Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala mama 345

GROZNE RASY PSOW A NOWORODEK W DOMU

Polecane posty

Gość autorko mądra nasza
zapytaj się weterynarza czy tyle spacerów im starcza. Rozumiem, że dzieckiem bedziesz się opiekować też tylko wtedy gdy Ci się zachce :) Porażka. Gdybyś się należycie opiekowała psami, to nie miałabys watpliwosci czy sobie dacie radę. Ale ty nawet nie wiesz jak powinnas sie nimi opiekowac. Nie ma w tobie za grosz poczucia obowiązku, wiec to ze za chwile bedziesz mamą w moim mniemaniu jest dramatem i ugotujecie się we własnym sosie. Wielcy miłośnicy psów, ty i mężuś. Współczuję dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko mądra nasza
A chociaż odrobaczyłaś je przed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missiisssssss
Mamy w domu 3 rottwailery, i roczne dziecko. Psy uwielbiają dziecko bezgranicznie, mały też żyć bez nich nie moze, ale nie spuszczam z oka psów jesli są w pobliżu dziecka, nigdy nic nie wiadomo. Jeśli muszę wyjść to psy zostają zamknięte w dolnej części domu. Mamy 20 arową działkę, lato, wiosna, jesień, psy są na dworze, śpią w domu cały rok, ale dużo biegają po działce. Barbarzyństwo trzymać psa w domu bez wychodzenia na dwór. To się dobrze nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przeciwko takim rasom przy dziecku, ale nie o tym chciałam. Po pierwsze to jak można mieć dwa duże psy, które potrzebują miejsca na 50 m2. Po drugie: jak można się decydować na zwierzę kiedy nie można zaspokoić mu podstawowych potrzeb? A tymi potrzebami nie jest tylko jedzenie i picie. Po trzecie: jak Ty w tym wszystkim widzisz jeszcze noworodka skoro już teraz nie chce Ci się psów wyprowadzić? Jak przyjdzie dziecko to psy będą chodziły na spacer co dwa tygodnie czy jak? Bo nawet sobie sprawy nie zdajesz ile przy dziecku jest roboty. W tymi wszystkim to najbardziej żal mi tych psów. Pierwsza lepsza strona" "Zachowanie i charakter: American staffordshire terrier jest dynamicznym, odważnym i energicznym zwierzęciem, stąd ma on dużą potrzebę ruchu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok , napisze wam to PROWOKACJA wiec nie podniecajcie sie jzu tyle :D jestem Jagoda369 , z nudow postanowilam napisac prowokacje :D dalyscie sie nabrac, ehhh baby troche myslcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z kobietą
mała mama, ale gosia nie napisała nigdzie że psy są więzione w domu i nie pożytkuje ich energii, poza tym traktowanie psa jak dziecko dla Pana który niby jest mamą lub tatą - też śmieszne. Jesteś dla psa tylko i wyłącznie członkiem stada, który musi mieć zaznaczoną swoją pozycję w jego hierarchii. Taki pies jak nie biega i ma za dużo energii staje się dominujący i nieprzewidywalny. Chyba wyraźnie chcesz aby się stało nieszczęście i dlatego się wymądrzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z kobietą
czułam to w kościach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tutaj to
90% tematów to prowokacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedlugo wymysle nastepna taka bardziej harcorowa :D zebyscie sie wiecej wnerwialy. Moj rekord w prowokacjach to 30 stron :D Mimo pisania czesto prowo jeszcze nie udalo mi sie tych 30 str przebic , zobaczymy moze sie uda. Najbardziej ludzie pisza przy zdradach :D wiec moze pojde w ta strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tutaj to
więcej o karmieniu piersią albo wyższości sn nad cc, tu zawsze do krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzialam, ze to provo
