooooooo
jakie badania trzeba robic zeby wykryc raka trzustki, watroby, nerek ? czy tylko czekac na bol, a wtedy to juz koniec bo za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnsss
a tata wie w jakim jest stanie, czy ukrywacie to przed nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grensof
współczuje ci podstępna choroba ten rak podobno każdy z nas ma jakiegoś raka w sobie tylko żyje ukryciu w naszym organizmie i czeka na dogodny moment by zaatakować wtedy często jest już za późno na jakąkolwiek pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prezydent Bronisław Komorowski
Ruwniesz wspulczuję oraz łoncze się z tobą w bulu i nadzeji. Ktoś ostatnio pisał, że udało mu się wyleczyć raka z pomocą papryki chili, jak znajdę ten topik to dam link, może niech twój tato spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawosc przeze mnie przemawi
wspolczuje strasznie:( moj znajomy zyl tylko 2 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlaMaKotaaaa
wiesz co, wydaje mi się że najgorsze dla chorujących rodziców którzy wiedzą że koniec się zbliża jest to że zostawią swoje dzieci cierpiące i same. Pokaż tacie że jest dla Ciebie bardzo ważny a zarazem że jesteś dojrzała i dasz radę, ściskam Cię bądźcie mu pomocą w tym czasie. Płakać mi się chce, wiem że to nieuniknione wobec nas wszystkich- wcześniej czy później....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci wspolczuje
z tego raka sie nie wychodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradibałwan
niech cierpi, kto nie cierpi ten ma nudne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci wspolczuje
co za idioci tutaj sie wypowiadaja :/ oby wasi rodzice nigdy nie zachorowali na raka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję 🌼 nie wiem czy pisanie o tym na kafe to dobry pomysł, bo popatrz jakie chamskie reakcje u niektórych:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerwrewre
współczuję... to jest podobno najgorszy chyba mozlwiwy rodzaj raka, raczej nie do pokonania. Ten aktor Patrick Swayze wydał miliony na eksperymentalną terapię i zmarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staszek spod monopolowego to czas kupić trumnę Ty jestes jebniety... Przykro mi z powodz twego taty... Wierze jakie to musi byc ciezkie ----- my 2 lata temu stracilismy ojczyma meza, ktory po 6 miesiacach w walce zmarl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerwrewre
[zgłoś do usunięcia] ja cie moze nie powinnam- niech mi ktos wyjasni, dlaczego ludzie muszą cierpiec, czy ci lekarze im nie dają znieczulenia? PO dobno ból mozna leczyc w kazdej postaci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnjcbjfnjfnv
Znam 1 przypadek wyzdrowienia z tej choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci wspolczuje
wyzdrowienia? a jak dlugo juz ta osoba ktora zachowowala, w tej chwili jest zdrowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnjcbjfnjfnv
68 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnjcbjfnjfnv
to nasz sąsiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci wspolczuje
pytalam ile lat minelo od wyzdrowienia-nie wierze ze ktos zyl 68 lat po tej chorobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnjcbjfnjfnv
to nie wierz, mam gdzieś czy mi wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz bo
mój tata zmarł na raka jelita grubego. Ale mojej mamy kolezanka tez ma raka trzustki i zyje, juz 3 lata walczy z chorobą. Tez mówili, ze nie ma szans...nie trac nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia1977777
Mój tata zmarł w kwietniu 2011r. na raka trzustki miał 52lata :( Współczuje ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×