Gość Gość Napisano Styczeń 1, 2020 I brakowało mi jednak takiej zwykłej szczerości. On potrafił pięknie pisać, miłość wyznawac. Ale na jakiekolwiek pytanie o wiek, o to kiedy ma urodziny, o prawdziwe imię, o cokolwiek na jego temat robił uniki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Napisano Styczeń 1, 2020 1 minutę temu, Gość Gość napisał: Było mi zbyt ciężko. Za bardzo w tym tkwiłam. Za dużo emocji. Zazdrość. Pytanie tylko o kogo??? Skoro nie wiedziałam kim jest??? Źle zrobiłaś bo w miłości nie ma niczego wirtualnego. To realne, wielkie uczucie które powstaje w człowieku i często diametralnie zmienia życie. I chociaż dwoje osób może się znać wyłącznie z przestrzeni wirtualnej, tak samo buzuje w nich koktajl to wiem Miałem 2 wirtualne ten problem dotyczy głównie związków które trwają za pośrednictwem nowoczesnych technologii. Większość zakochanych którzy mogą, się dotknąć, pocałować, dąży do jak najczęstszego spędzania ze sobą czasu i nie potrzebuje tego typu dowodów które piszesz ja sp ier dolilem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 1, 2020 Powiem Ci tak. Oboje jesteśmy w małżeństwie. Ja mam dzieci. On jeszcze nie. Ale chyba coś w tym temacie u niego zaczyna się dziać. I to w dużej mierze przewazylo. Gdyby się okazało że spodziewają się dziecka byłoby mi jeszcze trudniej. Wtedy pewno on zakończyłby tę znajomość. Gdyby i on miał juz dziecko wchodząc w te relacje było prościej, byłoby 1 do 1. Było to trochę egoistyczne z mojej strony, wiem. Ale ja naprawdę zaczynałam już odczuwać za dużą zazdrość, za dużą tęsknotę. Kurcze, ja nawet nie potrafię tego opisać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 1, 2020 Wiesz, ja chyba za dużo w tym wszystkim oczekiwałem I byłam trochę jak pies ogrodnika. Mam nadzieję że on zbytnio tego nie odczuje. Ze wszystko się mu dobrze poukłada i w końcu założy tę prawdziwą rodzinę, tak jak o tym marzył. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Napisano Styczeń 1, 2020 Rozumiem ale względu jednak na to co was skłoniło do zerwania na pewno nie można z dnia na dzień kogoś bez słowa zostawić. Niedopuszczalne jest nagłe zniknięcie, nieodbieranie telefonu czy próby unikania kontaktu Trzeba pozwolić komuś zachować twarz. Druga osoba ma prawo zawsze znać powody dla których zrywamy. Ma prawo przedstawić swoje stanowisko. I nawet jeśli zerwanie nie jest obustronną decyzją to należy potraktować go wszystko zależy też od tego jak długo trwał związek wasz na jakim etapie zaawansowania był i co jest przyczyną rozstania. Jeśli są to jakieś konkretne, nieprzyjemne wydarzenia np. Jego zdrada to powód jest oczywisty i nie trzeba stosować nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 1, 2020 Wyjaśniłam mu wszystko w ostatnim mailu. Zresztą ten temat poruszałam juz od kilku dni. Nastawiałam że nasze drogi muszą się jednak rozejsc. To nie tak, że nagle usunęłam konto, że nagle ni stąd ni zowąd odeszłam. A wierz mi, też nie jest mi łatwo. To prawie 4 lata dzień w dzień pisania.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Napisano Styczeń 1, 2020 Co odpisał? Nie chcę powiedzieć, że mężczyzna przeżywa słabo albo wcale go rozstanie nie dotyka,bo byłoby to kłamstwo. Mamy jednak tendencje do tłumienia lub wypierania swoich błędów i tego co czujemyZapominamy się o tym, że płeć przeciwna, jest płcią przeciwną. Tak czy siak, TY konsekwencje znosiz większe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 1, 2020 Nie chciał bym odchodzila. Chciał bym poprostu była. Nie chciał bym wybiegala w przyszłość. Bo on sam nie wie jak to będzie... Jak to wszystko będzie wyglądało gdy np jego żona zajdzie w ciążę... Trudno, co sobie zgotowalam to muszę przełknąć. Dziękuję Ci za poświęcony czas i obiektywne spojrzenie na tą jednak ciężką sytuację dla mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość naiwna... Napisano Styczeń 9, 2020 Dnia 8.02.2013 o 21:08, Gość ..minnka napisał: Dnia 1.01.2020 o 17:57, Gość Gość napisał: Nie chciał bym odchodzila. Chciał bym poprostu była. Nie chciał bym wybiegala w przyszłość. Bo on sam nie wie jak to będzie... Jak to wszystko będzie wyglądało gdy np jego żona zajdzie w ciążę... Trudno, co sobie zgotowalam to muszę przełknąć. Dziękuję Ci za poświęcony czas i obiektywne spojrzenie na tą jednak ciężką sytuację dla mnie. A jak wyglądała ta Twoja znajomość? