Czuje się gorsza przez to, ze nie mam męża. Mam już 38 lat:(

:(

dzisiaj kupowałam ciężką rzecz i nie mogłam jej zapakować do koszyka w sklepie, pomógł mi jakiś starszy pan. Jak mu podziekowałam, to on do mnie że powinnam męża poprosić a nie sama się tak męczyć. A mi było głupio przyznać się, że jestem sama:(

i szukasz go na kafe?

Nie czuj sie gorsza, :) ja tez czuje sie gorsza a nie mam juz meza a mam 27 lat. Nie wiem czy chce drugi raz wychodzic za maz. Pierwsze malzenstwo bylo niejako na sile i z rozsadku bo on nie chcial. Teraz wiem ze slub niczego nie determinuje i moge byc juz do konca sama.

ale jednak też napisałaś, że czujesz się gorsza nie szukam na kafe, jestem samotna i kiedy jestem w domu "siedzę" tutaj

21:26 post na medal :)

Meza to sie nie szuka. Mozesz co najwyzej rozgladac sie za potencj partnerem. Ale i z tym ciezko. Cieszmy sie wiec spokojem i wolnoscia. Mi tez bylo przykro jak mi w sylwestra w godzinach rannych w pracy pewien starszy ale niezwkle kulturalny pan powiedzial ze taka kobieta jak ja to zapewne idzie za pare godzin na bal. A ja nigdzie nie szlam, ani w tym roku ani w zeszlym, bo nikt mnie nie zaprosil. Ale chociaz do pracy tego dnia poszlam i bylam chyba jedyna osoba ktora sie z tego cieszyla. Glowado gory, milosc przychodzi znienacka, nie znasz dnia i godziny. A wiek nie gra roli.

wiek gra rolę:) gdy miałam tyle lat co Ty, na każdej imprezie koś się mną interesował, prosił o telefon... a teraz stałam się niemal niewidzialna, za kilka lat całkowicie zniknę z męskiego pola widzenia :(

Ja mam 27 i podobno jestem ladna nieglupia a nikt sie mna nie interesuje. I jak widzicie wiek nie gra roli. Wierze ze jak bede starsza bedzie mi latwiej o faceta.

Ja nie wiem co gorsze. Byc zona palanta czy nie byc niczyja.

a ja jestem od kilku lat sama a mam 33 lata ani mi w głowie wychodzenie za mąż i humorki .

eleeeennn Ja nie wiem co gorsze. Byc zona palanta czy nie byc niczyja. x lepsze ciasne buty czy bosa swoboda ?

eleeeennn To pytanie nie trzyma poziomu. Oczywiście, ze będzie Ci lepiej samej niż z jakimś palantem;/

a czy czujesz sie szczesliwa?nie ma sensu na sile zmieniac cos w zyciu wbrew sobie tylko dla opini i ambicji, nieraz samotnosc to najlepsza opcja z tych co sie ma do wyboru

Na imprezach sie interesowali, brali numery, tanczyli. I co z tego oprocz satysfakcji. Wiesz po co faceci sie interesuja atrakcyjnymi kobietami? Bo chca je zaliczyc. Nie ma to nic wspolnego z miloscia i checia budowania czegos. Teraz jestes swiadoma swojej wartosci wciaz mloda kobieta, ktora wie czego chce, sporo juz osiagnela, jest zaradna. Ja tez nie moge nikogo znalezc choc jestem mlodsza.

No,ale o tym mowie.Dlaczego czujesz sie gorsza???

bo nie masz obraczki na palcu?? Bo nie masz gnoma,ktory zyc ci nie daje?? Bo jestes wolna i mozesz wszystko??? Dlatego?

prace kazdy musi miec, jest jak mydlo,lepsze byle jakie niz byc brudnym, natomiast zwiazek jak make up, lepiej zrezygnować niz miec twarz umazaną jak u clowna byle czym i wysypkę od tego, jeśli się nie ma możliwości dostać lepszych kosmetyków tylko badziew

Zyjesz dla siebie czy dla opinii tych,ktorzy i tak maja to gdzies,jak zyjesz,ktorzy szukaja sensacji. Dla malomiasteczkowych pogladow?? Czy moze czujesz sie po prostu gorzej,bo nie masz przy sobie osoby,ktora daje ci szczescie i wcale nie chodzi o zaobraczkowanie?

Zielona...dobrze ujete :)

bo się naczytacie wpisów gimnazjalistów na kafe że 40 to już ziemi niemal dotyka ,że jeśli panna w tym wieku to coś nie halo ,,że jak 5 kg nadwagi to wieloryb ,że jak analu nie lubi to ją chłop na 100% kantem puści i innych nieprawdopodobnych histori ,a nie daj bóg się trafi samotna matka i nie daj bóg szczęsliwa i w związku to prze kurva i ma chłopa niedojde jelenia i frajera

Nie martw sie, zyj swoim zyciem, rob cos ciekawego...dla siebie. Bywaj tu i tam. I cos sie wykluje:)

o to, że brakuje jej jakiegoś fajnego mężczyzny u boku, a nie o przejmowanie się zdaniem innych ludzi. Ja mam 29 lat, od 3 lat jestem sama, wczesniej miałam jednego "narzeczonego" przez lat kilka - cały mój dorobek życiowy jeśli chodzi o randki i mężczyzn. Odeszłam kilka miesięcy przed ślubem z różnych przyczyn - nie pasowaliśmy do siebie ani trochę, nie chciałam brać ślubu tylko dlatego żeby nie być starą panną i pokazać się w bajerackiej kiecce, zresztą on też miał nieziemskie poglądy na małżeństwo - całkowicie rozmijające się z moimi. Rozumiem autorkę i jej przemyślenia, gdyż sama mam czasami momenty kryzysu- czuję się gorsza w sensie brzydsza, mniej warta miłości, troski tego żeby ze mną być - skoro nikt prócz byłego narzeczonego nie chciał mieć nigdy ze mną do czynienia. W życiu sobie bardzo dobrze myślę radzę - mam pracę, malutkie ale własne mieszkanko, spokój i bezpieczny azyl - w którym nikt mnie nie krytykuje, nie krzyczy, nie poniża.. To chyba dużo.. Ale jakiś brak się mimo wszystko czasem odczuwa - bo przecież chyba nie wszyscy mężczyźni są źli i wredni..

To żadna ujma jak się jest singielką, za granicą to nawet modne jest.

lepiej być samemu jak się z kimś męczyć :) żadna ujma szczególnie jak mieszkasz w dużym mieście :) połowa to palanty i nieroby także wrzuć na luz :)

@ ale Autorce chyba chodzi... podziwiam Twoja decyzje, bardzo dobrze zrobilas!!! gdyby wiecej kobiet mialo taka odwage w sobie i madrosc....nie bylo by potem tragedii!!! a to ze masz azyl, to duze osiagniecie, masz baze, inne rzeczy przyjda:)

Szczęscie można znaleźć w każdym wieku.. też byłam trochę zmartwiona zbliżającą się 30tką i tym, że nic mi nie wychodzi, że spotykam samych palantów, albo takich, co liczą na łatwy seks, ale nie poddawałam się. Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale trzeba się otworzyć na ludzi i robić to, co się lubi. Warto mieć pasje, a dla zachowania młodości polecam sport... ostatnio byłam zaskoczona, kiedy dowiedziałam się, że koleżanka, z którą się ścigam na rowerze jest ode mnie 9 lat starsza. Sport pomaga zachować młodość i radość życia, a przy okazji.. poznać przyszłego męża :)

Marilenka To żadna ujma jak się jest singielką, za granicą to nawet modne jest A nie przyszło Ci do glowy że każdy jest inny ,że sa kobety którym brakuje bratniej duszy? Którym pasje ,kursy,następne kierunki studiów tej pustki nie wypełnią , bo doskonale wiedzą czego chcą i mają gdzieś co akurat jest modne??

eeeewwwdddeeeeeeeee lepiej być samemu jak się z kimś męczyć żadna ujma szczególnie jak mieszkasz w dużym mieście połowa to palanty i nieroby także wrzuć na luz Tak najlepiej sobie to tłumaczyć ,że jest się samą,to jest PODDANIE SIĘ moje panie ,tylko napisane w zawoalowany sposób .To jest wyjście ? A może warto poszukać w tej drugiej ,wartościowej połowie ? Po co szukać wśród palantów ,to nawet nielogiczne :)

dokładnie... mam 33 lata. myślę, że każdy powinien iść za głosem serca a nie robić to co "powinien". ;) trzymaj się cieplutko :*