syn zostawił żonę i dwójkę dzieci dla innej dziewczyny - nie wiem jak rozmawiać

jak w temacie,mój syn zostawił żonę i dwóch synów (wtedy mieli 5 i 2 lata) dla młodszej koleżanki. syn jest wojskowym wyjechał do małej miejscowosci jako młody chłopak ściąglął potem dziewczynę z którą miał dziecko,pobrali sie,mieli drugie dziecko. Daleko od domu -spokojnie sobie żyli potem poszedł do szkoły i poznał młodszą koleżankę, dla której w ciągu dwóch tygodni od poznania zostawił wszystko żona zabrała dzieci i wróciła a on rozkoszował sienowym związkiem. Rozwód ,kolejny ślub -tym razem juz cywilny. Teraz mięły juz 4 lata ma nową żonę, córeczkę dwuletnią i ogólnie jest szczęśliwy. My jako jego rodzice nie jesteśmy szczęśliwi,mieliśmy żal do tej dziewczyny,ponieważ jest młoda,bardzo ladna-mogłaby sobie inaczej życie ułożyć,nie zabierać ojca dzieciom. Ale trudno-stało się. W tym roku jest komunia starszego wnuczka, mieszkamy w jednym mieście ,więc mamy częstszy konatk -była synwa nadal z nami utrzymuje relacje a syn od święta.Ma nową rodzinę,były o to awantury -wybrał ją. W tym roku jest komunia jak juz pisałam, oczywiscie syn a nią przyjedzie ,oprócz płacenia alimentów i kilku wakacyjnych spotkań dzieci nie otrzymują od niego nic.Czasem yśle prezenty po powrocie z misji,ale to i ojca nie zastąpi.Nowa córka jest wielbiona,wychwalana,publikowana a fejsbooku i ogólny zachwyt - piękne dziecko,wspaniałe,pięknie ubrane,nowa żona syna też fantastyczna w kazdym calu idealna.Wszyscy szęśliwi tylko ja nie wiem jak postąpić.Nie wiem jak zynem rozmawiać .Wstydzę sie całej rodziny zebranej na komuni i tatusia,który ma nową rodzinę,nową żonę i wspaniała ,wymarzoną córkę.Nie wiem jak z nim rozmawiać,am olbrzymi żal.Kocham wnuckę, widziałam ją zaledwie kilka razy w życiu ,jego perfekcyjn żonę też -ale co ja am zrobic ,najchetniej wcal bym nie poszła na tę komunę.ale co powiem wnukowi ? Nie chcę tego mu zrobic,niedoć że tatuś,to jeszcze dziadkowie ?Poradźcie coś proszę,bo zwariuję.

Kobieto czy ty zyjesz w sredniowieczu?? Juz dawno skoczyly się czasy ze ludzie meczyli się ze sobą do smierci, teraz gdy jest zle bierze się rozwód. Bo niby po co sie meczyc?? Syn ułozył sobie zycie, jest szczesliwy a ty sie czepiasz i nie mozesz tego rpzezyc??:-( Nie no jasne lepiej jakby był ze swoja ex zoną i dwojka dzieci ale MEGA nieszczesliwy, tak???

Oczywiście że powinnas isc na komunię. Mam nadzieję, że tatuś przyjedzie bez swojej wspaniałej rodzinki? W końcu to święto jego syna a nie okazja do podziwiania córeczki.No cóż ludzie są jacy są, szkoda dzieci w tym wszystkim, bo na pewno mają poczucie że tata ich nie kocha,,...

po prostu masz syna ruchacza, mozna tez miec syna geja, ty masz ruchacza, no mialas pecha taki syn ci sie urodzil, dlatego ja nie chce miec dzieci, bo nigdy niewiadomo co z nich wyrosnie

Idź normalnie na tę komunię, na pewno nie będzie tak źle. Fakt , syn durny i nieodpowiedzialny, ale na pewno starałaś się wychować go jak najlepiej, dobrze , że z byłą synową utrzymujesz kontakt. Nie martw się na zapas.

