Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ! Terenia !

Kury domowe

Polecane posty

Gość grejs keli ale
ci zal dusze scisnal :D widac to po tym jak o niej piszesz :D Ty zagranica zapierdalasz na pewno fuzycznie a ona w doku wypoczywa i jeszcze sobie pani do sprzatania sobie wezmie :D 1 1 ja tam wcale za praca nie tesknie :P wszedzie pelno zlosliwych ludzi ktorzy za pare zl by czlowieka skarpetka zabili, te ciagle intrygi , obgadywanie :P za czym tu tesknic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE KURA DOMOWA, A KOBIETA
i co z tego,ze przyjemności, ważne,że nam wszystko gra i nikt do nikogo nie ma o nic pretensji my jestesmy nowoczesnym modelem rodziny nikt i nic nie jest zaniedbane wiec o co chdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grejs keli ale
DaisyDuck, nastepna pojebana! I dobrze ma ta kobieta w glowie , meza sobie ustawila zeby robil na nia a ona lezy i pachnie :D SUPER!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Domatorka*
daisyduck "Taką listę aktywności to ja też mogę Ci wypisać. I nie zauważyłaś , że 3/4 twoich zajęć to same przyjemności ?" Ale dowaliłaś :D Czyli życie nie powinno się głównie składać z przyjemności tylko ciężkiej harówki. Wszystkie słyszały? Jak macie dużo wolnego czasu na przyjemności to idźcie na wolontariat popracować żeby wam za dobrze nie było. Dla dobra kraju i społecznej równości - socjalizm w pełnym słowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE KURA DOMOWA, A KOBIETA
czasem jeżdżę na spotkania z klientami, bo bardzo dobrze znam branżę męża, a kobieta z facetem zawsze dobry interes zrobi:D ja maz wyjeżdza to ogarniam firmę, wiec nie tylko pachnę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak by mi żal du.. ściskał to bym sobie siedziałą w domu i chwaliła się że tworze nowoczesny typ małżeństwa. A skoro Ty się zaplu... krzacząc , że jestem za granicą to widać Ciebie coś ściskało :D Mogę sobie nawet na księżycu mieszkać a leń będzie leniem co największą ambicja dla niego jest iść na solarium. Nie mam nic do przyjemności ale akurat nie samymi przyjemnościami człowiek żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Domatorka* daisyduck "Taką listę aktywności to ja też mogę Ci wypisać. I nie zauważyłaś , że 3/4 twoich zajęć to same przyjemności ?" Ale dowaliłaś Czyli życie nie powinno się głównie składać z przyjemności tylko ciężkiej harówki. Wszystkie słyszały? Jak macie dużo wolnego czasu na przyjemności to idźcie na wolontariat popracować żeby wam za dobrze nie było. Dla dobra kraju i społecznej równości - socjalizm w pełnym słowa znaczeniu. Nie wmawiaj mi w usta rzeczy których nie powiedziałam dobrze, żyj sobie w tym swoim domku za rodzinna kasę i ok nie mąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Domatorka*
I tu cię boli. Załóż sobie śliniaczek bo sobie bluzkę jadem poplamisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafa155
zgadzam się z Terenią,nie rozumiem kur domowych dla ktorych jedynym sensem jest usługiwanie jaśnie mężowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggie -
te wszystkie leniwe krówska powinny się urodzić nie w europie a w azji, najlepiej w kraju muzułmańskim typu irak czy pakistan tam by mogły (a raczej musiały) do usranej śmierci usługiwać swoim panom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ścisnął właśnie, sama "siedziałam" kilka lat w domu i po prostu nie wyobrażam sobie jak można się nie wyrabiać bo mi zawsze udało się znaleźć czas dla siebie, ogarnięcie wszystkiego itp mimo że większość dnia poświęcałam tylko synkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nigdy nie pracowałam za granicą jak ktoś wyżej pisał, nie wiem skąd takie wnioski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafa155
większość to głupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja sie cieszę ,ze należę do mniejszości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daisy duck z tego co czytam to musisz jednak miec smutne zycie, bo po kazdym jedziesz babki sprawa jak spędza czas, zazdroscica jesteś, bo pewnie zapierdalac musisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietka pracująca
