Może któraś z Was miała ten sam problem?

Witam, przed ciązą brałam tabletki antykoncepcyjne - yasmin, wszystko ok ! rok po porodzie chciałam wrócić do antykoncepcji i tu zaczął się cyrk...:( już 2 lata lekarz ciągle mi zmienia tabletki, a ja przy kazdych plamie... po ok 10 tabletce do 17 plamienia. a tabletki brałam różne zoley, naraqa, yasmin, harmonet, qlaira, atywia... już nawet nie wiem jakie mam dość dziewczyny mieszkam na wsi i tu jeden gin :/ będe musiała wybrac się gdzieś dalej ale boję się, że znowu będzie to samo.. :( żadne tabletki mi nie pasują, to chore... :(

jak rzeczywiście zmienisz gina.

a wiesz, że niektóre kobiety na zaakceptowanie tabletek potrzebują czasu? ja jak zaczęłam brać po karmieniu to lekarz mi powiedział, że 3 m-ce to norma, a nawet może być i dłużej... jeżeli zmienia Ci co chwila to tylko rozregulowujesz organizm, bez sensu wogóle.

eh czuje sie jak krolik doswiadczalny, a to chyba niemożliwe żeby przy każdych tabletkach ( roooożne rodzaje ) plamić :(

mama dwoch dziewczynek - no on mi zmienial co 2 opakowania, a ja prosilam dalej o receptny mimo ze plamiłam i ok 4 opakowania brałam i dalej te wstrętne plamienia, ja oszaleje!!! od 1,5 roku chodzę non stop z wkładkami !! :(