Znając zycie jest pani zapewne zatwardziałą katoliczką która wyznaje zasadę" nawet jakby się bili, nienawidzili, gnoili to i tak muszą być do smioerci razem bo brali slub KOSCIELNY" Niestety zycie to nie bajka, a trwać latami w zwiazku w którym nie zostało nic prócz nienawiści czy niechęci to jest istny koszmar za zycia

i dzisiejsze czasy czy średniowiecze jak pisze ktoś wyżej nie maja tu nic do rzeczy, bo albo jest się człowiekiem albo nie :P

jestem przerażona,nic nie pomogło -rozmowy ,przyjazdy -nic . Postanowił i zrobił ,al mi byłej synowej,bo byli ze sobą od ostatniej klasy podstawówki,a jemu nagle przewróciło się w głowie. Urwał z nami kontakt,jest mi za niego tak wstyd. Oglądam zdjęcia z wczasów,Egip,Francja,Sri Lanka i zastanawiam się,chopie ,gdzie ty masz woje dzieci ? Nie tak go wyhowywaliśmy i sami wiecie jak teraz matce moze być cięzko. Oczywiscie,ze na komunie przyjedzie sam .Nowa"lala" nawet pewnie nie miałaby ochoty przjechać - ale nie broni mu bron Boze kontakt z dziećmi, sam wybiera. I własnie dlatego mi tak bardzo żal. że to on decyduje i on si odcina

jestem atoliczką, mój syn jest "zatwardziałym" katolikeim i jego nowa żona też.Dlatego podwójnie dziwi mnie ten fakt. Ja jej powiediałam"Na cudym nieszczęściu szczęścia nie zbudujesz" ale ona wie swoje.

pretensje i wyrzuty nic tu nie pomogą ,bo co sie stało to sie nie odstanie . Szkoda , ze twój syn nie widzi jaka krzywdę wyrządza swoim dzieciom - i tym z pierwszego małżeństwa ale i córce z drugiego. Idź i daj wnukowi tyle serdeczności i milości ile tylko możesz dać. Z synem porozmawiałabym o pogodzie i tyle . On pewnie spodziewa sie wyrzutów , prób tłumaczenia jego zachowania i juz pewnie uzbroił swoje serce przeciwko tkai rozmowom . Rozmowy na tematy obojętne z pewnością wytrąciłyby go z tego rytmu i kto wie = może nawet sam z siebie odezwałby sie jka człowiek?

Jesli wybral inna kobiete,to trudno.Ale co sa tu winne dzieci.Rozumiem twoje rozterki.Milosc miedzy doroslymi czasami sie konczy,ale ojcem jest sie przez cale zycie.Kochaj swoje wnuki,wspieraj b.synowa,a za jego postepowanie nie musisz sie wstydzic.On jest dorosly.Kiedys pozaluje,ze zerwal kontakt z wlasnymi dziecmi

mojego chłopaka tata zrobił tak samo, zrobił dzieciaka i po 2 latach znalazł sobie inna bakę. ale dziadkowie ze strony taty ciągle uczestniczyli w zyciu mojego chłopaka. wspierali jego mamę. teraz mój chlopak ma 30 lat i kocha dziadkó nad zycie i wszystko by za nich zrobił. to ze masz beznadziejnego syna nie znaczy ze masz byc beznadziejną babcią. wspieraj wkuka i wczensiejsza synową. badz bacią. trudno stało sie. wstydzisz sie za syna ale postepuj tak bys nie musiała się wstydzic za siebie. mojego chłopaka wychowała mami dziedkowie ze strony taty mimo ze tata nie utrzymywał z nim kontaktow.

Jesteś babcią więc idź na komunie wnuczka , przynajmniej ty stań na wysokości zadania, w pewnym wieku jeż nie odpowiadamy za czyny swoich "dorosłych" dzieci . Wnuk cię kocha i nie zniósłby byś jeszcze ty go w tym dniu zostawiła:( jak jego "ukochany" tatuś kiedyś dla innej:/

a po co ty sie wtracasz w nie swoje sprawy... babo

...ciekawe jakimi kryteriami wybierałaś......

ale wy nic nie kumacie to juz nie chodzi ze polecial sobie za nowa panna, jak smarkacz, ale o to jak dyskredytuje dzieci z 1 malzenstwa i nie widzi problemu. powinien uczucia rozdzielac rowno, potem dzieci beda zagubione jak dorosna, zostanie im jakies podswiadome poczucie niedowartosciowania

Takimi samymi jak wiekszosc populacji!!

