współlokator jest gejem. Chciałabym żeby było normalnie... porozmawiać z nim?

tylko do czynszu sie dorzucac tyle głupia sytuacja ja bym powiedziała tak sorry ale ja nic nie widziałam i mnie to nie interere ale na przyszłosc prosze higiene osobista w w swym pokoju części wspólne w tym salon rzecz śiwta OK po tym bym sie usmiechneła i wyszła z głupowatym usmieszkiem zupełnie bez odzewu tez nie mozna niech wie ze czesci wspólne sa wspólne a nie jego

Matko, jacy ludzie są podli. :O Masakra.

Nawiasem mowiac ale wam sie lokator trafil;)

a co, gej to jakaś istota specjalnej troski czy coś? jak będzie chciał porozmawiać to sam przyjdzie i pogada.

uniemożliwiają Ci czytanie ze zrozumieniem? no kurwa jak byk laska chce po prostu pokazać mu by czuł się swobodnie a Ty o wymówieniu pokoju zaczynasz. i potem się nie dziwcie że ma się konserwatystów za skretyniałych skoro albo a) mają problem z rozumieniem zdań złożonych, b)ich własne poglądy zaciemniają im umysły autorko, może nie zaczynaj nic, traktuj go tak jakby nic się nie stało, właśnie kiedyś w trakcie rozmowy np. na temat polityki pokaż swoje poglądy i tyle

Przepraszam, ale czytalem jednym okiem, bo zapinalem koszule, nie ma co sie napinac bez powodu. Myslalem, ze autorka ma jakies zastrzezenia do niego jako osoby i dlatego doradzilem, zeby nie wymawiala mu mieszkania. Wg mnie jesli chce go traktowac naturalnie, o ile to mozliwe, to nie powinna juz podejmowac tego tematu.

"Nawiasem mowiac ale wam sie lokator trafil" no jaki im się trafił?

No taki, ze autorka musi zakladac temat na kafe z jego powodu, wiec wlasnie taki im sie trafil. Sorry, ale ludzie maja prawo miec jakies wymogi odnosnie tego z kim chca mieszkac. Przykro mi.

Ja bym chyba ruszyla temat. W koncu takie unikanie sie i boczenie na siebie nic dobrego nie wnosi. Nie wydaje mi sie tez sensowne udawanie, ze sie o niczym nie wie, nie bylo sie w salonie itp., zwlaszcza jesli wspollokator prawdopodobnie wie, ze bylas. Jesli zbedzie zwykle pytanie o przyczyne jego zachowania, chyba mozna zapytac wprost, czy ma to zwiazek z tym, ze widzialas go chlopakiem w salonie. Nie ma sie co nadmiernie nad tym rozwodzic, ale dac jednoznacznie do zrozumienia, ze Tobie to nie przeszkadza, nalezy. W koncu na dobra sprawe czym rozni sie ta sytuacja od tego, gdyby ktoras z Was-dziewczyn zaprosila swojego chlopaka i przysnela z nim przed telewizorem? Dla mnie niczym.

wiesz, może czas odstawić kafe jednak by w spokoju móc ubrać koszulę? Maciek, autorka nie ma problemu z jego obecnością więc w czym Ci przykro? tego typu niezręczna sytuacja mogłaby być gdyby jedno zobaczyło drugie nago, gdyby on wrócił nagle a któraś robiła coś czego nie miała by jednak ochoty w towarzystwie współlokatora robić nieświadoma czyjegoś powrotu, wtedy też byś powiedział "ale się trafili współlokatorzy"? jakoś wątpię

@zaba po przejsciach - gej nie jest czlowiekiem specjalnej troski, ale wlasny homoseksualizm moze byc kwestia krepujaca, zwlaszcza jesli ujawnil sie - ze tak powiem - wbrew woli samego zainteresowanego. Wiec sila rzeczy wspollokator moze unikac tematu czy w ogole kontaktu, a takie niedomowienia to nic dobrego.

@Maciek: juz doczytalem wszystko i wiem. Przepraszam za nieporozumienie

nie potraficie czytać ze zrozumieniem... masakra. Mi to obojętne, bardzo go lubię i może mieć faceta i go przyprowadzać. O co chodziło z tą higieną?? Chcę po prostu żeby zaczął się normalnie odzywać... i zrobię chyba tak jak mi ktoś tutaj poradził, pójdę i zapytam czy to ma z tym związek, że widziałam go w salonie z facetem i jeśli tak to spoko, żeby wyluzował:). Tyle...

To jest mieszkanie dwupoziomowe czy jak to jest, ze macie salon jako living room?

boję się trochę....

salon jako lr

Czyli 3 pokoje + salon, rozumiem.

2 pokoje, on w jednoosobowym my w 2 a jakie to ma znaczenie maciek :)

Autorko, ja bym chyba nie robila nic szczególnego i nie zaczynała sama tematu, zobaczyłabym jak na dłuższą metę po tej sytuacji będzie się zachowywał Twój współlokator. Może jeśli zobaczy, że nie mówisz nic o tym to dojdzie do wniosku, że nie masz nic przeciwko jego orientacji i zrozumie :) Ale jeśli zobaczysz, że cały czas Cię unika, jest speszony albo coś to powinnaś z nim porozmawiać.

Sorki, po prostu rozgladam sie delikatnie za nowym mieszkaniem i odruchowo musze sobie wszystko wyobrazic, bo mam w glowie rozne rozstawienia pokoi itp;) Efekt przegladania ofert deweloperskich:) Juz nic wiecej nie pisze na ten temat:)

Jedyne czego on się może obawiać to braku akceptacji, bo z niczego ci się przecież nie musi tłumaczyć. Po prostu się uśmiechnij i powiedz mu że ma boskiego chłopaka. To wystarczy :)

rozmowa to podstawa,a skoro oboje macie spoko podejscie,to obojgu wam ulzy, niepotrzebnie zwlekasz,bo to tylko poteguje problem z czuciem sie swobodnie w swym towarzystwie

Ja bym wzięła dwa piwa/drinki, zapukała i spróbowała pogadać, że mi to nie przeszkadza, że nie musi się tym przejmować. Fajnie mieć przyjaciela geja.

Wszystko jest super... poznałam nawet jego faceta i zostaje normalnie u niego już na noc, gadają z nami cała ta sytuacja wyszła nam na dobre. Dziś wszyscy oglądaliśmy film, widziałam że trzymali się za ręce i dobrze każdy ma prawo by czuć się dobrze w swoim mieszkaniu.... Tylko jest jeden minus. Obaj są TAK NIEZIEMSKO PRZYSTOJNI... Że jest chwilami trochę "szkoda" :)

a oni długo już są razem? :) Ciekawa sytuacja, nie chcieli zamieszkać razem?

Są razem 4 miesiące i uznali, że to za krótko by razem mieszkać ale teraz już chyba wszystko do tego zmierza że zamieszkają a szkoda, nie chciałabym żeby on się wyprowadzał super się mieszka.... naprawdę w porządku chłopak bardzo się zgraliśmy

No i bomba :)

nie mogłabym z pedałami

pokaż ich zdjęcia :)