szanowni panowie a co powiecie na to?

De Tomaso moje doświadczenie jest tak bogate , że nawet sama autorka przyznała mi rację - i dodam - że zabieram głos tylko za mężczyzn...

klasyczne niedzielne znam konfitury , ale ja nie przepadam....cóż ale pewnie też inne klimaty lubisz grać...np.nerwy itp :P

revolver każdy na kafe wie że Ty nie jesteś 100% męzczyzną więc jak to? :P

ja o na temat tego wyglądu to jestem świadoma, także spoko nie musicie się kłócić :P

a kto to jest każdy? ty i reszta ? :P

spokój :P

revolver a kto to jest każdy? ty i reszta ? - Dobra ok pojechałem z tym "kazdy" za daleko podobnie jak Ty wcześniej ,autorka topika prosi o spokój ja się podporządkuję,dla mnie ona jest ok,według mnie jest fajną laską :)

Nie bo musiałbym sam zapierdalać w kuchni by czegoś dobrego się najeść.

haha dzięki :) bo się rumienić zacznę :D

podoba sie,,choc ten kawałek pierwszy raz słysze: ) motocyklem tez jezdzisz?: )

Nie rozumiem? Nie interesują się Tobą faceci? A może jednak się interesują ale Ty im nie dajesz okazji i twoja mowa ciała nie zachęca ich do działania;P PS jak wygląda Twoja praca pod względem kontaktów z mężczyznami? Czy jest to wąskie grono współpracowników, czy może masz pracę bardziej otwartą na ludzi?

Gdy byłem na kursie operatorów żurawi ,na inny kurs chodziła zajebista dziewczyna ,kurs był na gąsienicowe spycharki! Potrzebowała uprawnień bo miała pracę na ratraka(to na gąsienicach ,co przygotowuje trasy narciarskie)Przyjeżdżała na kurs na własnym motorze :) To rodzaj dziewczyn jak autorka , które chodzą własnymi ścieżkami ,czasem pod prąd ")

nie ale chciałabym kiedyś spróbować ;)

Na budowie gdzie pracowałem,,,jezdziła patelnia/wywrotka z naczepą/pewna słodka Ania,,lepiej niż wielu facetów

@Pablo 83 no jakieś tam zainteresowanie jest :) prawda jest taka, że większość moich kolegów ma żony, malutkie dzieci. Raczej mało jest fajnych singli :P kadra kierownicza to małe grono. Na co dzień mam kontakt z facetami pracujacymi bezpośrednio na budowach ale większość z nich to albo gówniarze tacy po zaawodówkach albo całkiem starsi, koło 50 z charakterystycznym wąsem itp :P

z resztą...fajnie jest być z kimś ale na siłę nie szukam ;)

http://www.youtube.com/watch?v=D-tqMPuM4ts TO LEPSZE

...a co masz do ludzi po zawodówce ??

za młodzi są dla mnie, mają po 20 lat :P mówię o tych z którymi teraz pracuję :)

@Klasyczne niedzielne: IMHO to bardzo ciekawa kobieta.Powinnaś szukać wśród facetów także po kierunkach inżynierskich,bo będą większe szanse na ogólne zrozumienie w związku.Poza tym,wziąwszy pod uwagę kierunek i zawód,możesz mieć dość trzeźwe podejście do zycia ;)

haha mi na studiach zawsze mówili...Ty to musisz sobie wziąć za męża humanistę jakiegoś bo jak sobie weźmiesz chłopa ze swojej 'branży' to tragedia. Zobaczysz w domu będzie wiecznie bałagan, dzieci będą głodne i brudne chodzić :D

Eeee,chrzanienie.Sprzątać można razem; sama masz bajzel w domu?Faceci czasem też potrafią coś ugotować (i nie mówię tu o wodzie na kawę),pralki teraz tak łatwe w obsłudze,że z instrukcją byle matoł da radę,a z humanistą to byś mogła mieć regularne różnice zdań na wielu płaszczyznach (od remontów domowych po dyskusje na temat innych codziennych sytuacji).Nie wiem,ale IMHO na polibudach uczą bardziej hmmmm.... praktycznego podejścia (przynajmniej gdy ja kończyłem,to tak było :D).

w domu to akurat mam mega czysto, wszyscy się ze mnie śmieją, że pedantką jestem ale ja tak nie uważam :)

No widzisz,czyli jakieś podstawy z Twojej strony już są (może po prostu wychodzisz z zasady,że "roboty nie przynosisz do domu"?:D Jeszcze tylko facet potrafiący gotować i... :D

już od pewnego czasu na to nie liczę ;P w sumie dobrze, że mam dużo pracy, nie ma czasu w domu siedzieć i o tym myśleć ;P

Wiem jak to jest: napięty harmonogram,kolejny weekend w robocie... Tylko potem,jak zapragniesz sobie nagle ułożyć życie,to możesz nagle spostrzeć że jesteś w pułapce.I zostaną tylko portale randkowe ;)

portale randkowe już przerabiałam :P

I co,nikt nie chciał upartej,zdecydowanej kobietki,zdolnej wziąć faceta za mordę? :D

nie ;P

I myślisz,że jaka była przyczyna?Zdjęcie nie dość dobrze wyszło (tak po prawdzie,to znam niejeden przypadek,kiedy dziewczyna wyglądała lepiej w realu niż na zdjęciu) czy treść facetów przepłoszyła?Bo pamietaj o jednym: jak facet ogląda sobie profil,to raz że robi szybki bilans tego,co jest na profilu; dwa,że od razu dzieli to przez odpowiedni współczynnik,biorąc poprawkę na upiększanie faktów (to znaczy,to są refleksje tych,co korzystali; ja akurat tej drogi jeszcze nie próbowałem) ;)