oj tak ,macie rację. Kontaktu z wnuczką nie mam wcale - jedynie mój mąż dostaje zdjęcia,rozmawia z nową synową,bardzo często do nich jeździ i ja mam do niego też trochę o to żal. Zawsze chcieliśmy mie córkę i na byłe żonie syna skupiliśmy uwagę a teraz momentalnie mąż przeniósł wszystko na mała wnusię, na jej matkę.Ona do niego dzwoni,on do niej -wielki dziadziuś. Tutaj też ma wnuki i też uczestniczy w ich wychwaniu ale widocznie bardziej ciągnie go do małej. Ja z wnukami kontaktu nie utracę -będę ich wpierała,pomagała,będę. Caly czas to robię. Na komunię pójdę, bo to olbrzymia uroczystość w życiu mojego wnuka,ale boję się reakcji rodziny,głównie boję się,że rodzina ze strony synowej będzie patrzyła na mnie wiliem,choc po tych prawie 4 latach już do sytuacji kazdy sie przyzwyczaił. obawiam się,stresuję. Czasaem obwiniam. Obwiniam się,że go nie zatrzymałam,że nie wpłynęłam na niego by został,by nie rozwalał rodziny.Było wszystko w poządku,bylo dobrze. Do czasu.mieniło ię wszystko w ciągu dwóch tygodni i ijak tu mozna mieć zaufani do mężczyzn .Dziękuję Wam za komentarze i za wskazanie choć trochę drogi - bardzo to ważne,bo jak już mówiłam porozmawiać o tym nie mam z kim.Mąż nie widzi problemu"ludzie się rozstają,mamy wnukow ale mamy też wnuczkęnie zapominaj o niej" Nigdy nie myśląlam,ze znajdę sie w takiej sytuacji,choć miałam domysły,bo mój syn niestety nigdy świety nie był.

do Babciu ja Ciebie rozumiem, myśle,ze on sie juz obudził i widzi,że dzieci wcale nie pragną tego kontaktu bo go po prostu nie znają, starszy syn tak -miał 5 lat ,dużo pamięta, ale młodszy - on nie wie kto to tata, bo tata jest tylko na świeta,na urodziny -jeśli nie jest na misji

młoda dupa poleciała na żołnierza ile słyszy sie takich historii nie trzeba histeryzować to nic nie zmieni a moze na serio jest szczesliwy ,żołnierze tacy są ,nie odpuszczą

możliwe,że zrobiła to dla kasy nie mówię,że nie. Zapomniała chyba,że na dwoje dzieci alimenty są podwójne. zła kalkulacja. Ale cż - nie mnie to osądzać. moje zdanie już tu iczego nie zmieni

a syn jak nie ma potrzeby niech przyjedzie tylko do kościoła i juz

to nie zły kutas z niego ale trafnie ktoś zauważył,że wojskowi tacy są.Całe ich życie to panienki,tą też kiedys zostawi szkoda tylko,ze będzie wtedy trójka nieszczęśliwych dzieci ,bo na razie jest mała ksieżniczka rozpieszczana,moze za to,ze ma matkę,która wie czego chce do tego topnia,ze bestialsko potrafiła rozbić związek małżeński Dla mnie to bestialstwo .Ale na komunię idź.Nie zniżaj się do tego poziomu co Twój syn,to nie Twoja wina.

moim zdaniem po co trwać w czymś co nie ma sensu jest szczęsliwy i jest dobrze,piszesz autorko,że miał dziecko potem wziął ślub może właśnie ze względu na dziecko.Teraz było odwrotnie,najpierw ślub ,potem dziecko -przemyśl to

daj mu spokój,nie przeżyjesz życia za niego głupia babo.

"My jako jego rodzice nie jesteśmy szczęśliwi,mieliśmy żal do tej dziewczyny,ponieważ jest młoda,bardzo ladna-mogłaby sobie inaczej życie ułożyć,nie zabierać ojca dzieciom." Mnie za to smieszy to... :( /no tak, to była wina dziewczyny, a nie synusia.... To on zdradził swoja zonę, ona jesli była panna ponosi mniejsza odpowiedzialnosc

jakie długie włosy ma pański syn, woli polsat czy tvn?

narzekasz na syna, a ty jaki masz kontakt z wnuczka? i daj spokoj jego nowej zonie, to nie jej wina, ze taki syn ci sie trafil

ma żal szczególnie do syna ,bo to on wykazał się nieodpowiedzialnością, to on zostawił zonę,której zabrał całą młodosć -byli ze sobą od najmłodszych lat,to on zniszczył dzieciństwo swoim dzieciom,to on poleciał do młodej dziewczyny wyglądem przypominającej hollywoodzką akorkę, to on poleciał na młodą dupę -nie oszukujmy się, to jego wina. Z wnuczką chciałabym mieć kontakt ale jej matka nie chce do nas przyjeżdżać -wie co zrobiła,mój mąż jeździ do nich bardzo często a ja mam przed oczami poprzednie małzeństwo -przeciętną żonę, nie tak atrakcyjną -fakt,ale nie aż tak wyrafinowaną.Nowa synowa sprawiła,ze syn jest na kazde jej skinienie palcem, chłop ponad dwa metry a potulnyy jak baranek.Jemu sie to podoba -niech tak będzie.

że wzięła rozwodnika, tzn faceta z żoną i dwójką dzieci skoro piszesz,ze fajna