chyba nei istanieja AZ tak glupi ludzie- szkoda tylko, ze zmarnowalam czas odpisujac i radzac takiej kretynce jak ty autorko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedzialam, ze to provo,jak wiedzilas , ze to prowo to po co odpisywalas ? :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powaznie Jagoda Ty masz dwoje synow?? bo sama autentycznie zachowujesz sie jakbys miala taaak nudne zycie, nie miała co z czasem zrobic, ze propwokacje co rusz zakladasz i jeszcze sie chwalisz na ile stronn byly twoje rekordy nabijane Doprawdy twoja wegetacja trybu codziennego zmusila cie do takiego gigównowania na kafe??i Ty uwazasz sie za doroslą kobiete? Matke dwojki dzieci?? No ja Yeeebie twoja doroslosc w takim razie, a aktualnie twój kit o posiadaniu dzieci rownież jest zachwiany ,i zmistyfikowany i to jak Zadna powazna matka nie tracila by cale doby na zakladanie prowokacji i brnięcia w niej po kilkadziesiąt stron regularnie:o zycie cholernie musiz miec nudnawe i to okrutnie, najwyrazniej brak ci kontaktu z spoleczenstwem ,wiec na kafe sie realizujesz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym napisać coś odkrywczego, ale chyba wszystko napisała już Toksyczna Kobieta. Mogę jedynie dodać od siebie, że na takie przypadłości są na pewno jakieś leki, a jak nie leki - praca, praca jest dobra na wszystko. Lecz się, bo zamiast mózgu masz galaretkę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie bulwersujecie :D zwlaszcza toksyczna :D Ty toksyczna tyle piszesz o dzieciach a Ty wiecznie na kafe siedzisz , Twoje wpisy sa od rana do nocy na kazdym dziale, wiec sie odpierdol ode mnie ok? Robie co chce i git. Ale wiecie co? Podobaly mi sie te wasze przydlugie elaboraty :D jak wam sie chcialo tak duzo pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda369 ?? Rąbneło ci na mozg jesli jak siedze od rana do nocy na kafe:D Rano i w poludnie w tym tygodniu mnie tutaj nie ujrzysz :) akurat teraz w pracy pod wieczor moge sobie pozwolic co jakis czas na odskocznie, ale za zadne skarby nie tracilabym calego mojego zycia na bezmozgowe prowokacje w jakie ty sie zabawiasz, oj dziecko dziecko. Gdy przychodze do domu to nawet kompa nie odpalam ,a ty co robisz cala dobe w chacie?? jak sie przyznalas,realizujesz sie trolując, to jest twoj wyczyn zyciowy? wooow, genialny pomysl na wegetacje :o Smark z ciebie i to jaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sciemiasz kochana, :) nawet dzis widzialam rano na ktoryms z dzialow jak ktos zalozyl temat o tobie, ze tak duzo na kafe siedzisz a podobno masz dziecko/ dzieci. Zakladam prowo bo fajnie jest sie z was posmiac, juz takie idealne, obyte , pracowite - smiech an sali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jci djfn jdj
Cos dziewczyny z tematu zboczylyscie:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ja wiem kto!!! wczorajsza idiotka sie buzyla ze po 18 bylam na kafe z przeskokami do 22 i co wtym czasie robi moje dziecko , odpisalam jej ze nie mam pojecia bo jestem w pracy i sie w tym tyg. dziecmi nie zajmuje od poludnia do nocy,wtedy zatkalo bezmozgie kakalo :D dala sobie spokoj haha ..najwyrazniej do dzisiejszego rana z tego co piszesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddddddddddddddds
moja córka była kiedyś w szpitalu i widziałam tam dziewczynke pogryzioną przez psa, jej psa dziewczynka miała 10-12 lat pies był w domu od jej urodzenia nie był wielki-ot średni kundelek tragedia stała się, kiedy tyłem otwierała drzwi bo coś niosła na podwórko a pies wchodził , potknęła się o niego i całym ciężarem ciała upadła i go przygniotła pies prawdopodobnie ze strachu ugryzł - wyrwał jej pół policzka.. :( nigdy był był agresywny i bardzo ją kochał zwierzęta są nieobliczalne i żadna w tym ich wina jak się ma ratlerka i zaatakuje to się go kopnie i ratlerek pofrunie, jego szcęka jest miniaturowa i większej krzywdy nie zrobi jeśli zaatakuje amstaf nic nie możemy zrobić, nic może nie być agresywny - ale to zwierzę i jest nieobliczalne znam bernardyna, wzór łagodności, który ugryzł właścicielkę, bo w tym momencie osa ugryzła go w dupę i się wystraszył.... zwierzętom nie można ufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies zawsze pozostanie psem. Nawet jak zwierzach towarzyszy dziecku od jego urodzenia to trzeba zachować szczególną ostrożność. Polecam po prostu uwagę i wizytę na przykład u psiego psychologa. Ja korzystałam z pomocy http://www.lecznica.pila.pl/ - pies nie akceptował nikogo, kto pojawiał się w domu, nawet z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×