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 10, 2020 Jak?? Bardzo dziwnie Najpierw pisaliśmy tylko smsowo. Potem... On wyjechał na jakiś czas za granicą i podał mi przed wyjazdem swojego maila. Tam niby zgubił telefon i od tego czasu pisalismy tylko mailowo. Nigdy nie rozmawialiśmy, nigdy się nie spotkaliśmy bo zawsze coś akurat mu wypadło pilnego, nagłego nigdy nie miałam możliwości zweryfikować tego co pisał. Oj dziwne to wszystko było, dziwne. Potem odkryłam że zdjęcie które mi przesłał było ściągnięte z portalu randkowego. Nigdy nie chciał zdradzić ile ma lat, gdzie mieszka, nawet imię podał nie to... Ale pisało się całkiem fajnie, śmiesznie, czasem jakieś drobne sprzeczki były. Taka odskocznia od codzienności. Dużo pisał o żonie, o problemach małżeńskich. Trochę o pracy. O tym jak dzień spędził. Było i trochę pikanterii. Ale to było wszystko wirtualne. A kto to był? Ile w tym było prawdy??? Wielka niewiadoma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 10, 2020 27 minut temu, Gość Gość napisał: Jak?? Bardzo dziwnie Najpierw pisaliśmy tylko smsowo. Potem... On wyjechał na jakiś czas za granicą i podał mi przed wyjazdem swojego maila. Tam niby zgubił telefon i od tego czasu pisalismy tylko mailowo. Nigdy nie rozmawialiśmy, nigdy się nie spotkaliśmy bo zawsze coś akurat mu wypadło pilnego, nagłego nigdy nie miałam możliwości zweryfikować tego co pisał. Oj dziwne to wszystko było, dziwne. Potem odkryłam że zdjęcie które mi przesłał było ściągnięte z portalu randkowego. Nigdy nie chciał zdradzić ile ma lat, gdzie mieszka, nawet imię podał nie to... Ale pisało się całkiem fajnie, śmiesznie, czasem jakieś drobne sprzeczki były. Taka odskocznia od codzienności. Dużo pisał o żonie, o problemach małżeńskich. Trochę o pracy. O tym jak dzień spędził. Było i trochę pikanterii. Ale to było wszystko wirtualne. A kto to był? Ile w tym było prawdy??? Wielka niewiadoma. Okropne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 10, 2020 No nie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 10, 2020 Nigdy w coś takiego się nie wplątam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anwian 0 Napisano Lipiec 2, 2021 Dnia 1.01.2020 o 14:31, Gość Twój napisał: Dlaczego? Jestem na podobnym etapie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anwian 0 Napisano Lipiec 2, 2021 Dnia 1.01.2020 o 14:29, Gość Gość napisał: Nowy Rok... Nowe postanowienia. Dziś zakończyłam mój trwający blisko 4 lata internetowy romans. Usunęłam skrzynkę mailową. Myślę że jakoś to przetrwam Ja też mam to samo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anotak 0 Napisano Lipiec 2, 2021 Dnia 1.01.2020 o 17:57, Gość Gość napisał: Nie chciał bym odchodzila. Chciał bym poprostu była. Nie chciał bym wybiegala w przyszłość. Bo on sam nie wie jak to będzie... Jak to wszystko będzie wyglądało gdy np jego żona zajdzie w ciążę... Trudno, co sobie zgotowalam to muszę przełknąć. Dziękuję Ci za poświęcony czas i obiektywne spojrzenie na tą jednak ciężką sytuację dla mnie. Ależ takie sytuacje lubią się powtarzać...uwierz mi że nie chciałabyś wiedzieć jak to będzie gdy jego żona zajdzie w ciążę...nie polecam tego uczucia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach