na co wydalibyście wygraną w lotto 9 milionów ;)

jakie macie skryte marzenia? ;) poopowiadajcie ;))

na pewno wyniósłbym się z tego kraju

pomogłabym ciężko chorym dzieciom.

dobry pomysł :) ale by człowiek poszalał ehh marzenie ściętej głowy :D

milion powpłacałabym na różne lokaty z pozostałych 8 milionów za milion kupiłam super dom dla całej rodziny z dwoma basenami dofinansowywałabym schroniska dla bezdomnych zwierząt otworzyłabym własny biznes podróżowałabym po świecie nakręciłabym film

kupiłabym swojej matce dom za miastem a sobie jakieś wypasione mieszkanie blisko centrum :)

Dom, samochód, wesele, reszta na jakąś lokatę czy coś w tym stylu...

wynająłbym sobie apartament dajmy na to w którymś z hoteli w samym centrum Warszawskiej, zaściankowej pipidówy... ...i wyrzucałbym z balkonu banknoty, obserwując zachłanne, chciwe warszawskie mordy, skamlające o jeszcze i jeszcze + butelka czystej dla animuszu i ze dwie cycate kurwy dla lepszego efektu reszta na konto i życie z odsetek dla mnie i mojego potomstwa, które płodziłbym na prawo i lewo... ...bez opamiętania

1% przeznaczyłbym na cele charytatywne Kupiłbym kilka (ok 7-8) mieszkań w największych miastach Polski pod wynajem Przeprowadziłbym się do Warszawy Jakiś używany nierzucający się w oczy samochód (ok 30k) Reszta na inne inwestycje (obligacje, lokaty, złoto, fundusze inwestycyjne) Jakaś nieduża działalność

wróciłbym do Warszawy kupiłbym tam duży dom kupiłbym mieszkania 2 młodym kobietom

Na nic, wrzuciłbym na konto i nie ruszył, ot co - zabezpieczenie. A tak to bym sobie normalnie pracował.

na fundusze inwestycyjne na pewne większą część zresztą nawet jak nie wygrałem żadnej kasy to i tak to co mam włożę w ingtfi zresztą wystarczy spojrzeć na ich notowania na www.ingtfi.pl/notowania i wybór jest oczywistą oczywistościąnie chcę na starość chodzić po śmietnikach z emerytury od państwa

kupiłabym sobie cały Sraków wraz z mieszkańcami :D

Wspomógłbym ZUS i oddał całą wygraną.

Kupiłabym mieszkania piękne córce i synowi, oraz po furze. Sobie apartament w Krakowie oraz mały domek nad morzem, przy plaży. Cztery mieszkania na wynajem, reszta niech leży. Założyłąbym nowoczesne schronisko dla zwierząt i piękny salon groomerski w Krakowie.

1. Kupiłabym piękny dom rodzicom i powiedziała mamie,że ma rzucić pracę, potem zafundowałabym im wycieczkę, oraz masaże, spa, kucharkę i służącą, do ich domu dałabym jednego pieska (ze schroniska) 2. Kupiłabym sobie mieszkanie w centrum miasta, z pięknym widokiem i tu pojawia się problem - chciałabym mieć psa, a w bloku byłoby mu kiepsko 3. Jeździłabym co tydzień do schroniska albo 2 schronisk z psami i wspierala ich , przywozila karmy, ocieplala budy ogolnie wszystko bym przeznaczyla na rodzicow i zwierzeta, sama bym zalozyla jakis biznesik i zamieszkala z chlopakiem i psem

Takie plany to w jakiej walucie ta wygrana bo chyba nie w PLN:-)?

e tam po cholerę mi taki kłopot od razu byłoby tysiące znajomych z prośbą o datek a ile rodziny i przyjaciół by się straciło, więc wolę mieć to co mam

Jakąs sumę poświęcił bym dla rodzin najuboższych Za inną część kupił ojcu dom i opłacił go na całe życie Resztę pieniędzy wydał bym na siebie i na brata. Na pewno bym coś wymyślił. Nie mam konkrtenych celów. Byle by zjeść i ubrać się :)

dom z ogrodem, samochody 2 ;p

Moim największym problemem jest ze nie mam mieszkania. Marzy mi się mieszkanie dwupokojowe. Niestety nasze świadczenia nie pozwalają na wzięcie kredytu. Także jeśli komuś szczęście dopisze jak najbardziej polecam zdrapki. Szukać szczęścia w wygranej. Nie chwalcie się wygraną bo są różni zawistni zazdrosni. Tak jak piszę zdrapki kupować. Nasze banki utrudniają.