Lubię pracować, ale niekoniecznie dlatego że praca jest ciekawa czy rozwijająca, bo zwykle nie jest. Praca zwykle składa się z kilku monotonnie powtarzających się podobnych czynności Plusem jednostajnej pracy jest możliwość myślenia sobie o czymś ciekawym Koleżanki w pracy, rozmowy z współpracownicami, są zwykle o dzieciach, mężach , kupkach i zupkach w różnych konfiguracjach, a te młodsze bez przerwy jęczą o facetach i snują rozmowy rodem z Harlekinów, I to ma być ciekawe i rozwijające? (myslę że kury domowe nie prowadzą takich ogłupiających rozmów no bo z kim? zamiast tego poczytają sobie jakąś ksiązkę lub coś w internecie , może coś ambitnego a choćby o fizyce jądrowej, a dlaczego nie?) Kobietka pracująca wyskakuje rano z łóżka bo budzik dzwoni i kłusuje po domu aby zdążyć, a jak ma dzieci to wyciąga zaspane i płaczące z łóżka bo do żłobka czy przedszkola, a potem z wywieszonym jęzorem goni czy dojeżdża do pracy, a tam drętwe czynności i ogłupiające rozmowy z kolezankami, zawsze tymi samymi i często mało inteligentnymi.......no koszmar codzienny aby potem nerwowo gonić po pracy po odbiór dzieci, aby zdążyć przed zamknięciem przedszkola, no i okazuje się że wszystkie dzieci już zostały odebrane tylko to nasze ostatnie czeka przy nerwowej wychowawczyni przyblokowanej spóźniającą się matką........ale rozwijająca sytuacja dla dziecka i matki Potem z wywieszonym ozorem po drodze jakieś zakupy, jakieś resztki towaru w sklepie bo tylko zostały niewykupione ochłapy (o...a te kury domowe wykupiły najlepsze kawałki w godzinach wcześniejszych, wredne kury , nie zostawiły niczego dobrego dla kobiet pracy) no i wreszcie w domu, już 17 czy 18 godzina , jakis obiad ugotować i dzieci ogarnąć, a w międzyczasie pranie? sprzątanie? prasowanie? obiadek?lekcje?...........ależ rozwijające czynności, ależ zaszczyt niezależności pracującej, a kiedy żyć? A kiedy być z dziećmi? z doskoku ? mieszając łyżką w garnku lub myjąc nieartystycznie kibel jak na kobietę pracującą przystało? Hahh......można też wynając nianię za , bagatela, te 1800 zł miesięcznie, przyjedzie do dziecka i spędzi z nim czas , da opiekę niekoniecznie będzie rozwijająca dla dziecka, ale fizycznie się zaopiekuje choć być może wcale do dziecka się nie odezwie przez te 10 godz pobytu z nim....zdziwione? A może dopiero będziecie zdziwione gdy zauważycie że dziecko nie mówi i nie uczy się rozmawiać.........a skąd ma nauczyć się mówienia? Od kogo? Od milczącej niani przez 10 godz? Czy od zabieganej matki przez 2godziny dziennie, bo przez pozostałe 10 godz mamusia realizuje się zawodowo no a później dziecko śpi? Jestem zwolennikiem pracy zawodowej kobiet, ale z powodów pozapieniężnych, bo praca zawodowa to jest też ruch na zewnątrz i to jest niezbędne we współczesnym świecie. Ale sama praca jako taka jest czymś pochłaniającym cenny czas, który można spożytkować piękniej, o ile się potrafi . Ludzie pracują z konieczności, dla niezbędnych pieniędzy , rzadko pracują dla przyjemności bo praca to trud, często niewdzięczny trud, i niekoniecznie atrakcyjny. Rzecz w tym że praca pochłania za dużo godzin, kosztem świata dla siebie i rodziny, kosztem dzieci, proporcje nie są dobre. Zazroszczę temu plemieniu z Afryki, którzy na zdobywanie żywności (polowanie i zbieractwo) przeznaczają zaledwie 20 godz na tydzień i to im wystarczy do dobrego wygodnego życia, roli nie uprawiają bo nie mają takiej potrzeby i podatków nie płacą.........ale mają czas na codzienne życie z rodziną i wygodne tradycyjne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no miło przeczytać że są jednak kobiety nie dzielące świata na kobiety pracujące zawodowo i .. całą resztę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
Cip cip cip kurki :classic_cool: ­ Kobietka pracująca - Ty chyba opisałaś dzień z życia samotnej, pracującej matki albo po prostu twój facet ma gdzieś swoją rodzinę :) ­ No i ta niania niemowa Ha Ha Ha :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna mamuska
co za pierdoly zes napisala, masz maturę?watpie, o studia nawet nie pytam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
a taka jedna mamuska - Do kogo to było? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna mamuska
do kobiety pracujacej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
Aha :classic_cool: I potwierdzam - za­je­biste pie­rdo­ły :classic_cool: No ale co zrobić kobita musi jakoś odreagować :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdffgdr
kury domowe nie mają honoru, żyć na koszt faceta, przecież to żałosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble ble ble.............
Zazdrościcie i tyle :D. A ty Terenio-prawiku-innej maści prowokatorze: idź na dicho do remizy w swojej wiosce, poderwij jakiegoś przedstawiciela płci przeciwnej i osiągnij w końcu orgazm w inny sposób, niż jarając się ilością wpisów pod marnej jakości prowokacją 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ElfLegoland
Ktoś pisze niewygodną prawdę, no to atak niewybredny na niego, zamiast myślenia uruchomiła się agresja (ta terenia czy ta mamuska), co za nędzny poziom i niewyrobienie cywilizacyjne. A tymczasem nic nowego, tak wygląda opieka nad dzieckiem rzucanym po żłobkach czy przedszkolach. Mam znajomych, oboje w kołowrocie od rana gdy gonią do pracy i dziecko wożą do przedszkola, sytuację ratuje im babcia która odbiera wnuka około godz 16, bo młodzi wracają z pracy około 18 godz, i kiedy mają zajmowac się dzieckiem gdy już o 20 godz dziecko idzie spać? Samo życie, tak wygląda właśnie, i tylko debilny niedouczony zarozumiały prowokator, może udawać że jest ponadto i że to nieprawda. Zawsze mnie zadziwia że mamy takich głupich ludzi w naszym kraju, niby chodzili do szkoły i uczyli się, a głupotą przewyższają nurka dworcowego.(to o tej tereska i mamuska) Też uważam że robią to z zawiści, po to aby poniżyć kogo się da bo im się wydaje że wtedy będą wyżej, to takie równanie w dół, dlatego tak napadają na kobiety niepracujące, a określenie kura domowa jest bardzo uwłaszczające godności człowieka. Takie głupie baby jak ta tereska i mamuska , to taki śluz pseudo-ludzki, śmierdzi i zniesmacza, ohyda. Pewnie to zwolenniczki Palikota, to widać i słychać i czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she no_name- Tak mam strasznie smutne życie dlatego to Ty w sobotni wieczór na mnie najeżdżasz :D A ja się pytam czego zazdrościć siedzącej w domu ? tego, że widzi dziecko w tych samych godzinach co my bo dziecko w przedszkolu, szkole, że mąż tyra a ona udaje jaka to zapracowana jest bo pranie zrobiła. Nie wciskajcie nam kitu , że czytają książki o fizyce jądrowej , bo przecież mało co nie spadłam z krzesła. Co poniektóre nawet do zwykłej, prostej książki nie zajrzą. A jak ktoś ma ambicje tylko do tego, żeby "porządnie" szorować kibel bo pewnie pracująca kobieta tego nie robi albo robi nie porządnie no przepraszam jakie płytkie to jest myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu chodzi chyba o te kobiety
ktore dzieci maja w szkolach , maz w pracy a ona siedzi w domu i narzeka jak to pieniedzy brak ale za prace sie nie wezmnie :D a nie k0biety ktore siedza bo tak chca maja kase, spadki itd . a napeno taka grazynka co to narzeka na brak kasy ale nie pojdzie zarobic to z pewnoscia nie chodzi na fitnes , nie ma hobby bo jej hobby to wiszenie na plocie badz siedzenie przyblokowej lawce wiedzac wszystko o wszystkich :D mam taka kuzynke narzeka na brak pieniedzy , poszla do jednej pracy po 2 dniach byla chora praca blee inna praca taka sama bleee tylko ona biedna :D gdybym byla jej mezem to bym ja dawno kopnela w tylek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu chodzi chyba o te kobiety
i zreszta ile tych kur domowych podostawaly spadki ? by mogli zyc godnie do usranej smierci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×